V na 150ud/min

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Bartas91
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 02 kwie 2007, 20:52

Nieprzeczytany post

:bum: sorki nie wiem jak posta skasować xD
Ostatnio zmieniony 31 maja 2008, 15:52 przez Bartas91, łącznie zmieniany 1 raz.
PKO
tomasz

Nieprzeczytany post

To ja zadam pytanie z innej beczki trochę, głównie do przeciwników progu LT:
Dlaczego Marcin Lewandowski biega treningi odwołując się do progu mleczanowego?
FREDZIO pisze:Mi chodzilo Tomasz o to, ze posluguejsz sie tutaj jakims wyimaginownym okresleniem ktore tak naprawde ...nie istnieje.
Nagor pisze:Tomasz, jak nie masz racji…
Marcin i Tomek Lewandowscy też nie mają racji, i odwołują się do wyimaginowanego określenia, które tak naprawdę… nie istnieje?
Maks
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 23 kwie 2007, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Enliven pisze:Maks, Nagor moim zdaniem ma rację, więc zamiast mu pojeżdżać o jeden nieudany start
O kilka :hahaha:

A tak to dziwne, że Marcin nie biega MLSS? Bardzo mnie to zastanawia.
Trening macie na jego stronie.

Dajcie mi prezent na jutrzejszy dzień dziecka xD
Szukasz trenera?
[url=http://pawelgrzonka.pl/]Plany treningowe, kompleksowa opieka trenerska[/url], bieganie, chód sportowy
Awatar użytkownika
Enliven
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 31 maja 2008, 13:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: AZS-AWF Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Maks pisze: O kilka :hahaha:
W takim razie powiem tak: sugerując się tym co napisałeś, zapewne chciałbyś mieć takie "nieudane" czasy =P
~~ Niektóre nałogi czynią silniejszym! RUN! ~~
Awatar użytkownika
Enliven
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 31 maja 2008, 13:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: AZS-AWF Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tomasz pisze: Marcin i Tomek Lewandowscy też nie mają racji
Jeśli przez to miałbym mieć najlepszy wynik w Polsce, też chciałbym nie mieć racji :haha: :P
~~ Niektóre nałogi czynią silniejszym! RUN! ~~
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Maks, problem z Tobą polega na tym, że zamiast trenować, komplikujesz proste sprawy. Mówienie dziwnymi skrótami przy wynikach, jak sądzę, 4:15 na 1500m, to po prostu śmiech na sali. Trening to naprawdę prosta sprawa, szczególnie przy pierwszym progresie. Na 1500m takim pierwszym progresem jest wynik rzędu 3:58-4:00 - może to pobiec każdy, nie robiąc wiele więcej niż spokojne bieganie.

Jeśli chodzi o moje starty, to żaden nie jest nieudany - 3 starty na bieżni, 3 zwycięstwa. Oprócz tego 4 biegi na ulicy na zabójczym dla mnie dystansie 10km - w trzech z nich byłem w pierwszej 5tce. W bieganiu chodzi o zwycięstwa, w Sopocie drugi zawodnik był 20s za mną. Biega się tak, jaki jest przeciwnik. Dzisiaj biegałem na lidze 5000m, pobiegłem 14:49 - wynik teoretycznie bardzo słaby, ale wygrałem o 5s z Rafałem Wójcikiem, medalistą MP w przełajach i maratonie. Warunki były bardzo ciężkie (upał), próbowałem szarpnąć na mocniejszy czas, na koniec strasznie mnie ścięło, ale wygrałem niezagrożony.

Moje czasy nie mają zresztą wiele wspólnego z teorią treningu. Podejdziesz do losowo wybranego trenera z całego świata, z puli znaczących trenerów i jak powiesz, ile masz lat, ile biegasz i jakiego typu są te pytanie, to każdy z nich wybuchnie śmiechem. W bieganiu działa prosta prawidłowość - biegają ci, którzy nie zawracają sobie głowy teorią. Bo oni stają na starcie i dają z siebie wszystko. A mądrala staje na starcie i w połowie biegu zaczyna się zastanawiać, czy biegnie na LT czy szybciej, jakie ma zakwaszenie. Jesteś młody, więc masz jeszcze wybór: albo zostaniesz teoretykiem - albo dobrym biegaczem. Nie uwierzysz, ilu spotkałem teoretyków w trakcie 7 letniej kariery biegowej - oni są traktowani przez biegaczy dobrej klasy jako humorystyczne uzupełnienie nudnej, biegowej rzeczywistości. Mądrale wiedzący wszystko o treningu, w biegach okupujący odległe miejsca. Możesz do nich dołączyć - albo zacząć słuchać trenera i normalnie trenować.
Maks
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 23 kwie 2007, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Problem jest w tym, że są ludzie którzy dochodzą do 4:12 na 1500m i przez cały rok nie mają progresji. Nie chciałem Cię obrazić (nie myśl że spasowałem). Chciałem tylko dorzucić trochę pikanterii;) Tak się składa, że widziałem cały Twój występ w Sopocie. Wiedza nie jest po to aby biegać bez sensu. Można w pewnym stopniu przyczynić się do swojego postępu, a ja nie mam zamiaru być obojętnym i stać z miejscu. To co ktoś odpowie na moje pytania.

A tak szczerze to ustaw się na to 3000m w Słupsku lub Sopocie kiedy będą biegli naprawdę wytrenowani zawodnicy, bo to nie ma sensu abyś biegał po 3:07 na pierwszy 1000m.

Pozdrawiam Maks
Szukasz trenera?
[url=http://pawelgrzonka.pl/]Plany treningowe, kompleksowa opieka trenerska[/url], bieganie, chód sportowy
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Maks, ale ja w przeciwieństwie do Ciebie znam naprawdę mocnych zawodników - oni nie zawracają sobie głowy teorią. Im jesteś mocniejszy, tym bardziej olewasz teorię, widząc, że ona to jedno - a praktyka treningowa to drugie. Jeśli chcesz się porównywać i wzorować na zawodnikach biegających 4:12 - twój wybór. Ale gwarantuję, że żaden z polskich biegaczy biegających poniżej 3:40 nie wie, co to jest MLSS. Najlepsi Polacy już w latach 60. biegali na tym poziomie (ok.3:38), nie myśląc o teorii. Bo teoria, niestety, nie biega - taka jest praktyka.

Ja biegam dla własnej satysfakcji i przyjemności - że przy tym czasami udaje mi się uzyskać dobre wyniki - tym lepiej. Ale nie można biegania zaczynać od teorii - to ma być spontaniczna zabawa - powie ci to każdy trener, i każdy mocny zawodnik. W przeciwnym przypadku za kilka lat będziesz wypalony tym, że mimo znajomości teorii nie poprawiasz się, nie będziesz miał z tego żadnej zabawy. Mistrzem świata nie będziesz, na bieganiu nie zarobisz - baw się tym, to moja rada.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ