mocz czerwonobrunatny

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
tdolny
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 04 kwie 2004, 13:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świnoujście

Nieprzeczytany post

Nie wiem dlaczego, ale się pojawił.
Czy  to może wpływ witamin. Obecnie jem Kolagen oraz MBE. Kolagen 4 tabletki/dobę, MBE - 1 tabletka.
Do tego isostar około 1 litr dziennie hipo-mocno rozcieńczony.
Możecie coś poradzić. Jak nie przejdzie idę na badania.
harnas
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

A co jadłeś? Niektóre pokarmy zabarwiają mocz i od tego zacznij poszukiwania. Po buraczkach na przykład się robi kolorowy. Na pewno jeśli źle się czujesz, coś Cię boli, masz podwyższoną temperature i mocz jest już ciagle taki to zgłos się do lekarza.
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Cześć! W jakim celu jesz kolagen i kto Ci go zaordynował, jeśli można wiedzieć? Dziękuję, pozdrowienia!

(Edited by rono at 6:59 am on Nov. 29, 2004)
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ciemny kolor moczu może też wskazywać na odwodnienie - może się zdarzać po intensywnych i długich treningach. Ale w tym przypadku, jak też w przypadku zabarwienia od pokarmów, kolor moczu zmienia się w ciągu dnia i wraca do normy. Jeśli natomiast stale masz takie zabarwienie - zrób lepiej podstawowe badanie moczu i z wynikiem udaj się do lekarza (lekarz i tak zleci badanie, więc lepiej zrób je przed wizytą; koszt - ok.15 pln)
Wojtonos
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 12 paź 2004, 22:20

Nieprzeczytany post

Quote: from Karola on 6:30 pm on Nov. 28, 2004
A co jadłeś? Niektóre pokarmy zabarwiają mocz i od tego zacznij poszukiwania. Po buraczkach na przykład się robi kolorowy. Na pewno jeśli źle się czujesz, coś Cię boli, masz podwyższoną temperature i mocz jest już ciagle taki to zgłos się do lekarza.
Jeśli po buraczkach masz czerwony mocz to lepiej udaj sie do lekarza. prawdopodobnie Twoje jelito grube nie wchłania składników odżywczych.
Awatar użytkownika
gregoz68
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 466
Rejestracja: 04 lut 2004, 13:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Wolne żarty! Bardzo lubię buraczki. Ale to chyba zwykła reakcja ten czerwony mocz po spożyciu mojego ulubionego warzywka. Jeśli rzeczywiście coś nie tak, to proszę o jakąś bardziej szczegółową informację.
Pozdrawiam!
gregoz
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

No właśnie, ja też poproszę o szczegóły. Gdyby to było coś złego to lekarz by na to zwrócił uwagę ( na te buraczki) i to są kłopoty bardzo powszechne.
Awatar użytkownika
gregoz68
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 466
Rejestracja: 04 lut 2004, 13:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Szczegóły znajdziesz na biegajznami.pl
gregoz
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Dziwne, tu zadaje pytanie, a tam mam czytać odpowiedź? Czy to Wojtonos tam udzielił odpowiedzi? :szok:
Awatar użytkownika
gregoz68
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 466
Rejestracja: 04 lut 2004, 13:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Rozumiem, że mam odegrać rolę przekaźnika? Owszem tam udzielił informacji
gregoz
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Bez komentarza.
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak to juz jest Coca Cola i Pepsi Cola to niby to samo ale trzeba najpierw trzeba spróbowac obydwu. Najlepsze sa zakupy czteropak coli i pepsi gratis lub odwrotnie i nie trzeba wybierac co jest lepsze. ;)
Wojtonos
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 12 paź 2004, 22:20

Nieprzeczytany post

Znalazłem bardzo ważny artykuł.

"Jelito grube stanowi odcinek przewodu pokarmowego, w którym nie zachodzi wchłanianie produktów trawienia. Natomiast poza gromadzeniem i wydalaniem kału jelito grube spełnia istotną rolę w procesie wchłaniania wody i elektrolitów, nie jest więc wyłącznie zbiornikiem "na resztki", ale elementem układu pokarmowego aktywnie uczestniczącym w zachowaniu homeostazy organizmu.

Trawienie w wyższych partiach przewodu pokarmowego wymaga środowiska wodnego. W jelicie cienkim znajduje się więc, bez względu na to, ile wody zostaje przyjęte z pokarmem, pewna ilość wody wraz z rozpuszczonymi w niej solami mineralnymi przyjętymi oraz wydzielonymi z sokami trawiennymi. W jelicie grubym dochodzi do odzyskiwania tych związków. I tak do światła jelita grubego dostaje się około półtora litra płynu na dobę, wraz z 200 mmol sodu, 100 mmol chlorków oraz 10 mmol potasu. Z tej puli 90% jest wchłanianych zwrotnie i wraca do krwioobiegu. Sód, najsilniej absorbowany ze światła jelita grubego, wchłaniany jest przeciwko gradientowi stężeń (jego stężenie w kale jest niższe aniżeli w surowicy krwi) i jest to proces aktywny. Wchłanianiu sodu towarzyszy aktywna eliminacja jonów potasu, których zawartość w kale jest wyższa niż w surowicy krwi. Wiąże się to z przeciwnym do ruchu potasu kierunkiem przenikania sodu - te dwa procesy są ze sobą powiązane.
Wchłanianie wody jest procesem biernym, towarzyszy ruchowi sodu. Większość wody i sodu wchłaniana jest w proksymalnym odcinku okrężnicy.

Jelito grube jest też miejscem bytowania bakterii jelitowych, których rola jest w organizmie bardzo istotna. Należy pamiętać, że przewód pokarmowy jest drugim obok dróg oddechowych miejscem o obniżonej odporności w stosunku do zakażenia. Cała pozostała część organizmu stykająca się ze środowiskiem zewnętrznym jest pokryta skórą lub - podobnie jak błony śluzowe oka, nosa - chroniona dodatkowymi instrumentami miejscowej ochrony. Natomiast przewód pokarmowy oraz drogi oddechowe stwarzają olbrzymią powierzchnię nisko odpornej na infekcje, łatwo uszkadzanej przez jady i drobnoustroje, niesłychanie łatwej do kolonizacji tkanki. Wyższe odcinki przewodu pokarmowego są chronione przez kwaśne środowisko żołądka, dużą ilość substancji śluzowych oraz szybki pasaż, który nie sprzyja zagnieżdżeniu. Jelito grube z kolei, z wolnymi ruchami perystaltycznymi, brakiem ochronnej bariery pH, stwarza dobre warunki do namnażania różnych (w tym patogennych) szczepów bakteryjnych. Oczywiście przewód pokarmowy, podobnie jak układ oddechowy, chroniony jest przez rozbudowaną sieć grudek chłonnych, występujących bezpośrednio w towarzystwie ściany jelitowej, na drodze odpływu krwi i chłonki. Niemniej mechanizmy lokalne, hamujące namnażanie patogenów w świetle jelit, są istotnym elementem zapobiegającym infekcjom. Przykładem niech będzie antybiotykoterapia, która prowadzi do wyjaławiania wnętrza jelit, a w efekcie do dużych problemów z nadkażeniami grzybiczymi, z zaparciami i biegunkami, z dolegliwościami dysgastrycznymi (m.in. problemy poruszane w wielu listach od naszych Czytelników).

O ilości bakterii w środowisku jelita grubego może świadczyć fakt, że ilość bakterii wydalanych z kałem może stanowić aż 30% masy składników stałych!
Tak więc obecność saprofitycznych szczepów wypełnia niszę ekologiczną zajmowaną, w wypadku ich zniszczenia, przez inne, często chorobotwórcze bakterie. Ponadto nie bez znaczenia jest fakt, że niektóre z drobnoustrojów mają wpływ na tworzenie witamin, wykorzystywanych częściowo przez organizm gospodarza."

lek. med. Ewa Wojas

"Betanina to barwnik buraków czerwonych. Jest blisko spokrewniona z barwnikami pięciornika kurze ziele oraz owoców czarnej borówki (czernicy), czarnej porzeczki i czarnego bzu.
Wszystkie one należą do grupy antocyjanów i posiadają właściwości wnikania do wnętrza bakterii, podobnie jak barwniki anilinowe, których używa się do zabarwiania bakterii przed badaniami mikroskopowymi. Przeniknąwszy do wnętrza bakterii betanina buraków czerwonych powoduje zahamowanie jej rozwoju i rozmnażania.. Z tego względu mówi się o bakteriostatycznym działaniu betaniny buraków czerwonych."


Wynika z tego, że betanina, w niewyjałowionym (zdrowym jelicie) przenika do bakterii (nie tylko chorobotwórczych) i jest wydalana z kałem. (Dlatego jeśli kał po buraczkach jest czerwony to OK) Jeżeli jelito grube jest wyjałowione (chore - bakterie nie pomagają w syntezie witamin - bo ich nie ma) wtedy betanina przenika wraz z wodą do krwi i jest z niej dopiero wyciągana przez nerki i usuwana z moczem.

To chyba wystarczająca odpowiedź na test buraczkowy.

Wyjałowienie jelita jest spowodowane również przez metan, który powstaje w procesie gnicia złogów kałowych (duża wilgotność, brak tlenu, wysoka temperatura). Gaz ten zabija wszelkie bakterie w jelicie. Więc jesli macie "gazy" to raczej pewne, że macie wyjałowione jelito grube.

Dlatego mam zakaz spożywania roślin strączkowych, które oprócz niewątpliwych korzyści powodują tworzenie metanu. W leczeniu jelita to niebędny zakaz.

Więc jesli masz betaninę w moczu to spróbuj sobie zrobić terapię kefirową )1 szklanka rano i wieczorem. po jakimś czasie zrób sobie znów test buraczkowy i powinno być ok.( Oczywiście sam kefir nie pomoże bez zmiany przyzwyczajeń żywieniowych)

Wiem że możecie odnosić się nawet z pogardą do moich wypowiedzi, ale ja jestem w trakcie leczenia poważnej choroby jelita, której zresztą zaczęła towarzyszyć nadwaga (Tę zależność też postaram sie zbadać) i mam na ten temat wiadomości z wielu źródeł.

Pozdrawiam niedowiarków i wierzących.


PS. Włąśnie sam sobie odpowiedziałem na pytanie w temacie Odwodnienie. Jak mogłem tego nie skojarzyć. Przecież przy zaburzeniu pracy jelita grubego woda zamiast być wchłaniana do organizmu wydostaje się wraz z kałem (stad moje chroniczne rozwolnienie).

Dziękuję za zmuszenie mnie do większej dociekliwości. Jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, że moja droga jest prawidłowa.
meriadok
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 18 lut 2003, 13:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Starogard Gd.

Nieprzeczytany post

".....
Wynika z tego, że betanina, w niewyjałowionym (zdrowym jelicie) przenika do bakterii (nie tylko chorobotwórczych) i jest wydalana z kałem. (Dlatego jeśli kał po buraczkach jest czerwony to OK) Jeżeli jelito grube jest wyjałowione (chore - bakterie nie pomagają w syntezie witamin - bo ich nie ma) wtedy betanina przenika wraz z wodą do krwi i jest z niej dopiero wyciągana przez nerki i usuwana z moczem. ...."

Błąd wnioskowania - niuprawnione rozszerzenie.
Uzależniasz przenikanie betaniny do krwioobiegu
tylko i wyłącznie wtedy gdy jelito jest wyjałowione.
A to chyba nieprawda.
Mówisz że betanina mając do wyboru bakterie i krwioobieg wybiera bakterie a gdy ich nie ma - krwioobieg. Tak chyba jednak nie jest.

pzdr.
ODPOWIEDZ