Co czytacie, gdy nie biegacie :)
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
W poniedziałek skończyłem Haruki Murakami "O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu". Nie znam jego książek, ale ta wywarła moje mieszane uczucia. Czułem się jakbym czytał jakiegoś bryka ze szkoły - wszystko maksymalnie po łebkach, bardzo skrótowo. Powiem tak: treść fajna, forma już nie.
A teraz czytam rewelacyjną książkę, której autorem jest francuski prawnik, wielbiciel dobrej kuchni, Anthelm Brillat-Savarin - "Fizjologia smaku". Polecam każdemu, kto jedzenie traktuje nie tylko jako konieczne uzupełnienie energii.
A teraz czytam rewelacyjną książkę, której autorem jest francuski prawnik, wielbiciel dobrej kuchni, Anthelm Brillat-Savarin - "Fizjologia smaku". Polecam każdemu, kto jedzenie traktuje nie tylko jako konieczne uzupełnienie energii.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Llosa od A do Z po raz wtóry.
Mam skłonność do wracania do niektórych książek. Nic nie przebije "Nieznośniej lekkości bytu", ale jest jeszcze kilka ulubionych
Zamówiłam sobie dzisiaj dwie ciekawe książeczki, jedna to "Celebryci w ataku. Celebrity Effect jako skuteczne narzędzie komunikacji marketingowej". Nasłuchałam się dobrych rzeczy o tej pozycji, zobaczymy...
Mam skłonność do wracania do niektórych książek. Nic nie przebije "Nieznośniej lekkości bytu", ale jest jeszcze kilka ulubionych
Zamówiłam sobie dzisiaj dwie ciekawe książeczki, jedna to "Celebryci w ataku. Celebrity Effect jako skuteczne narzędzie komunikacji marketingowej". Nasłuchałam się dobrych rzeczy o tej pozycji, zobaczymy...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Od pewnego czasu kilka popierdółek życiowych nie daje mi skończyć "Białej gorączki" Jacka Hugo-Badera.
A powroty do bliskiej lub dalszej przeszłości raz po raz też mnie nawiedzają - "Idiota" Dostojewskiego. Na przykład.
Zdrovaś
Quentino
www.quentino.pl
A powroty do bliskiej lub dalszej przeszłości raz po raz też mnie nawiedzają - "Idiota" Dostojewskiego. Na przykład.
Zdrovaś
Quentino
www.quentino.pl
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Zachwyt nad Idiotą też przechodziłam Nawet pisałam o księciulku pracę na Olimpiadzie z języka polskiego w liceum...Quentino pisze:a.
A powroty do bliskiej lub dalszej przeszłości raz po raz też mnie nawiedzają - "Idiota" Dostojewskiego. Na przykład.
To mi przypomniało, że dawno już nie wracałam do Germinala i Martwych Dusz. Nie ma to jak dobra powieść...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Ja z "Idioty" ciągle nie wyrosłem...
Choć bardziej cenię "Braci Karamazow", to jednak "przygody Księcia Myszkina to dla mnie taki...harlequin na najwyższym literackim poziomie
Quentino
www.quentino.pl
Choć bardziej cenię "Braci Karamazow", to jednak "przygody Księcia Myszkina to dla mnie taki...harlequin na najwyższym literackim poziomie
Quentino
www.quentino.pl
-
- Wyga
- Posty: 116
- Rejestracja: 20 sty 2011, 13:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Polecam "Wszystko za Everest". Nie mam nic wspólnego ze wspinaczką, nie lubię zimy i nigdy nie byłem w górach, a książka mną wstrząsnęła. Piękna, o ile można ją tak nazwać.
Do biegania nakłonił mnie mój synek.
- Fenrir
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 25 lis 2010, 09:11
- Życiówka na 10k: 49:08
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konstancin
"Życie prywatne elit artystycznych Drugiej Rzeczypospolitej", Sławomir Koper.
Nie lubię narzekania w stylu "a przed wojną to...", ale dzisiejsze "gwiazdy" mogą się schować. Gdzie ta klasa, styl i poziom, nawet kiedy się kogoś obraża? Ech...
Polecam tytuł.
Nie lubię narzekania w stylu "a przed wojną to...", ale dzisiejsze "gwiazdy" mogą się schować. Gdzie ta klasa, styl i poziom, nawet kiedy się kogoś obraża? Ech...
Polecam tytuł.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Zaintrygował mnie tytuł, ale czytam opinie i...nędznie to wygląda.Fenrir pisze:"Życie prywatne elit artystycznych Drugiej Rzeczypospolitej", Sławomir Koper.
Nie lubię narzekania w stylu "a przed wojną to...", ale dzisiejsze "gwiazdy" mogą się schować. Gdzie ta klasa, styl i poziom, nawet kiedy się kogoś obraża? Ech...
Polecam tytuł.
Jedna z nich : Gdybym wiedział, że książka składa się głownie z cytatów to bym nie wyrzucał pieniędzy na jej kupno, lecz poszedł do biblioteki po książki z bibliografii Kopera, które w większości i tak już czytałem.
Inna: Pozycja znacznie słabsza niż zaskakująco dobre "Życie prywatne elit Drugiej Rzeczypospolitej" tego samego autora.
Kolejna: W skrócie, jest to lektura łatwa, nie wymagająca od czytelnika zbyt wiele, ale i za wiele nie wnosząca.
- Fenrir
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 25 lis 2010, 09:11
- Życiówka na 10k: 49:08
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konstancin
W ramach pokuty za zbyt łatwą lekturę zarzucę sobie Encykliki Pawła VI. Fakt-cytatów sporo, fakt - czyta się dość łatwo, trochę anegdot i dykteryjek zabawnych - nie spodziewałem się niczego innego (o czym zresztą sam autor pisze we wstępie - poważna publikacja powinna zajmować kilka tomów co najmniej).
Ot, taka ciekawostka ku uciesze gawiedzi i do poczytania w metrze.
Miałem jeszcze napisać, że polecam na zimowe wieczory np. całą rzeszę skandynawskich autorów kryminałów z Henningiem Mankelem na czele, ale chyba ugryzę się w język.
Ot, taka ciekawostka ku uciesze gawiedzi i do poczytania w metrze.
Miałem jeszcze napisać, że polecam na zimowe wieczory np. całą rzeszę skandynawskich autorów kryminałów z Henningiem Mankelem na czele, ale chyba ugryzę się w język.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Nie gryź się, też lubię skandynawskie dobrze napisane kryminały :D
- akatasz
- Stary Wyga
- Posty: 153
- Rejestracja: 04 lut 2011, 13:03
A ja jako miłośnik fantasy przerabiam ostatnio szereg powieści ze świata Warhammera. Cała seria przygód Gotreka i Felixa Williama Kinga i Nathana Longa, a teraz na tapecie mam "Runiczny kieł" C. L. Wenera. Jeżeli ktoś lubi fantasy a zwłaszcza darkfantasy to polecam serię książek o Gotreku i Feliksie