Kodeks drogowy a biegacze?

[brujeria]

Zacytowany art. 13, jak podano, dotyczy przejścia przez jezdnię poza obrębem przejścia dla pieszych. Natomiast art. 26 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym mówi: Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. Przy czym "znajdującemu się na przejściu" oznacza "nim wejdzie na jezdnię".

Przepisy te są ze sobą skorelowane i nie ma tu sprzeczności. pieszy ma pierwszeństwo na pasach, ale zgodnie z art 14 pieszy nie może nawet na przejściu ładować się pod nadjeżdżający samochód.

Mój post był natomiast odpowiedzią na herezje Santiago, jakby pieszy miał zawsze pierwszeństwo, nawet poza pasami. Stąd przytoczony art. 13 ust.2 i ust. 3.

[wolf1971]

Biegacz zawsze gdzieś sobie pobiegnie. A co ma zrobić rolkarz? Ścieżka rowerowa nie, bo nie jest rowerem... Ulica nie, bo jest pieszym... Pozostaje chodnik, bo jest pieszym... Konia z rzędem temu kto pojedzie po chodniku

[JRski]

Zacytowany art. 13, jak podano, dotyczy przejścia przez jezdnię poza obrębem przejścia dla pieszych. Natomiast art. 26 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym mówi: Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. Przy czym "znajdującemu się na przejściu" oznacza "nim wejdzie na jezdnię".

Przepisy te są ze sobą skorelowane i nie ma tu sprzeczności. pieszy ma pierwszeństwo na pasach, ale zgodnie z art 14 pieszy nie może nawet na przejściu ładować się pod nadjeżdżający samochód.

Mój post był natomiast odpowiedzią na herezje Santiago, jakby pieszy miał zawsze pierwszeństwo, nawet poza pasami. Stąd przytoczony art. 13 ust.2 i ust. 3.

Pełna zgoda. Mój post był jedynie uzupełnieniem Twojego, bo art. 26 w dyskusji jak dotąd się nie pojawił. Można jeszcze dodać, że granica między wtargnięciem na jezdnię, a nieustąpieniem pieszego jest mocno nieostra, a i same zasady niejednoznaczne. Np. kierowca nie powinien ustępować pieszemu, jeśli za nim, drugim pasem jedzie inny samochód.

[kisio]

wolf> jak widzę jak często rowerzyści korzystają z ścieżek i jak często i tak jadą chodnikiem, ulicą wzdłuż ścieżki to wydaje mi się, że to powinny być ścieżki 'sportowe' a nie rowerowe. Od września do kwietnia to tylko trawą zarasta.

[JRski]

Zacytowany art. 13, jak podano, dotyczy przejścia przez jezdnię poza obrębem przejścia dla pieszych. Natomiast art. 26 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym mówi: Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. Przy czym "znajdującemu się na przejściu" oznacza "nim wejdzie na jezdnię".

Przepisy te są ze sobą skorelowane i nie ma tu sprzeczności. pieszy ma pierwszeństwo na pasach, ale zgodnie z art 14 pieszy nie może nawet na przejściu ładować się pod nadjeżdżający samochód.

Mój post był natomiast odpowiedzią na herezje Santiago, jakby pieszy miał zawsze pierwszeństwo, nawet poza pasami. Stąd przytoczony art. 13 ust.2 i ust. 3.

po za pasami również ma pierwszeństwo i trzeba zachować szczególną ostrożność i jak trzeba to go przepuścić, np niewidomy przechodzi, czy bawiące się dzieci itp...
ale bez ładowania się na jezdnie

Jeśli art. 14 mówi, że "Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom", to znaczy że poza pasami nie ma pierwszeństwa i jest zobowiązany przepuścić jadące samochody. Kierowca ma obowiązek nie wjechać w pieszego, ale to są dwie różne sprawy.

[wolf1971]

wolf> jak widzę jak często rowerzyści korzystają z ścieżek i jak często i tak jadą chodnikiem, ulicą wzdłuż ścieżki to wydaje mi się, że to powinny być ścieżki 'sportowe' a nie rowerowe. Od września do kwietnia to tylko trawą zarasta.

Na zdrowy rozsądek tak powinno być. Nie wszystko w tym państwie jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem...
Polecam wątek na forum wrotkarskim. Absurd goni absurd...
http://www.forum.wrotkarstwo.pl/viewtop ... ilit=prawo

[LadyE]

jak nic nie jedzie a mam do wyboru kostke albo jezdnie to wybieram to drugie. u mnie niestety kostke pakuja teraz wszedzie jak tylko cos nadjezdza to wskakuje na chodnik. biegam tez sporo po poboczu, wlasciwie po ciaglej linii, policja mijala mnie wielokrotnie i nikt sie jak dotad nie czepial. no ale biegne lewa strona wiec chyba nie b maja czego ...