Dokładność GPSów, Fotpodów, prędkość chwilowa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Większość użytkowników Garmina 305 ( a 310 to wewnętrznie według danych technicznych prawie to samo ) używa tego urządzenia do pomiarów prędkości chwilowej i działa to naprawdę bardzo dobrze.Wystarczy zapytać użytkowników. Oczywiście dokładność wyświetlania jest różna, w zależności od wybranego poziomu dokładności ( a dokładniej wygładzania pomiarów ). Pewne chwilowe odchyłki mogą występować przy ostrych nawrotach, zakrętach itp. ale generalnie dokładność jest bardzo dobra.
Chwilowy pomiar wysokości jest obarczony sporym błędem ( o ile pamiętam - dokładność pionowa to ok 15 m a dokładność pozioma to 3 metry co wynika z konstrukcji urządzenia ) ale w skali całego treningu jest ona całkiem niezła.Wystarczy to sprawdzić zaczynając i kończąc trening w tym samym miejscu. Ja nigdy nie miałem różnicy pomiędzy wzrostem a spadkiem wysokości większej niż kilkanaście metrów na dystansach rzędu kilkunastu kilometrów w terenie pofałdowanym. Prawdopodobnie dane uzyskiwane przez 305/310 dotyczące chwilowych zmian wysokości są znacznie bardziej dokładne niż by to wynikało z wyświetlanych wyników a jakieś ograniczenia ma najprawdopodobniej program Garmina do obróbki danych ( użytkownicy SportTracka wiedzą więcej na ten temat ).Oczywiście pewne problemy mogą występować w sytuacjach złej pogody lub w pobliżu wysokich budynków, skał itp.
Przy stacjonarnych pomiarach wysokości wyniki wyświetlane przez Garmina 305/310 ( przy założeniu że w polu widzenia urządzenia jest wystarczająca liczba satelitów i stoimy w miejscu przez chwilę ) mają dokładność na poziomie kilku metrów...
Chwilowy pomiar wysokości jest obarczony sporym błędem ( o ile pamiętam - dokładność pionowa to ok 15 m a dokładność pozioma to 3 metry co wynika z konstrukcji urządzenia ) ale w skali całego treningu jest ona całkiem niezła.Wystarczy to sprawdzić zaczynając i kończąc trening w tym samym miejscu. Ja nigdy nie miałem różnicy pomiędzy wzrostem a spadkiem wysokości większej niż kilkanaście metrów na dystansach rzędu kilkunastu kilometrów w terenie pofałdowanym. Prawdopodobnie dane uzyskiwane przez 305/310 dotyczące chwilowych zmian wysokości są znacznie bardziej dokładne niż by to wynikało z wyświetlanych wyników a jakieś ograniczenia ma najprawdopodobniej program Garmina do obróbki danych ( użytkownicy SportTracka wiedzą więcej na ten temat ).Oczywiście pewne problemy mogą występować w sytuacjach złej pogody lub w pobliżu wysokich budynków, skał itp.
Przy stacjonarnych pomiarach wysokości wyniki wyświetlane przez Garmina 305/310 ( przy założeniu że w polu widzenia urządzenia jest wystarczająca liczba satelitów i stoimy w miejscu przez chwilę ) mają dokładność na poziomie kilku metrów...
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No to zacznę od wysokości.
U mnie:
Wzrost wysokości: 710 m
Spadek wysokości: 767 m
Urządzenie wyłączyłem mniej więcej 3-4 metry poniżej poziomu w którym zacząłem (mam taką dróżkę którą muszę dojść do domu i tam jest oceniam ze 3-4 metry).
Co do chwilowej prędkości.
Jak rozumiem sugerujesz łapanie międzyczasu kiedy chcę znać tempo chwilowe - ale to przecież nie o to chodzi. Międzyczas łapię tam gdzie łapię bo chcę monitorować czas pokonywania konkretnych odcinków.
Ja akurat nie muszę co chwila znać mojej chwilowej prędkości czy tempa - ale jeśli ktoś chce znać i mieć zachowaną jakąś logiczną historię lapsów to nie da rady.
U mnie:
Wzrost wysokości: 710 m
Spadek wysokości: 767 m
Urządzenie wyłączyłem mniej więcej 3-4 metry poniżej poziomu w którym zacząłem (mam taką dróżkę którą muszę dojść do domu i tam jest oceniam ze 3-4 metry).
Co do chwilowej prędkości.
Jak rozumiem sugerujesz łapanie międzyczasu kiedy chcę znać tempo chwilowe - ale to przecież nie o to chodzi. Międzyczas łapię tam gdzie łapię bo chcę monitorować czas pokonywania konkretnych odcinków.
Ja akurat nie muszę co chwila znać mojej chwilowej prędkości czy tempa - ale jeśli ktoś chce znać i mieć zachowaną jakąś logiczną historię lapsów to nie da rady.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Co do pomiaru wysokości to błędy mogą wynikać z przyczyn podanych przeze mnie wcześniej.
Co do chwilowego tempa to proponuję tylko i wyłącznie odczytanie danych z wyświetlacza i ewentualne ustawienie poziomu wygładzania wyświetlanych danych w odpowiednim miejscu menu i to wszystko...
Co do chwilowego tempa to proponuję tylko i wyłącznie odczytanie danych z wyświetlacza i ewentualne ustawienie poziomu wygładzania wyświetlanych danych w odpowiednim miejscu menu i to wszystko...
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale przecież on to uśrednia od ostatniego złapania LAPu - no to jakie to chwilowe tempo? Chwilowe to jest po złapaniu LAPu - po minucie to jest już tylko średnie z ostatniej minuty.
Chyba, że mówisz o takich z podłączonym footpodem.
Chyba, że mówisz o takich z podłączonym footpodem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Masz możliwość wyświetlania :
a) LAP PACE - i to ci pokazuje tempo średnie
b) PACE - i to ci pokazuje tempo chwilowe ( z zastrzeżeniem tego co pisałem wcześniej )
a) LAP PACE - i to ci pokazuje tempo średnie
b) PACE - i to ci pokazuje tempo chwilowe ( z zastrzeżeniem tego co pisałem wcześniej )
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
nie wiem o czym dyskutujecie
ale co do wysokości - to na szczęście wymyślono już fajną wtyczkę do sporttracka która przeliczy ci wysokości względem śladu - na podstawie map ... rozwiązanie na prawdę BARDZO dokładne.
Co zaś do prędkości chwilowej
wychodząc z fizyki było by to dx/dt
niestety w urządzeniach pomiarowych ograniczony jest głównie to nieszczęsne dt
w footpodzie do częstotliwości jednego kroku, a w gps'ie do jednej sekundy. (bo częściej nie mierzy) - pytanie czy w takim razie zawsze mierzona prędkość nie jest tak na prawdę prędkością średnią
Do tego dochodzi prosta rzecz - o ile z 1 kroku dość łatwo oszacować prędkość o tyle z pojedynczego (podwójnego w odstpępie sekundowym) pomiaru GPS mamy za duży błąd... więc prędkość "chwilową" liczy się z jakiegoś dłuższego czasu - 5'ciu ? 6'ciu ? sekund - niestety w moim odczuciu to też nadal nie jest zbyt dokładne. Często prędkość "chwilowa" ma sens dopiero po przebiegnięciu 100 - 200 metrów.. - czyli po ok. 1 - 1,5 minuty :/ pytanie czy to nadal prędkość chwilowa
czy już średnia.

Co zaś do prędkości chwilowej




Do tego dochodzi prosta rzecz - o ile z 1 kroku dość łatwo oszacować prędkość o tyle z pojedynczego (podwójnego w odstpępie sekundowym) pomiaru GPS mamy za duży błąd... więc prędkość "chwilową" liczy się z jakiegoś dłuższego czasu - 5'ciu ? 6'ciu ? sekund - niestety w moim odczuciu to też nadal nie jest zbyt dokładne. Często prędkość "chwilowa" ma sens dopiero po przebiegnięciu 100 - 200 metrów.. - czyli po ok. 1 - 1,5 minuty :/ pytanie czy to nadal prędkość chwilowa

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Potestuję dzisiaj, przyznaje, że rzeczywiście patrzyłem na Lap Pace.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ssokolow: Oczywiście że pomiar tempa chwilowego obliczany jest na podstawie różnicy położeń odbiornika pomiędzy pomiarami wykonywanymi co 1 s więc gdyby ktoś bardzo się upierał to może to nazwać tempem średnim na odcinku kilku metrów.Czy to mała dokładność i czy ma to jakieś praktyczne znaczenie? Ja bym powiedział że jest to bardzo dobra dokładność jak na potrzeby biegaczy jeżeli weźmiemy pod uwagę dystans jaki pokonują biegacze w ciągu 1 s i czas jaki jest potrzebny na odczyt danych i reakcję.
Co do dokładności footpoda to byłbym bardzo ostrożny w tym względzie ze względu na możliwe liczne błędy pomiarowe.Nie pamiętam dokładnie jaki błąd pomiaru podaje Garmin dla footpoda ale o ile się nie mylę to jest on jakieś 2 x większy niż przy pomiarze za pomocą odbiornika GPS.
Co do dokładności footpoda to byłbym bardzo ostrożny w tym względzie ze względu na możliwe liczne błędy pomiarowe.Nie pamiętam dokładnie jaki błąd pomiaru podaje Garmin dla footpoda ale o ile się nie mylę to jest on jakieś 2 x większy niż przy pomiarze za pomocą odbiornika GPS.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
hehe, tak jest z teoretykami - weź GPS i sprawdzaj prędkość chwilową to sie zdziwisz ! fp jest o wiele dokładniejszymaneater1 pisze:Ssokolow: Oczywiście że pomiar tempa chwilowego obliczany jest na podstawie różnicy położeń odbiornika pomiędzy pomiarami wykonywanymi co 1 s więc gdyby ktoś bardzo się upierał to może to nazwać tempem średnim na odcinku kilku metrów.Czy to mała dokładność i czy ma to jakieś praktyczne znaczenie? Ja bym powiedział że jest to bardzo dobra dokładność jak na potrzeby biegaczy jeżeli weźmiemy pod uwagę dystans jaki pokonują biegacze w ciągu 1 s i czas jaki jest potrzebny na odczyt danych i reakcję.
Co do dokładności footpoda to byłbym bardzo ostrożny w tym względzie ze względu na możliwe liczne błędy pomiarowe.Nie pamiętam dokładnie jaki błąd pomiaru podaje Garmin dla footpoda ale o ile się nie mylę to jest on jakieś 2 x większy niż przy pomiarze za pomocą odbiornika GPS.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Gasper: A ty masz Garmina ? Bo ja mam. I to od dawna. Więc twój argument jest raczej mało trafny....
A twierdzenia jakoby footpod był dokładniejszy niż odbiornik GPS nawet nie komentuje bo takich stwierdzeń nawet nie warto komentować....
A twierdzenia jakoby footpod był dokładniejszy niż odbiornik GPS nawet nie komentuje bo takich stwierdzeń nawet nie warto komentować....
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 358
- Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Fredzio pytał to napiszę co ja uważam na ten temat, skrótowo bo szczegółowo już kilka razy się w tym temacie wypowiadałem.
Prędkość chwilowa (aktualne tempo) przy zastosowaniu technologi GPS (nie ważne czy stary chipset z ForeRunner 2xx czy nowy z Forerunner 3xx/4xx lub Polar G3) ma to do siebie, że jest bardzo niewiarygodny. To nie sprawa Garmina czy Polara ale samej technologii. Gdy się biega na otwartej przestrzeni przy słonecznej pogodzie to owszem, tempo może być stabilnie pokazywane. Wbiegając w las, budynki, w deszczu czy innej sytuacji gdy sygnał z satelity jest tłumiony i ciężko go wyłapać na tle innych sygnałów trzeba się liczyć ze wskazaniami skrajnie nieprawdopodobnymi. Obserwuję to na każdym treningu z GPS i wiem, że nic na to nie poradzę. Z tego powodu dla biegaczy wymyślono czujnik na but pracujący na zasadzie pomiaru inercji i specjalnych algorytmach korygujących wpływ uderzania butem o ziemię. Tutaj pomiar chwilowy tempa jest wiarygodny i stabilny. O dokładności pomiaru GPS czy czujnika inercyjnego na bucie pisałem wielokrotnie - jest zbliżona a po kalibracji, jak podają producenci, czujnik inercyjny potrafi być dokładniejszy od GPS... pomijając nawet szczególne przypadki, gdzie GPS po prostu działać nie będzie a czujnik inercyjny i owszem.
GPS jest super do odzwierciedlania treningu na mapach cyfrowych, przy sportach niebiegowych i przy bieganiu w dobrych "GPSowych" warunkach sygnałowych. Czujnik inercyjny na but po kalibracji jest idealny do biegania z pomiarem tempa - można sie kierować tempem chwilowym i widać czy przyspieszamy czy nie. Super sprawdza się w trudnym terenie czyli lasy, tunele, dżungla sygnałowa różnego typu oraz kręte ścieżki. Dla każdego coś miłego.
Polar w najnowszym produkcie pozwala korzystać z dwóch czujników na raz GPS na rękę oraz inercyjny na bucie. Biegacz widzi na zegarku wskazania z czujnika na bucie, Jeżeli ten czujnik przestanie wysyłać sygnał (koniec baterii, zdjęcie butów bo trzeba rzeke przepłynąć itd.) to zegarek bierze sygnał z GPS. Oczywiście GPS działa cały czas i służy wtedy do zbierania informacji o trasie aby wrzucić po treningu do mapy cyfrowej. Jednym słowem Polar dla biegaczy poleca zdecydowanie czujnik inercyjny a dopiero potem GPS. Garmin z racji swojej profesji opiera się głównie na GPS... ale czujnik inercyjny tez ma bo wymusza to na nim charakterystyka technologii GPS - nie zawsze jest ona wystarczająca.
Reasumując: przy GPS nie warto się przejmować skaczącą prędkością chwilową, to normalne. Tak to już jest. Można co najwyżej kontrolować średnią prędkość na jakimś odcinku np. kilometra.
Ps. nie włączam się wdyskusję o dokladności GPS vs inercyjny czujnik... było o tym setki razy. GPS może być dokładniejszy w dystansie od inercji ale może też z inercją srogo przegrywać. Normalne. Zawsze trzeba rozpatrywać warunki pracy urządzeń. Zachęcam przejrzeć instrukcje do czujników GPS oraz inercyjnych Garmina jak i Polara... producenci ucinają wszelkie dyskusje podając błąd pomiaru... i tyle. Reszta to sprawa warunków pracy.
Prędkość chwilowa (aktualne tempo) przy zastosowaniu technologi GPS (nie ważne czy stary chipset z ForeRunner 2xx czy nowy z Forerunner 3xx/4xx lub Polar G3) ma to do siebie, że jest bardzo niewiarygodny. To nie sprawa Garmina czy Polara ale samej technologii. Gdy się biega na otwartej przestrzeni przy słonecznej pogodzie to owszem, tempo może być stabilnie pokazywane. Wbiegając w las, budynki, w deszczu czy innej sytuacji gdy sygnał z satelity jest tłumiony i ciężko go wyłapać na tle innych sygnałów trzeba się liczyć ze wskazaniami skrajnie nieprawdopodobnymi. Obserwuję to na każdym treningu z GPS i wiem, że nic na to nie poradzę. Z tego powodu dla biegaczy wymyślono czujnik na but pracujący na zasadzie pomiaru inercji i specjalnych algorytmach korygujących wpływ uderzania butem o ziemię. Tutaj pomiar chwilowy tempa jest wiarygodny i stabilny. O dokładności pomiaru GPS czy czujnika inercyjnego na bucie pisałem wielokrotnie - jest zbliżona a po kalibracji, jak podają producenci, czujnik inercyjny potrafi być dokładniejszy od GPS... pomijając nawet szczególne przypadki, gdzie GPS po prostu działać nie będzie a czujnik inercyjny i owszem.
GPS jest super do odzwierciedlania treningu na mapach cyfrowych, przy sportach niebiegowych i przy bieganiu w dobrych "GPSowych" warunkach sygnałowych. Czujnik inercyjny na but po kalibracji jest idealny do biegania z pomiarem tempa - można sie kierować tempem chwilowym i widać czy przyspieszamy czy nie. Super sprawdza się w trudnym terenie czyli lasy, tunele, dżungla sygnałowa różnego typu oraz kręte ścieżki. Dla każdego coś miłego.
Polar w najnowszym produkcie pozwala korzystać z dwóch czujników na raz GPS na rękę oraz inercyjny na bucie. Biegacz widzi na zegarku wskazania z czujnika na bucie, Jeżeli ten czujnik przestanie wysyłać sygnał (koniec baterii, zdjęcie butów bo trzeba rzeke przepłynąć itd.) to zegarek bierze sygnał z GPS. Oczywiście GPS działa cały czas i służy wtedy do zbierania informacji o trasie aby wrzucić po treningu do mapy cyfrowej. Jednym słowem Polar dla biegaczy poleca zdecydowanie czujnik inercyjny a dopiero potem GPS. Garmin z racji swojej profesji opiera się głównie na GPS... ale czujnik inercyjny tez ma bo wymusza to na nim charakterystyka technologii GPS - nie zawsze jest ona wystarczająca.
Reasumując: przy GPS nie warto się przejmować skaczącą prędkością chwilową, to normalne. Tak to już jest. Można co najwyżej kontrolować średnią prędkość na jakimś odcinku np. kilometra.
Ps. nie włączam się wdyskusję o dokladności GPS vs inercyjny czujnik... było o tym setki razy. GPS może być dokładniejszy w dystansie od inercji ale może też z inercją srogo przegrywać. Normalne. Zawsze trzeba rozpatrywać warunki pracy urządzeń. Zachęcam przejrzeć instrukcje do czujników GPS oraz inercyjnych Garmina jak i Polara... producenci ucinają wszelkie dyskusje podając błąd pomiaru... i tyle. Reszta to sprawa warunków pracy.
Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Dzięki Laszlo. 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Nikt nie neguje wyższości footpoda nad odbiornikiem GPS w miejscach gdzie nie ma sygnału z satelitów albo jest on słaby, to chyba oczywiste.Co do dokładności pomiaru ( Dla Forerunnera 305 i pochodnych ) :
- odbiornik GPS - błąd pomiaru prędkości poniżej 0,05 m/s
- footpod - przed kalibracją 5 % po kalibracji 2%
Jak koledzy którzy twierdzili że footpod jest dużo bardziej dokładny niż gps przeprowadzą proste obliczenia to pewnie dojdą do nowych wniosków
- odbiornik GPS - błąd pomiaru prędkości poniżej 0,05 m/s
- footpod - przed kalibracją 5 % po kalibracji 2%
Jak koledzy którzy twierdzili że footpod jest dużo bardziej dokładny niż gps przeprowadzą proste obliczenia to pewnie dojdą do nowych wniosków
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
maneater - najpierw kurs czytania ze zrozumieniem. 
Ale na razie tłumaczę: "Mówimy o prędkości chwilowej a nie łącznym dystansie".

Ale na razie tłumaczę: "Mówimy o prędkości chwilowej a nie łącznym dystansie".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 358
- Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Może zatem uściślenie abyśmy nie mylili wartości które porównujemy.
Podaję za instrukcją od Garmina:
Dokładność GPS:
do 99% przy czystym niebie,
do 95% w typowych warunkach
Food Pod (inercyjny czujnik Garmina)
do 95% przed kalibracją
do 98% po kalibracji
Jak widać nawet sam Garmin określa dokładność GPS w typowych warunkach i Food Pod'a bez kalibracji na takie same wartości pomiaru. Oczywiście interesująca nas w tej dyskusji prędkość chwilowa bez porównania wiarygodniejsza jest dla Food Poda - o czym pisałem wczesniej
Jak chodzi o Polara to dokładnosć GPS jak u Garmina (ten sam chipset)
a jak chodzi o czujnik S3 (inercyjny na but) to aktualnie uśredniona dokładność podawana przez producenta wynosi 97% i lepiej.
Według materiałów Polara po kalibracji można miec dokładność 99% - jak GPS przy czystym niebie. Mogę to potwierdzić, biegałem z czujnikiem S3 bardzo długo i dokładności 99% nie były niczym dziwnym. Oczywiście pod pewnymi warunkami... innymi niż przy GPS. Pominę rozwijanie tego tematu - robiłem to dużo razy i łatwo znaleźć materiały na ten temat.
Podsumowując - dokładność samego pomiaru dystansu przy GPS wcale nie musi być lepsza niż przy czujniku inercyjnym, nawet podczas słonecznej pogody. Nie oznacza to, że czujnik inercyjny jest najlepszy do wszystkiego i na każde warunki.... Tego nie twierdzę i dałem temu wyraz w różnych dyskusjach o technologii GPS oraz technologii inercyjnej.
Podtrzymuję swoje zdanie, że prędkości chwilowe czyli bieganie na tempo chwilowe zdecydowanie wymusza użycie czujnika inercyjnego. GPS nie daje rady w tej materii... oczywiście jeżeli ktoś musi mieć dokładny odczyt chwilowego tempa biegu.
Podaję za instrukcją od Garmina:
Dokładność GPS:
do 99% przy czystym niebie,
do 95% w typowych warunkach
Food Pod (inercyjny czujnik Garmina)
do 95% przed kalibracją
do 98% po kalibracji
Jak widać nawet sam Garmin określa dokładność GPS w typowych warunkach i Food Pod'a bez kalibracji na takie same wartości pomiaru. Oczywiście interesująca nas w tej dyskusji prędkość chwilowa bez porównania wiarygodniejsza jest dla Food Poda - o czym pisałem wczesniej
Jak chodzi o Polara to dokładnosć GPS jak u Garmina (ten sam chipset)
a jak chodzi o czujnik S3 (inercyjny na but) to aktualnie uśredniona dokładność podawana przez producenta wynosi 97% i lepiej.
Według materiałów Polara po kalibracji można miec dokładność 99% - jak GPS przy czystym niebie. Mogę to potwierdzić, biegałem z czujnikiem S3 bardzo długo i dokładności 99% nie były niczym dziwnym. Oczywiście pod pewnymi warunkami... innymi niż przy GPS. Pominę rozwijanie tego tematu - robiłem to dużo razy i łatwo znaleźć materiały na ten temat.
Podsumowując - dokładność samego pomiaru dystansu przy GPS wcale nie musi być lepsza niż przy czujniku inercyjnym, nawet podczas słonecznej pogody. Nie oznacza to, że czujnik inercyjny jest najlepszy do wszystkiego i na każde warunki.... Tego nie twierdzę i dałem temu wyraz w różnych dyskusjach o technologii GPS oraz technologii inercyjnej.
Podtrzymuję swoje zdanie, że prędkości chwilowe czyli bieganie na tempo chwilowe zdecydowanie wymusza użycie czujnika inercyjnego. GPS nie daje rady w tej materii... oczywiście jeżeli ktoś musi mieć dokładny odczyt chwilowego tempa biegu.
Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
[url]http://www.laszlo.pl[/url]