Do kwietnia mam zamiar biegać tak jak do tej pory, czyli 3-4 razy w tyg po kilka km, a od kwietnia sucesywnie wykonywać plan, tak aby skończyć go na Maraton Warszawski. Co o tym sądzicie bardziej doświadczeni koleżanki i koledzy?
Prośba o ocenę planu.
-
tomekstm
- Stary Wyga

- Posty: 163
- Rejestracja: 11 sty 2010, 12:03
Witam, jako że mamy nowy rok a z nowym rokiem idą w parze postanowienia, ja postanowiłem sobie że przebiegne maraton, jednak mam trochę wątpliwośći czy to wogole jest osiągalne, aby z biegania bardzo rekreacyjnego typu 6km w 40 min, dojść do poziomu takiego aby ukończyć maraton. Wybrałem plan: http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=129
Do kwietnia mam zamiar biegać tak jak do tej pory, czyli 3-4 razy w tyg po kilka km, a od kwietnia sucesywnie wykonywać plan, tak aby skończyć go na Maraton Warszawski. Co o tym sądzicie bardziej doświadczeni koleżanki i koledzy?
Do kwietnia mam zamiar biegać tak jak do tej pory, czyli 3-4 razy w tyg po kilka km, a od kwietnia sucesywnie wykonywać plan, tak aby skończyć go na Maraton Warszawski. Co o tym sądzicie bardziej doświadczeni koleżanki i koledzy?
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Jest to osiągalne. Powodzenia.
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Jako etap przygotowań, dla sprawdzenia - jak najbardziej.
- lukizpaska
- Wyga

- Posty: 115
- Rejestracja: 05 lip 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: 44:53
- Życiówka w maratonie: 4:25:xx
tak naprawdę jeżeli będziesz biegał zgodnie z wybranym planem to HM możesz pobiec znacznie wcześniej niż w 15 tyg. Już 10 tydzień to łącznie 38km a wybieganie 18km - tych 3 kilometrów więcej przy adrenalinie na zawodach nawet nie zauważysz. Ja pobiegłem pierwsze półmaratony na jeszcze wcześniejszym etapie, ale niespecjalnie polecam bo a) umierałem drugą część dystansu, b) czas mnie, delikatnie mówiąc, nie satysfakcjonował
. Ale możesz być prawie pewien, że jak pobiegasz miesiąc te swoje 6km w 40min 3-4 razy w tygodniu to HM spokojnie byś przebiegł.
A maraton po takim planie (przy rozsądnie wybranym tempie) to będzie czysta przyjemność.
Pozdrawiam i życzę spełnienia postanowienia.
A maraton po takim planie (przy rozsądnie wybranym tempie) to będzie czysta przyjemność.
Pozdrawiam i życzę spełnienia postanowienia.
- lukizpaska
- Wyga

- Posty: 115
- Rejestracja: 05 lip 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: 44:53
- Życiówka w maratonie: 4:25:xx
To super
Ważne że masz już zaplanowany start - najlepiej wpłać już wpisowe
mnie wcześniejsze zaplanowanie konkretnego biegu mobilizuje i pewnie wyjątkiem w tym nie jestem
Ważne że masz już zaplanowany start - najlepiej wpłać już wpisowe
mnie wcześniejsze zaplanowanie konkretnego biegu mobilizuje i pewnie wyjątkiem w tym nie jestem
- lukizpaska
- Wyga

- Posty: 115
- Rejestracja: 05 lip 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: 44:53
- Życiówka w maratonie: 4:25:xx
to już na sam koniec polecam jeszcze run-loga - od kiedy odkryłem tego typu portale stwierdziłem, że to jeszcze lepszy bodziec i motywator. A przede wszystkim pozwala po miesiącu cz trzech a) ocenić w jakim punkcie planu jesteś i czy wszystko idzie zgodnie z nim, b) pozwala zobaczyć jaki jest postęp - a to miło łechce 
-
tomekstm
- Stary Wyga

- Posty: 163
- Rejestracja: 11 sty 2010, 12:03
Mam jeszcze jedno pytanie, więc nie bede zakładał nowego tematu. Biegam teraz bez żadnego planu, tak poprostu po pare km, według run-loga moje tempo wynosi około 7 czasem poniżej 7 min/km, jak myślicie, lepiej jest biegać dłuższe dystanse w wolniejszym tempie, czy krótsze odcinki ale szybciej? Zdaje sobie sprawe, że tempo typu 7min/km jest żałośnie niskie...
troche mam obawy czy wogole uda mi sie je wogole poprawić.
- kisio
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Spokojnie. Tempo przyjdzie z czasem. Na razie możesz na przykład przyspieszać ostatnie 500 metrów, nie na każdym treningu. Przy takim kilometrażu krócej a szybciej jeszcze trochę mija się z celem bo 3km to nawet nie 15minut. Ale możesz za jakiś czas sobie urozmaicać i np. po 2km rozgrzewki zrobić 2-3km szybciej. Tylko znowu - nie na każdym treningu. Później pewnie włączysz przebieżki do treningu i będzie git. Zdziwisz się jak od takiego wolnego biegania z krótkimi akcentami poprawia się szybkość 
Nie staraj się przyspieszać i zwiększać kilometrażu na siłę. Słuchaj organizmu i bądź cierpliwy a efekty przyjdą.
Powodzenia!
Nie staraj się przyspieszać i zwiększać kilometrażu na siłę. Słuchaj organizmu i bądź cierpliwy a efekty przyjdą.
Powodzenia!
-
tomekstm
- Stary Wyga

- Posty: 163
- Rejestracja: 11 sty 2010, 12:03
-
harpaganzwola
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Rozciąganie jest wskazane przed begiem i po biegu ale w trakcie nie ma sensu. Jeśli chcesz pobiec maraton tylko na zaliczenie to wystarczy abyś się obiegał w wolnym tempie nie ma sensu robić jakieś przyspieszenia, czy coś podobnego. Biegaj kilometry raz w tyg dłuższą wycieczkę biegową, wszystko w spokojnym tempie i napewno pobiegniesz maraton
R.S.


