Rozbiłem skarbonkę...
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Wartościa może być porównanie tych kilometrów i tego co z róznych miejsc wiemy o osiagnieciach delikwenta. To moze własnie skusić do zastanowienia nad swoim własnym treningiem, nad tym czy efektywnie przepracowuje te kilometry, czy biegam za mało i chce gonic wyniki kogoś kto biega więcej.
A w większosci to chwalenie się:)
A w większosci to chwalenie się:)
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Żadna pruncypialność - poprostu zupełnie nie rozumiem jak to mam interpretować - do czego wykorzystać te informacje w mojej głowie, jak je zaklasyfikować.
Ale Pit już mi troche wyjaśnił.
Ale Pit już mi troche wyjaśnił.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
No to zacznij taki temat w dziale trening - tam jest lepsze miejsce na takie analizy. O rany! Można tutaj gadać o bardzo dziwnych rzeczach, ale nie można pogawędzić: jacy to jesteśmy fajni, że tyle przebiegliśmy.Quote: from Pit
Wartościa może być porównanie tych kilometrów i tego co z róznych miejsc wiemy o osiagnieciach delikwenta.
biegowa recydywa
-
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 03 sie 2003, 16:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Objetosc treningu z dluzszego czasu jest bardzo ciekawa informacja, obrazuje przeciez ogol wysilku. Dla mnie sama w sobie jest zrodlem przyjemnosci, bo bardzo lubie wszelkie statystyki. Jesli do takiego zbiorczego kilometrazu dodac laczny czas treningow, tak aby moc analizowac srednie tempo, najlepiej w roznych okresach, to i konstruktywne wnioski mozna wyciagac. Cyferki moga tez byc swietnym motywatorem.
kamil
- active
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 30 cze 2003, 08:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa, Stara Praga
- Kontakt:
FREDZIO ma dziś chyba kiepski dzieńQuote: from FREDZIO on 3:44 pm on Jan. 13, 2004
... poprostu zupełnie nie rozumiem jak to mam interpretować - do czego wykorzystać te informacje w mojej głowie, jak je zaklasyfikować.

Było już o naszym: wieku, wymiarach, preferencjach seksualnych, itp.
Nie ma obowiązku interpretowania, wykorzystywania i klasyfikowania tych informacji.
pozdr
[b][url=http://www.actv.prv.pl]www.actv.prv.pl (Jak zacząłem biegać?)[/url][/b]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No chyba mam kiepski dzień.
Rzeczywiście.
Obowiązku nie ma ale jak dają informacje to się zastanawiam co z nimi zrobić.
Przez chwilę się poprostu przestraszyłem, że czegoś nie wiem.
Rzeczywiście.
Obowiązku nie ma ale jak dają informacje to się zastanawiam co z nimi zrobić.
Przez chwilę się poprostu przestraszyłem, że czegoś nie wiem.
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Dla mnie liczba wybieganych kilometrów w roku jednak jakimś wskaźnikiem jest. Zwłaszcza w porównaniu różnych lat. Ja np. miałem wrażenie że w 2002 biegałem intensywniej bo jeździłem sporo po Polsce na różne imprezy, a w 2003 zdecydowanie mniej. A tu okazuje się, że jest wręcz przeciwnie, im więcej wyścigów tym mniej biegania. Policzyłem też sobie, że w biegu spędzam 2-3% życia, to też ciekawe, prawda? Że średnia dzienna dawka to trochę ponad 6 km.
Poza tym nie wierzę w "śmieciowe kilometry", "człapactwo" itp. Zwykle te "wartościowe" kilometry są mniej przyjemne od tych "rekreacyjnych", więc "rekreacyjne" też mają swoją wartość. Dzięki nim chyba dalej chce nam się biegać.
Fredzio, wiem podejścia Twoje i moje są całkiem różne. Ja np. nie uprawiam tabelek treningowych, nie sprawdzam sobie tętna i nawet nie zakładam złamania 3 godzin w maratonie w najbliższym czasie, no może 3:30. Ale np. jak sobie uświadomię że w niedzielę zaliczyłem 26 kilosów to już moja samoocena rośnie. Więc chętnie je sobie wrzucam do skarbonki.
(Edited by Janek at 6:12 pm on Jan. 13, 2004)
Poza tym nie wierzę w "śmieciowe kilometry", "człapactwo" itp. Zwykle te "wartościowe" kilometry są mniej przyjemne od tych "rekreacyjnych", więc "rekreacyjne" też mają swoją wartość. Dzięki nim chyba dalej chce nam się biegać.
Fredzio, wiem podejścia Twoje i moje są całkiem różne. Ja np. nie uprawiam tabelek treningowych, nie sprawdzam sobie tętna i nawet nie zakładam złamania 3 godzin w maratonie w najbliższym czasie, no może 3:30. Ale np. jak sobie uświadomię że w niedzielę zaliczyłem 26 kilosów to już moja samoocena rośnie. Więc chętnie je sobie wrzucam do skarbonki.
(Edited by Janek at 6:12 pm on Jan. 13, 2004)
Największym zagrożeniem dla człowieczeństwa jest zwarta większość [i](H. Ibsen)[/i]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Tak mi przyszło do głowy w międzyczasie, że można sparafrazować wypowiedź Darka Sidora zamieszczoną w biegajznami.pl (mam na myśli odtworzenie prezentacji sprzed 25OSMW na temat "Po co biegaczowi trener?" ).
Moja wersja brzmi tak:
Bieganie to nie tylko trening, bieganie to przede wszystkim bieganie.
(Edited by Janek at 7:49 pm on Jan. 13, 2004)
Moja wersja brzmi tak:
Bieganie to nie tylko trening, bieganie to przede wszystkim bieganie.
(Edited by Janek at 7:49 pm on Jan. 13, 2004)
Największym zagrożeniem dla człowieczeństwa jest zwarta większość [i](H. Ibsen)[/i]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
- monka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31
niby można, tylko czy wypada, skoro Fredzio w "wybieganiu" wychodzi dwa razy gorzej od Artiego - to nie "przeklinanie" czy "homoseksualizm", gdzie Fredzio jest poza wszelką konkurencją :spoko:Quote: from Olek on 3:51 pm on Jan. 13, 2004O rany! Można tutaj gadać o bardzo dziwnych rzeczach, ale nie można pogawędzić: jacy to jesteśmy fajni, że tyle przebiegliśmy.Quote: from Pit
Wartościa może być porównanie tych kilometrów i tego co z róznych miejsc wiemy o osiagnieciach delikwenta.

[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Janek
Ale mi własnie o jakiśtaki mokentarz chodziło - dokłądnie o to co teraz napisałeś.
Bo wpisanie suchej liczby - niewiele mówi.
Komentarz jest konieczny - bo jak ktoś napisze, że biegał 5 tys km to powiemy Ale duuuużo - a tu się okaże, że on dwa sezony temu kiedy zrobił życiówkę w maratonie na poziomie 2:12 biegał 8 tys.
Bez komentarza - ta liczba jest bezwartościowa (prawie - bo możemy je wzajemnie miedzy soba porównywać)
Ja wiem jakie są biegowe osiągnięcia Joycat - przebiegła swój pierwszy maraton w zadowalającym czasie, poprawiła się na innych dystansach - i jej kilometraż w porównaniu z kilometrażem z roku ubiegłego coś mi mówi.
Pit - też mi to coś mówi - bo wiem, że w tym roku (w zeszłum juz) zrobił życiówkę (życiówki nawet chyba)
Janek - dopiero Twój teraz pokazuje na co nam chciałeś zwróić uwage wymieniając liczbę swoich kilometró.
I tego bym oczekiwał. Jak Arti, Krzycho, Olek pisza ile przebiegli - to ja nie wiem jak to traktować.
Active napisał, że biega od kwietnia - to rozumiem że jest własciwie początkującym biegaczem i to też coś nam mówi.
A ZATEM O KOMENTARZ PROSZĘ !!!
Monka
Jak Ty zawsze potrafisz trafić w najczulszy punkt - już myślałem, ze wszyscy zapomnieli jak ja szpetnie przeklinam oraz jaka ze mnie nieciekawa persona (homoseksualista) a Ty tu nagle zestawiasz mój nędzny kilometraż z kilometrażem Artiego ??! I to wszystko w jednym zdaniu ??! No oszczędź mnie trochę. Nie bądź tak okrutna !
Ale mi własnie o jakiśtaki mokentarz chodziło - dokłądnie o to co teraz napisałeś.
Bo wpisanie suchej liczby - niewiele mówi.
Komentarz jest konieczny - bo jak ktoś napisze, że biegał 5 tys km to powiemy Ale duuuużo - a tu się okaże, że on dwa sezony temu kiedy zrobił życiówkę w maratonie na poziomie 2:12 biegał 8 tys.
Bez komentarza - ta liczba jest bezwartościowa (prawie - bo możemy je wzajemnie miedzy soba porównywać)
Ja wiem jakie są biegowe osiągnięcia Joycat - przebiegła swój pierwszy maraton w zadowalającym czasie, poprawiła się na innych dystansach - i jej kilometraż w porównaniu z kilometrażem z roku ubiegłego coś mi mówi.
Pit - też mi to coś mówi - bo wiem, że w tym roku (w zeszłum juz) zrobił życiówkę (życiówki nawet chyba)
Janek - dopiero Twój teraz pokazuje na co nam chciałeś zwróić uwage wymieniając liczbę swoich kilometró.
I tego bym oczekiwał. Jak Arti, Krzycho, Olek pisza ile przebiegli - to ja nie wiem jak to traktować.
Active napisał, że biega od kwietnia - to rozumiem że jest własciwie początkującym biegaczem i to też coś nam mówi.
A ZATEM O KOMENTARZ PROSZĘ !!!
Monka
Jak Ty zawsze potrafisz trafić w najczulszy punkt - już myślałem, ze wszyscy zapomnieli jak ja szpetnie przeklinam oraz jaka ze mnie nieciekawa persona (homoseksualista) a Ty tu nagle zestawiasz mój nędzny kilometraż z kilometrażem Artiego ??! I to wszystko w jednym zdaniu ??! No oszczędź mnie trochę. Nie bądź tak okrutna !
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ty FREDZIO przeklinasz????
o k..... ciekawe ale nie słyszałem..... A Co powiesz na to że jak robiłem kiedyś 7000 km rocznie w tempie średnim ..... ok. 4.30?? To jest dobre osiągnięcie czy nie?? Chodzi mi o ten komentarz i opis do kilometarzu. Jak odpowiesz to ja powiem co sądzę na temat takich obciążeń

Ibex
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Boże co za suchary !!!
FREDZIO ty uwazniej śledź posty !!!
Nic Ci nie mówią moje km? Np tyle że moim celem jak mi wmawiasz nie jest przebiegniecie dystansu ale złamanie 3h. Nic Ci nie mówią? Przecież jest baza życiówek ..rusz d...ę i zajrzyj tam to dane kilometry odpowiedzą Ci co ktoś biega przy jakim wybieganiu.
Nie chodzi o chwalenie się i nie chodzi o kilometry.
Przykro mi że te liczby Ci nic nie mówią ....bo mi mówią wiele...jeśli np ktoś wybiegał w 2003 roku podobnie kilometrów i miał lepsze wyniki to może oznaczać:
- ma większy talent
- ma mądrzejszy plan
itp
wariantów jest wiele ale może to prowadzić do nawiązania kontaktu z tą daną osobą i wymianę doświadczeń...
I co tu jest do rozumienia i komentowania???!!!!
TAK FREDZIO ma zły dzień... najgorzej jak ktoś nie pozwala dyskutować tylko od razu a po co? a czemu ? a bo nie rozumiem....
Zresztą w zeszłym roku był podobny temat...
W końcu to jest melanż !!!
Coś widzę , że kolejna osoba zestresowana zblizającym się sezonem...
Ja jeszcze w gacie nie robię
FREDZIO ty uwazniej śledź posty !!!
Nic Ci nie mówią moje km? Np tyle że moim celem jak mi wmawiasz nie jest przebiegniecie dystansu ale złamanie 3h. Nic Ci nie mówią? Przecież jest baza życiówek ..rusz d...ę i zajrzyj tam to dane kilometry odpowiedzą Ci co ktoś biega przy jakim wybieganiu.
Nie chodzi o chwalenie się i nie chodzi o kilometry.
Przykro mi że te liczby Ci nic nie mówią ....bo mi mówią wiele...jeśli np ktoś wybiegał w 2003 roku podobnie kilometrów i miał lepsze wyniki to może oznaczać:
- ma większy talent
- ma mądrzejszy plan
itp
wariantów jest wiele ale może to prowadzić do nawiązania kontaktu z tą daną osobą i wymianę doświadczeń...
I co tu jest do rozumienia i komentowania???!!!!
TAK FREDZIO ma zły dzień... najgorzej jak ktoś nie pozwala dyskutować tylko od razu a po co? a czemu ? a bo nie rozumiem....
Zresztą w zeszłym roku był podobny temat...
W końcu to jest melanż !!!
Coś widzę , że kolejna osoba zestresowana zblizającym się sezonem...
Ja jeszcze w gacie nie robię

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
A najbardziej to nie mogę jak Fredzio wmawia po swojemu... nigdzie nie napisałem że nie chcę złamać 3h..a wiele razy pisałem ,że chcę złamać 3h.
A jak będę chciał się rozczulać czy mi te km sprawiły przyjemność to napiszę jakiś liścik.
A zresztą mi sprawia przyjemność kiedy jestem wykończony po treningu....
Eeeeeee.... Fredzio psujesz temat..
Rozbijajmy dalej nasze skarbonki
A jak będę chciał się rozczulać czy mi te km sprawiły przyjemność to napiszę jakiś liścik.
A zresztą mi sprawia przyjemność kiedy jestem wykończony po treningu....
Eeeeeee.... Fredzio psujesz temat..
Rozbijajmy dalej nasze skarbonki

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Tu nie chodzi o to kto jest lepszy i chwalenie się ale o informacje o nas samych...I jeszcze jedno... wielu z nas cieszy się z kilometrów bo w większości oznacza to postępy w bieganiu itp.. jakość to już kolejny temat i kolejny etap bo każdy plan pasuje indywidualnie... więc nie odbieraj Fredzio tej radości innym ,że wybiegali dane kilometry i cieszą sie że rok był udany !
(Edited by Arti at 9:32 am on Jan. 14, 2004)
(Edited by Arti at 9:32 am on Jan. 14, 2004)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]