harpaganzwola pisze:Co z tego, że są strefy czasowe jak wielu do tego się nie stosuje. Chociażby w Wiązownej masa ludzi nieuprawnionych wepchała się do 1 i 2 strefy czasowej (elita i 1.15), był niezły kocioł. A wyników poniżej 1.15 było z 15, w tych strefach było ze 100 ludzi. Myślę, że tutaj potrzeba odpowiedzialności u każdego człowieka, przecież wpychając się do lepszej grupy taki człowiek jest nie w porządku z zawodnikami, którzy na to zasługują. Zastanówmy się co by było gdyby każdy starał się wpychać do 1 strefy, potrzeba trochę zastanowienia się.
Biegłeś w ub. roku w PW?
Bez problemu mógłbyś ustawić się tuż za elitą. W strefie pierwszej był luz i dużo wolnego miejsca, a do strefy można wejść tylko z przypisanym do niej numerem startowym, a wejścia do stref pilnuje ochrona.
A co do Wiązownej to nie dziwi mnie to co się wydarzyło, skoro strefy były przygotowane na co najmniej kilkaset os. w strefie-odległości między strefami kilkadziesiąt metrów. Jakoś trudno sobie wyobrazić kilkanaście osób z przodu i przez kilkadziesiąt metrów nikogo, kiedy adrenalina kipi uszami
Pozdrawiam.