Zagubiony Heniu

[gasper]

a co na to autor wątku? odzywał sie albo coś? czy nadal czerwony ze wstydu?

[piter82]

raz się tylko zalogował, później już wolał nie ryzykować po tej nagonce

[moreczek]

Nie, nie uważam że się zagalopowałem.
To nie ma nic wspólnego z ochroną danych osobowych.

Moim zdaniem ma.

Po pierwsze Przemysław Walewski jest osobą publiczną - Dyrektorem Maratonu w Łodzi.

To nie ma nic do rzeczy. Taka osoba też ma prawo do ochrony jej danych osobowych i prywatności.

Po drugie - nie podałem osobom trzecim informacji o przechowywanych danych a jedynie oświadczyłem, że dane te dowodzą, że adamos to Przemysław Walewski mimo, że takich danych jak jego Imię i Nazwisko w jego profilu nie ma.

Rejestrując się, zgadzam się tylko na wpis do bazy danych. Nie zgadzam się na wykorzystanie podanych danych w jakimkolwiek celu (takim celem jest w omawianym przypadku identyfikacja autora). Zresztą przytoczone "znamiona regulaminu" jasno określają postępowanie w takim przypadku - usunięcie obraźliwego postu.

Po trzecie - pod pseudonimem można napisać wszystko tak długo póki to wszystko to nie jest chamówa i ja nie wyłapię kto to jest
Więcej, deklaruję, że za każdym razem będę dążył do publicznego zdemaskowania każdego anonima który będzie obrażał innych ludzi.

Jako administrator masz przywilej (zagwarantowany w regulaminie) moralnej oceny cudzych postów. Zauważ jednak, że jeśli zauważysz "chamówę" to możesz post usunąć. Możesz nakłonić obrażanego do wystąpienia o zadośćuczynienie i wtedy prokurator poprosi o dane przechowywane w bazie jeśli uzna, że rzeczywiście był obrażany. Również uważam zachowanie adamosa za moralnie godne potępienia, ale nie uważam żeby, z punktu widzenia przepisów prawnych, przekraczało granicę ironii i obrażało Szosta.

Nie wymyślajmy (wg mnie moreczek wymyślasz) absurdalnej sytuacji w której prawo ma ułatwiać zachowania niemoralne.

Ilu ludzi, tyle poglądów na moralność. Dla mnie obaj (adamos i Ty) przekroczyliście granicę moralności, dla prawnika (prawdopodobnie) tylko Ty, albo nawet żaden z Was. Ciężko wyrokować czy prawo ułatwia zachowania amoralne, bo nie wiadomo co nimi obiektywnie jest. Weźmy na przykład handlarza sprzedającego wózki inwalidzkie. Zarabia, sprzedając sprzęt potrzebny do egzystencji z dużą marżą. Czy jest to moralne? Czy powinniśmy mu tego zabronić prawnie?
Kończąc dodam tylko, że nie wymyślam.

[watchu]

Ja uważam, że w dużej mierze moreczek ma rację.

Adamie gdybyś nie powiedział, że na podstawie 'danych' masz pewność, że to P.W. to nikt by się nie czepił nawet. A tak wygląda to na ujawnienie danych osobowych, pomimo nawety, że nazwiska tam nie ma. Jest to na podstawie 'danych' i tyle.

Uważam, że tak duży portal jak bieganie.pl powinien mieć w tym miesiącu jeden artykuł mniej w zamian za bardzo konkretny regulamin użytkowania, który takie przypadki by ładnie regulował. Ale nawet w regulaminie nie można zawrzeć, że administrator będzie miał prawo do ujawnienia danych osobowych. Tego po prostu nie można robić. Poza regulaminem powinna się pojawić jakaś polityka prywatności choćby skopiowana z innych miejsc w Internecie.

Z takmi rzeczami trzeba uważać. Gdybyś Adamie ujawnił moje dane na podstawie np IP czy tam miasta etc. a nie powiedzmy nazwiska email etc to mógłbym Cię oskarżyć o pomówienie/zniesławienie etc. Nawet maila można założyć mjackson@gmail.com to nie musi oznaczać, że to ten Micheal Jackson tego maila posiada.

[Gramowicz]

Pozywanie pozywaniem, ale chamstwo trza niszczyć nie sprawiedliwością, lecz upublicznieniem i złojeniem takiego występku.

[DOM]

Przede wszystkim uważam, że osoba taka jak dyrektor biegu powinna występować jawnie na forum.
Ogólnie lubię wiedzieć z kim rozmawiam, osobiście nie mam problemów z podawaniem swojej tożsamości (i szczerze mówiąc nie za bardzo rozumiem dlaczego na takim forum stanowi to dla kogoś problem).
Poza tym Fredzio nie ujawnił żadnych danych poza imieniem i nazwiskiem. I zrobił to w dobrej intencji.

[bleez]

Poza tym Fredzio nie ujawnił żadnych danych poza imieniem i nazwiskiem.

Dla informacji imię i nazwisko to dane osobowe które podlegają ochronie zgodnie z ustawą. Ujawnienie danych osobowych może mieć miejsce tylko w przypadku gdy osoba, której dane dotyczą wyrazi na to zgodę.

[bleez]

Wracając jeszcze do ochrony danych osobowych i podawania imienia i nazwiska to zauważcie, że w chwili obecnej przykładowo administrator osiedla nie może ujawniać spisu lokatorów, na domofonach zamiast nazwiska znajduj się numery. Identyczna sytuacja ma miejsce na uczelniach, gdzie lista z wynikami egzaminów zawiera jedynie numer indeksu i ocenę.

[soprano99]

No nie przesadzajcie - to co, teraz za ujawnienie chamstwa odpowie Adam??? Bez jaj, działał w sytuacji wyższej konieczności i mógł to ujawnić, pewnie tam odpowiedni przepis prawa [prasowego się na to znajdzie. Oczywiście zamiast wymieniać imię i nazwisko mógł napisać: "Przemysław W. - dyrektor mBank Maratonu Łódzkiego" - to już nie jest ujawnienie żadnych danych. Przypominam sobie podobny przykład: "Przemysław W. - syn byłego prezydenta RP..." i co ? Nikt nie wiedział o kogo chodzi?
PIĘTNUJMY CHAMSTWO Z CAŁĄ MOCĄ I STANOWCZOŚCIĄ!!!

[bleez]

PIĘTNUJMY CHAMSTWO Z CAŁĄ MOCĄ I STANOWCZOŚCIĄ!!!

i jak to mawia prawnik w mojej firmie Z LITERĄ PRAWA

[ooco]

Poza tym Fredzio nie ujawnił żadnych danych poza imieniem i nazwiskiem.

Dla informacji imię i nazwisko to dane osobowe które podlegają ochronie zgodnie z ustawą. Ujawnienie danych osobowych może mieć miejsce tylko w przypadku gdy osoba, której dane dotyczą wyrazi na to zgodę.

Marcinie B.,
Walewski zachował się jak beznadziejnie, Fredzio to ujawnił i bardzo dobrze zrobił imho.

[bleez]

ooco ja w żadnym przypadku nie twierdzę, że jego postępowanie był dobre!!! Wyraziłem tylko swoja opinie na temat wykorzystywania czyjś danych osobowych. Odszukanie mojego imienia i nazwiska nie przysporzyło Ci pewnie wiele trudności, bo w wielu przypadkach sam je podawałem. Nie upoważnia to jednak nikogo to wypisywania go tu i tam bez wiedzy i zgody mojej, tym bardziej, że jestem tu zarejestrowany pod nickiem i chcę, aby w ten sposób się do mnie zwracano. Tam gdzie moje nazwisko widnieje (np. na wynikach zawodów) organizator miał do tego prawo, ponieważ rejestrując się wyraziłem na to zgodę. Szkoda, że tak trudno Ci to zrozumieć.
Czy Adam to usunie, nie wiem? Moim zdaniem powinien.

[gasper]

trza było pisać, że adamos to Przemysław W. - dyrektor

[ooco]

bleez,
jak sam zauważyłeś, większość stałych forumowiczów jest b. łatwa do identyfikacji z imiena, nazwiska i miasta, mimo, ze nie ujawniamy tych danych otwarcie. czy takie podanie danych, bardzo prostych do wyszukania, bez Twojej zgody także łamie tą ustawę?

[bleez]

Art. 1 ust.1 Ustawy o ochronie danych osobowych, mówi:
„Każdy ma prawo do ochrony dotyczących go danych osobowych”.
Art. 23 ust 1, pkt 1 wyżej wymienionej ustawy, mówi:
Przetwarzanie danych jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy:
1) osoba, której dane dotyczą, wyrazi na to zgodę, chyba, że chodzi o usunięcie
dotyczących jej danych,
dalej ust..2
Zgoda, o której mowa w ust. 1 pkt 1, może obejmować również przetwarzanie
danych w przyszłości, jeżeli nie zmienia się cel przetwarzania.

Organizator, administrator czy inny podmiot zbiera i przetwarza dane za twoją zgodą w ściśle określonym celu i moim zdaniem nie powinny być wykorzystane do innego. Nie trzeba chyba tłumaczyć, że skoro organizator imprezy masowej dysponuje moimi danym w celu potwierdzenia rejestracja, wydania komunikatu o wynikach to nie upoważnię go to do nachodzenia mnie, aby sprzedać usługę finansowa.

Jeszcze jedno. Nie wiem czy wam się już zdarzyło, ale mi klika razy, że np. dzwonił znajomy i pytał o nr telefonu do innej osoby. Czy bez zastanowienia przekażecie taką informację?? Mi każdorazowo włącza się dzwonek; Czy ta osoba upoważniła mnie to przekazywania takich informacji? Ja bym takiej informacji nie udzielił! Ponad to nie życzyłbym sobie, aby ktoś takie informacje przekazywał bez mojej wiedzy i zgody. Tu nawet nie chodzi o ty by być bardziej papieskim niż papież i na siłę szukać paragrafów, ale z kultury i ogólnej przyzwoitości do innej osoby to wynika.


P.S. Widze, że zmieniłeś na Marcin B. - może być