Dlaczego biegasz?
- sredniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 359
- Rejestracja: 21 mar 2008, 12:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zabrze
- Kontakt:
bo trzeba cos robic
run your way
www.sklepbiegacza.pl - polecam
www.sklepbiegacza.pl - polecam
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
- Życiówka na 10k: 39,31
- Życiówka w maratonie: 4,06
- Lokalizacja: Gliwice
Ale się temat rozwija....
A co powiecie na historię 100% prawdziwą?
....było tak - ubiegły rok, Poznań, po maratonie wracam z kolegami do domu a tu idzie Pan. Na oko ze 45 wiosen, na drugie oko - proletariusz. Chwilę gaworzymy i Pan opowiada - "....a ja to zacząłem biegać, bo założyłem się z kolegą o flaszkę(!), że maraton przebiegam na luzie. Było strasznie, ledwo ukończyłem - ale tak się zaczęło...". Dodam, że kiedy spotkaliśmy się był to 25 maraton przemiłego Pana i zrobił wtedy życiówkę ok 3:25''
A co powiecie na historię 100% prawdziwą?
....było tak - ubiegły rok, Poznań, po maratonie wracam z kolegami do domu a tu idzie Pan. Na oko ze 45 wiosen, na drugie oko - proletariusz. Chwilę gaworzymy i Pan opowiada - "....a ja to zacząłem biegać, bo założyłem się z kolegą o flaszkę(!), że maraton przebiegam na luzie. Było strasznie, ledwo ukończyłem - ale tak się zaczęło...". Dodam, że kiedy spotkaliśmy się był to 25 maraton przemiłego Pana i zrobił wtedy życiówkę ok 3:25''
tromba69
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 17 lis 2008, 21:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nysa
Na początku chodziło o zrzucenie zbędnych kilogramów, a potem z przyzwyczajenia;p Pokochałam ten sport i źle się czuje, gdy z jakiś przyczyn nie mogę pobiegać. To coś w rodzaju nałogu. Zresztą bieganie sprawia, że zapominam o wszystkich problemach i całym bożym świecie:) Jest ucieczką od zwykłeaj codzienności. Warto też dodać,że kiedyś nienawidziłam biegać.
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
- Życiówka na 10k: 39,31
- Życiówka w maratonie: 4,06
- Lokalizacja: Gliwice
Wybacz Shashlyk, ale trudno twoje pytanie uznać za odpowiedź na pytanie "dlaczego biegasz". Może jesteś lepszym biegaczem (mam nadzieję) niż retorykiem....pozdrawiam.
tromba69
-
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 24 maja 2008, 13:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Książenice/Wrocław
- olusl
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 26 sie 2008, 18:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Biegam, chodź może nie do końca powinnam.
Boli ale robię to dalej.
Mam ochotę czasem to rzucić, ale to daję mi siłę by żyć, nic nie daje takiej satysfakcji.
Boli ale robię to dalej.
Mam ochotę czasem to rzucić, ale to daję mi siłę by żyć, nic nie daje takiej satysfakcji.
RKS Łódź. <3
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
- Życiówka na 10k: 39,31
- Życiówka w maratonie: 4,06
- Lokalizacja: Gliwice
Piszcie, piszcie. Fajnie poczytać co Was kręci w bieganiu.
tromba69
- JarStary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 927
- Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
Chcesz zwierzeń?
Proszę:
Jak byłem jeszcze w szkole to byłem totalną ciapą : jak graliśmy w piłkę to wybierali mnie ostatniego (i jeszcze się kłócili w której drużynie mam przeszkadzać) wiedziałem jedno, że może dryblować, dośrodkowywać i inne takie nie potrafię ale zabiegać wszystkich byłem zdolny, więc już mnie chciałem żeby mnie wybierali tylko biegałem - wszyscy byli zadowoleni . Tylko okazało się, że nie jestem sprinterem więc też nie bardzo było się czym chwalić. Z łuku strzelałem tylko dobrze na treningach więc też wolałem biegać, I tak biegałem - trochę uciekając przed swoją ciapowatośią - nic z tego nie uciekłem . Potem praca, rodzina, brzuszek i nagle myśl żeby trochę zmienić wygląd. Dieta, brzuszki itp. i nagle myśl pobiegać i tak się zaczęło. Biegałem, aź się kontuzji nabawiłem i znów brzuszek . I tak dwa lata zmiana pracy i... mam czas na bieganie. Więc biegam już od dwóch lat bo bardzo to lubię samą czynność nie potrafię tego wytłumaczyć. Lubię słuchać oddechu - wiem, że żyję, patrzeć jak zmienia się wszystko w koło, słuchać ptaków i ludzi co komentują: ale cieniak wolno biega, albo: Panie ale ma Pan wytrzymałość. To, że mogę pomyśleć o wielu rzeczach i to, że w ogóle nie myślę tylko biegnę. I już mi nie przeszkadza, że brzuszek teraz po kontuzji większy - nie przeszkadza w bieganiu.
Jednak najbardziej podoba mi się to, że wiem, że mogę to robić - bez wykrętów i okłamywania siebie, że ini patrząc na biegnącego grubasa mogą zrobić to samo.
Pozdrawiam melancholijnie
Proszę:
Jak byłem jeszcze w szkole to byłem totalną ciapą : jak graliśmy w piłkę to wybierali mnie ostatniego (i jeszcze się kłócili w której drużynie mam przeszkadzać) wiedziałem jedno, że może dryblować, dośrodkowywać i inne takie nie potrafię ale zabiegać wszystkich byłem zdolny, więc już mnie chciałem żeby mnie wybierali tylko biegałem - wszyscy byli zadowoleni . Tylko okazało się, że nie jestem sprinterem więc też nie bardzo było się czym chwalić. Z łuku strzelałem tylko dobrze na treningach więc też wolałem biegać, I tak biegałem - trochę uciekając przed swoją ciapowatośią - nic z tego nie uciekłem . Potem praca, rodzina, brzuszek i nagle myśl żeby trochę zmienić wygląd. Dieta, brzuszki itp. i nagle myśl pobiegać i tak się zaczęło. Biegałem, aź się kontuzji nabawiłem i znów brzuszek . I tak dwa lata zmiana pracy i... mam czas na bieganie. Więc biegam już od dwóch lat bo bardzo to lubię samą czynność nie potrafię tego wytłumaczyć. Lubię słuchać oddechu - wiem, że żyję, patrzeć jak zmienia się wszystko w koło, słuchać ptaków i ludzi co komentują: ale cieniak wolno biega, albo: Panie ale ma Pan wytrzymałość. To, że mogę pomyśleć o wielu rzeczach i to, że w ogóle nie myślę tylko biegnę. I już mi nie przeszkadza, że brzuszek teraz po kontuzji większy - nie przeszkadza w bieganiu.
Jednak najbardziej podoba mi się to, że wiem, że mogę to robić - bez wykrętów i okłamywania siebie, że ini patrząc na biegnącego grubasa mogą zrobić to samo.
Pozdrawiam melancholijnie
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
- Życiówka na 10k: 39,31
- Życiówka w maratonie: 4,06
- Lokalizacja: Gliwice
Dobra historia.
tromba69
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
- Życiówka na 10k: 39,31
- Życiówka w maratonie: 4,06
- Lokalizacja: Gliwice
A jakie masz piękne tereny do biegania, zazdroszczę.
tromba69
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
- Życiówka na 10k: 39,31
- Życiówka w maratonie: 4,06
- Lokalizacja: Gliwice
Nie poddajemy się, piszcie. Dlaczego biegacie?
tromba69
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt: