Praska Dycha 2010 - jakie wrażenia?

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja zupełnie nie mogłem się połapać w oznaczeniach na trasie. Co chwila stały jakieś tabliczki, z lewej, z prawej, 3 km, 8 km, 5 km - kompletny melanż.
Niezbyt często startuje w imprezach masowych i zupełnie się zamotałem kończąc bieg ze wspaniałym jak na mnie czasem trochę poniżej godziny:) ... - niestety był to bieg na 8 km, o czy się dowiedziałem jak minąłem metę :(.
PKO
lynks
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 11 maja 2010, 10:48
Życiówka na 10k: 00:40:50
Życiówka w maratonie: 03:33:41
Lokalizacja: Szmulki

Nieprzeczytany post

Informacja o 5 i 1/2 okrążenia była powtarzana wielokrotnie, w ferworze walki można się trochę zatracić ale chyba nie aż tak.

Taki urok małych pętli.
Nie boję się gdy ciemno jest, bo mam latarkę i GPS
mcten
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 29 lis 2006, 20:45
Życiówka na 10k: 43:07
Życiówka w maratonie: 4:12:11

Nieprzeczytany post

Takie są uroki biegania pętli, że trzeba pilnować i liczyć okrążenia. Co do tabliczek z dystansem to właściwe dla biegających po wewnętrznej z lewej strony, a dla biegających po zewnętrznej po prawej. Nie mogły być ustawione w tych samych miejscach z powodu w różnicy w długościach tras wewnętrznej i zewnętrznej.
Pozdrawiam,
Marcin
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Generalnie bardzo pozytywnie, bo i park jest piękny. Szkoda tylko, że nie powiedzieli że pomiar był robiony po wewnętrznej stronie alejki. Ja biegłem prawie cały czas środkiem przy taśmie, a kumpel po wewnętrznej no i na mecie mamy rozbieżność 550 metrów na moją niekorzyść. Dobrze, że mam własny skalibrowany pomiar, więc wiem ile na czysto wyszło.
mcten
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 29 lis 2006, 20:45
Życiówka na 10k: 43:07
Życiówka w maratonie: 4:12:11

Nieprzeczytany post

MarcinSz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 24 paź 2010, 19:09
Życiówka na 10k: 44:46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak dla mnie bieg ten posiadał wiele niedociągnięć organizacyjnych. Dziwi mnie to tym bardziej iż nie jest to pierwsza edycja, w której można pozwolić sobie na pewne wpadki. Nie wiem jak innym ale mnie szczególnie do gustu nie przypadły dwie kwestie:
1. Pierwszy raz brałem udział w tym biegu, a szczególnie w tym miejscu. Przygotowując się do biegu rzuciłem okiem na mapkę i zupełnie do głowy mi nie przyszło, że tę pętle miałbym przebiec 5,5 razy! OK - oznaczenia kilometrów na niej były, można było się na siłę domyśleć. Jednak sugerując się legendą byłem pewien zdecydowanie mniejszej ilości okrążeń, przynajmniej takiej której bez szczególnego wysiłku pamięciowego mógłbym sobie w każdym momencie biegu skojarzyć. A tak zamiast skupić się na biegu skupiałem na własnym pomiarze czasu i informacji od organizatorów ileż to jeszcze okrążeń mi zostało. Jak działało to drugie to już kolega na samym początku dobrze opisał.
2. Tworzące się kolejki. Rozumiem, że ogarnięcie 900 osób to jest wyzwanie, aczkolwiek zdziwił mnie moment odbierania pakietu startowego. Nie wiem jak to zostało zorganizowane, ale biegacze z początku listy stali w króciutkiej kolejce natomiast pozostali w niewspółmiernie dłuższej. Nie chodzi mi o to, że ktoś przyszedł na ostatnią chwilę, ale jest chyba różnica między liczbą 250 a 650... Ta kolejka jeszcze dała się znieść aczkolwiek umieszczenie depozytu w miejscu z jednym okienkiem jest bardzo zastanawiające. Jest październik, zdarzają się już dość zimne dni a przemoczeni ludzie muszą stać w długiej kolejce. Pomimo wielkich starań ludzi przeszukujących depozyty stałem tam w sumie 10 minut. Na szczęście dziś był wyjątkowo ciepły dzień...

Ale i tak pomimo tego wszystkiego dziękuję organizatorom za umożliwienie startu i ustanowienia nowej życiówki :D
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

:ojnie: Ja tam nie wiem, ale według mnie to zbiegłem na metę po 4 pętlach, a na stronie z wynikami zamiast "DSQ" albo "nie ukończył" widnieje wspaniały jak na mnie wynik 53 minuty z kawałkiem. Na GPS-ie kumpla za którym człapałem było 9,67 km., tylko że On pobiegł o jedno kółko więcej. Więc o co chodzi z tym pomiarem czasu?
Jakbym wiedział to bym zbiegł po 3 kółku - to dopiero by była życiówka :hahaha:
Awatar użytkownika
JaToJa102
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 17 wrz 2010, 22:52
Życiówka na 10k: 52:01
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A mnie do życiówki zabrakło 20 sekund :echech:
Mnie osobiście zdziwiły dwie rzeczy.
Niektórzy, dopiero w tłumie na starcie, dowiadywali się ile okrążeń mają przebiec. Ja obliczyłem to sam :hej: ale rzeczywiście nie znalazłem o tym nigdzie informacji.
Druga rzecz, która mnie zdziwiła, to brak nagłośnienia na trasie.
Z tego co pamiętam muzyka miała "towarzyszyć ... w trakcie biegania." Specjalnie nie wziełem MP3, a tu "Zonk". Muzyka była tylko w okolicach mety.

http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=46&t=19895

Ogólnie jednak uważam bieg za udany.

P.S. Czy wyniki przypadkiem nie są liczone po czasie brutto? Miały być liczone z czasów netto.
"Nawet, jeśli nie będziecie stali na początku w pierwszej linii, Wasz wynik liczyć się będzie od przebiegnięcia bramy Start do bramy Meta."
http://www.sciezki-biegowe.pl/nasze-imp ... ska-dycha/
Obrazek
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie mówcie tylko, że tak trudno policzyć do 5. I naprawdę, oszukując, tylko siebie kompromitujesz. Po co?
Przecież to jest bieg dla zabawy.

Oczywiście bieg miał pewne ale, ALE ogólnie było poprawnie.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
mcten
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 29 lis 2006, 20:45
Życiówka na 10k: 43:07
Życiówka w maratonie: 4:12:11

Nieprzeczytany post

Było dużo osób robiących zdjęcia :) mam nadzieję, że ktoś ujawni swoje przepastne archiwa ;P
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo sympatyczny bieg. Życiówka solidnie poprawiona. Park piękny, pogoda w sam raz do biegania. Grochówka smaczna i treściwa ;)

Nie bardzo rozumiem w czym problem z okrążeniami i kilometrami. Kolejne kilometry były wyraźnie oznaczone, trudno było ich nie zauważyć. Wiedza o tym, na którym się jest kilometrze wydaje mi się dość podstawowym aspektem wyścigu i nie wymaga chyba specjalnego skupiania się na tym. Oczywistym było, że kilometry inaczej są oznaczone na wewnętrznej i zewnętrznej pętli.

Na początku było bardzo wąsko, przynajmniej na wewnętrznej pętli. Nie do końca podobało mi się zachowanie niektórych, biegnących ile tylko się da po ścieżce wewnątrz pętli (na początku wymijanie rozumiem, ale widziałem takich co biegli w ten sposób prawie cały czas). Niby nic ale jednak kilkaset metrów do przebiegnięcia mniej - mało sportowa postawa.

Muzyki faktycznie praktycznie nie było słychać w czasie biegu.
MarcinSz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 24 paź 2010, 19:09
Życiówka na 10k: 44:46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

DOM pisze:Oczywiście bieg miał pewne ale, ALE ogólnie było poprawnie.
"poprawnie" - odpowiednie określenie. Nie chodzi o problem posiadania skompilowanej umiejętności liczenia do pięciu, ale to że po pierwsze ludzie o tej potrzebie dowiadywali się dopiero na starcie, a po drugie to zamiast skupiać się na biegu człowiek skupiał się na utrzymywaniu w pamięci liczby okrążeń. A to że był to problem dla wielu osób można było się przekonać stojąc przy mecie i widząc jak wiele ludzi wkurza się na to że nie ma pojęcia ile okrążeń już przebiegło. Dla osób zaawansowanych, dużo biegających to pewnie jest chleb powszedni, ale dla kogoś kto dopiero zaczyna przygodę jest to dość uciążliwa sprawa i trochę psuje te zabawę, o której mowa wyżej. Taka jest po prostu moja opinia i już.
DOM pisze:I naprawdę, oszukując, tylko siebie kompromitujesz.
A kto tu mówi o oszustwie??
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No to musisz się przyzwyczaić i zaakceptować to, że na małych pętlach przydaje się umiejętność liczenia i nie ma co narzekać. Takie to trudne?
Awatar użytkownika
Ernisimo
Wyga
Wyga
Posty: 76
Rejestracja: 23 mar 2010, 10:56

Nieprzeczytany post

Wrażenia pozytywne jak po każdym biegu :-) a co do wrażeń...

... rzeczywiście nigdzie nie było napisane o tym że bieg to 5 pętli... hehe wcześniej tego nie zauważyłem bo Park Skaryszewski znam już na wylot i było to dla mnie zupełnie naturalne .. pewnie tak samo jak dla organizatorów :hej: - dla gości rzeczywiście mógł to być jakiś problem, ale bez przesady, trudno się pomylić o całą pętle :-)

Co do pomiaru długości trasy... z tego co wiem pomiary zawsze są mierzone po najkrótszej trasie a nie po kole zewnętrznym więc naturalnym torem biegu była strona wewnętrzna asfaltu

pomiar czasu pozostawię bez komentarza bo jeśli nie było weryfikacji okrążeń to rzeczywiście łatwo było o rewelacyjne życiówki... nie zawsze zaplanowane ;-)

Co do depozytów/szatni - to z tego co wiem problem powtarzający się na każdym biegu.... dlatego jeszcze nigdy z nich nie korzystałem :ble: :ble: ... współczuję tym co musieli. :trup:

Z grochówki też nie skorzystałem -kolejka skutecznie mnie zniechęciła... grzecznie oddałem chip..... i potruchtałem do domu na ogórkową :-) (którą dostałem chyba szybciej niż gdybym stał w kolejce)

....mam nadzieję, że impreza odbędzie się również za rok :-) bo z których innych zawodów do domu mogę potruchtać :-D
MarcinSz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 24 paź 2010, 19:09
Życiówka na 10k: 44:46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Svolken pisze:No to musisz się przyzwyczaić i zaakceptować to, że na małych pętlach przydaje się umiejętność liczenia i nie ma co narzekać. Takie to trudne?
Świetny komentarz...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ