My okularnicy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Sluchajcie, ja mam mala wade wzroku (-2) wiec biegam bez okularow. A wy? Powiedzcie jak sobie radzicie z parowaniem szkiel - jakiś specjalny środek "odmglający", czy jak? Szukam pilnie dobrej metody, najlepiej domowej i pomyslalem, ze na pewno ktos tutaj ja zna.
(Edited by PAwel at 4:00 pm on Feb. 19, 2003)
(Edited by PAwel at 4:00 pm on Feb. 19, 2003)
ENTRE.PL Team
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja mam -1. Okulary wkładam jeśli mam czytać coś daleko na tablicy. Jedyny problem podczas biegu - czasami nie rozpoznaję kolegów i nie wiem czy gonić, czy nie.
(Edited by RobertD at 3:07 pm on Feb. 19, 2003)
(Edited by RobertD at 3:07 pm on Feb. 19, 2003)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Soczewki kontaktowe. Nie znam lepszej metody i ka¿dego zachêcam do spróbowania. Teraz soczewki s± bardzo dobrej jako¶ci i wcale nie mêcz± ga³ek ocznych, tym bardziej jak siê je zak³ada tylko na bieganie.
Parê razy nie chcia³o mi siê ich zak³adaæ i biega³am w okularach - tragedia. Nie do¶æ, ¿e mam w±skie oprawki, co siê przek³ada na to, ¿e widzê "ostro" ograniczony obszar, to jeszcze szk³a parowa³y.
Parê razy nie chcia³o mi siê ich zak³adaæ i biega³am w okularach - tragedia. Nie do¶æ, ¿e mam w±skie oprawki, co siê przek³ada na to, ¿e widzê "ostro" ograniczony obszar, to jeszcze szk³a parowa³y.
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
ja już w sumie się przekonałem że trzeba spróbować szkieł. próbuję od marca. ważne jest żeby dobrze dopasować szkała do np. rozmiaru gałki ocznej, żeby w miarę łatwo je zakładac i zdejmować.
Paweł.
Mocny z Ciebie facet - ja mam wadę -1,5 i bieganie bez okularów jest dla mnie trudne. męczę się zwykle w okularach dopóki się nie zaparują a potem męczę się bez. miałem po drodze pomysł żeby spróbować jakichś okularów windsurfingowych, które sa tak zbudowane ponoć że nie parują - ale trochę mi się nie chce wierzyć więc nie zadałem sobie trudu sprawdzania.
Paweł.
Mocny z Ciebie facet - ja mam wadę -1,5 i bieganie bez okularów jest dla mnie trudne. męczę się zwykle w okularach dopóki się nie zaparują a potem męczę się bez. miałem po drodze pomysł żeby spróbować jakichś okularów windsurfingowych, które sa tak zbudowane ponoć że nie parują - ale trochę mi się nie chce wierzyć więc nie zadałem sobie trudu sprawdzania.
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
mam podobnie jak Grubcio i Paweł, podobną wadę wzroku. Biegam bez okularów. Fakt, czasami nie rozpoznaję mijanych, bądź mijających mnie ludzi. Widziałem natomiast biegacza w okularach założonych na okulary. pod spodem te zwykłe "codzienne" a na nich takie podobne do tych jakie czasami widać u graczy NBA.
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 684
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:58:00
- Lokalizacja: Warszawa
Biegam w okularach od samego początku i mam spore doświadczenie w tym względzie. O tyle jest to w moim przypadku ważne, że dobry wzrok w biegu na orientację ma bardzo duże znaczenie. Dlatego też okularnicy-orientaliści są bardziej czuli na warunki atmosferyczne w trakcie zawodów. Padający deszcz jest wrogiem numer 1. Wymyślono w tym względzie specjalne plastikowe daszki, który okrywają od góry okulary i w ten sposób pomagają okularnikom.
Drugim rozwiązaniem są oczywiście szkła kontaktowe. Stosowałem je kilka lat - ale obecnie nie, gdyż mnie nie pomagają przy czytaniu mapy.
Od kilku ładnych lat biegam w specjalnie spreparowanych okularach, posiadających w części dolnej jakiś plus (+2,5), a na górze minus, gdyż jestem krótkowidzem.
Do biegu crossowego używam normalnych swoich minusowych okularów, a przy dużym deszczu biegnę bez. Dyskomfort biegu bez okularów mam coraz mniejszy i głównie na początku.
Z zaparowywaniem okularów mogę mieć doczynienia tylko w przypadku, gdy brak jest przewiewu między dołem i górą okularów. Innymi słowy może to wystąpić gdy biegniemy w czapce z daszkiem. Nie ma komina wentylacyjnego i para się skrapla.
W innych przypadkach trudno jest mi sobie to wyobrazić.
Drugim rozwiązaniem są oczywiście szkła kontaktowe. Stosowałem je kilka lat - ale obecnie nie, gdyż mnie nie pomagają przy czytaniu mapy.
Od kilku ładnych lat biegam w specjalnie spreparowanych okularach, posiadających w części dolnej jakiś plus (+2,5), a na górze minus, gdyż jestem krótkowidzem.
Do biegu crossowego używam normalnych swoich minusowych okularów, a przy dużym deszczu biegnę bez. Dyskomfort biegu bez okularów mam coraz mniejszy i głównie na początku.
Z zaparowywaniem okularów mogę mieć doczynienia tylko w przypadku, gdy brak jest przewiewu między dołem i górą okularów. Innymi słowy może to wystąpić gdy biegniemy w czapce z daszkiem. Nie ma komina wentylacyjnego i para się skrapla.
W innych przypadkach trudno jest mi sobie to wyobrazić.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Dzieki za informacje.
Soczewki zakladam na zawody, zeby widziec lepiej co sie dzieje przede mna i za mna
Nie wiem jak to Ziutek robisz, bo mi zawsze okulary zachodza para jak biegam, nawet jak nie mam czapki z daszkiem.
mam problem z tym zelem, bo jutro wyjezdzam na zawody i nie bede w poblizu zadnego sklepu sportowego, w ktorym moglbym kupic ten specyfik o ktorym psze foma, moze jakies sposoby domowe.
A nie moge nosic soczewek, bo zawody potrwaja ze 30 godzin.
Soczewki zakladam na zawody, zeby widziec lepiej co sie dzieje przede mna i za mna

Nie wiem jak to Ziutek robisz, bo mi zawsze okulary zachodza para jak biegam, nawet jak nie mam czapki z daszkiem.
mam problem z tym zelem, bo jutro wyjezdzam na zawody i nie bede w poblizu zadnego sklepu sportowego, w ktorym moglbym kupic ten specyfik o ktorym psze foma, moze jakies sposoby domowe.
A nie moge nosic soczewek, bo zawody potrwaja ze 30 godzin.
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Podobno najlepsze rozwiązanie to szkła kontaktowe, ale ja nie próbowałem. U optyków można kupić różne mikstury - myje się szkła z ich użyciem i trochę pomagają. Kiedyś w takim sklepie powiedziano mi, że te wcale nie takie tanie płyny to rozpuszczone w wodzie szare mydło. Od tego czasu stosuję miksturę własnej produkcji. Polecano mi też mycie szkieł w płynie do mycia naczyń i pozostawienie do wyschnięcia - też nieco ogranicza zaparowywanie. Często nie chce mi się w to bawić i jak szkła zaparują to je zdejmuję. Taki nieco rozmazany obraz ma duże walory estetyczne.
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
PAwe³, zdaje siê, ¿e s± soczewki tygodniowe, które mo¿na nosiæ (bez zdejmowania na noc) przez oko³o tydzieñ. Na 30 godzin na pewno by³yby OK.
Dowiedz siê w dobrych salonach optycznych, np. Synoptik.
Dowiedz siê w dobrych salonach optycznych, np. Synoptik.
- Daaga
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 270
- Rejestracja: 28 cze 2001, 11:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Wczoraj zadzwonilam do kolezanki, ktora jest optykiem (zreszta bardzo dobrym, bo cala moja rodzinka zaopatruje sie w okulary u niej), powiedziala, ze te wszystkie plyny przeciw parowaniu nie bardzo pomagaja, i ze najskuteczniejsza metoda jest poprostu napluc na szkla i wytrzec. Doslownie.
Poza tym, jezeli zawsze masz problemy z zaparowanymi szklami, to byc moze masz wykrzywione okulary (a widzialam, ze tak jest, bez obrazy). Szkla sa za blisko policzkow i jest zbyt maly przeplyw powietrza miedzy szklami a twarza.
Sproboj tez, moze tych soczewek o ktorych pisala Joy, wybierz te o najwiekszym stopniu uwodnienia.
Powodzenia
Poza tym, jezeli zawsze masz problemy z zaparowanymi szklami, to byc moze masz wykrzywione okulary (a widzialam, ze tak jest, bez obrazy). Szkla sa za blisko policzkow i jest zbyt maly przeplyw powietrza miedzy szklami a twarza.
Sproboj tez, moze tych soczewek o ktorych pisala Joy, wybierz te o najwiekszym stopniu uwodnienia.
Powodzenia
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Jeszcze jest metoda radykalna ale na pewno nie zdążysz przed wyjazdem. Ja miałem około -3.5 i dwa lata temu zrobiłem sobie operacje i pożegnałem okulary. Po wielu latach było to bardzo miłe. Szczególnie na rowerze szkiełka przeszkadzały bo w sniegu czy deszczy na szosie byłem jak ślepy. Dawało to dodtakową adrenalinę ale wole bez tego.
Jest to kosztowne no i to jest operacja ale jak następnego dnia po operacji wsiadłem na rower i pojechałem na salę na trening to to było dość niezwykłe. A soczewki na 30 godzin są na pewno, a nawet myśle, że jak dzienne raz na kilka miesięcy przetrzymasz tak długo to też nie bedzie problemu, ewentualnie mozna w trakcie zmienić na druga parę. No ale to do skonsultowania z optykiem (rozsądnym).
Jest to kosztowne no i to jest operacja ale jak następnego dnia po operacji wsiadłem na rower i pojechałem na salę na trening to to było dość niezwykłe. A soczewki na 30 godzin są na pewno, a nawet myśle, że jak dzienne raz na kilka miesięcy przetrzymasz tak długo to też nie bedzie problemu, ewentualnie mozna w trakcie zmienić na druga parę. No ale to do skonsultowania z optykiem (rozsądnym).
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 761
- Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05
Podobno można też spróbować na sucho przetrzeć szkła mydłem i wypolerować.Ale ja tego nigdy nie próbowałem.Mnie zaparowywują najczęściej gdy przestanę biec, czyli tak jak pisali poprzednicy,gdy nie ma obiegu powietrza.Jeżeli mi sie zdarzy w biegu, to nie zdejmując okularów przecieram szkła palcem z obu stron.Wiem że rozmazuję szkła , ale wtedy i tak lepiej widzę niż przez zaparowane lub zachlapane.foma
- ulinooo
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 04 lut 2003, 13:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
ja osobiscie bardzo chcialam zachecic wszystkich do wyprobowania chocby na probe szkiel kontaktowych.
Para na miesiac to 40 zlotych - naprawde warto sprobowac
Dla mnie osobiscie jest to jeden z wiekszych wynalazkow naszego wieku
Koniec z:
- pieciominutowa adaptacja po wchodzenia do jakiegokolwiek cieplego pomieszczenia w zimie
- kolizjami na basenie
- koniec z zasypka podczas jezdzenia na nartach.
no i wreszcie moge chodzic w ciemnych okularach i pokochalam deszcz
pozdrawiam
annA
Para na miesiac to 40 zlotych - naprawde warto sprobowac
Dla mnie osobiscie jest to jeden z wiekszych wynalazkow naszego wieku

Koniec z:
- pieciominutowa adaptacja po wchodzenia do jakiegokolwiek cieplego pomieszczenia w zimie
- kolizjami na basenie
- koniec z zasypka podczas jezdzenia na nartach.
no i wreszcie moge chodzic w ciemnych okularach i pokochalam deszcz

pozdrawiam
annA
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
... no ale też:
- koniec z muchami na okularach
- jak wieje wiatr i leci kurz to okulary pomagają a szkła...
- w lesie czasem w nocy miło jest kiedy oczy są bezpieczne za szkłami
- śnieg zacinający na twarz - wystarczy przetrzeć okulary a nie leci po oczach
ech okulary moje co to bedzie jak zaczne nosić szkła...
- koniec z muchami na okularach
- jak wieje wiatr i leci kurz to okulary pomagają a szkła...
- w lesie czasem w nocy miło jest kiedy oczy są bezpieczne za szkłami
- śnieg zacinający na twarz - wystarczy przetrzeć okulary a nie leci po oczach
ech okulary moje co to bedzie jak zaczne nosić szkła...
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang