Komentarz do artykułu Dlaczego (jeszcze) warto biegać na boso?

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

grendel306 pisze:Witam
Po pewnym czasie gdy zacząłem biegać w Vibramkach dopadła mnie kontuzja - ból w okolicach goleni i byłem zmuszony wrócić do zwykłego biegania - miał ktoś taki problem? jak sobie z nim poradzić ?
Biegając boso nie odczuwam żadnych bóli, a np: właśnie miałam problem z piszczelami, który od czasu do czasu się odzywał, a teraz boso nie mam z nim problemów. Teraz to czysta przyjemność.
Klanger pisze:Warto się hartować na boso, również w zimie, w mroźne dni.
Boso po śniegu ? Brrrr. :jatylko:
New Balance but biegowy
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zerknij w Google "Iceman". Ma na koncie HM boso po śniegu.

Iceman to iceman ale kilka-kilkanaście minut na SUCHYM śniegu daje dużo radości i kopa zdrowotnego (choć każdy robi to na własną odpowiedzialność!).

Zaczynając od kilkunastu sekund na mrozie spokojnie po jakimś czasie adaptacji można czerpać z tego przyjemność. Ma się super gładką skórę stóp np :-)
nanntosuelta
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 18 lut 2014, 21:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gife, Klanger, Rafał T. - dziękuję za miłe słowa i oczywiście zapraszam do Gwatemali (choć aktualnie z niej spadam na dwa miesiące, możemy pobiegać w październiku po Islandii, jeśli chcecie - rozejrzyjcie się za tanimi lotami ;p). Krysia
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"akceptuję punkt widzenia akcentujący konieczność amortyzacji."
"Cóż, dyskusja o tym, czy amortyzować się mocno, trochę czy wcale....
"

Amortyzacja jest absolutnie konieczna. Nie da się biegać bez amortyzacji. Musi być system rozpraszający i wytłumiający energię wyzwalaną przy lądowaniu ciała na podłożu. Ale... kto powiedział, że ten system ma być umieszczony w butach??! :)

Sympatycznej pani Krysi wszystkiego dobrego na życiowych ścieżkach - przemierzanych w butach lub bez :)
ODPOWIEDZ