13. Cracovia Maraton 2014

[piotrek0424]

Dla wszystkich powodzenia i zrobienia tego co macie w planach!!!

[radslo1]

A co za różnica czy z atestem czy nie? Chyba na olimpiadę sie nie kwalifikujecie?

Ano taka różnica, że chciałbym wiedzieć czy przebiegłem 42 195m czy 41 900m . Atest daje ci pewność.

[jabbur]

Kicha. Strajk czworogłowych na 31-szym i 3:07.
Może faktycznie 5tyg między dwoma maratonami to mało :/

[Bylon]

Jabbur, ale na końcu ładnie przyspieszyłeś!
Chętnie bym się pościgał na końcówce, ale mnie tłum przechodniów (jakże charakterystyczny dla centrum Krakowa) zablokował i nawet za metą już Cię nie zobaczyłem.
Na jesień złamiesz trójkę.


Jak tam innym poszło? Trasa okej?
Mnie bardzo zaskoczył czas zwycięzcy, spokojnie sobie obserwuję biegaczy przy Moście Dębnickim, a tu nagle policja i biegnie pierwszy zawodnik. Przez chwilę pędziłem w stronę mety, bo myślałem, że jest jeszcze jakaś pętelka do zrobienia i zdążę na finisz, ale nie, to już było prosto do mety, więc nietrudno się domyślić, że zwycięzcy na mecie nie zobaczyłem.

Jak dla mnie - fajna impreza. Przykro tylko, że ogrom osób przeszacowało możliwości dość znacznie i - na przykład - na półmetku widziałem ich biegnących na 3:45, a na finiszu jeszcze nie dobiegli za mojego obserwowania (a poszedłem po 4:16).

[jabbur]

Bylon...

Jak mnie wywołałeś do tablicy, to co było robić dzięki!

[Areq]

Udało się 2:59:33, ale było ciężko. Za mocno zacząłem i niestety, gdzieś tak po 34 kilometrze zaczęły się problemy. Oddechowo wszystko było ok, ale nogi stały się strasznie ciężkie. Za cholerę nie mogłem przyspieszyć, co chwilę patrzyłem na zegarek i zacząłem się obawiać, że nie dam rady. Ostatnie 3 kilometry już całkiem mnie odcięło. Końcówka na rynku, jak już wiedziałem że mi się uda, coś pięknego. Za metą potrzebowałem sporo czasu żeby dojść do siebie. Chyba z tydzień przerwy sobie zrobie, należy mi się.

[Krzysztof Janik]

Gratuluję wyników. Trasa wcale nie była łatwa, a pogoda także nie rozpieszczała. Tym bardziej wielkie gratulacje dla wszystkich.
Tutaj trochę zdjęć z mostu Dębnickiego -> XIII CRACOVIA MARATON

[szymcu]

Gratulacje dla wszystkich
W zeszłym roku trasa chyba lepsza (ale to już pozostawiam do osobistych ocen). Ogólnie impreza udana no i życiówka

[Fretka]

3:49:58 - nawet jak poprawię ten wynik, to do końca życia zapamiętam, że miałam wystarczająco dużo jaj, żeby podjąć walkę o 3:50 na 2,5 km przed końcem przy praktycznie zerowych szansach na powodzenie. I się udało!

Przy okazji, czy wy też macie takie wrażenie, że strasznie dużo podbiegów było, a zbiegów prawie wcale? w dniu maratonu ulice Krakowa przeczą prawom fizyki

[Areq]

Właśnie nie wiedziałem, że w tym podgórzu takie pagórki są. Co prawda krótkie, ale na podmęczonego przeciwnika na drugiej pętli, wystarczyły. Gratuluje wyniku.

[eliot41]

Mi strasznie te pagórki w piec dały i mięśnie tego nie wytrzymały, gdzieś tak od 28 zaczęła się walka z samym sobą no ale do 34 jeszcze dałem rade trzymać tempo, a później niestety z zakładanych 3:10 zrobiło się 3:19, najbardziej mnie wkurzało jak mnie zające pod górkę wyprzedzały a ja nogami już ruszać nie mogłem, jedyna rada - dłuższe wybiegania i kolejne podejście pod 3:10 a może i niżej.
A i oczywiście brawa dla organizatorów, wszystko wydawało mi się bardzo dobrze dopięte na ostatni guzik.

[jabbur]

Mi strasznie te pagórki w piec dały i mięśnie tego nie wytrzymały, gdzieś tak od 28 zaczęła się walka z samym sobą no ale do 34 jeszcze dałem rade trzymać tempo, a później niestety z zakładanych 3:10 zrobiło się 3:19, najbardziej mnie wkurzało jak mnie zające pod górkę wyprzedzały a ja nogami już ruszać nie mogłem, jedyna rada - dłuższe wybiegania i kolejne podejście pod 3:10 a może i niżej.
A i oczywiście brawa dla organizatorów, wszystko wydawało mi się bardzo dobrze dopięte na ostatni guzik.

Dokładnie, gdzieś koło 28-mego się okazało, że wszystko jest podgórkę i po chwili dogoniła mnie czereda na 3:00. 4km dalej było pozamiatane :/

[mariuszbugajniak]

Chyba najlepszy maraton w którym startowałem... Warszawa może porównywalna, Łódź w tyle...

trasa ładna, nie dziurawa, dali rade mimo utrudnień powodziowych, organizacja, meta/start, punkty odżywcze, kibice no naprawdę super!

[jabbur]

Swoją drogą oglądam sobie śródczasy na http://www.online.datasport.pl/ i jakieś bzdury tam są.
Pierwsze 5K mam o 5min(!) za długie policzone, połówkę o ponad minutę. U Was też takie kwiatki?

[25myszy]

U mnie też międzyczasy baaaardzo dziwne.

Tak jak poprzednicy pisali, ja też zaliczyłam spory kryzys przez te podbiegi w drugiej połowie, ale się udało.

Dzięki wszystkim za wspólny bieg