V Bieg "MANIACKA DZIESIĄTKA" - 14 marca 2009 !!!
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Czyli norma - protest powinni napisac wszyscy zawodnicy, bez wzgledu na płeć, którzy nie chca sie rozbijac po ulicach.
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
nie ukrywam, że znam się na bieganiu mniej /tak ze strony teoretycznej jak i praktycznej;amatorskiej jak i wyczynowej/
wątku dopingu nie pominąłem:
doping jest najgorszym złem sportu wyczynowego i trzeba bezwzględnie z nim walczyć
tylko że to niestety kosztuje, i to sporo
mój związek ze wschodem to pradziadkowie ze Lwowa, ale wydaje mi się, że to nie wpływa na moje zdanie:)
nikt tu chyba nie ma wątpliwości, że w pzla potrzeba zmian;
jeśli na podstawowym poziomie / debata publiczna, jaką bądź co bądź tu uprawiamy /
wszyscy zgodnie odrzucą elementarną przyzwoitość /a postulat równego traktowania ludzi, niezależnie od pochodzenia jest dość elementarny/ w imię wyższych celów to w naszym kraju za chwilę znowu wylądujemy w bagnie układów /bo dlaczego miałby wygrać lepszy kandydat, kiedy może wygrać 'swój'?/
zdaję sobie sprawę, że nagrody dla należących do krajowego związku la są jakimś narzędziem promowania biegów. ale co innego wprowadzać coś takiego w niemczech czy w stanach, gdzie są zupełnie inne standardy, przejrzystość organiacyjna itd, a co innego w polsce
mnie osobiście strasznie to irytuje, ale to już kwestia światopoglądu, więc luzuję
pozdro!
wątku dopingu nie pominąłem:
ale być może nie wyraziłem się wystarczająco dosadnierussian, white russian pisze: doping to jedna sprawa - i tutaj ameryki nie odkryję. nie wiem jaki jest koszt pobrania 1 - 3 próbek krwi i przebadania, ale już wpisanie do regulaminu, że kontrola MOŻE się odbyć, albo faktycznie pobranie paru próbek, nawet 'na przyszłość', na pewno jakoś wpływa na atrakcyjność biegu dla koksiarzy.
doping jest najgorszym złem sportu wyczynowego i trzeba bezwzględnie z nim walczyć
tylko że to niestety kosztuje, i to sporo
mój związek ze wschodem to pradziadkowie ze Lwowa, ale wydaje mi się, że to nie wpływa na moje zdanie:)
nikt tu chyba nie ma wątpliwości, że w pzla potrzeba zmian;
jeśli na podstawowym poziomie / debata publiczna, jaką bądź co bądź tu uprawiamy /
wszyscy zgodnie odrzucą elementarną przyzwoitość /a postulat równego traktowania ludzi, niezależnie od pochodzenia jest dość elementarny/ w imię wyższych celów to w naszym kraju za chwilę znowu wylądujemy w bagnie układów /bo dlaczego miałby wygrać lepszy kandydat, kiedy może wygrać 'swój'?/
zdaję sobie sprawę, że nagrody dla należących do krajowego związku la są jakimś narzędziem promowania biegów. ale co innego wprowadzać coś takiego w niemczech czy w stanach, gdzie są zupełnie inne standardy, przejrzystość organiacyjna itd, a co innego w polsce
mnie osobiście strasznie to irytuje, ale to już kwestia światopoglądu, więc luzuję
pozdro!
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
No rozumiem, kwestia podejścia. Ja znam sprawę i od środka, i od zewnątrz, uważam, że to by była korzystna inicjatywa, a w sporcie nie ma równości - w sensie tego, że kibice po prostu zawsze będą woleć "swoich", swoim się kibicuje w końcu, to naturalne.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
niech badają ale nie uzależniają nagród od paszportu ! zaraz będziemy mieć lawine ślubów polsko-ukraińskich itpNagor pisze:No rozumiem, kwestia podejścia. Ja znam sprawę i od środka, i od zewnątrz, uważam, że to by była korzystna inicjatywa, a w sporcie nie ma równości - w sensie tego, że kibice po prostu zawsze będą woleć "swoich", swoim się kibicuje w końcu, to naturalne.

- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
To nie chodzi o uzależnianie od paszportu, po prostu powinna być klasyfikacja open, z nagrodami np. 300-200-100zł oraz klasyfikacja "najlepsi Polacy", z nagrodami np. 1000-700-500. To rozwiąże sprawę.
Ze ślubami sprawa nie jest tak łatwa, bo na obywatelstwo czeka się pięć lat. Zresztą na biegaczy z Ukrainy wystarczy kontrola antydopingowa i to powinien być standard na biegach, które mają nieco większe ambicje. Nie wiem jak teraz, ale np. maraton i półmaraton warszawski nie miał takich badan, co jest śmieszne. Badania ma za to Poznań i biegacze zza wschodniej granicy pojawiają się tam rzadko i nie odgrywają żadnej roli, mimo że rok temu np. w półmaratonie były bardzo wysokie jak na Polskę nagrody. Na inne biegi przyjeżdżają wagony Ukraińców. Polscy trenerzy śmieją się, że ich autokary świecą w ciemnościach od koksów. I to jest dopiero niesprawiedliwość - nie dość, że polscy biegacze i tak maja pod górkę, to jeszcze muszą rywalizować na nierównych warunkach.
Dziwię się, że to nie wywołuje waszego protestu.
Ze ślubami sprawa nie jest tak łatwa, bo na obywatelstwo czeka się pięć lat. Zresztą na biegaczy z Ukrainy wystarczy kontrola antydopingowa i to powinien być standard na biegach, które mają nieco większe ambicje. Nie wiem jak teraz, ale np. maraton i półmaraton warszawski nie miał takich badan, co jest śmieszne. Badania ma za to Poznań i biegacze zza wschodniej granicy pojawiają się tam rzadko i nie odgrywają żadnej roli, mimo że rok temu np. w półmaratonie były bardzo wysokie jak na Polskę nagrody. Na inne biegi przyjeżdżają wagony Ukraińców. Polscy trenerzy śmieją się, że ich autokary świecą w ciemnościach od koksów. I to jest dopiero niesprawiedliwość - nie dość, że polscy biegacze i tak maja pod górkę, to jeszcze muszą rywalizować na nierównych warunkach.
Dziwię się, że to nie wywołuje waszego protestu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
złapali kogos na dopingu czy tylko tak mówią? o naszych tak samo mówili na zachodzie i też często mieli racje... zresztą ukraincy jeżdżą też na zachód na inne biegi i nie słyszałem aby kogoś złapano na dopinguNagor pisze: Na inne biegi przyjeżdżają wagony Ukraińców. Polscy trenerzy śmieją się, że ich autokary świecą w ciemnościach od koksów. I to jest dopiero niesprawiedliwość - nie dość, że polscy biegacze i tak maja pod górkę, to jeszcze muszą rywalizować na nierównych warunkach.
nie mówiąc już o mistrzostwach w przełajach, gdzie też startują i są kontrolowani
najlepiej winę za własną słabość zrzucić na obcokrajowców

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 516
- Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Scena z ubiegłego roku: przed półmaratonem w Sochaczewie przy dwóch Ukrainkach chłopaki "przypadkiem" głośno rozmawiają że zwycięzcy będą badani na doping. Żadna z nich nie łapie się na podium i kasę. Wygrywa mierna biegaczka z Milanówka.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Gasper - proszę, sprawdź nazwiska tych Ukraińców, którzy zwyciężają w polskich biegach i poszukaj:
1. czy startują na jakichś imprezach międzynarodowych
2. czy startują w biegach, gdzie są prowadzone badania antydopingowe, nieważne, czy w Polsce, czy za granicą
Ja znam odpowiedzi na te pytania. Co do złapania, to oczywiście, że tych, wobec których są podejrzenia, nie złapali - przecież oni nie startują tam, gdzie mogą ich złapać
1. czy startują na jakichś imprezach międzynarodowych
2. czy startują w biegach, gdzie są prowadzone badania antydopingowe, nieważne, czy w Polsce, czy za granicą
Ja znam odpowiedzi na te pytania. Co do złapania, to oczywiście, że tych, wobec których są podejrzenia, nie złapali - przecież oni nie startują tam, gdzie mogą ich złapać

-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 13 paź 2008, 14:12
[quote="Nagor"]To nie chodzi o uzależnianie od paszportu, po prostu powinna być klasyfikacja open, z nagrodami np. 300-200-100zł oraz klasyfikacja "najlepsi Polacy", z nagrodami np. 1000-700-500. To rozwiąże sprawę.
(...) Zresztą na biegaczy z Ukrainy wystarczy kontrola antydopingowa i to powinien być standard na biegach, które mają nieco większe ambicje. Nie wiem jak teraz, ale np. maraton i półmaraton warszawski nie miał takich badan, co jest śmieszne. Badania ma za to Poznań i biegacze zza wschodniej granicy pojawiają się tam rzadko i nie odgrywają żadnej roli, mimo że rok temu np. w półmaratonie były bardzo wysokie jak na Polskę nagrody.(...)
Na imprezach typu półmaraton czy maraton to organizator zaprasza zawodowych biegaczy i to on kreuje "Elitę" biegu więc czy kontrola dopingowa jest czy jej nie ma, nie wpłynie to na start zawodników z Ukrainy.
Nagrody dla Polaków? Może jest to jakieś rozwiązanie ale z podanymi przez Ciebie proporcjami to bym się nie zgodził.
Rozwiązaniem może być zapraszanie czołówki na "szanujące się biegi" przez organizatorów i płacenie im przedstartowego kosztem zmniejszenia nagród za miejsca lub nawet ich brakiem (ale z tego rozwiązania chyba też byś nie był zadowolony)
(...) Zresztą na biegaczy z Ukrainy wystarczy kontrola antydopingowa i to powinien być standard na biegach, które mają nieco większe ambicje. Nie wiem jak teraz, ale np. maraton i półmaraton warszawski nie miał takich badan, co jest śmieszne. Badania ma za to Poznań i biegacze zza wschodniej granicy pojawiają się tam rzadko i nie odgrywają żadnej roli, mimo że rok temu np. w półmaratonie były bardzo wysokie jak na Polskę nagrody.(...)
Na imprezach typu półmaraton czy maraton to organizator zaprasza zawodowych biegaczy i to on kreuje "Elitę" biegu więc czy kontrola dopingowa jest czy jej nie ma, nie wpłynie to na start zawodników z Ukrainy.
Nagrody dla Polaków? Może jest to jakieś rozwiązanie ale z podanymi przez Ciebie proporcjami to bym się nie zgodził.
Rozwiązaniem może być zapraszanie czołówki na "szanujące się biegi" przez organizatorów i płacenie im przedstartowego kosztem zmniejszenia nagród za miejsca lub nawet ich brakiem (ale z tego rozwiązania chyba też byś nie był zadowolony)
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
W biegach, o których mówię, nie ma zapraszania czołówki. Po prostu podjeżdża autobus z Ukrainy, goście wysypują się na start i tyle. Tak wygladają wszystkie biegi na wschodzie, a z innych np. 10km w Kole rok temu, półmaraton w Łowiczu, 10km w Goleniowie czy ostatnio 10km w Radomiu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Do Goleniowa na szczęście jeszcze przyjeżdża L.Zblewski. Możnaby tak trochę bez kosztów namówić redakcje wydające przewodniki startów biegowych (przypuszczam, że z nich korzystają obcokrajowcy), żeby umieszczali przy danym biegu w nawiasie "możliwa kontrola antydopingowa". To trochę tak jak z radarami. Połowa z nich nie działa, mimo to i tak zwalniamy.
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
my tu gadu gadu a dzisiaj :
Tuesday, 17 March 2009
Doping Rule Violations
The IAAF has recently been informed of the following Anti-Doping Rule Violations:
...
Svetlana NECHAYEVA (RUS) - 2 years ineligibility /// maratonka
...
Andriy Yurin (UKR) - 1 year ineligibility /// chodziarz
(za iaaf.org)
hmmm...
dobrze, że nie przyjechali na mistrzostwa polski w przełajach...
z dwojga złego, to już bym chyba wolał zostać zdyskwalifikowany na dwa lata, niż wygrać dywan...
Tuesday, 17 March 2009
Doping Rule Violations
The IAAF has recently been informed of the following Anti-Doping Rule Violations:
...
Svetlana NECHAYEVA (RUS) - 2 years ineligibility /// maratonka
...
Andriy Yurin (UKR) - 1 year ineligibility /// chodziarz
(za iaaf.org)
hmmm...
dobrze, że nie przyjechali na mistrzostwa polski w przełajach...
z dwojga złego, to już bym chyba wolał zostać zdyskwalifikowany na dwa lata, niż wygrać dywan...
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Jeżeli chodzi o Rosjan, to jak do nich wpada niezależna komisja, to jest pogrom, jak przed Igrzyskami, gdzie zawieszono 5 czy 6 najlepszych zawodniczek świata, a ostatnio to samo w biatlonie. Tam jest taka wschodnia mentalność, że na czysto nie można trenować i startować. Gdyby zaś przebadać tych wszystkich zawodników startujących na ulicy, to jestem pewien, że pogrom byłby jeszcze większy.
Do nas Rosjan przyjeżdża jednak mało, oni zarabiają głównie na mniejszych biegach w USA - i właśnie w USA też od dawna są głosy o to, żeby ich mocno przetrzepać badaniami. Pamiętam, że czytałem nawet jakieś postanowienie organizatorów biegów w tej sprawie.
Najgorsze jest jednak to, że wpadki Rosjan, Ukraińców, Rumunów, Bułgarów działają również na naszą niekorzyść. Na Zachodzie każdy ze Wschodu jest podejrzany, czy to Polak czy Słowak. Wyniki biegaczy z tej części Europy są olewane przez media i kibiców, bo zakładają oni z góry, że to wszystko jest na koksie.
Do nas Rosjan przyjeżdża jednak mało, oni zarabiają głównie na mniejszych biegach w USA - i właśnie w USA też od dawna są głosy o to, żeby ich mocno przetrzepać badaniami. Pamiętam, że czytałem nawet jakieś postanowienie organizatorów biegów w tej sprawie.
Najgorsze jest jednak to, że wpadki Rosjan, Ukraińców, Rumunów, Bułgarów działają również na naszą niekorzyść. Na Zachodzie każdy ze Wschodu jest podejrzany, czy to Polak czy Słowak. Wyniki biegaczy z tej części Europy są olewane przez media i kibiców, bo zakładają oni z góry, że to wszystko jest na koksie.
-
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 28 cze 2007, 11:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Przyznam się ,że jestem kompletnym laikiem w tych sprawach,ale dla poparcia teorii Nagora daję to:
http://www.powitaniewiosny.pl/news/Wyni ... 202009.pdf
Trzy pierwsze miejsca (no coments)
http://www.powitaniewiosny.pl/news/Wyni ... 202009.pdf
Trzy pierwsze miejsca (no coments)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
Starodubcew i Fiskowicz to znane persony w biegowym świadku , "obciągają" większość biegów jeżdżąc po Polsce , potem pojawiają się Kenijczycy i jest to samo ,Kenijczycy liga 5 dodam , wtedy Keniole obstawiają prestiżowe imprezy a Ukraińcy małe , kameralne biegi u Sołtysa za tysiaka
Tomek