Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13508
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pączek pisze: 04 paź 2025, 18:18 Tylko pojawia się kilka pytań. Nie mam pojęcia o akcelerometrach, więc pewnie i tak odpada kilka zagadnień. Ale skoro odepchnięcie nie działa i tyłek nie działa to:
- po co były kiedyś te ćwiczenia z gumami, które katowały tyłek? Rozumiem, że pośladki działają i są ważne, ale nie w takim rozumieniu o jakim myślą Adam, Szczepan i Kuciap?
Odepchnięcie działa, tylko jest w innym momencie, o czym już napisałem wyżej. Ten moment jest problematyczny i trudno go zasymulować w inny sposób niż podczas biegu. Możliwe, że w ogóle nie da się go zasymulować, a więc wzmacniać w jakiś wyizolowany sposób. "Bieganie to specyficzna forma siły". Kszczot powiedział najważniejszą rzecz o bieganiu ever. Niestety nie jest tego świadomy. Kuciapski też.

Paradoksalnie taka geometria jaką widzisz na pierwszej stopklatce może wydobyć z grupy pośladkowych wszystko co najlepsze, czyli głównie shift do przodu z minimalną składową pionową. W klasycznej symulacji odepchnięcia od podłoża, czyli w tym całym trójwyproście, na przykład ze sztangą, masz sytuację odwrotną, a więc przede wszystkim dominuje składowa pionowa.

Po co gumy. Po to żeby minimalizować głównie shift boczny i drop miednicy, dążąc do czystego shiftu w płaszczyźnie strzałkowej. Czyli pośrednio pracując nad zaburzeniami, o których mówi Figat, wzmacniam wybicie w przód. Tyle, że jak już wiemy, Figat szuka rozwiązań biomechanicznych na peryferiach, a tu chodzi o centrum.
Pączek pisze:Uderzenie w podłoże, lekka rotacja w kolanie (to chyba ta „wkrętka”???), stabilna miednica, hamowanie na paluchu (a propos On wypuścił buty, mające wyprofilowanie, które skłania do tego żeby na tym paluchu wylądować i zakończyć ruch).

Tak, to jest właśnie ta powszechna w wyczynie wkrętka, której tak boją się fizjoterapeuci, z Figatem na czele.
Zgadza się, wylądowanie na nasadzie palucha i odbicie, czyli praktycznie eliminacja jakiegokolwiek przetaczania, maksymalizuje dynamikę wybicia i tylko w ten sposób da się uzyskać ekstremalnie krótkie gct rzędu 150ms.
Pączek pisze:Ciężko mi uwierzyć, że Ty Jacek siedząc w Poznaniu, oglądając kiedyś zawodników na żywo w Kenii, czy teraz oglądając chyba bardziej zdalnie, znalazłeś coś co stoi w sprzeczności z tym co robi szybki świat i to Ty masz rację, a trenerzy najlepszych zawodników są w błędzie.
Wieśniak spod Poznania poważył się tknąć ikony sportu. Wyjątkowa bezczelność.
Pączek pisze:Po pierwsze patrząc z boku wygląda jakbyś dobierał sobie zawodników do teorii, której większość tu nie kuma i mówił, że „ooo on/ona szybko biega, bo tu jest te bieganie powięziowe, patrzcie jak to super wygląda” a część osób mam wrażenie przytakuje jak w muzeum sztuki współczesnej, bo ktoś powiedział że ten czarny kwadrat na ścianie to dzieło sztuki i tak trzeba przytaknąć żeby nie wyjść na troglodytę. (...) Drugi problem, i chyba większy, jeśli chodzi o przekazanie informacji i chęć rozmowy. Jesteś agresywny.
Nie, to ty jesteś agresywny w tym momencie i gadasz bzdury.
Pączek pisze:No nie mamy chyba dowodów na to, że kogoś świetnie wyszkoliłeś swoim treningiem (albo ja przegapiłem, bo szczerze wszystkiego nie czytam).
Gdyby Seba pobiegł 27 minut na dychę, to wykres z akcelerometrów byłby bardziej prawdziwy?
Ostatnio zmieniony 05 paź 2025, 16:24 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
PKO
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1550
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

Czy da się (w ogóle) biegać (szybko) tak jak chce/widzi to Yacool?
:spoczko:

Czy jesteś (Czytelniku tego wątku) w stanie zastosować ten timing u siebie w praktyce?
:spoczko:

By sprawdzić jak to działa
:spoczko:

PS
Ten uśmiech ":spoczko:" mi się podoba i ten papieros (nie palę już od lat) - czas na refleksję i myśli BEZ CENZURY
:spoczko:
Radość z biegania
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 154
Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cóż... Różnica pomiędzy Sebą a Pączkiem jest taka że Seba bez siłowni wyrywa nasadę palucha w bucie,a Pączek tego nigdy nie zrobi choćby nie wiem ile tam przypakował
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13508
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie wiem jak "wyrywa" nasadę w papciach pączek, bo u mnie nie był. Mogę jedynie opierać się na tym co mówi. A mówi, że to jest męczące, gdy próbuje z samej nasady biegać. Tak to zrozumiałem. Jest to typowa odpowiedź organizmu na nowy ruch, ale też stoi za tym brak aktywacji pośladka w głębokiej fazie podporu, czyli wtedy gdy jest przyłożona największa siła popychająca nas do przodu (będę to teraz podkreślać za każdym razem). Pośladkowy nie wykonuje swojej roli, więc przejmują tę rolę inne, mniejsze, słabsze i nie zaprojektowane do tego mięśnie. Robi się z tego taki brodzący bocian na dużej prędkości. Analogia dobrze oddaje ten efekt i dotyczy każdego, kto nie biega z dupy, ale goni trendy wskakując w coraz bardziej wymagające buty karbonowe.

Pytasz mnie @Pączek jak biegać szybko, więc odpowiadam: aktywuj dupę w fazie podporu. Ale najpierw wylecz kontuzję. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13508
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trochę cyferek, czego unikają albo nie lubią nasi eksperci biegowi.
Biomechanika biegu zatrzymała się w rozwoju pomimo stosowania przeróżnych ćwiczeń siłowych. Widać to po stagnacji w biegach średnich. Biegi średnie są poligonem doświadczalnym dla różnych koncepcji treningu siłowego, ale standardy na 800 i 1500m ustanowione są już wiele lat temu, a nawet wchodzi to w dekady. Finał ostatnich MŚ jest dobrym przykładem pokazującym wyrównanie poziomu sportowego, ale nie jego rozwoju. Cała stawka zamknęła się w czasie poniżej 1:43. Zawdzięczamy to rozwojowi technologii. Nowe buty, nowe nawierzchnie, system świateł podczas mitingów, który pozwala zaprojektować dokładne tempo. 1:43 na 800 i 3:32 na 1500 to dziś na zawołanie robią zawodnicy na mitingach, takich wcale nie z cyklu DL. Nie dotyczy to naszych zawodników, bo my nie umiemy, ale pomińmy to, bo może to tylko anomalia, a trend jest jasny. Coraz więcej ludzi dotyka wyników Sebastiana Coe, albo Elgerusza. Chociaż w przypadku Elgerusza to za dużo powiedziane (tylko Ingebrigtsen złamał 3:27 w ostatnim czasie). Skąd więc to przeświadczenie, że nowoczesny trening siłowy działa?

Weźmy tempa, którymi zamęcza nas Kszczot w komentatorce na polsacie.
13.2s/100m. Co to oznacza? Tyle dowiózł Ngeny do kilometra w latach 90-tych. Po drodze było 1:44 z hakiem/800. Dziś z pomocą technologii jest duża szansa, że da się utrzymać równo 13s/100 przez kilometr.
Podejdźmy teraz od drugiej strony. 12.1s/100m. Tyle dowiózł Johny Gray do 600 metra bijąc rekord świata w latach 80-tych (1:12.81). Dziś z pomocą technologii jest w zasięgu tempo 12s/100m dla kilku zawodników. Może nawet kilkunastu. Oba dystanse są rzadko biegane, więc to są spekulacje, ale pośrodku jest 800 więc te spekulacje mają podstawy. Lecz są to podstawy technologiczne, a nie siłowe. Nie ma twardych dowodów na to, że trening siłowy działa.

Jedźmy dalej.
13.7s/100m. Tyle dowiózł do półtora kilometra Elgerusz. Bez technologii.
13.8s/100m. Tyle dowiózł do półtora kilometra Ingebrigtsen. Z technologią
14.6s/100m. Tyle dowiózł Ingebrigtsen do 3000m. Z technologią
15.0s/100m. Tyle jeszcze nikt nie dowiózł do piątki.
16.1s/100m Tyle dowiózł do półmaratonu Kiplimo z technologią, ale przede wszystkim z bardzo dobrą biomechaniką biegu.
17.0s/100m. To z tego happeningu w Wiedniu, gdzie Kipchoge złamał 2h dzięki technologii, ale również z bardzo dobrą biomechaniką biegu.

Z tego przedziału temp też nie sposób ocenić jednoznacznie wpływu treningu siłowego na rozwój. Skąd więc ten hajp na siłkę?
Pączek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 16 sie 2016, 21:04
Życiówka na 10k: 31:49
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dzięki Jacek za wytłumaczenie w skrócie tego wszystkiego i odniesienie się do pytań. Tylko jedno zaznaczę, absolutnie nie miałem w intencji tego wieśniaka, o którym piszesz. Bardziej patrzenie z daleka, a nie ze środka. Wychodząc z kontuzji mam do robienia dużo ćwiczeń na pośladki, bo okazało się, że jeden mięsień mi zanikł, może, jak już będę mógł biegać jakkolwiek przełoży się to na fazę podporu. :)

A co do wpisu Radości z Biegania, coż główna różnica między mną a Sebą, to to, że jak on już miał wyniki w U20 to ja jeszcze w sumie wcale nie biegałem i nie wiedziałem co to U20 :) plus pięć lat różnicy :D no i poddaję w wątpliwość czy biegaczom chodzi o robienie dziury w bucie czymkolwiek :)
5000 15:18,65 2020
10 30:22 2024
HM 67:13 2023
M 2:22:42 2021

#PiekielniWarszawa
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2033
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jacek, ja sobie jakiś czas temu przeglądałem dane, które się zgromadziły z pasa w runalyze.
I zauważyłem, że na pewnej prędkości przelotowej gct zmienia się minimalnie przy zachowaniu naturalnego rytmu biegu (nie truchtu, nie sprintu).

1. 0,99 km 3:49 188 spm 1,38 m 166 ms
2. 0,40 km 1:27 189 spm 1,45 m 164 ms
3. 1,00 km 3:47 188 spm 1,40 m 166 ms
4. 0,40 km 1:27 189 spm 1,46 m 162 ms
5. 1,00 km 3:47 188 spm 1,41 m 166 ms
6. 0,40 km 1:26 189 spm 1,45 m 161 ms

Tu jest przykład z treningu gdzie biegałem na zmianę 1km i 400m.
Jak u mnie widać średnia z kilometrówek to 166 ms, a z 400m to dosłownie parę 2-5 ms mniej, a różnica w tempie ok 10 sekund na kilometr. Kadencja równo. Wszyscy szukają w długości kroku, kadencji, a pytanie jest jak to jest że mamy coraz mniejszy gct a wykonujemy większą pracę tkankową odbicia.

Edit wpisu wyżej. bo nie musiałem zmienić miejscówkę. I jeszcze jedna rzecz mnie ciekawi. Bo jest coś takiego jak proporcja wzrostu biegacza do długości kroku. U mnie z racji niskiego wzrostu to wychodzi że jeden krok na 400m ma ok 87-88% wzrostu. To by wskazywało, że biegam dość krótkim krokiem. Czyli niskie gct nie przekłada się na długość kroku. Więc albo jestem ograniczony zakresami ruchu w stawach lub relatywnie mało dowalam w glebę.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13508
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wyższa kadencja będzie skracać gct, ale wątpię, żeby to była zależność liniowa. Co do pracy włożonej, to są to rozważania między intensywnością i czasem trwania. Załóżmy to samo tempo. Odbijam się intensywniej w krótszym czasie lub mniej intensywnie w dłuższym czasie. W którym przypadku całkowita praca popchnięcia miednicy będzie mniejsza? Można to sobie liczyć w uproszczony sposób sumując chwilowe moce, czyli iloczyny wartości przyspieszenia, prędkości i masy miednicy. Ale jaką przyjąć masę miednicy? Nie wiem. To za trudne jest. Czemu wymyślacie takie rzeczy? Nie lepiej unosić wyżej kolanka, albo więcej przysiadów zrobić?

edit:
albo jestem ograniczony zakresami ruchu w stawach lub relatywnie mało dowalam w glebę.
Zwykle to pierwsze jest.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13508
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Znajomy zapytał mnie, czy rzeczywiście jednym ćwiczeniem można poprawić stabilność miednicy i siłę w biegu. Mówię mu, że nie wiem, ale posłuchaj ekspertów (<- - 43:51).
Ostatnio zmieniony 06 paź 2025, 18:40 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4592
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Dosłuchałem, że ponoć biegacz nie podciągnie się na drążku.
Drwal Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1550
Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: 3:48:08
Lokalizacja: Wieś

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 06 paź 2025, 09:17 /.../
Pytasz mnie @Pączek jak biegać szybko, więc odpowiadam: aktywuj dupę w fazie podporu. /.../
A nie było to zejdź niżej? (co pewnie też wymaga aktywowania pośladkowych)

Tak się zastanawiam, czego my w tej całej układance tak naprawdę nie wiemy?
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4592
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Drwal Biegacz pisze: 06 paź 2025, 21:25 Tak się zastanawiam, czego my w tej całej układance tak naprawdę nie wiemy?
Prawie wszystkiego.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ