

Zoltar, ja bym zapewne czytala duzo wiecej (jeszcze jedna ksiazke przeczytalam do mojego spisu, o partyzantach z okresu II WS, ale za cholere nie moge sobie przypomniec tytulu)... ale moja praca to w duzej mierze czytanie,więc innych rzeczy czytam jednak mniej.zoltar7 pisze:A ja przeczytałem ostatnio Metro 2033 (dobre, 600 str. fantastyki, jest to najszybciej przeczytana przeze mnie książka w ostatnich latach, w czwartek wieczorem pożyczyłem w niedzielę oddałem, a do mocarzy w czytaniu książek się nie zaliczam
), jak ktoś zna choć trochę moskiewskie metro to będzie miał handikap
A teraz czytam dla odmiany... Metro 2034 (dużo słabsze).
Czytamy,czytamy ja wlasnie koncze "The world Jonas made" Philipa K.Dicka(najwiekszy paranoik fantastyki),pare dni temu skonczylem 'I am legend" Richarda Matheson'a rowniez niezla fantastyka rowniez niedawno wpadlem przypadkiem na ksiazke pod nieco dziwnym tytulem "The war of Don Emmanuel's nether parts" napisana przez Louisa de Bernieres(genialny pisarz) i z rozpedu kupilem jeszcze pare tytulow tego autora ktore rowniez goraca polecam jak ktos lubi tzw "realizm magiczny" "The troublesome offspring of Cardinal Guzman", "Senor Vivo and the Coca Lord" czy tez "Captain Corelli's Mandolin"pardita pisze:A Wy jak tam? Czytacie, jak nie biegacie?
bartek, wyjaśnij mi coś - jak to jest,ze większość biegaczy czyta fantastykę? jak przejrzysz ten wątek, to wyjdzie, że z 70% to fantastyka.bartek.p pisze:Czytamy,czytamy ja wlasnie koncze "The world Jonas made" Philipa K.Dicka(najwiekszy paranoik fantastyki),pare dni temu skonczylem 'I am legend" Richarda Matheson'a rowniez niezla fantastyka rowniez niedawno wpadlem przypadkiem na ksiazke pod nieco dziwnym tytulem "The war of Don Emmanuel's nether parts" napisana przez Louisa de Bernieres(genialny pisarz) i z rozpedu kupilem jeszcze pare tytulow tego autora ktore rowniez goraca polecam jak ktos lubi tzw "realizm magiczny" "The troublesome offspring of Cardinal Guzman", "Senor Vivo and the Coca Lord" czy tez "Captain Corelli's Mandolin"pardita pisze:A Wy jak tam? Czytacie, jak nie biegacie?
Co prawda ja nie Bartek, ale co mi tam... ;-Ppardita pisze: bartek, wyjaśnij mi coś - jak to jest,ze większość biegaczy czyta fantastykę? jak przejrzysz ten wątek, to wyjdzie, że z 70% to fantastyka.
(...)
Ale skąd to zamiłowanie do fanatastyki? czy to jakiś ogólny trend w naszym społeczeństwie, czy to ma coś wspólnego z bieganiem...?
Wydaje mi sie ze generalnie fantastyka jest bardziej popularna wsrod panow podobnie jak bieganie w naszym kraju,na naszym forum tez w wiekszosci udzielaja sie mezczyzni i chyba z tad te 70 procent,w moim przypadku fascynacja fantastyka zaczela sie bardzo wczesnie,gdy mialem pare lat zabrano mnie do kina na GWIEZDNE WOJNY i byla to milosc od pierwszego wejrzenia ktora trwa juz ze trzydziesci lat ,czytam mase innych rzeczy nie ograniczam sie tylko do SF,podobnie jak Ty czytam duzo literatury podrozniczej(polecam wszystko co wyszlo z pod piora Michaela Palina,Sun Shuyun,Paula Theroux'a),czytam duzo biografi i przede wszystkim mnostwo nowel(John Irving,Tom Wolfe,Graham Green,John Updike,Kurt Vonnegut moglbym wymieniac bez konca) a wracajac do fantastyki to wydaje mi sie ze jej urok polega wlasnie na oderwaniu od rzeczywistosci ktorej oczekuje duzo ludzi siegajacych po ksiazki,szare zycie mamy na codzien a ksiazki maja je ubarwnicpardita pisze: bartek, wyjaśnij mi coś - jak to jest,ze większość biegaczy czyta fantastykę? jak przejrzysz ten wątek, to wyjdzie, że z 70% to fantastyka.
Ja wiem, że sama jestem "skrzywiona" książkowo - jak to określił mój Ukochany "nasza biblioteczka to historia wszystkich nieszczęść dwudziestego wieku". Kupę pamiętników, dzienników (w tym podróżniczych), obozy koncentracyjne, gułagi, reportaże...
Ale skąd to zamiłowanie do fanatastyki? czy to jakiś ogólny trend w naszym społeczeństwie, czy to ma coś wspólnego z bieganiem...?
świeża rzecz, póki co przeczytałem tylko rozdział o przetrenowaniu - i najbardziej spodobała mi się refleksja o wpływie osobowości. (type-t personality...itd)rosomak pisze:i ... ?kulawy pies pisze:aktualnie:
Coe - Better training for distance runners.