Gratuluje!!!Quote: from Piotrek on 5:34 pm on Nov. 5, 2001
No wlasnie ja tez tam bylem, a wlasciwie to ciagle jeszcze jestem.
Jest nowy rekord zyciowy. A moglo byc jeszcze lepiej. Malo braklo a zszedlbym ponizej 3h. I to mimo trasy i pogody. A wszystko to dzieki dopingowi polskich kibicow (bo bieglem z godlem i napisem Polska na koszulce).
REEEEEEEWWWWEELLLLLAAAAACCCCCJJJJJJAAAAAA. I te wielobarwne tlumy wzdluz trasy. Byl to moj pierwszy zagraniczny maraton i kto wie czy od razu nie najpiekniejszy.
Mysle ze nie ma wyjscia i trzeba to bedzie powtorzyc w przyszlym roku.
Ja spotkalam malo polskich kibiocow (moze juz do domu poszli...) Nawet na Greenpoincie (a tez mialam flage).
Co do przyszlego roku, to podzielam Twoje uczucia...
Po przekroczeniu mety ani przez chwile nie przyszlo mi do glowy, ze nie mam ochoty na kolejny maraton.
A w ogole (to wbrew lokalnemu patriotyzmowi) polecalabym ten maraton debiutantom. Wiem, ze troche pod gorke, ale atmosfera daje takiegi kopa i tylu wzruszen dostarcza, ze chyba warto. Zachciewa sie biegac maratony (albo nie przestaje sie chciec).