Klub Biegacza Bieganie.com.pl
- ania
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39
No dobrze, to jaka jest konluzja?
Rozwiązanie Wojtka chyba dobre - kluby do których przynależycie są rzeczywiste, ten byłby wirtualny, może nie ma konfliktu interesów?
Czy 28 przedstawiamy się jako bieganie.com.pl, klub bieganie com.pl czy rezygnujemy z pomysłu?
Rozwiązanie Wojtka chyba dobre - kluby do których przynależycie są rzeczywiste, ten byłby wirtualny, może nie ma konfliktu interesów?
Czy 28 przedstawiamy się jako bieganie.com.pl, klub bieganie com.pl czy rezygnujemy z pomysłu?
- adamm
- Administrator
- Posty: 830
- Rejestracja: 15 cze 2001, 00:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jest mi baaardzo miło słuchać Waszych propozycji.
Naprawde
Ponieważ jednak wyprzedził mnie PAweł i zapisał swoją/moją opinię na ten temat - przeczytajcie tylko jego wiadomość o koszulkach bieganie.com.pl.
Naprawde
Ponieważ jednak wyprzedził mnie PAweł i zapisał swoją/moją opinię na ten temat - przeczytajcie tylko jego wiadomość o koszulkach bieganie.com.pl.
[i]Pragnienie zwycięstwa jest niczym w porównaniu z pragnieniem przygotowania się do niego.[/i]
- kroch
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 18 cze 2001, 21:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Reda
Mam przed nosem regulamin Jaworzna.
Z niego wynika, że ten kto sie zgłasza
do 20 lipca dostanie pamiątkową koszulkę,
i zapłaci 9zł wpisowego (decyduje data stępla
pocztowego). Od zgłaszających się w dniu zawodów
organizarorzy pobiorą opłatę 18zł.
Pozdrawiam
Kroch
Z niego wynika, że ten kto sie zgłasza
do 20 lipca dostanie pamiątkową koszulkę,
i zapłaci 9zł wpisowego (decyduje data stępla
pocztowego). Od zgłaszających się w dniu zawodów
organizarorzy pobiorą opłatę 18zł.
Pozdrawiam
Kroch
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 309
- Rejestracja: 19 cze 2001, 18:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UE
Organizator Biegu Powstania Warszawskiego zapowiada, że biegacze przebiegną 10 km, czterokrotnie pokonując pętle 2,5 km.
Czy Wy to sobie uświadamiacie! Kiedy po raz ostatni w centrum Warszawy, w dodatku w godzinach "największej oglądalności" odbył się jakiś bieg?! Może pomyślimy o dopingu? Przyjdźcie ze znajomymi (przed biegiem powiedźcie im, żeby klaskali gdy będziemy biec - dla pewności pokażcie im jak to się robi). A po biegu (o 19.00) - Jazz na Starówce... zapowiada się w Warszawie udany weekend
RobertD może byśmy coś rozwiesili, bo czuję, że organizator o tym nie pomyśli?
Czy Wy to sobie uświadamiacie! Kiedy po raz ostatni w centrum Warszawy, w dodatku w godzinach "największej oglądalności" odbył się jakiś bieg?! Może pomyślimy o dopingu? Przyjdźcie ze znajomymi (przed biegiem powiedźcie im, żeby klaskali gdy będziemy biec - dla pewności pokażcie im jak to się robi). A po biegu (o 19.00) - Jazz na Starówce... zapowiada się w Warszawie udany weekend
RobertD może byśmy coś rozwiesili, bo czuję, że organizator o tym nie pomyśli?
- Bartek Sz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1114
- Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza
Jestem osobą nie zrzeszoną więc chciałbym mieć możliwość startowania w barwach klubu bieganie.com.pl
Rozumiem, że osoby zrzeszone w innch klubach nie przepiszą się - sam bym tego nie zrobił. Nie o to przecież chodzi. Sami wiecie co daje przynależność do klubu. Dajmy możliwość osobom nie zrzeszonym wpisać się do Klubu jakim może być bieganie.com.pl
Tak czy inaczej zapisałem się na 15km w Jaworznie jako osoba zrzeszona w klubie bieganie.com.pl
Co wy na to?
Rozumiem, że osoby zrzeszone w innch klubach nie przepiszą się - sam bym tego nie zrobił. Nie o to przecież chodzi. Sami wiecie co daje przynależność do klubu. Dajmy możliwość osobom nie zrzeszonym wpisać się do Klubu jakim może być bieganie.com.pl
Tak czy inaczej zapisałem się na 15km w Jaworznie jako osoba zrzeszona w klubie bieganie.com.pl
Co wy na to?
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 309
- Rejestracja: 19 cze 2001, 18:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UE
Najpierw Bieg Powstania Warszawskiego, potem 15-stka w Jaworznie - adamm! robimy kronikę biegów Wirtulnego Klubu Sympatyków Forum w www.bieganie.com.pl.
W moim odczuciu ten "klub" dla nikogo nie jest konkurencją. Nie chodzi także o to, że "członkowie" tego klubu chcą zawłaszczyć sobie to forum (to przecież bzdura). Nie przeczę jednak, że i wymiar rywalizacji sportowej będzie obecny, ale niejako przy okazji (gdy wystartuje pięciu - ośmiu zawodników www.bieganie to możemy powalczyć i z tymi "kilkudziesięcio osobowymi klubami" - no może poza KB Rybak, przypraszam KB Robak, qrka KB Reebok - o teraz dobrze.
Poprzez "klub" - chodzi mi tylko o uświadomienie biegaczom, że takie forum, taka witryna istnieje. Przypuszczam także, że są i tacy, którzy o niej słyszeli, ale nie zdają sobie sprawy, że ta strona już w tej chwili jest wyjątkowa kopalnia wiedzy o wszczystim co dotyczy biegania.
A przy okazji Bartku, to nie wiem co daje przynależność do klubu (sprzęt? dofinansowanie do obozów?, lekarzy? - to było dawno! A tam gdzie to jest - dostać się nie jest tak łatwo, tzn trzeba mieć wyniki).
Chciałem jeszcze się odnieść do tego co napisał Ziut. Zdaniem Ziuta: "w Internecie spotykamy się wirtualnie po to, aby wymieniać poglądy, kłócić się i przez to może uczyć."
Cóż, widzę to inaczej. Moim zdaniem uczyć przede wszystkim, ale tworzymy też rzeczywistość - teraz koszulki, ale za rok może jakaś impreza, może obóz kondycyjny? (nie wiem, tak wymyślam)
Poza tym nie rozumiem co Ziut ma na myśli mówiąc o "względach towarzyskich" z jednej strony to one wiążą członków klubu - więc są OK, ale jeśli chodzi o dyskusję na Forum to mogą one ją utrudniać i ograniczać - więc nie są OK...?
I jeszcze jedno, moim zdaniem biegacze przynależą do klubów z przypadku. Ten czy ten wszystko jedno, bo czym one się różnią - Nie to co www.bieganie.com.pl - (ta ostatnia uwaga nie dotyczy Ziut Twojego klubu Orientuz jest wyjątkiem, ale ja nie biegam na orienatację - jeszcze).
Pozdrawiam
W moim odczuciu ten "klub" dla nikogo nie jest konkurencją. Nie chodzi także o to, że "członkowie" tego klubu chcą zawłaszczyć sobie to forum (to przecież bzdura). Nie przeczę jednak, że i wymiar rywalizacji sportowej będzie obecny, ale niejako przy okazji (gdy wystartuje pięciu - ośmiu zawodników www.bieganie to możemy powalczyć i z tymi "kilkudziesięcio osobowymi klubami" - no może poza KB Rybak, przypraszam KB Robak, qrka KB Reebok - o teraz dobrze.
Poprzez "klub" - chodzi mi tylko o uświadomienie biegaczom, że takie forum, taka witryna istnieje. Przypuszczam także, że są i tacy, którzy o niej słyszeli, ale nie zdają sobie sprawy, że ta strona już w tej chwili jest wyjątkowa kopalnia wiedzy o wszczystim co dotyczy biegania.
A przy okazji Bartku, to nie wiem co daje przynależność do klubu (sprzęt? dofinansowanie do obozów?, lekarzy? - to było dawno! A tam gdzie to jest - dostać się nie jest tak łatwo, tzn trzeba mieć wyniki).
Chciałem jeszcze się odnieść do tego co napisał Ziut. Zdaniem Ziuta: "w Internecie spotykamy się wirtualnie po to, aby wymieniać poglądy, kłócić się i przez to może uczyć."
Cóż, widzę to inaczej. Moim zdaniem uczyć przede wszystkim, ale tworzymy też rzeczywistość - teraz koszulki, ale za rok może jakaś impreza, może obóz kondycyjny? (nie wiem, tak wymyślam)
Poza tym nie rozumiem co Ziut ma na myśli mówiąc o "względach towarzyskich" z jednej strony to one wiążą członków klubu - więc są OK, ale jeśli chodzi o dyskusję na Forum to mogą one ją utrudniać i ograniczać - więc nie są OK...?
I jeszcze jedno, moim zdaniem biegacze przynależą do klubów z przypadku. Ten czy ten wszystko jedno, bo czym one się różnią - Nie to co www.bieganie.com.pl - (ta ostatnia uwaga nie dotyczy Ziut Twojego klubu Orientuz jest wyjątkiem, ale ja nie biegam na orienatację - jeszcze).
Pozdrawiam
- Bartek Sz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1114
- Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza
Do Przemka.
Mówiąc o przynależności nie myślałem o dofinansowaniu, sprzęcie, itp. Przynależność oznacza dla mnie utożsamienie się z jakąś grupą - w tym wypadku biegaczy. Atutami są rywalizowanie ze sobą nie tylko na zawodach ale na treningach z klubowymi kolegami. Porady dot. treningów, wspólne reprezentowanie klubu np. w sztafetach. Powiem szczerze osoby trenujące w jakimś klubie mają więcej kontaktu z osobami uprawiającymi dany sport przez co motywacja na treningach jest o wiele większa.
Uważam, że lepiej jest należeć do najmniejszego klubu w Polsce niż nie należeć nigdzie. (nie mówię o bieganiu.com.pl - wcale nie jest najmniejszy)
Jestem nie zrzeszony, nie mam trenera, nikt nie pomaga mi w ustaleniu planu treningowego, wszystko jest na mojej głowie. Fakt nie będzie to na pewno taki tradycyjny klub do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni ale ...
(Edited by Bartek Sz at 11:59 pm on July 19, 2001)
Mówiąc o przynależności nie myślałem o dofinansowaniu, sprzęcie, itp. Przynależność oznacza dla mnie utożsamienie się z jakąś grupą - w tym wypadku biegaczy. Atutami są rywalizowanie ze sobą nie tylko na zawodach ale na treningach z klubowymi kolegami. Porady dot. treningów, wspólne reprezentowanie klubu np. w sztafetach. Powiem szczerze osoby trenujące w jakimś klubie mają więcej kontaktu z osobami uprawiającymi dany sport przez co motywacja na treningach jest o wiele większa.
Uważam, że lepiej jest należeć do najmniejszego klubu w Polsce niż nie należeć nigdzie. (nie mówię o bieganiu.com.pl - wcale nie jest najmniejszy)
Jestem nie zrzeszony, nie mam trenera, nikt nie pomaga mi w ustaleniu planu treningowego, wszystko jest na mojej głowie. Fakt nie będzie to na pewno taki tradycyjny klub do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni ale ...
(Edited by Bartek Sz at 11:59 pm on July 19, 2001)
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
- Dabek
- Stary Wyga
- Posty: 184
- Rejestracja: 18 cze 2001, 17:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Żeby należeć do klubu bieganie.com.pl, nie trzeba się wypisywać z żadnego innego klubu. To ma być zabawa pomagająca nam jednoczyć się i promować stronę, jej dotychczasowe osiągniecia i nas biegaczy. Nie trzeba sobie zaprzątać głowy sprawami co było gdyby... bo jeśli ktoś będzie chciał to w rubryce klub na zawodach wpiszą mu bieganie. com.pl lub według uznania KB Rochów Śląski. Nikt tego nie bęzie sprawdzał a nie chodzi tu o jakąś inwigilację. Klub ma nam pomagać a nie utrudniać życie, a zważywszy, że to wirtualny klub możemy pomnagać sobie rozmowami, poradami i spotkaniami na biegach lub zorganizowanymi przez administratora. Koszulka będzie symbolem rozpoznawczym i doskonałą reklamą strony. Ilość często przechodzi w jakość. Zgadzam się z opinią przedmówcy, że koszulka jest pierwszym krokiem na naszej wspólnej klubowej drodze a potem zobaczymy, może spodenki....
"Weakness is temporary..."
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 684
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:58:00
- Lokalizacja: Warszawa
Wcale nie widzisz tego inaczej tylko tak samo ale wypowiadasz to innymi słowami. Konstruktywna kłótnia, wymiana poglądów to forma zdobywania wiedzy. I w tym kontekście uważam za bardzo wskazane propagowanie forum internetowego w każdy, możliwy sposób.Quote: from Przemek on 7:12 pm on July 19, 2001
Chciałem jeszcze się odnieść do tego co napisał Ziut. Zdaniem Ziuta: "w Internecie spotykamy się wirtualnie po to, aby wymieniać poglądy, kłócić się i przez to może uczyć."
Cóż, widzę to inaczej. Moim zdaniem uczyć przede wszystkim, ale tworzymy też rzeczywistość - teraz koszulki, ale za rok może jakaś impreza, może obóz kondycyjny?
Poza tym nie rozumiem co Ziut ma na myśli mówiąc o "względach towarzyskich" z jednej strony to one wiążą członków klubu - więc są OK, ale jeśli chodzi o dyskusję na Forum to mogą one ją utrudniać i ograniczać - więc nie są OK...?
To do pierwszego cytatu.
"względy towarzyskie" są bardzo czesto powodem zapisania się do tego lub innego klubu. Śmiem twierdzić, że w przypadku AMATORSKICH KLUBÓW BIEGACZA
to główny obok środowiskowego powód przynależności.
Z mojego doświadczenia życiowego i nie tylko wynika, że jeżeli trwa dyskusja między dwoma osobnikami, z których jeden jest z rodziny A a drugi z rodziny B to postawa trzeciego, który włącza się do dyskusji zależy od tego czy jest z A, z B, czy też z C. Jest o wiele większe prawdopodobieństwo, że jego swoboda wypowiedzi będzie mniejsza, gdy należeć będzie do A lub B niż gdy należeć będzie do C. I tylko to chciałem powiedzieć.
Przykład:
PAwel na początku tej dyskusji zastrzegł, że chciałby traktować nową koszulkę jako element dodatkowy z uwagi na zobowiązania klubowe.
Jak sądzisz, jak zachowa się inny członek tego klubu na forum, jeśli będzie miał inne zdanie? Czy będzie miał pewien "ucisk" czy też nie?
Oczywiście nie należy tego uznawać za coś najistotniejszego, coś co załamie całą ideę. Nie. Chciałem tylko na ten aspekt zwrócić uwagę.
I nadal twierdzę, że ważne jest propagowanie idei w różny możliwy sposób: koszulki, plakaty, reklamowanie indywidualne itp. nie rezygnując z już istniejących klubów. Np.: nazwa klubu na piersiach, a internet na plecach.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 20 lip 2001, 13:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Muszę kogoś pochwalić. Tą osobą jest Przemek. Zgodnie ze swoją obietnicą wystartował w XI Biegu Powstania Warszawskiego reprezentując bieganie.com.pl
Brawa dla Przemka!!!
Brawa dla Przemka!!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 22 cze 2001, 19:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
O qurka wodna! Co ja widze! Przemek, ale dales czadu! Nie tylko trzeba Cie chwalic za dotrzymanie slowa... ale przeciez tez za wynik jaki wykreciles, w tak trudnych warunkach 40:02.. .fiufiu..., ladne rzeczy, tos Ty wcale nie zaden czlapak, tylko twarda sztuka. Ponadto wyglada mi , ze uzyskales pierwsze miejsce z calego naszego forum. Brawo!
Adamm mozesz byc dumny z debiutu...
Mam nadzieje, ze Przemek po tym wyczynie zyje...
Adamm mozesz byc dumny z debiutu...
Mam nadzieje, ze Przemek po tym wyczynie zyje...
Janusz
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Przeczytałem w gazecie, że to było 10800m a nie 10000m. Mała różnica ... W tych warunkach (28 stopni) to rzeczywiscie super wynik (3.42/km), a Przemek jeszcze mówił, że go kolano boli i nie chciał isć na całosć Ja niestety przez swoją wrodzoną niesmiałosć zapisałem się jako "Warszawa" Na usprawiedliwienie muszę powiedziec, że nikogo znajomego jeszcze nie było jak się zapisywałem.