Komentarz do artykułu Trasa ORLEN Warsaw Marathon z szansą na kolejny rekord!

[joseph]

W ubiegłym roku trasa nie prowadziła przez Stare Miasto i podbieg na 4 km na ulicy Sanguszki, podbieg był na ul. Spacerowej na 7 km, czyli różni się w pierwszej części trasy.

Dziękuję za odpowiedź, ale jej nie rozumiem. Kilka tygodni temu ściągnąłem sobie ze strony OWM mapkę ubiegłorocznej trasy (wersja z modyfikacją po pożarze Mostu Łazienkowskiego) - właśnie po to żeby móc ją sobie porównać z tegoroczną. Efekt? One się niczym nie różnią. Literalnie niczym. Ba - z ubiegłorocznej mapy wynika, że OWM w ogóle nie szedł ul Spacerową. Było za to Powiśle, Konwiktorska, Stare Miasto - wszystko toczka w toczkę jak teraz. Jak to zatem wyjaśnić Szanowny Organizatorze?

[harlan]

Joseph masz rację, tegoroczna trasa to jest dokładnie ta sama trasa która została wyznaczona na poprzednią edycję, a później zmieniona z powodu spalonego mostu. Widać, Że Orlen "Już wkrótce" Warsaw Marathon mając gotową atestowaną trasę z roku poprzedniego troszeczkę sobie zadrwił z biegaczy każąc im czekać tyle czasu na coś co już od dawna mieli gotowe.

Poniżej artykuł z lutego poprzedniego roku z tegoroczną trasą.
http://czasnabieganie.pl/jest-trasa-orl ... 12642.html

[zoraw9]

Joseph masz rację, tegoroczna trasa to jest dokładnie ta sama trasa która została wyznaczona na poprzednią edycję, a później zmieniona z powodu spalonego mostu. Widać, Że Orlen "Już wkrótce" Warsaw Marathon mając gotową atestowaną trasę z roku poprzedniego troszeczkę sobie zadrwił z biegaczy każąc im czekać tyle czasu na coś co już od dawna mieli gotowe.

Poniżej artykuł z lutego poprzedniego roku z tegoroczną trasą.
http://czasnabieganie.pl/jest-trasa-orl ... 12642.html

W jakim sensie zadrwił? Nie ważne czy projekt trasy był gotowy rok temu czy dwa lata temu. Organizator może dopiero pokazać trasę, gdy uzyska wszystkie pozwolenia od instytucji, które wydają je. Można w tym przypadku właśnie tak było.
Bo Atest Trasy a pozwolenie na przebieg trasy to zupełnie dwie inne sprawy.

[zoraw9]

W ubiegłym roku trasa nie prowadziła przez Stare Miasto i podbieg na 4 km na ulicy Sanguszki, podbieg był na ul. Spacerowej na 7 km, czyli różni się w pierwszej części trasy.

Dziękuję za odpowiedź, ale jej nie rozumiem. Kilka tygodni temu ściągnąłem sobie ze strony OWM mapkę ubiegłorocznej trasy (wersja z modyfikacją po pożarze Mostu Łazienkowskiego) - właśnie po to żeby móc ją sobie porównać z tegoroczną. Efekt? One się niczym nie różnią. Literalnie niczym. Ba - z ubiegłorocznej mapy wynika, że OWM w ogóle nie szedł ul Spacerową. Było za to Powiśle, Konwiktorska, Stare Miasto - wszystko toczka w toczkę jak teraz. Jak to zatem wyjaśnić Szanowny Organizatorze?

To ja z kolej nie rozumiem odpowiedzi. Czyli trasa ubiegłorocznej edycji Orlen Warsaw Marathon po pożarze Mostu Łazienkowskiego, prowadziła po tej samej trasie, co w tym roku organizator wczoraj ogłosił? Mi jednak się wydaję, że trasa w ubiegłym roku prowadziła właśnie ul. Spacerową, a po Starym Mieście, to ani metra się nie biegło.
Bo trasa OWM 2015 prezentowała się tak, jak na mapie pod linkiem: http://pl.mapometer.com/running/route_4022627.html

[harlan]

W jakim sensie zadrwił? Nie ważne czy projekt trasy był gotowy rok temu czy dwa lata temu. Organizator może dopiero pokazać trasę, gdy uzyska wszystkie pozwolenia od instytucji, które wydają je. Można w tym przypadku właśnie tak było.
Bo Atest Trasy a pozwolenie na przebieg trasy to zupełnie dwie inne sprawy.

Zadrwił w takim sensie, że od paru miesięcy na zadawane pytanie na profilu FB o trasę, organizator odpowiadał w ten sposób:"Już niebawem", "już wkrótce". Tak się zeszło aż do marca.
W roku poprzednim trasę początkową Orlen opublikował 5 lutego, czyli już wtedy uzyskał wszystkie pozwolenia skoro ją pokazał. Dlatego dziwnym jest, że skoro trasa miała już atest i pozwolenia itp, to "odświeżenie" pozwolenia trwało aż do marca 2016 roku.

[joseph]

W ubiegłym roku trasa nie prowadziła przez Stare Miasto i podbieg na 4 km na ulicy Sanguszki, podbieg był na ul. Spacerowej na 7 km, czyli różni się w pierwszej części trasy.

Dziękuję za odpowiedź, ale jej nie rozumiem. Kilka tygodni temu ściągnąłem sobie ze strony OWM mapkę ubiegłorocznej trasy (wersja z modyfikacją po pożarze Mostu Łazienkowskiego) - właśnie po to żeby móc ją sobie porównać z tegoroczną. Efekt? One się niczym nie różnią. Literalnie niczym. Ba - z ubiegłorocznej mapy wynika, że OWM w ogóle nie szedł ul Spacerową. Było za to Powiśle, Konwiktorska, Stare Miasto - wszystko toczka w toczkę jak teraz. Jak to zatem wyjaśnić Szanowny Organizatorze?

To ja z kolej nie rozumiem odpowiedzi. Czyli trasa ubiegłorocznej edycji Orlen Warsaw Marathon po pożarze Mostu Łazienkowskiego, prowadziła po tej samej trasie, co w tym roku organizator wczoraj ogłosił? Mi jednak się wydaję, że trasa w ubiegłym roku prowadziła właśnie ul. Spacerową, a po Starym Mieście, to ani metra się nie biegło.
Bo trasa OWM 2015 prezentowała się tak, jak na mapie pod linkiem: http://pl.mapometer.com/running/route_4022627.html

Ok, to teraz jesteśmy w domu. Nie biegłem w ub. r. w OWM więc nie znałem faktycznego przebiegu trasy. Jeszcze kilka tygodni/ dni temu na oficjalnej stronie OWM była pokazana właśnie taka mapa trasy z 2015 roku, jaką dołączył w linku Harlan. Byłem przekonany, że to musi być już wariant po pożarze mostu.
Puentując: tegoroczna trasa OWM jest DOKŁADNIE taką samą, jaką mieli pierwotnie pobiec zawodnicy w ubiegłym roku, zanim zafajczyło się na Łazienkowskim, dobrze to rozumiem?

[zoraw9]

W jakim sensie zadrwił? Nie ważne czy projekt trasy był gotowy rok temu czy dwa lata temu. Organizator może dopiero pokazać trasę, gdy uzyska wszystkie pozwolenia od instytucji, które wydają je. Można w tym przypadku właśnie tak było.
Bo Atest Trasy a pozwolenie na przebieg trasy to zupełnie dwie inne sprawy.

Zadrwił w takim sensie, że od paru miesięcy na zadawane pytanie na profilu FB o trasę, organizator odpowiadał w ten sposób:"Już niebawem", "już wkrótce". Tak się zeszło aż do marca.
W roku poprzednim trasę początkową Orlen opublikował 5 lutego, czyli już wtedy uzyskał wszystkie pozwolenia skoro ją pokazał. Dlatego dziwnym jest, że skoro trasa miała już atest i pozwolenia itp, to "odświeżenie" pozwolenia trwało aż do marca 2016 roku.

Ale nie dostaję się zgody od Inżyniera Ruchu miasta stołecznego Warszawa na wieczność. W ubiegłym roku organizator OWM otrzymał zgodę i ta zgoda nie obowiązywała na ten rok, lecz tylko i wyłącznie na ubiegłoroczną edycję (z przed pożaru Mostu Łazienkowskiego). Od tamtej pory mogło zajść szereg zmian na ulicach po których trasa tegoroczna przebiega, remonty itp. i inne rzeczy. Aby otrzymać zgodę na przebieg trasy organizator musiał zapewne składać ponownie dokumenty do Inżyniera Ruchu o zgodę na przebieg trasy na dzień rozegrania maratonu, czyli na dzień 24 kwietnia 2016 roku, a Inżynier Ruchu ma obowiązek rozpatrzyć taki wniosek w czasie 30 dni od wpłynięcia wniosku do Kancelarii Inżyniera i nie wiadomo, kiedy wniosek został złożony, czy od razu Inżynier Ruchu wydał pozytywną opinię i zgodę, czy może nie dał zgody i organizator musiał się odwoływać od negatywnej decyzji. I trzeba wziąć pod uwagę to, że organizator może starał się o jeszcze inną trasę, przebiegającą po zupełnie innych ulicach, dzielnicach Warszawy i czekał na wydanie decyzji przez Inżyniera Ruchu. Tak więc spokojnie z opiniami w stylu ,,zadrwił,, nie mając pełnej wiedzy w tym temacie.

[zoraw9]

To ja z kolej nie rozumiem odpowiedzi. Czyli trasa ubiegłorocznej edycji Orlen Warsaw Marathon po pożarze Mostu Łazienkowskiego, prowadziła po tej samej trasie, co w tym roku organizator wczoraj ogłosił? Mi jednak się wydaję, że trasa w ubiegłym roku prowadziła właśnie ul. Spacerową, a po Starym Mieście, to ani metra się nie biegło.
Bo trasa OWM 2015 prezentowała się tak, jak na mapie pod linkiem: http://pl.mapometer.com/running/route_4022627.html[/quote]


Ok, to teraz jesteśmy w domu. Nie biegłem w ub. r. w OWM więc nie znałem faktycznego przebiegu trasy. Jeszcze kilka tygodni/ dni temu na oficjalnej stronie OWM była pokazana właśnie taka mapa trasy z 2015 roku, jaką dołączył w linku Harlan. Byłem przekonany, że to musi być już wariant po pożarze mostu.
Puentując: tegoroczna trasa OWM jest DOKŁADNIE taką samą, jaką mieli pierwotnie pobiec zawodnicy w ubiegłym roku, zanim zafajczyło się na Łazienkowskim, dobrze to rozumiem?[/quote]


Tak, taka wersja jest prawdziwa.

[harlan]

Ale nie dostaję się zgody od Inżyniera Ruchu miasta stołecznego Warszawa na wieczność. W ubiegłym roku organizator OWM otrzymał zgodę i ta zgoda nie obowiązywała na ten rok, lecz tylko i wyłącznie na ubiegłoroczną edycję (z przed pożaru Mostu Łazienkowskiego). Od tamtej pory mogło zajść szereg zmian na ulicach po których trasa tegoroczna przebiega, remonty itp. i inne rzeczy. Aby otrzymać zgodę na przebieg trasy organizator musiał zapewne składać ponownie dokumenty do Inżyniera Ruchu o zgodę na przebieg trasy na dzień rozegrania maratonu, czyli na dzień 24 kwietnia 2016 roku, a Inżynier Ruchu ma obowiązek rozpatrzyć taki wniosek w czasie 30 dni od wpłynięcia wniosku do Kancelarii Inżyniera i nie wiadomo, kiedy wniosek został złożony, czy od razu Inżynier Ruchu wydał pozytywną opinię i zgodę, czy może nie dał zgody i organizator musiał się odwoływać od negatywnej decyzji. I trzeba wziąć pod uwagę to, że organizator może starał się o jeszcze inną trasę, przebiegającą po zupełnie innych ulicach, dzielnicach Warszawy i czekał na wydanie decyzji przez Inżyniera Ruchu. Tak więc spokojnie z opiniami w stylu ,,zadrwił,, nie mając pełnej wiedzy w tym temacie.

Dobra Panie rzecznik nie lej Pan już wody, bo się do butów nalewa. Widocznie organizator mając trasę gotową od roku był zbyt zajęty organizacją maratonu iż mając wiedzę, że na decyzję Inżyniera Ruchu czeka się 30 dni złożył do niego dokumenty tak późno. Dziwne, że inne biegi w kraju składając zapewne podobne dokumenty są w stanie uporać się z trasą wcześniej.

[zoraw9]

Ale nie dostaję się zgody od Inżyniera Ruchu miasta stołecznego Warszawa na wieczność. W ubiegłym roku organizator OWM otrzymał zgodę i ta zgoda nie obowiązywała na ten rok, lecz tylko i wyłącznie na ubiegłoroczną edycję (z przed pożaru Mostu Łazienkowskiego). Od tamtej pory mogło zajść szereg zmian na ulicach po których trasa tegoroczna przebiega, remonty itp. i inne rzeczy. Aby otrzymać zgodę na przebieg trasy organizator musiał zapewne składać ponownie dokumenty do Inżyniera Ruchu o zgodę na przebieg trasy na dzień rozegrania maratonu, czyli na dzień 24 kwietnia 2016 roku, a Inżynier Ruchu ma obowiązek rozpatrzyć taki wniosek w czasie 30 dni od wpłynięcia wniosku do Kancelarii Inżyniera i nie wiadomo, kiedy wniosek został złożony, czy od razu Inżynier Ruchu wydał pozytywną opinię i zgodę, czy może nie dał zgody i organizator musiał się odwoływać od negatywnej decyzji. I trzeba wziąć pod uwagę to, że organizator może starał się o jeszcze inną trasę, przebiegającą po zupełnie innych ulicach, dzielnicach Warszawy i czekał na wydanie decyzji przez Inżyniera Ruchu. Tak więc spokojnie z opiniami w stylu ,,zadrwił,, nie mając pełnej wiedzy w tym temacie.

Dobra Panie rzecznik nie lej Pan już wody, bo się do butów nalewa. Widocznie organizator mając trasę gotową od roku był zbyt zajęty organizacją maratonu iż mając wiedzę, że na decyzję Inżyniera Ruchu czeka się 30 dni złożył do niego dokumenty tak późno. Dziwne, że inne biegi w kraju składając zapewne podobne dokumenty są w stanie uporać się z trasą wcześniej.

Nie jestem żadnym rzecznikiem, tylko mam swoje zdanie i nie piszę epitetów, gdy nie mam pełnej wiedzy w temacie. A jak chcesz mieć pełną wiedzę w tym temacie, to proponuję skontaktować się z Rzecznikiem imprezy i dowiedzieć się u źródła i wtedy wypowiedzieć się czy ktoś z kogoś zadrwił, czy nie. Uwielbiam merytoryczne dyskusje w stylu ,,nie lej Pan już wody, bo się do butów nalewa,,.

[Marc.Slonik]

A tak szczerze - pytanie do tych wszystkich uczestników którzy uważają, że organizator z nich zadrwił. Jakiej trasy się spodziewaliście i jakie ważne decyzje strategiczno treningowe podejmujecie w zalezności od jej przebiegu, a na które jest już (za)późno? Pytam zupełnie serio.

[harlan]

]Nie jestem żadnym rzecznikiem, tylko mam swoje zdanie i nie piszę epitetów, gdy nie mam pełnej wiedzy w temacie. A jak chcesz mieć pełną wiedzę w tym temacie, to proponuję skontaktować się z Rzecznikiem imprezy i dowiedzieć się u źródła i wtedy wypowiedzieć się czy ktoś z kogoś zadrwił, czy nie.

Nie napisałem żadnego epitetu w stosunku do organizatora(no, oprócz tego że był zajęty, ale to chyba nic obraźliwego) więc proponuje sprawdzić najpierw znaczenie słowa epitet
Pisząc o zadrwieniu wyjaśniłem co miałem na myśli.

Zadrwił w takim sensie, że od paru miesięcy na zadawane pytanie na profilu FB o trasę, organizator odpowiadał w ten sposób:"Już niebawem", "już wkrótce". Tak się zeszło aż do marca.

Dla mnie "wkrótce" czy "niebawem" to okres zdecydowanie krótszy niż parę miesięcy.

[bielasinio]

harlan kończ już tą jałową dyskusję... trasa jest świetna i niema się co czepiać... organizacja takich imprez w stolicy to nie bieg w jakiejś pipidówce... jak podali by tą trasę już w listopadzie i przez jakiś remont trzeba było ją zmieniać to miałbyś pretensje że mieszają... tak czy inaczej trasa pierwsza klasa ,... dużo prostych i jeden lekki podbieg... organizatorzy jeszcze niech zadbają o pogodę i wszystko cacy

[harlan]

A tak szczerze - pytanie do tych wszystkich uczestników którzy uważają, że organizator z nich zadrwił. Jakiej trasy się spodziewaliście i jakie ważne decyzje strategiczno treningowe podejmujecie w zalezności od jej przebiegu, a na które jest już (za)późno? Pytam zupełnie serio.

Zapewne dla wielu osób wybierających start pośród kilku maratonów miało to dość duże znaczenie. Wybór najbardziej optymalnej płaskiej, szybkiej trasy pozwalającej na zrobienie mocnego wyniku. Przeglądając profil maratonu na fb można natknąć się na wiele wpisów osób które czekały na trasę czy zawartość pakietów aby podjąć decyzję o zapisaniu się na Orlen czy inny maraton. Jeśli ktoś wybrał w ciemno termin Orlenu i jest w połowie planu treningowego to trasa nie ma już wielkiego znaczenia.

[Bacio]

organizatorzy jeszcze niech zadbają o pogodę i wszystko cacy

1. Żeby zadbali o wodę na wszystkich punktach dla wszystkich zawodników (także tych wolniejszych).

2. I żeby żaden redaktor/polityk nie rozdawał wody (ku uciesze organizatora) zawodnikom potencjalnie narażając ich na dyskwalifikację. (pkt. 3.9.3 IAAF Road Race Labels – Regulations 2016 *).

*) to nie jest uwzględnione w Regulaminie OWM, a jako Silver Label raczej powinno być...
Jak zwykle - w trosce o poziom imprezy - zgłoszę do IAAF po biegu.