Co czytacie, gdy nie biegacie :)

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
mclakiewicz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1616
Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Z tygodniowym opóźnieniem pękła 26. w tym roku, trzeba nadgonić. Kolejny Pilch juz na warsztacie - MIASTO UTRAPIENIA.
BLOG KOMENTARZE


Obrazek



5 km - 23:49
10 km - 46:32
Półmaraton - 1:43:53
Maraton - 4:16:15
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

mclakiewicz pisze:Z tygodniowym opóźnieniem pękła 26. w tym roku, trzeba nadgonić. Kolejny Pilch juz na warsztacie - MIASTO UTRAPIENIA.
"Miasto...." to najbardziej rozrywkowa książka Pilcha, oparta na świetnych pomysłach, lekka i nośna, przezabawna - super jak dla mnie.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
kostekk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 13 lut 2013, 13:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak nie biegam to niestety poszerzam wiedzę odnośnie pracy, czyli ubezpieczenia komunikacyjne i takie tam. Z czegoś trzeba zyć, a mam zamiar obalić całą sagę Metro 2033 bo książka ponoć niezła ;)
koszt pompy ciepła, jest jak bieganie, mega satysfakcjonuję
Zośka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 03 lip 2013, 23:02
Życiówka na 10k: 55
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

3 książeczki na e-booka wrzucone:) , a niedługo urlop. Wspomniane przez Was tytuły pana Pilcha "Bezpowrotnie utracona leworęczność" i "Miasto utrapienia" oraz "Pałac Północy" Carlosa Zafona.
Czytałam niedawno "Cień wiatru" tego pisarza i byłam pod wrażeniem.
Awatar użytkownika
Bykovsky
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 05 sie 2013, 00:26
Życiówka na 10k: 49m:43s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin i Police
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kostekk pisze:Jak nie biegam to niestety poszerzam wiedzę odnośnie pracy, czyli ubezpieczenia komunikacyjne i takie tam. Z czegoś trzeba zyć, a mam zamiar obalić całą sagę Metro 2033 bo książka ponoć niezła ;)
Każda opinia jest subiektywna - według mnie Metro 2033 to nuda, kilka stron gdzie jest akcja. Nie będę wspominał już o Metro 2034 - totalna porażka, nudą wieje na odległość.

Nie czytałem innych książek z tego uniwersum, innych autorów - ale jak na razie nie zamierzam ;/
Awatar użytkownika
radslo1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 731
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
Życiówka na 10k: 39:53
Życiówka w maratonie: 3:21:47
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Nieprzeczytany post

Z Pilcha to ostatnio "Dziennik" - super pozycja i "Wiele demonów" - też warto. Teraz zacząłem "Przygody dobrego wojaka Szwejka" - już od pierwszych stron można się pośmiać.
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bykovsky pisze:
kostekk pisze:Jak nie biegam to niestety poszerzam wiedzę odnośnie pracy, czyli ubezpieczenia komunikacyjne i takie tam. Z czegoś trzeba zyć, a mam zamiar obalić całą sagę Metro 2033 bo książka ponoć niezła ;)
Każda opinia jest subiektywna - według mnie Metro 2033 to nuda, kilka stron gdzie jest akcja. Nie będę wspominał już o Metro 2034 - totalna porażka, nudą wieje na odległość.

Nie czytałem innych książek z tego uniwersum, innych autorów - ale jak na razie nie zamierzam ;/

"Metro 2034" dla mnie to też wielkie rozczarowanie, tyle hałasu a kompletnie nie wiem o co.
Liczyłam na przynajmniej dobrą książkę, a ledwo doczytałam i IMO jest to okropny gniot i też nie sięgnę po inne z tej serii. :/
Jest w tej chwili masa rewelacyjnych pozycji SF na rynku, nie ma co tracić czasu na tego typu "czytadła".
Lepiej sięgnąć po coś z serii "Uczta wyobraźni" MAGa: Paolo Bacigalupi, Petera Wattsa, Iana McDonalda, raczej paniom oraz panom wielbicielom baśni polecam Catherynne M. Valente


Natomiast na fali tego wątku, sięgnęłam po "Wiele demonów" Pilcha i jestem olśniona. :usmiech:
Nie mam pojęcia jakim cudem wcześniej nic Pilcha nie przeczytałam? Teraz nadrobię z przyjemnością. :usmiech:
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Żagle nad pustynią. Z wiatrem przez Gobi
Autor: Anna Grebieniow

Bardzo fajna książka, dobrze się czyta, dobra na wakacje :taktak:

---

Dobra krew. W krainie reniferów, bogów i ludzi
Autor: Magdalena Skopek

Zacząłem wczoraj. Byłem na prezentacji autorki na Kolosach w Gdyni, mega osobowość, dlatego jestem bardzo ciekaw jak wypadnie książka.
Awatar użytkownika
TrzymamTempo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 18 lip 2013, 08:47
Życiówka na 10k: 42:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Władysławowo
Kontakt:

Nieprzeczytany post

SEKS, SEN, PICIE, JEDZENIE, MARZENIA
Dzień z życia Twojego ciała

autor:Jennifer Ackerman
Wydawnictwo: Bookmarket
Ilość stron: 304


"Ludzkie ciało jest jak zegar, a dokładniej - cały sklep z zegarami, odmierzający sekundy, minuty, godziny, dni i okresy naszego życia. Splatając kawałki własnego życia z tymi z żywota każdego człowieka, Ackerman pokazuje, jak ważna jest synchronizacja naszych działań z trybami zegara biologicznego i jak ignorowanie go może nas bardzo głęboko skrzywdzić. Uczymy się, kiedy w ciągu dnia jest dla nas najlepsza pora na wypicie koktajlu, na małą drzemkę, wzięcie udziału w wyścigu, przedstawienie projektu, a nawet na zażycie lekarstw. A to wszystko pośród wielu innych fascynujących faktów, takich jak: dlaczego zawsze łapiesz grypę, podczas gdy Twój partner nie choruje, choć przecież oboje mieliście kontakt z zarażonym dzieckiem. Jednocześnie zabawna i bardzo praktyczna, fascynująca książka pozwoli Ci dostrzec swoje ciało w zupełnie nowym świetle."

Osoby, które interesują się mechanizmami zachodzącymi w naszych własnych ciałach mogą z zaciekawieniem ją przeczytać!
Polecam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Klimas
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 13 sie 2013, 00:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ostatnio czytam świetną książkę M. Grzesiaka "Ego-rcyzmy", są tam doskonale opisane ubezpieczenia komunikacyjne w Polsce.
Ostatnio zmieniony 07 paź 2013, 14:54 przez Klimas, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
biegaloman
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 25 lip 2013, 09:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"Metro 2034" dla mnie to też wielkie rozczarowanie, tyle hałasu a kompletnie nie wiem o co.
a czytałaś "Piknik na skraju drogi" Strugacckich ? Od tego się zaczęło zainteresowanie Stalkerami itp i na tej podstawie powstało Metro itp.

Ja czytam ostatnio Piłsudkiego autorstwa Gawlickiego i świetnie się czyta :hej:
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

biegaloman pisze:
"Metro 2034" dla mnie to też wielkie rozczarowanie, tyle hałasu a kompletnie nie wiem o co.
a czytałaś "Piknik na skraju drogi" Strugacckich ? Od tego się zaczęło zainteresowanie Stalkerami itp i na tej podstawie powstało Metro itp.
Czytałam (wieki temu, aż strach się przyznawać kiedy :orany: ), ale dla mnie "Piknik" to książka przede wszystkim o pierwszym kontakcie.
Próba opisania obcości obcych przez ukazanie skali niemożliwości pojęcia. Kompletnego braku jakiejkolwiek płaszczyzny porozumienia, zrozumienia, a więc i zbadania. Do tej pory były 2 takie kultowe pozycje " Piknik" braci S. i "Solaris" Lema.
Teraz doszła trzecia i bardzo Ci polecam jeśli nie czytałeś, bo jest to dodatkowo chyba jedna z najlepszych pozycji SF jaka ukazała się w ostatnich latach na naszym rynku: "Ślepowidzenie" Petera Wattsa.

To jest tak ostra jazda bez trzymanki dla mózgu, że potem naprawdę trudno znaleźć coś, co nie będzie powodowało przysypiania przy czytaniu i irytacji że autorowi wyobraźni nie nastarczyło.
Choć mogę podrzucić jeszcze kilka hardkorów SF z ostatnich lat.


Sięgnij, po "Ślepowidzenie" jeśli podobał Ci się "Piknik".
Nie będzie stalkerów, ale będzie hardkor x 1000 i BARDZO DOBRY warsztat pisarski Wattsa, nie popsuty tłumaczeniem.
W wersji wydanej przez MAGa - bardzo dobre tłumaczenie, bardzo trudnego tekstu.

W "metrze 2034" nie znalazłam żadnej ekscytującej idei, ani nowej ani starej ale pokazanej w nowatorski sposób. W sumie to chyba tylko taka przygodówka w postapokaliptycznym ubranku.
meszka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 687
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja kiedyś bardzo lubiłem tzw twardą SF, żałuję tych emocji z przed lat, ale trochę straciłem entuzjazm do fantastyki.
Chociaż staram się te z najlepszymi recenzjami pozycje, z sentymentu kupować i wciskać w kolejkę do przeczytania.
I tak Cava zainteresowałaś mnie tym "Ślepowidzeniem", że ją może wrzucę bez kolejki.
Uważam "Solaris" za najlepszą obok "Powrotu z Gwiazd" książkę Lema.
Świetna jest polska peerelowska klasyka, tzw fantastyka socjologiczna. Zajdel, Oramus, Wiśniewski Snerg, nawet E. Wnuk-Lipiński parał się fantastyką, choć jego Apostezjon też niestety wylądował w kolejce.
Tylko Prawda jest ciekawa - J. Mackiewicz
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

A Jacek Dukaj? Niektóre pozycje to trochę więcej niż sf, nie zawsze trzyma się w ramach ale w jego wypadku to wielki plus.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
mclakiewicz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1616
Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Dukaj - "morderca o twarzy dziecka" - Wielki Pisarz, ale trudny. "Lód" - arcydzieło, chociaż bardzo trudne, nie dość że mocno filozoficzne to napisane w jakimś czasie zaprzeszłym dokonanym czy czymś takim (nie znam się więc strzelam). Dwa miesiące mi zajęło i na pewno do niego wrócę. "Perfekcyjną niedoskonałość" też przeczytałem, jeszcze trudniejsze (neologizmy masakrują) ale z niecierpliwością czekam na dalsze tomy. Właśnie wypożyczyłem "Inne pieśni" i gdy skończę dwa Pilchy które mam jeszcze w kolejce zabiorę się za nie.
BLOG KOMENTARZE


Obrazek



5 km - 23:49
10 km - 46:32
Półmaraton - 1:43:53
Maraton - 4:16:15
ODPOWIEDZ