Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12436
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Polski narodowy portal warszawski. Podoba mi się. Brzmi mocno. Światowo nawet.
------------------------------

Jeszcze o ostatnich MŚ w przełajach w Belgradzie. Działo się. Przede wszystkim technicznie fantastycznie. Kiplimo wiadomo, a wśród pań Margaret Kipkemboi. Przybiegła trzecia lecz technicznie wyglądała wspaniale. Wygrała Chebet, którą ostatnio obserwowałem w Barcelonie na rozgrzewce i potem w biegu na 5K. Też fajnie technicznie, choć przy Kipkemboi już słabiej. Dla ruchowych ignorantów, co tylko patrzą na miejsce na mecie dodatkowe info, że czwarta i piąta zawodniczka pobiegły niedawno w Walencji sub 29, a na przełaju jakby !@$%^&? Ciekawe.

No i wczoraj w Bostonie znów dowalała Obiri. To jest chyba największy overstriding wśród kobiet ever. !@$%^& w glebę konkretne i usztywnienie nogi wykrocznej i dynamika wybicia. Tam musi być gigantyczne hamowanie. To woda na młyn dla tego wątku. Oglądać i zastanawiać się jak to możliwe, że im bardziej hamuje tym szybciej biegnie. :hahaha:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3894
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

To jest proste, tylko słowo hamuje nie bardzo tu pasuje. Może kipi, wrze, pulsuje, dynamizuje (jest takie słowo?) albo jakoś tak. Już nie będę nawiązywał do kwantów, bo ile można, ale weźmy takie koło. Koło rowerowe toczy się szybciej niż noga biegacza, ale taki nypel od szprychy raz leci do przodu, potem hamuje w miejscu i leci w tył, albo nazad jak kto woli. A jeszcze do tego ma odchylenia pionowe. No i ten nypel czym szybciej hamuje i zawraca tym szybciej toczy się koło do przodu. Wyjaśniłem?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12436
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trajektorii nypla blisko w pewnym zakresie do trajektorii paraboli, ale tylko blisko. Nypel nie będzie miał takich zmian prędkości jak środek masy biegacza, bo zakreśla sinusoidę. Ruch proksymalny avatara tworzyłem początkowo na sinusie, ale nie podobało mi się to, bo brakowało mu tej dynamiki właśnie. Zbliżenie się do paraboli poprawiło odbiór biegu. Stał się bardziej dynamiczny, pulsujący. Dziś jeszcze bardziej bym to zdynamizował, ale kupa pracy z tym jest. Wolę dynamizować Sebę.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

edit:
aha, no i wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że największe przyspieszenie przypada na overstriding. Z taką wiedzą avatar tworzony byłby zupełnie inaczej.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3894
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

To zmieniam na punkt na wierzchołku toczonego kwadratowego hula hop.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12436
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To by trzeba było sobie rozrysować taką trajektorię, ale rozumiem co chcesz przekazać. Na pewno bieg to nie jazda na rowerze. Ruch środka masy jest pulsujący i wciąż tajemniczy.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3894
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Rozrysować? Nie umiem.
Chcę powiedzieć tylko, że i hamowanie i przyspieszenie to nic nadzwyczajnego, tak jak w fizjologii, anabolizmowi nierozerwalnie towarzyszy katabolizm.

ps. a kreacji anihilacja. :jatylko:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12436
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nic nadzwyczajnego to powinno być, ale nie jest skoro wszyscy chcą to hamowanie zmniejszać.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4674
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Z tą Obiribi to mnie zaskoczyłeś. Myślałem, że Gidey to top topów.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12436
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To jest sprawa na więcej niż jedną kawę. Zacznę od tego dlaczego w ogóle zajmuję się biomechaniką kobiet. Powód jest bardzo prosty. Na ich poziomie biega Seba no i właściwie, to cała nasza czołówka facetów. Szukam więc jakichś podpowiedzi najpierw u pań. Kiplimo zostawiam na przyszłość.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3894
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

No tak, cała nadzieja w biomechanice, bo EPOC u pań i panów bardzo podobny.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12436
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tam zaraz cała nadzieja. Po prostu inne podejście do biegania i tyle. Widzisz jaką dramę zrobił norbercik. Że się nie udało i to już koniec i tragedia. I płacze, że yacool do dupy jest i nie sprawdziło się, że będzie 28 teraz już co start. A ja mam w dupie te jęki i boli najbardziej, że jestem zadowolony. A przecież jak każdy Polak powinienem pogrążyć się w smutku i beznadziei. No i takie tam pierdoły.
Coś o Gidey by trzeba. I Obiri. Albo o mojej ulubienicy.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3894
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

O EPOC na głównej, to pomyślałem, że przytoczę.
Ulubienica powiadasz, ja z pani ciężarówki ( feminizm ciężarowca potrzebuję) ostatnio przerzuciłem się na panią lalkę.
Już wrzucałem, ale zobacz to jest kontrola nad ciałem, kierwa jestem zauroczony po same uszy.
https://www.youtube.com/shorts/UFD8WpGF ... ture=share

Sebastian pobiegł bardzo dobry bieg, to jest 20 sekund szybciej niż rok temu. To, że wyszedł bieg na 29 minut (nie mów więcej, że na 28, bo mnie umysł boli) to nie znaczy, że wyjdzie za każdym razem.
Nic nie ujmując temu rekordowi, ale widać, że dzisiaj taki stabilny poziom to około 29:30.
No.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12436
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Epoc za trudne. Nic nie zrozumiałem. Zatrzymałem się na śnie po treningu, a potem jeszcze dłuższym w nocy. Ponoć to działa, ale nie wiemy, bo nie sprawdzaliśmy tej opcji. To dla zawodowców raczej.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4674
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Fajnie sobie gaworzycie ale co z Obiri vs Gidey?
Obiri to wizualnie jakaś "pokraka" a Gidey jakby "płynęła"
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12436
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gaworzenie może być wstępem do dalszych rozważań.
Mało wiemy o zachowaniu się masy ciała w obrębie miednicy. Umieszczenie tam czujnika mogłoby nam coś podpowiedzieć. To tak na marginesie. Wizualne zachowanie się kończyn jest jakimś efektem działania masy głównej. Obiri nawet jakby bardzo chciała, to nie jest w stanie zatrzymać nadmiernej pracy rąk i głowy. Z kolei Gidey nawet jakby bardzo chciała, to nie jest w stanie lądować szerzej i w związku z tym zatacza stopami kółeczka do osi. Wszystko to są jakieś manifestacje działania masy głównej. Działanie tej masy na przykład u Kipyegon nie wywołuje tego typu efektów. Podobnie u Kiplimo, ale o nim nie chciałem jeszcze gaworzyć.
Jak takie różne trajektorie kończyn wpływają na zachowanie się powięzi względem mięśni, o czym pisał Schleip? Który sposób poruszania kończynami wywołuje największy efekt przesunięcia wprzód przy najmniejszym wydatku energetycznym? Co sprawia, że mając mniejsze serce, mniejsze płuca i mniej testosteronu można z powodzeniem rywalizować z mężczyznami znad Wisły?
ODPOWIEDZ