Atak na 3:00 w maratonie - ocena możliwości

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
bluee5
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 25 wrz 2012, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Witam,

Mam prośbę o ocenę moich możliwości , czy w ogóle mam szansę się porywać na złamanie tej "magicznej" bariery w zbliżającym się ORLENIE ?

Aktualne życiówki :
10k - 39:57 ( Dąbrowa Górnicza 04.2015 )
21k - 1:24:40 ( Dąbrowa Górnicza 04.2015 )
42k - 3:33:56 ( Warszawa 09.014 )

Wiem, że oprócz "połówki" cienko to wygląda jak na próbę łamania 3h ,ale dycha była uzyskana jako międzyczas półmaratonu, a poprzedni wynik 40:30 był uzyskany dosyć dawno bo w listopadzie 2014r. Obecnie mój potencjał "dychy" oceniam na 38:40 - 39:00 ale jest za blisko do Maratonu , żebym to teraz sprawdzał :)

Problemem może być też, nie za duża liczba tygodniowo wybieganych km ... ( wychodzi coś pomiędzy 55 a 65 km ... raz tygodniowo zdarzyło mi się 85 km :) ... ) Biegam od 3 lat w nogach przebiegnięte cztery maratony ... niestety na każdym z nich dopadał mnie kryzys wcześniej czy później trzeba było schodzić z założonego tempa ;/

Wiek : 31 lat
Waga : 70 kg

Czy jest sens się porywać na złamanie 3h czy lepiej spokojnie nabiegać 3:10-3:15 ( co też dla mnie będzie super wynikiem ) i na jesieni spróbować mierzyć się z tą granicą ? Jak sądzicie ?

pzdr
Rafał
PKO
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Z czasów z dychy i HMu masz szanse powalczyć, ja łamałem trójkę z nieco słabszych (39,20 i 1.25.06) i nawet z krótszego stażu biegowego. Tyle, że biegałem do maratonu więcej, na trójkę na mój gust masz zdecydowanie za mało bazy co w połączeniu z małym zapasem szybkości daje małe szanse. Spróbuj to pobiec w dużym Negative Splicie, biegnij początek po ok4,25 (ze 3-5km), potem do 25go około 4,18, jak będzie ok to zejdziesz na 4.15 i jak coś z cibie jeszcze zostanie to na ostatniej dyszce powalczysz (w trupa). Jak będzie nie ok to postarasz się dobiec do mety po te 4.18-4,20 i też będziesz zadowolony z wyniku. Staraj sie raczej pobiec jak najlepszy wynik niż próbować wieszać sobie niepotrzebne poprzeczki. Masz mało wybiegane wiec musisz biec ostrożnie bo na końcówce straty mogą być bardzo duże. Na pewno odradzałbym bieganie w grupie czy za zającem - to już zdanie się na łaskę i podstawienie pod odstrzał.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Z takiej połówki dałoby się trójkę złamać, ale nie wydaje mi się że tak będzie w Twoim rzypadku. Trochę mały kilometraż na łamanie 3h. Myślę, że nie dasz rady utrzymać tempa 4'16/km. Parę sekund wolniej pewnie już tak. Spróbuj powalczyć o wynik 3'05-'08.

Taka jesm moja. Nie musze mieć racji.
Krzysiek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ