Co czytacie, gdy nie biegacie :)
-
- Wyga
- Posty: 106
- Rejestracja: 25 sie 2014, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Warto przeczytać.Skoor pisze:Klanger, dobra? Widzialem ostatnio w lidlu w niezlej cenie
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Lepsza niż film moim zdaniem (aczkolwiek film też jest świetny), w filmie musieli jednak sporo uprościć i dodać "dramatyzmu" na końcuSkoor pisze:Klanger, dobra? Widzialem ostatnio w lidlu w niezlej cenie

-
- Stary Wyga
- Posty: 248
- Rejestracja: 12 sie 2015, 13:40
- Życiówka na 10k: 41:40
- Życiówka w maratonie: brak
Potwierdzamkliniasty pisze:Ja się wkręciłem w Cztery żywioły Saszy Załuskiej Katarzyny Bondy "Pochłaniacz" już za mną teraz czytam "Okularnika" wciągają!
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 916
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Annapurna, góra kobiet - Arlene Blum - przeczytana.
Dobra, wartka lektura. Warto przeczytać.
Właśnie sprawdzam dostępność Breaking Trail: A Climbing Life tej samej autorki oraz
też o Annapurnie ale Maurice Herzoga.
A "Górę kobiet" polecał pewien biegacz, albo tutaj albo na fb, tak czy inaczej potwierdzam, że lektura dobra
i dziękuję.
Dobra, wartka lektura. Warto przeczytać.
Właśnie sprawdzam dostępność Breaking Trail: A Climbing Life tej samej autorki oraz
też o Annapurnie ale Maurice Herzoga.
A "Górę kobiet" polecał pewien biegacz, albo tutaj albo na fb, tak czy inaczej potwierdzam, że lektura dobra
i dziękuję.
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1122
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
zaczynam nowelkè po angielsku Abraham Lincoln, Vampire Hunter Seth Grahame-Smith'a
lekka i bezwartosciowa, ale dobra na cwiczenie angielskiego
lekka i bezwartosciowa, ale dobra na cwiczenie angielskiego
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 916
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
http://bookrage.org/quickrage
quickrage, zatem tylko 7 dni od dnia startu
teraz tematem historia, w tym o Warszawie
mnie kupili historią Polaków na krańcach świata i przestępczości w latach 30.
Świat Czytników także b.dobrze poleca.
zatem do końca roku przeczytam jeszcze kilka książek nie-stricte-fachowych
quickrage, zatem tylko 7 dni od dnia startu
teraz tematem historia, w tym o Warszawie
mnie kupili historią Polaków na krańcach świata i przestępczości w latach 30.
Świat Czytników także b.dobrze poleca.
zatem do końca roku przeczytam jeszcze kilka książek nie-stricte-fachowych

-
- Wyga
- Posty: 107
- Rejestracja: 29 lis 2015, 10:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie ostatnio głównie biografie muzyków. Wczoraj skończyłem czytać autobiografie Herbie Hancock'a.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 04 sty 2016, 22:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co ja ostatnio przeczytałam
Kilka tytułów:
Miłość Ducha - Bert Hellinger
Miłość zaklęta w chorobie - Bert Hellinger
Bóg nigdy nie mruga - Regina Brett
Jesteś cudem - Regina Brett
Na granicy zmysłów - Przemysław Kossakowski
Obecnie wzięłam się za czytanie " Ksiąg Jakbowych" Olgi Tokarczuk
Książka otrzymała literacką Nagrodę Nike 2015 roku, w sumie kupiłam ją trochę z przypadku i trochę z patriotyzmu lokalnego ponieważ autorka pochodzi z miejscowości, w której się urodziłam - a zaznaczę, że miejscowość aglomeracją miejska nie jest.
Kilka tytułów:
Miłość Ducha - Bert Hellinger
Miłość zaklęta w chorobie - Bert Hellinger
Bóg nigdy nie mruga - Regina Brett
Jesteś cudem - Regina Brett
Na granicy zmysłów - Przemysław Kossakowski
Obecnie wzięłam się za czytanie " Ksiąg Jakbowych" Olgi Tokarczuk
Książka otrzymała literacką Nagrodę Nike 2015 roku, w sumie kupiłam ją trochę z przypadku i trochę z patriotyzmu lokalnego ponieważ autorka pochodzi z miejscowości, w której się urodziłam - a zaznaczę, że miejscowość aglomeracją miejska nie jest.
- janekowalski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 442
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
- Życiówka na 10k: 00:38:26
- Życiówka w maratonie: 02:59:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
U mnie przez święta pękło:
1. ADHARANAND FINN
DOGONIĆ KENIJCZYKÓW. SEKRETY NAJSZYBSZYCH LUDZI NA ŚWIECIE
2.MURAKAMI HARUKI
MĘŻCZYŹNI BEZ KOBIET
1. ADHARANAND FINN
DOGONIĆ KENIJCZYKÓW. SEKRETY NAJSZYBSZYCH LUDZI NA ŚWIECIE
2.MURAKAMI HARUKI
MĘŻCZYŹNI BEZ KOBIET
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kończę Marsjanina - książka lepsza od filmu, za który nie zabierałbym się przed przeczytaniem książki.
Choć jest to lektura bardzo bardzo wakacyjna. Nie porywa.
Film tym bardziej słaby.
Teraz czas na Everest i książkę na podstawie której nakręcono film
(Próba nerwów znowu, żeby nie odpalić filmu przed skończeniem książki hehe)
Choć jest to lektura bardzo bardzo wakacyjna. Nie porywa.
Film tym bardziej słaby.
Teraz czas na Everest i książkę na podstawie której nakręcono film

(Próba nerwów znowu, żeby nie odpalić filmu przed skończeniem książki hehe)
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
Film nie jest na podstawie książki Krakauera ! Dotyczy tych samych wydarzeń, ale nie jest ekranizacją książki.Klanger pisze:Teraz czas na Everest i książkę na podstawie której nakręcono film
(Próba nerwów znowu, żeby nie odpalić filmu przed skończeniem książki hehe)
Sam Krakauer przedstawiony jest w filmie co najmniej ambiwalentnie.
Film słaby, nie wywołuje emocji w stopniu jaki można by oczekiwać. Film ratują zdjęcia, co w przypadku filmów górskich jest oczywistością.
Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 916
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
a ja na nowy rok zaliczyłem Wilki A. Wajraka.
Książka gruba, ale i czcionka dość duża i spore marginesy oraz przyjemnie wchodzi.
Zatem dwa wieczory i przeczytana.
Chętnie zobaczyłbym wilka/i na żywo, choć być może widziałem je niedawno.
---
Everest
film widziałem, ale to było dwa lata temu, gdy dopiero wdrażałem się w górach.
Obejrzę pewnie raz jeszcze.
Książka gruba, ale i czcionka dość duża i spore marginesy oraz przyjemnie wchodzi.
Zatem dwa wieczory i przeczytana.
Chętnie zobaczyłbym wilka/i na żywo, choć być może widziałem je niedawno.
---
Everest
film widziałem, ale to było dwa lata temu, gdy dopiero wdrażałem się w górach.
Obejrzę pewnie raz jeszcze.