no tak, opłata jest, podobno na szczytny cel Fundacji Legii.
ale też tenże sponsor nie wysilił się odnośnie pakietów, mówię o koszulce okazjonalnej, której nie ma...
Mój czas to 46:43, za gorąco było mimo że bieg po zachodzie słońca. Fajne bębny na trasie, fajne cheerleaderki przy wodopoju i całkiem ładny medal. Na minus brak oznaczenia sektorów ( jakaś taśma która leżała na jezdni i w tłumie była kompletnie niewidoczna), oczywiście ludzie w złych sektorach, stojąc na początku grupy (45-55) biegnąc cały czas równym tempem na 3 km zaczynałem mijać ludzi z 1 grupy. A na mecie woda..., ja wiem że woda jest fajna ale dobrze że żona miała izotonik, woda posłużyła do schłodzenia się. To była moja druga dycha, pierwsza 11 listopada wyszła na 53:40 więc progres jest, teraz chciałbym poszukać jakiegoś półmaratonu aby już nie na treningu a oficjalnie zaliczyć ten dystans. Pozdrawiam wszystich uczestników.