Komentarz do artykułu Czy coś się stało z polskimi biegami średnimi?

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1726
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z tym uwarunkowaniem rasowym to bym wykluczył, przynajmniej w najbardziej narzucającym się znaczeniu. Kolor skóry jest warunkowany zaledwie kilkoma genami. W obrębie całego genomu różnice w obrębie ludzi o tym samym kolorze skóry mogą być znacznie większe niż pomiędzy ludźmi różnych "ras". Bardziej prawdopodobną przyczyną jest dużo szerszy zasób chętnych, z których dokonywana jest selekcja zawodników.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Kolor skory jest tylko jakims oznaczeniem. Jednak jakos ich jednak wyróżnia. Ale na co sie to przekłada, moze byc rzeczywiscie zadaniem dla socjologa a nie fizjologa.
kamils
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 07 mar 2014, 20:28
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: 2:55:04

Nieprzeczytany post

Nie wiem czy tutaj też nie brakło trochę pokory. Wypowiedzi medialne w trakcie piłkarskiego Euro, efektowne Mistrzostwa Europy, jasne deklarowanie walki o medale, i w sumie trochę stawianie się wśród faworytów. Zwłaszcza w świetle błędów taktycznych Adama tak trochę to wygląda, jakby on myślał, że rzeczywiście jest w stanie w takim biegu dyktować warunki, zamiast odpuścić mistrzowi i zrobić swoje (awans do finału). A w finale Lewandowski nie tylko nie był najlepszym białym, ale i najlepszym zawodnikiem z Europy. Przykra weryfikacja.

Przy Lewandowskim jeszcze bym zastanawiał się czy jednak nie warto poszukać jakiejś nowej drogi w treningu. Marcin Nagórek wyliczył, że w ciągu ostatnich latach zawsze biegał co najmniej 1:45, w ciągu 8 lat 1:44. I tu się pojawia pytanie czy ta imponująca stabilizacja nie zamienia się trochę w stagnacje. Czasem, żeby wygrać trzeba zaryzykować, bo wydaje się, że zdrowie, chęć do mocnej pracy jest.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Kolor skory jest tylko jakims oznaczeniem. Jednak jakos ich jednak wyróżnia.
Przede wszystkim wizualnie ;-) A na poważnie, całkiem możliwe że mają jakieś uwarunkowania genetyczne, ale będą to inne geny niż warunkujące kolor skóry. W końcu te plemiona, z których się wywodzą dobrzy biegacze, to jest jakiś mały odsetek wszystkich rdzennych mieszkańców Afryki.
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dlatego założyłem wątek na trening że 800 m jest najgorszym dystansem. Jest to sport kontaktowy na ogromnym zmęczeniu i prędkości prędkości tak ostatnie 250 m każdy ma mgłę w oczach. W co do sportu u nas każda wieś ma stadionik piłkarski nawet jak tam nikt nie gra. W u nas trzeba rzucać pod mostem w tej zjeb.. hierarchii. wygrywają tylko silne charaktery. nie mówię że naszym sredniakom brakuje charakteru bo są doskonali tylko świat trochę za bardzo w przodzie.
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Ira

Nieprzeczytany post

Czy coś się stało z polskimi biegami średnimi?

Odpowiedź moja brzmi Nie. Każdy kto chociaż trochę ma kontakt ze sportem na wyższym poziomie wie na wynik składa się wiele czynników które muszą się nałożyć. Gdyby polscy piłkarze doszli do takiego poziomu co nasi średniodystansowy byłbym zadowolony. W biegach sprinterskich oraz długich nie oszukujmy się ale mamy niewielkie szanse konkurować z elitą. Na IO zawodnicy jadą dla zebrania doświadczenia, sam udział sportowca w takiej imprezie może być spełnieniem jego sportowych ambicji. Na dystansie 800 m mamy dwóch zawodników którzy reprezentują światowy poziom. Przed IO polscy średniodystansowcy licznie brali udział w Diamentowej Lidze z wieloma sukcesami. Fakt nie można porównywać Diamentowej Ligi do IO ale na ten cykl meetengów zapraszana jest elita sportowa do jakiej zaliczana jest również polska reprezentacja.

Nie chce oceniać, oceniać jest łatwo.
kantalarski
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 08 lip 2015, 11:02
Życiówka na 10k: 1:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:
Adam Klein pisze:Kolor skory jest tylko jakims oznaczeniem. Jednak jakos ich jednak wyróżnia.
Przede wszystkim wizualnie ;-) A na poważnie, całkiem możliwe że mają jakieś uwarunkowania genetyczne, ale będą to inne geny niż warunkujące kolor skóry. W końcu te plemiona, z których się wywodzą dobrzy biegacze, to jest jakiś mały odsetek wszystkich rdzennych mieszkańców Afryki.
Dokładnie - w biegach długich mamy dominację Kenijczyków i Etopczyków ale już np nie Sudańczyków czy Somalijczyków (czyli sąsiednich krajów). Kolor skóry jest ślepym tropem.

Skąd się bierze fenomen Kenii mniej więcej wiadomo:
- wysokość na której żyją i trenują
- bieganie od dziecka na boso
- bieganie jako jedyna szansa na awans społeczny powyżej wypasacza bydła
- mega ciężka praca
- dieta
- masa trenujących z których wybija się garstka najlepszych.
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

Dużo w tym filozofii. A co jeśli to po prostu przypadki losowe? Jakiś wirus, słabsza dyspozycja spowodowana osłabieniem organizmu, może troszeczkę brak szczęsci lub małe błędy, które drogo kosztowały itp.

Nie ma co lamentować, trzeba patrzeć przed siebie :-D
upoconejajka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 248
Rejestracja: 12 sie 2015, 13:40
Życiówka na 10k: 41:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kantalarski pisze:
Kangoor5 pisze:
Adam Klein pisze:Kolor skory jest tylko jakims oznaczeniem. Jednak jakos ich jednak wyróżnia.
Przede wszystkim wizualnie ;-) A na poważnie, całkiem możliwe że mają jakieś uwarunkowania genetyczne, ale będą to inne geny niż warunkujące kolor skóry. W końcu te plemiona, z których się wywodzą dobrzy biegacze, to jest jakiś mały odsetek wszystkich rdzennych mieszkańców Afryki.
Dokładnie - w biegach długich mamy dominację Kenijczyków i Etopczyków ale już np nie Sudańczyków czy Somalijczyków (czyli sąsiednich krajów). Kolor skóry jest ślepym tropem.

Skąd się bierze fenomen Kenii mniej więcej wiadomo:
- wysokość na której żyją i trenują
- bieganie od dziecka na boso
- bieganie jako jedyna szansa na awans społeczny powyżej wypasacza bydła
- mega ciężka praca
- dieta
- masa trenujących z których wybija się garstka najlepszych.
Nasunęło mi się kilka wniosków po tym komentarzu.

bieganie jako jedyna szansa na awans społeczny powyżej wypasacza bydła
U nich to awans, a u nas biegacze są niżej w hierarchii niż piłkarze, więc pieniądze mniejsze i nic się tutaj nie zmieni choćby skały...

masa trenujących z których wybija się garstka najlepszych.
Czyste prawdopodobieństwo, że u nich trafi się kilkadziesiąt talentów na kilka tysięcy(?) trenujących.
U nas nikt się nie pcha do tego biegania tak jak tam (patrz akapit wyżej).
arcio
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 15 gru 2003, 13:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Nieprzeczytany post

kantalarski pisze:
Kangoor5 pisze:
Adam Klein pisze:Kolor skory jest tylko jakims oznaczeniem. Jednak jakos ich jednak wyróżnia.
Przede wszystkim wizualnie ;-) A na poważnie, całkiem możliwe że mają jakieś uwarunkowania genetyczne, ale będą to inne geny niż warunkujące kolor skóry. W końcu te plemiona, z których się wywodzą dobrzy biegacze, to jest jakiś mały odsetek wszystkich rdzennych mieszkańców Afryki.
Dokładnie - w biegach długich mamy dominację Kenijczyków i Etopczyków ale już np nie Sudańczyków czy Somalijczyków (czyli sąsiednich krajów). Kolor skóry jest ślepym tropem.

Skąd się bierze fenomen Kenii mniej więcej wiadomo:
- wysokość na której żyją i trenują
- bieganie od dziecka na boso
- bieganie jako jedyna szansa na awans społeczny powyżej wypasacza bydła
- mega ciężka praca
- dieta
- masa trenujących z których wybija się garstka najlepszych.
Popieram opinię Kangoora. Błędnie postrzegamy "rasę" jedynie przez pryzmat koloru skóry. Gdy się dobrze przyjrzeć Afryce, to widać tam w różnych regionach wręcz dominację typów sylwetki (o tyle, o ile możemy to dostrzegać z przekazów telewizyjnych, bo może się mylimy), które korespondują z osiągnięciami w określonych dyscyplinach sportu. W biegach średnich i dłuższych przeważają Etiopczycy i Kenijczycy (wydaje mi się, że też znacznie się między sobą różnią, np. typem urody, czy wzrostem, jednak i tu i tu przeważają sylwetki szczupłe), ale jest lub było wielu dobrych biegaczy z Ugandy, Sudanu, czy Tanzanii. W Somalii z powodu totalnego ubóstwa i wojen nie miały szansy ujawnić się uzdolnienia do biegów długich. Widzimy, że to jest wschodnia Afryka.
Można dodać do tego Afrykę południową (Buszmeni i ludy pokrewne, które ponoć polowały techniką zabiegania antylopy na śmierć), gdzie np. Botswana, czy prawie bezludna Namibia miały i mają dobrych biegaczy.
Być może w Europie też kiedyś wyróżniały się jakieś plemiona w podobny sposób, ale przeróżne wędrówki ludów to zatarły przez wieki (no ciągle coś tam da się pokreślić - blondyni w Szwecji, piegowaci rudzielcy w Irlandii, ciemniejsi i raczej niscy ludzie w Hiszpanii).
Z kolei ciemnoskórzy sprinterzy z Ameryki Północnej i Środkowej to przeważnie geny importowane siłą z Afryki Zachodniej. Na to nakładają się wciąż czynniki środowiskowe (właściwie to z nich wynika kierunek rozwoju ewolucyjnego, czyli dominujące geny) oraz inne socjologiczne, dzięki którym odbywa się skuteczna selekcja pod kątem biegów. U nas te czynniki socjologiczne zadziałały w latach 50-tych i 60-tych.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Mam wrażenie, że wszyscy Ci, krótszy dowodzą, że kolor skory niczego nie determinuje nie przeczytali tekstu, w komentarzach do którego to robią.
Ja nigdzie tego nie twierdze, stwierdzam tylko statystyczny fakt, że na 100m i w maratonie wygrywają tylko czarni, a na 800m biali są statystycznie bardziej obecni.
To, dlaczego Kenijczycy wygrywają było już wielokrotnie opisywane i wałkowane i niczego odkrywczego nie napisaliście.

Artykuł analizuje raczej czym są biegi średnie, glownie 800m i czy możemy mieć pretensje do naszych średniaków, głownie do Adama.
sumik
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 02 lut 2016, 11:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Marcin Lewandowski nie ma już nic do stracenia. Zmiana treningu, trenera jest dla niego drugą szansą. Na jego miejscu potrenowałbym pod okiem Króla. Dostanie mocny bodziec w postaci siły biegowej i da radę jeszcze 2-3 lata pobiegać, łamiąc przy okazji 1:43. Tylko musi wiedzieć, że będą to ostatnie 2-3 lata w jego karierze.
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

sumik pisze:Marcin Lewandowski nie ma już nic do stracenia. Zmiana treningu, trenera jest dla niego drugą szansą. Na jego miejscu potrenowałbym pod okiem Króla. Dostanie mocny bodziec w postaci siły biegowej i da radę jeszcze 2-3 lata pobiegać, łamiąc przy okazji 1:43. Tylko musi wiedzieć, że będą to ostatnie 2-3 lata w jego karierze.
Tak jakby u Trenera Tomasza siły nie robił :-p Najpierw trzeba mieć pogląd na oba modele treningu, żeby omawiać różnice pomiędzy nimi ;-p
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Pozatym, dlaczego macie sugestie dla Marcina, ktory przecież od Adama lepiej finalnie wypadł?
ODPOWIEDZ