Dziwny ból kolan

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Arek K
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 25 sty 2006, 16:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Barcice k/ Nowego Sącza

Nieprzeczytany post

Witam!
Od razu na wstepie zaznacze ze jestem kolarzem i mam 17 lat, biegam tylko w zimie a i to nieduzo. W kazdym razie sprawa wyglada nastepujaco. Sezon skonczylem pod koniec wrzesnia, roztrenowanie robilem w pazdzierniku. Kupilem trenazer (podpina sie swoj rower i jezdzi w domu), pojezdzilem ze 3 razy i zaczelo sie. Bol wystepuje mniej wiecej na srodku kolana, na zewnątrz. Bylem u lekarza sportwego, zalecil okladanie lodem, smarowanie mascia i zaprzestanie treningu na jakis czas. Listopad odpuscilem rower, ale caly czas cos sie ruszalem (basen, spacer, stretching). Ciekawe jest to, ze bol wystepuje jedynie w jednej nodze, nigdy w dwoch naraz. Czesto promieniuje na piszczel i kostke. Czasami bol przechodzi na dwa dni (nie wiecej) lub jest mniej odczuwalny. W grudniu zaczalem znowu jezdzic na trenazerze (podnioslem siodelko), ale bol nie przechodzil. W tym miesiacu juz myslalem ze sie poprawilo, czesto gdy jezdzilem bol sie nie pojawial. Ale ostatnio znowu powrocil. Nie wiem juz co mam robic i co to jest. Chodze od niedawna z opaskami na kolanach, ale to nic nie pomaga. Robie tez codziennie cwiczenia izometryczne, ale bol ciagle wystepuje. Lekarz mowil, ze juz mi nie pomoze. Co robic? Dodam, ze moge normalnie trenowac i to robie, ale startu w wyscigu sobie nie wyobrazam. Pomozcie mi, bo zaczynam sie naprawde powoli zalamywac. Dzieki.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from Arek K on 5:00 pm on Jan. 25, 2006


Bylem u lekarza sportwego, zalecil okladanie lodem, smarowanie mascia i zaprzestanie treningu na jakis czas. .

Takie rady to i ja potrafię udzielać.

Moja rada zmienić lekarza- od nowego wyciągnąć skierowanie na USG (badanie niezbyt dokładne ale przynajmniej wykluczy najgorsze- nie podoba mi się to na środku- czort wie co może być, może nic ale lepiej sprawdzić.)
Jeśli jakiś drobny uraz, stara blizna to- skierowanie na fizykoterapię- jakiś układ 2-3 zabiegów po 10 razy.
Może jakieś zastrzyki?

Dziwne. Aż prosi się napisać a sprawdź czy będzie boleć na zwykłym rowerze. Ale w tą pogodę to jeszcze zapalenie płuc złapiesz. Na drogach może wiać.
Może z tym trenażerem jest coś nie tak, albo odezwała się jakaś blizna po przerwie. Czasami może być tak, że zbyt duże obciążenia powodują w danym miejscu jakiś uraz, który odzywa się po fajrancie.

Niezależnie co to jest jakaś przyczyna bólu- jeśli masz duże obciążenia (klub, starty itd) to lepiej to zdiagnozować i leczyć teraz niż brać na przeczekanie i liczyć, że się już nie odezwie.
Kolana niestety lubią o sobie przypominać.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Arek K
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 25 sty 2006, 16:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Barcice k/ Nowego Sącza

Nieprzeczytany post

Na dworze jezdze, ale tylko przy ladnej pogodzie (bez wiatru i temp. do -5). Jutro moze pojade znowu. W kazdym razie podczas takiej zwyklej jazdy kolana bola mnie duzo mniej, dziwna sprawa. Podczas biegania tez raczej tego nie czuje. W sumie to jest to loteria, nigdy nie wiem kiedy mnie zaboli. Oczywiscie gdy jezdze na dworze ubieram sie cieplo, owijam kolana, tak wiec nie ma mowy o przewianiu stawow. Chcialbym sprobowac jeszcze jakichs innych metod zanim pojde do lekarza sportowego (inny jest tylko w Krakowie). Aha, mialem jeszcze fizykoterapie, tj. jonoforeze na kolana przez 10 dni, ale to jest tylko pic na wode. Bardzo niewielu osobom to pomaga, z tego co wiem. Co proponujecie poza lekarzem?
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Samą jonoforezę też kiedyś miałem. A od konowała,który mi ją zlecił, gdy mu powiedziałem, że to nic nie dało, usłyszałem- pomoże jak pan zmieni sposób postępowania.

Dlatego napisałem o układzie 2-3 zabiegów. Np coś z : laser, pole magnetyczne, ultradźwięki plus jakieś kable (czyli m.in jonoforeza- ona wprowadza lek w chore miejsce).

U mnie po fizykoterapii, nigdy nie było na 100% OK, choć grzecznie po niej się nie ruszałem przez 2 tyg a rozruch był zawsze wolniutki (poza pierwszą ale wtedy nikt mnie nie pouczył co i jak)

Poza lekarzem?

Są jeszcze nakładacze rąk, jacyś znachorzy leczący amuletami, akupunktura, homeopatia (w grudniu wsmarowałem w siebie cały Traumell S) i jakieś glukozaminy i kolageny. Ten ostatni to nawet kiedyś brałem. Skończyło się jak z Traumellem S czyli u felczera.

Możesz jeszcze bawić się w ćwiczenia o tutaj

Ale to przyczyny nie usunie.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Awatar użytkownika
kaHa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 05 wrz 2005, 16:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

no u mnie taki ból to było najpierw po skręceniu kolana po raz pierwszy po nartach dokładnie rok temu (a nie boli Cię w środku kiedy idziesz po schodach w górę?)

w wyniku kolejnego skręcenia ( w maju) zerwałam wiązadło przednie krzyżowe, ale to się dopiero okazało (skomplikowana ta historia) w sierpniu kiedy po raz trzeci skręciłam kolano  (więc od maja do sierpnia nieczego nie świadoma niszczyłam sobie kolano...dziwnie bolało ale w sumie olewałam sprawę)

miałam rekosntrukcję 2,5 mca temu

cała ta zabawa kosztowała mnie  ostatnie 3 mce w domu, 1 mc po artoskopii i wcześneij 3 mce w domu każdorazowo 1 po kazdym skręceniu,



i na rowerze bolało tak jak to opsiujesz

wszelkie jonoforezy i magnetyczne pola, lasery to niesamowite MARNOWANIE CZASU!!

nic nie pomaga,
zażywałam glukozaminę po artroskopii bo okazało się że miałam tez martwicę chrząstki

a w listopadzie skończyłam 8 mnsatkę


koniecznie idź na usg albo na rezonans magnetyczny ( ale na to trzeba czekać chyba z 3 mce albo płacic około 600 zł...)

nie lekceważ tego!
zmień lekarza, jedź do Kroke!

pozdrawiam i powodzenia!!
....biegać, nie biegać- oto jest pytanie!
miilosz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 01 lut 2006, 22:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

kaHa ja z malym zapytaniem odnosnie wychodzenia po schodach i bolu w srodku heh co to moze oznaczac bo mnie boli w srodku jak jade dluzej autem albo dluzej chodze;/ i tez lekotka mi cos dziwnie chrupie;/ niedobrze;/
Arek K
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 25 sty 2006, 16:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Barcice k/ Nowego Sącza

Nieprzeczytany post

Raz, gdy szedlem po schodach cos mnie zaczelo bolec w prawym kolanie, ale trwalo to tylko 1 minute. Zdarzylo sie to tylko raz i nigdy pozniej sie nie powtorzylo. Obecnie trenuje normalnie, non stop chodze w kalesonach i z zalozonymi na kolana opaskami rehabilitacyjnymi (kupione w aptece za 30zl). Nawet w domu. Codziennie rozciagam sie i robie stretching na wzmocnienie srodkowej czesci miesnia dwuglowego (trzymajacego rzepke). Przed treningiem smaruje kolana BenGayem. Bralem Artreum, ale to strata kasy (chociaz i tak nie jest drogie). Nic to nie daje, jest to raczej suplement niz srodek na bole czy jakiekolwiek inne problemy ze stawami kolanowymi. Czasami bol przenosi sie na dolna czesc uda (tzn. nie jest to bol sensu stricte, ale raczje takie napiecie, nie wiem jak to nazwac). W trenazerze wymontowalem pedaly zatrzaskowe i wsadzilem zwykle. Mam bloki w butach bez luzow, wiec poki co postanowilem je sobie darowac. Moze kupie takie z luzem, zobacze. Zazwyczaj bole wystepuja po dluzszym bezruchu, np. podczas siedzenia przed komputerem, albo w szkole. Podczas biegu chyba nigdy nic mi sie nie dzialo, na rowerze bol jest mniej odczuwalny. Zastanawiam sie czy zrobic USG, zeby miec spokoj ze to nie jest nic powaznego. Czy ktos z was mial podobny problem? Co zrobiliscie? Wiem, ze to nie jest forum rowerowe, ale z roznych wypowiedzi wnioskuje, ze jest tutaj troche fachowcow znajacych sie na sprawach zdrowotnych. Dzieki.
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem:
Kalesony działają na układ nerwowy przez rozgrzanie
Podobnie opaska, zwłaszcza taka a la bandaż. Są solidniejsze znacznie droższe ale one są stosowane w okresie rehabilitacji lub wtedy gdy jest problem ze stabilizacją stawu kolanowego.
Glukozamina to robienie kasy przez producentów i sprzedawców.
Maść stosuje się jak coś dokucza i nie trenuje się wówczas. Chyba że chodzi o innego Ben Geya, rozgrzewającego bo jest i taki co stosuje się przy urazach.

Wzmacnianie czworogłowych i rozciąganie to podstawa w zapobieganiu problemom.

Ból dający się rozchodzić? U mnie generalnie coraz gorzej dawał się rozchodzić aż w ogóle przestał się rozchodzić.

USG możesz zrobić ale wspomniałem wyżej to nie jest idealne badanie. Zresztą takiego pewnie nie ma. Zawsze dużo zależy od osoby, która robi a później od medyka prowadzącego-odpowiednie leczenie.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
flyeer
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 25 lut 2006, 16:22

Nieprzeczytany post

przez 5 lat grałem intensywnie w siatkówke,ale od roku czuje w
kolanie ostry kujacy ból,bylem u paru ortopedów ale oni sami nie
wiedzą, jeden chcial mnie nawet ciac bez zadnego badania,drugi dal
pare zastrzyków"LIGNOCAINUM HYDROCHLORICUM 1%" i powiedział ze mam zapalenie kaletki maziowej,ale to
nic nie pomogło,USG wykazało zrosty kaletki nie wiem co to jest? a
wiezadła i łękotki są nienaruszone tak twierdzi lekarz który robił mi USG...jak ktos ma jakis pomysł
niech pisze
flyeer
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 25 lut 2006, 16:22

Nieprzeczytany post

oto co napisał lekarz robiacy USG." USG kolana prawego wykazujegęsty wysiew w kaletce podrzepkowej z licznymi masywnymi srostami,więzadło własciwe rzepki nie wykazuje urazu,powierzchnia guzowatosc kosci piszczelowej,łękotka boczna dostepna badaniem USG bez cech uszkodzenia. W troczkach rzepki po stronie przysrodkowej zmiany guzowate-od str.rzepki. Więzadła boczne, łękotka przyśrodkowa nie wykazuje zmian...co to znaczy
ODPOWIEDZ