Spokojnie - bez takichmclakiewicz pisze:"Zły" to najlepsza polska powieść.



Spokojnie - bez takichmclakiewicz pisze:"Zły" to najlepsza polska powieść.
Nie ma czegoś takiego jak najlepsza powieść. Są gatunki i gdzieś dopiero w jakiejś niszy można klasyfikować.mihumor pisze:Spokojnie - bez takichmclakiewicz pisze:"Zły" to najlepsza polska powieść.![]()
To bardzo dobra rzecz ale nawet nie leżala koło pólki z najlepszymi polskimi powieściami
no może obok gdzieś leżala ale żeby zaraz najlepsza. To nawet nie jest jego najlepsza rzecz bo zdecydowanie bija ją Dzienniki. Z Tyrmanda to jeszcze bardzo dobre jest "Siedem dalekich rejsów', inne już słabsze, wszystko jego chyba czytałem, nawet "U brzegów jazzu" co fajną ale niszową pozycją jest.
Według mnie świetna książka. Bardzo lubię czytać tego typu psychologiczne pozycje, które w prosty sposób wyjaśniają istotne mechanizmy jak właśnie nawyki. Szkoda tylko, że tak ciężko stosować się do rad zawartych w książceSvolken pisze:"Siła nawyku"
Ale uświadomienie sobie mechanizmów bardzo ułatwia/pomaga w zwalczaniu lub chołubieniuscouser pisze:Według mnie świetna książka. Bardzo lubię czytać tego typu psychologiczne pozycje, które w prosty sposób wyjaśniają istotne mechanizmy jak właśnie nawyki. Szkoda tylko, że tak ciężko stosować się do rad zawartych w książceSvolken pisze:"Siła nawyku"
No wiesz...z powodu jednego Łysiaka przechodzić do obozu wroga??mclakiewicz pisze:Wczesny Łysiak był świetny, skończył się praktycznie na Statku, potem wszystko już na jedno kopyto. Żydokomuna, kosmici i cykliści. Karawana literatury, zamiast faktycznie być granatem wrzuconym w środowisko literatów, była tylko listą żydokomuchów i cyklistów. Wszyscy lewacy i nikogo poza Łysiakiem nie można czytać, a już najgorsi są jego koledzy z pseudosocjalprawicy Wildstein i Ziemkiewicz. I tak od 20 lat.
A szkoda bo warsztat ma genialny, najlepszy spośród współczesnych polskich pisarzy. Niestety megalomanem jest równie wielkim - Łysiaki na łamach, można utonąć w wazelinie i rzygać tęczą. Dlatego od jakiegoś czasu przerzucam się na lewackich pisarzy