Te szkła i gwoździe, to wydają się takie straszne nam, tym biegającym w butach. Myślę, że jak się trochę skóra przyzwyczai to twardnieje. Znacie Pawła Meja? Rok temu, a może dwa, podczas Kwietnego Biegu na Błoniach, porozbijał parę butelek i bez przeszkód się po tym szkle przechadzał. I nie rozbił tego na miazgę tylko były to duże, ostro zakończone kawałki. Prawdopodobnie ma skórę twardą jak słoń i nie przeszkadzają mu takie drobiazgi jak kamyczek, gałązka czy kawałek szkła.yacool pisze: A kamienie i korzenie to pikuś do szkła i gwoździ.
Bieganie boso
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- jaszczomb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 280
- Rejestracja: 20 lut 2009, 06:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mętów/Lublin
Paweł Mej to jaką dziedzinę sportu uprawia? Półmaraton w 5h to chyba nie jest już bieganie.
Z lokalnego podwórka to tylko Stanisława Marca można nazwać bosym biegaczem .
Rok temu w Biegu Solidarności w Lublinie w klasyfikacji głównej był 4 z czasem 41.04 (12.5km).
Trasa to 100% asfaltu.
Podobno to bardzo skromny człowiek, szumu wokół swojej osoby nie robi.
Z lokalnego podwórka to tylko Stanisława Marca można nazwać bosym biegaczem .
Rok temu w Biegu Solidarności w Lublinie w klasyfikacji głównej był 4 z czasem 41.04 (12.5km).
Trasa to 100% asfaltu.
Podobno to bardzo skromny człowiek, szumu wokół swojej osoby nie robi.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12956
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Rekord świata w maratonie został zrobiony w butach i jest lepszy od rekordu świata na bosaka o 8 minut. Lecz czy to zaraz ma znaczyć, że skoro przewaga jest tak miażdżąca, to koncepcję biegania na boso trzeba z gruntu zarzucić, bądź w drugą stronę - rozwijać do jakichś nawiedzonych wynaturzeń?
Nie chodzi o to, żeby mieć stopy odporne na szkło czy na setki asfaltowych kilometrów, ani doprowadzić podeszwy do skrajnych adaptacji. Tu chodzi bardziej o wyrachowanie w ruchu, finezję i czucie ciała jakiego rzadko można doświadczyć w inny sposób.
Nie chodzi o to, żeby mieć stopy odporne na szkło czy na setki asfaltowych kilometrów, ani doprowadzić podeszwy do skrajnych adaptacji. Tu chodzi bardziej o wyrachowanie w ruchu, finezję i czucie ciała jakiego rzadko można doświadczyć w inny sposób.
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
On to chyba tyłem zrobił . Przynajmniej tak szumnie zapowiadał.jaszczomb pisze:Paweł Mej to jaką dziedzinę sportu uprawia? Półmaraton w 5h to chyba nie jest już bieganie.
Jeszcze niedawno szybciej ode mnie biegał, czym wprowadzał mnie w kompleksy.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12956
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
W temacie kaleczenia trawy:
Tempo 3:12
Jeżeli jakość materiałów z WXC w Bydgoszczy będzie wystarczająca, to wrzucę za jakiś czas bosych Kenijczyków.
Edit:
zmiana adresu na serwerze
Tempo 3:12
Jeżeli jakość materiałów z WXC w Bydgoszczy będzie wystarczająca, to wrzucę za jakiś czas bosych Kenijczyków.
Edit:
zmiana adresu na serwerze
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2010, 22:52 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
No , nareszcie cos widac .
Rzeczywiscie , przyzwoita technika . Wiesz po co sa rece , tulow ustabilizowany , silne dwuglowe z tylnym grzebnieciem. Pytanie - jak dlugo potrafisz tak wytrzymac ?
Jesli bym cos doradzal to rozciaganie pasa biodrowego. Malo kto o tym pamieta a roznica jest spora.
Rzeczywiscie , przyzwoita technika . Wiesz po co sa rece , tulow ustabilizowany , silne dwuglowe z tylnym grzebnieciem. Pytanie - jak dlugo potrafisz tak wytrzymac ?
Jesli bym cos doradzal to rozciaganie pasa biodrowego. Malo kto o tym pamieta a roznica jest spora.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 03 kwie 2010, 14:17
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12956
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
W necie można znaleźć podobne informacje i wg mnie są one zachęcające do własnych eksperymentów, gdyż nie ze wszystkimi wnioskami da się tak łatwo pogodzić.
Choćby z tym:
Edit:
Przyglądając się zdjęciu tego murzynka w białej koszuli, odnoszę nieodparte wrażenie, że kazano mu celowo kaleczyć. Jeżeli się mylę, to jest najpiękniej biegającym "pięciarzem" jakiego widziałem...
Choćby z tym:
Owszem, więcej przebieramy nogami na boso ze względu na początkowe obawy przed bólem, skaleczeniem, zimnem itp. Jednak po rozgrzaniu stopy, a przede wszystkim po upewnieniu się, co do bezpieczeństwa nawierzchni, można się w pełni zrelaksować. Wówczas odczucia odnośnie długości kroku mogą być zgoła odmienne. Natomiast w sprawie przyczyn wywołujących kontuzje, spekulacji jest co niemiara.(...) musimy więcej “przebierać” nogami z uwagi na to, że nasz kroki stają się odruchowo krótsze. Według niego to również może się przyczyniać do powstawania kontuzji.
Edit:
Przyglądając się zdjęciu tego murzynka w białej koszuli, odnoszę nieodparte wrażenie, że kazano mu celowo kaleczyć. Jeżeli się mylę, to jest najpiękniej biegającym "pięciarzem" jakiego widziałem...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 21:30
przeczytałem sobie wątek i nadal nie wiem. Nie chodzi mi o kompletnie bez zabezpieczenia bo coś na tych stopach trzeba mieć. W zeszłym roku trochę biegłem w asicsach i było bajecznie, potem była zima, z czołówką nie chciałem czego żałuje. Teraz znowu zacząłem i odzyskuje to co straciłem, przy okazji tak sobie myślę czy by nie przeskoczyć na pięciopalczaste bo trochę zrujnowałem asicsi. Mam o tyle łatwiej, że nie jestem od lat przystosowany do tradycyjnych butów biegowych. Nie chce się poddać kolejnej modzie, chociaż akurat w tym wypadku jej argumenty mocno do mnie przemawiają.
- constantius
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07
biegać boso to może tylko po równej uczesanej trawce... a nie po lesie w błocie, kamieniach, liściach... czy nawet po bieżni...
Zgadzam się ze takie zdjęcie butów po biegu i swobodne rozchodzenie rozprężenie stóp może mieć znaczenie dla osób mających kłopoty z nimi...
tak jak streching nóg... bo jak boso to po co ta cała technologia w butach sportowych?
Zgadzam się ze takie zdjęcie butów po biegu i swobodne rozchodzenie rozprężenie stóp może mieć znaczenie dla osób mających kłopoty z nimi...
tak jak streching nóg... bo jak boso to po co ta cała technologia w butach sportowych?
1065 km w roku 2009 ( zresztą zawsze więcej niż 1000 od 2006 ) biega od 2003, 1/2 maratonu 1:49:30 ( Kross )
885 km w 2010
885 km w 2010
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12956
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ta zabawa ma oczywiście ciemne strony. Przedwczoraj rozwaliłem palec na ostrym kamieniu. Kolejny akcent muszę zrobić w butach nim się zagoi. Rozbieganie czy regeneracyjne, krótkie biegi na boso, sprzyjają odprężeniu. To tylko kwestia decyzji. Ściągam na chwilę papcie albo nie, gdy więcej przemawia na nie niż na tak. Kolejny poziom to celowe treningi na bezpiecznym podłożu. I tu nie ma już mowy o masażu. Stopa wykonuje ciężką pracę, a na rozbieganiu daję jej odpocząć w bucie.
Technologia w butach biegowych pozwala na doświadczanie uczucia pozbawiania czucia. Im więcej bajerów w papciu tym słabsza percepcja. To oczywiste, bo łatwo sprawdzalne. Lecz jak wszystko co oczywiste, bywa pomijane lub bagatelizowane. Co więc daje bieganie na boso? Pozwala ocenić stopień przydatności wszystkich systemów w bucie biegowym.
Technologia w butach biegowych pozwala na doświadczanie uczucia pozbawiania czucia. Im więcej bajerów w papciu tym słabsza percepcja. To oczywiste, bo łatwo sprawdzalne. Lecz jak wszystko co oczywiste, bywa pomijane lub bagatelizowane. Co więc daje bieganie na boso? Pozwala ocenić stopień przydatności wszystkich systemów w bucie biegowym.
- constantius
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07
to na pewno tak... poprzez pewne przeciwieństwo... by "uzbroić" nogę musze czuć jak to jest w "nieuzbrojonej"yacool pisze: Co więc daje bieganie na boso? Pozwala ocenić stopień przydatności wszystkich systemów w bucie biegowym.
Ale mi wystarcza już po prostu doświadczenie. Biegam krosy i wiem że muszę mieć but o solidnej podeszwie... stabilizacja i amortyzacja
Nade wszystko... w cieniutkich paputkach po kamieniach i liściach nad jeziorem to mordęga dla kolan i nóg. Amortyzuje mi kolano zamiast stopy
z kolana mam najsłabsze z całej nogi. Nigdy nie miałem problemów z czymkolwiek.: czy ze stopą czy z mięśniami... ani z ciałem.
Bieganie boso jako doświadczenie jest mi niepotrzebne bo wiem że w butach szukam amortyzacji dla kolan. Jak but mi w czasie biegu tak lekko
"sprężynuje" podeszwą i trzyma stopę sztywno, "czuję ze jest", ( to nie znaczy że mam odważniki u nóg ) to czuję najlepiej.
1065 km w roku 2009 ( zresztą zawsze więcej niż 1000 od 2006 ) biega od 2003, 1/2 maratonu 1:49:30 ( Kross )
885 km w 2010
885 km w 2010
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12956
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
...a ja perfekcyjnej techniki.constantius pisze:(...) szukam amortyzacji dla kolan.
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
jak to po co?constantius pisze:bo jak boso to po co ta cała technologia w butach sportowych?
po to, żeby je sprzedać.
po to, żeby ludzie tatuowali sobie swoosha, lub wstawiali trzy paski w avatara...
to się chyba nazywa marketing, albo jakoś tak.
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- constantius
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07
ale kolega uszczypliwy z tym avatarem... "robie to społecznie" dla tej firmy jak sie znudzi to wymienie
1065 km w roku 2009 ( zresztą zawsze więcej niż 1000 od 2006 ) biega od 2003, 1/2 maratonu 1:49:30 ( Kross )
885 km w 2010
885 km w 2010