Strona 1 z 1
Skomentuj artykuł "Jacek „Mezo” Mejer: Nie potrafiłem cieszyć się życiówkami"
: 19 sty 2022, 16:42
autor: bieganie.pl
5 lat temu przebiegł maraton w 2:48:32, co – najprawdopodobniej – czyni go najlepszym biegaczem w show biznesie. Celował wyżej, jednak dziś przyznaje, że etap bicia życiówek ma już za sobą. Jacek „Mezo” Mejer zdradził nam: jak wyglądała jego batalia o złamanie 2:30 w maratonie, dlaczego nie chciał wykonywać treningów z żoną, czy startował na kacu, jaki związek z kontuzją kolana ma medytacja i czy trudno jest być 40-letnim raperem?
Skomentuj artykuł "Jacek „Mezo” Mejer: Nie potrafiłem cieszyć się życiówkami"
https://bieganie.pl/lifestyle/mezo-bieganie-wywiad/
Re: Skomentuj artykuł "Jacek „Mezo” Mejer: Nie potrafiłem cieszyć się życiówkami"
: 19 sty 2022, 17:00
autor: Arti
Brawo Mezo ! I świetny plan, poprowadzenie żonki na rekord w Wingsie, to są niezapomniane chwile, mega emocje i fajne wspomnienia. Powodzenia dla WAS ! Trzymam kciuki!
Re: Skomentuj artykuł "Jacek „Mezo” Mejer: Nie potrafiłem cieszyć się życiówkami"
: 19 sty 2022, 23:34
autor: Wooki
"Ja jestem typem szybkościowym, mam więcej włókien szybkokurczliwych. Marcin Nagórek doskonale rozumie tę specyfikę. Często powtarzał, że nie mogę biegać za dużo i wręcz mnie hamował. Dlatego nie zwiększaliśmy objętości."
Nie rozumiem tego podejścia na typy wolno- i szybko-ściowe w odniesieniu do maratonu. Jakie były szanse na złamanie 2:30 przy treningu skupionym na "włóknach szybkościowych".?
Rozumiem jednak hamowanie objętości. Ciało potrzebuje sporo czasu aby przyzwyczaić się do długich treningów.
Re: Skomentuj artykuł "Jacek „Mezo” Mejer: Nie potrafiłem cieszyć się życiówkami"
: 19 sty 2022, 23:41
autor: Rolli
Wooki pisze: ↑19 sty 2022, 23:34
"Ja jestem typem szybkościowym, mam więcej włókien szybkokurczliwych. Marcin Nagórek doskonale rozumie tę specyfikę. Często powtarzał, że nie mogę biegać za dużo i wręcz mnie hamował. Dlatego nie zwiększaliśmy objętości."
Nie rozumiem tego podejścia na typy wolno- i szybko-ściowe w odniesieniu do maratonu. Jakie były szanse na złamanie 2:30 przy treningu skupionym na "włóknach szybkościowych".?
Rozumiem jednak hamowanie objętości. Ciało potrzebuje sporo czasu aby przyzwyczaić się do długich treningów.
Nagorek tez nie złamał 2:30 (jak sie nie mylę)
Dla mnie stawia sie pytanie: nie możesz duzo objętości, to po co ten maraton?
(a tak z fizjologi... po 3 latach człapania po parku, nie zostanie duzo tych szybkoskurczowych)
Re: Skomentuj artykuł "Jacek „Mezo” Mejer: Nie potrafiłem cieszyć się życiówkami"
: 20 sty 2022, 14:15
autor: hansel
Nagórek przy kilku próbach złamał raz 2:40, jego PB to 2:39:59:) więc tak jak jego podopieczny, nie nadawał się zbytnio do maratonów.
Ogólnie moim zdaniem dzielenie zawodników na szybkościowych i wytrzymałościowych jest ok, ale to mega uproszczenie. Bo możemy mieć zawodnika u którego dominują cechy szybkościowe ale i wytrzymałościowe cechy ma na elitarnym poziomie. I taki ktoś, pomimo że będzie uzyskiwał bardziej wartościowe czasy w sprintach, to po wytrenowaniu pobiegnie również bardzo dobry maraton. A z drugiej mamy "wytrzymałościowca", który jest beztalenciem szybkościowym, a cechy wytrzymałościowe ma niewiele lepsze ale jednak. I taki ktoś czego by nie robił, jakiego treningu by nie próbował i tak nie wytrenuje się aby pobiec cokolwiek wartościowego, będzie człapał. Oczywiście nie ma w tym nic złego.