Zapalenie powięzi podeszwy

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
toms
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 29 lip 2003, 10:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Znaki na ziemi, niebie, artykuły w internecie, a zwłaszcza bóle mojej stopy wskazują że złapało mnie coś, co się nazywa tak fachowo: zapalenie powięzi podeszwy, czyli  tkanki łącznej na podeszwie biegnącej od pięty do podstawy palców.
Objawy: ból między śródstopiem a piętą, co nieco od strony wewnętrzej stopy. Ból nie za silny, na razie chodzę spokojnie i biegam bez ograniczania się, ale trochę mnie to niepokoi i nie chciałbym nabawić się czegoś gorszego...

Pytanie: czy komuś z was się to przytrafiło (w starych postach co nieco na ten temat znalazłem, ale nie za wiele) i przede wszystkim jak do tego się zabrać domowym sposobem: masaże? chłodzenie?, rozgrzewanie? jakieś leki bez recepty?
Nie odsyłajcie mnie do lekarza, bo już się sam odesłałem na wizytę, również w kwestii nowych wkładek, ale mój ortopeda może mnie przyjąć dopiero 10 XII, a do tego czasu chciałbym żyć i nogę leczyć lub nawet wy-leczyć...
Tomasz
New Balance but biegowy
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

czy wykluczyliście ostrogi?
jeśli boli w części przyśrodkowej to jest taka opcja - rozpoznanie rtg.

mnie właśnie pobolewa ale w części zewnętrznej. w trakcie dośc szybkiego biegu nastąpiłem na korzeń (zewn częścią stopy - jestem raczej supinatorem), a rozczłapane buty nie zamortyzowały i... boli (już tydzień).  
SBBP.WAW.PL
Awatar użytkownika
toms
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 29 lip 2003, 10:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na razie trudno mi powiedzieć. Diagnozę postawiłem sam na podstawie obserwacji i lektur. Będę się czuł pewniej po wizycie u lekarza.
Jeśli się nie mylę, to zapalenie powięzi może prowadzić do powstania ostrogi (i to jest m.in. to "gorsze", którego chciałbym uniknąć). Ostroga zdaje się wiąże się z dużym bólem, a ja takich objawów nie mam.
Tomasz
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

niekoniecznie. nie musi od razu bardzo boleć.
cofnij się trochęw postach w dziel zdrowie - jest tam dokłądnie powiedzine o ostrodze. o i le to to. bo może to nie to? ;)
SBBP.WAW.PL
Awatar użytkownika
toms
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 29 lip 2003, 10:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Deckard, dzięki za odpowiedzi i za pocieszenie - masz Ty ten dar, widziałem to już w poprzednich postach :hejhej:
Posty o ostrodze znalazłem... może to być i ostroga.... potrzebne prześwietlenie...

Na razie zacząłem trochę schładzać stopę...
Smarować też czymś, jakieś maści? Używałem kiedyś na achillesa Olfen żel, ale nie wiem czy w tym wypadku się nada...
Tomasz
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

wiesz... ze zdrowiem to jest tak ze na zimne trzeba dmuchać. a jesli juz ktoś jest doprowadzony do takiej ostatecznosci ze szuka rad przez internet, to wolę go uczulić niż uspokoić. ostatecznie obawy może rozwiać jedynie ustapienie objawów ;) pozdrawiam i życzę zdrowia
SBBP.WAW.PL
Awatar użytkownika
Kociemba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 412
Rejestracja: 30 sie 2002, 20:02

Nieprzeczytany post

Ja mam problem z ostrogami, ale to prawie na to samo wychodzi, ponieważ same ostrogi nie bolą ale przez podrażnienia wywołują stan zapalny który daje objawy bólowe. Jeśli to nie ostrogi to po zlikwidowaniu stanu zapalnego masz problem z głowy. Oczywiście przy odpowiedniej profilaktyce, wkładki, schładzanie po biegu, rozciąganie. Jeśli to ostrogi to trzeba się pogodzić z myślą, że większy czy mniejszy bul będzie co jakiś czas się pojawiał. Można z tym biegać jeśli się go nie lekceważy i nie dopuszcza do stanów ostrych.
Deckard, jeśli bul nie występuje u ciebie rano zaraz po wstaniu z łóżka , by stopniowo zanikać po rozchodzeniu, to zapewne jest to tylko jakieś stłuczenie.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

dokładnie tak.

u mnie rano ból nie wystepuje. nie muszę tego  "rozchadzać" (?). zresztą ból występuje tylko przy postawieniu stopy na podłożu i to konkretnie części zewnętrzej "przy pięcie" - jak staję na palcach to nie boli - classic crviak ;)
pozdr.
SBBP.WAW.PL
Awatar użytkownika
toms
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 29 lip 2003, 10:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nie pozostaje mi na razie nic innego jak podleczyć się trochę "chałupniczo" i udać się do doktora...
te ostrogi - to brzmi dla mnie dość groźnie, więc staram się na nie psychicznie nie zgodzić ;)
i też jestem zdania, że lepiej podmuchać na zimne...
Ale jeśli byłyby nawet ostrogi, to może nie będzie to aż tak przeszkadzało w życiu...  no i może zostanę ułanem (swoją drogą mój dziadek był ułanem - ale prawdziwym, więc może włączam się w tradycje rodzinne...)
Tomasz
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Obecność tak zwanych ostróg pietowych nie oznacza,że muszą bvć od razu bóle.Ja nie mam akurat absolutnie żadnych dolegliwości w tej okolicy,a na zdjęciu,które zrobiłem sobie kilka lat temu /po urazie stopy/ miałem takie ostrogi,że aż przysiadłem.
"Ostroga " to po prostu skostnienie piętowego przyczepu rozcięgna podeszwowego i nie jest jednoznaczna z jakąś większą patologią.
Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ