Ból łydek

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
irtek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 11 lip 2009, 09:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich, to mój pierwsz post. Nie jestem nowicjuszem w bieganiu chcociaż nie brałem udział w zawodach, biegałem rekreacyjnie. Ostatnio mam problemy z łydkami. Wystarczy, że przebiegnę nawet 1 km w tempie 60-80% możliwości a zaraz łapie mnie ból łydek. Czuję jakby łydki mi puchły, sztywniały, zaczyna się bół jakby ktoś wbijał mi szpilę. Nie mogę sobie z tym poradzic. Bylem u różnych lekarzy ale generalnie kończyło sie na tym, iż w wieku 49 lat tak już jest. Ostatni ortopeda powiedział mi, że mam jakieś stare zabliźnione rany w mięśniach łydek i one popwodują, iż krew podczas wysiłku nie płynie tak jak potrzeba i stąd ból. Nie dał żadnej rady. Byc może miał rację co do tych blizn ale nie wierzę, że wyczynowi biegacze nia mają podobnych urazów ale nadal biegają. Może ktoś miał podobny problem i z tego wyszedł lub ma kontakt z jakimś dobrym lekarzem specjalistą. Mieszkam w Piotrkowie Trybunaskim ale to nie stanowi żadnej przeszkody bym pojechał do innej miejscowości do lekarza. Dodaję, że rodzaj butów oraz technika biegania nie ma wpływu na moje łydki bo to już sprawdzałem i nic nie pomogło. Przerwy i powroty z marszami, marszobiegami, truchtam itp. doprowadzały, że mogłem przebiec spokojnym tempem ok 3 km, przy wydłuzaniu dystansu lub zwiększaniu szybkości bóle powrarały i tak jest do dziś. Obecnie nie biegam. Jeszcze raz pozdrawioem i z góry dziękuję za informacje.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
CríostóirSweeney
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 324
Rejestracja: 14 mar 2009, 15:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 03:56:13
Lokalizacja: Éire

Nieprzeczytany post

Cześć Irtek.
Po pierwsze nie podałeś jak długo biegasz, ile razy w tygodniu masz treningi oraz jakim tempem, jak również dobrze jest wiedzieć gdzie cię dokładnie łydki bolą. To żę ci sztywnieją łydki i stają się "ciasne" może być spowodowane przyjmowaniem za małej ilości wody przed treningiem oraz podczas biegu.
Moim skromnym zdaniem za szybko biegasz, masz za małe przerwy pomiędzy treningami, w wyniku czego organizm nie potrafi się zregenerować. Przez to że masz mikrourazy w mięsniach po treningu i do tego nie dajesz mięśniom odpowiednej ilości czasu na regenerację powodujesz kontuzje. Powinieneś sobie odpocząć tak około miesiąca, przy czym podczas odpoczynku mógłbyś sobie chodzić, jeździć na rowerze!!!, pływać, a dodatkowo robić ćwiczenia wzmacniające przednie partie nóg-głównie mięśnie, które są związane z kontuzją shinsplints.
Też spróbuj unikać nadmiernych rozciągań co może powodować również kontuzje. Lekkie rozciąganie i nie zaraz po biegu tylko wieczorem przed snem po masażu mięśni (nie rozciągaj się gdy mięśnie są zimne!!!) i to nie ma być rozciąganie na maksa tylko lekkie do pierwszego uczucia "ciągnięcia" mięśni.
Jeśli jesteś pronatorem to kup sobie buty, które będą przeciwdziałać nadmiernej pronacji co spowoduje mniejsze obciążenia mięśni, które są powiązane z łydkami.
Dobrym pomysłem będzie jak sobie kupisz to co Wojtek tak reklamuje i zgadzam się z nim w tej kwestii, mianowicie "The Stick", który powinien po pierwsze rozluźnić tobie wszystkie napięte mięśnie, po drugie "nakieruje" włókna mięśniowe i usunie blizny tzw "Trigger Points".
Proponuję ci go kupić "The Sprinter Stick" ze strony Gallowaya bo ma tam tanio.
Możesz też go wykorzystać właśnie przed wieczornym rozciąganiem.
Jak dojdziesz do siebie to proponuję nie zaczynać od ilości kilometrów które kiedyś biegałeś tylko jakbyś zaczynał biegać od początku i przede wszystkim musisz biegać wolniej. Jeśli zależy ci na spędzanie czasu w ruchu i bez kontuzji(mam na myśli łączenie biegania z chodzeniem) to proponuję zapoznać się z programami treningowymi Gallowaya-facet ma wiele rzeczy dobrze przemyślanych.
Pamiętaj, że to co buduje twoją zdolność do pokonywania większej ilości kilometrów w szybszym tempie to nie trening sam w sobie tylko musi dojść do tego regeneracja!!!
Życzę wszystkiego najlepszego z biegania.
Pozdro
Obrazek

Run first, train later...
irtek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 11 lip 2009, 09:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Nieprzeczytany post

Dzięki za post. Nie wszystko opisałem, z łydkami borykam sie jakoś ze 3 lata. Od tego czasu biegam a właściwie biegałem 2 razy w tygodniu po maksymalnie 3 km bo dalej już nie szło. Nie były to rewelacyjne czasy. Z uwagi na dystans nie piłem po drodze, po biegu w samohcodzie zawsze miałem jakąś wodę. Biegałem tylko w lesie. Po każdej przerwie -odnowieniu kontucji - zgodnie ze sztuką - robiłem marszobiegi, spokojnie 2/4 min, stopniowo zmieniałem czasy i dystanse. Jednak przychodził zawsze taki moment, że wszystko powracało. Przed biegem trochę się rozciągałem lub truchtałem traktując to jako rozgrzewkę, po biegu nie rozciagałem się zbytnio. Jakiś miesiąc temu muisiałem przebiec 1 km bo jestem "mundurowy" i zaliczałem test. Przebieglem 3:55 i to nie jest żadna dla mnie rewelacja mimo moich 49 lat. Nie poszedlem na maksa bo bym nie ukończył biegu ale i tak od tego czasu mam spokój z bieganiem. Ostatnio próbowałem swoich sił na skakance ale i w tym przypadku łydki dały znac o sobie. Propozycję zakupów wezmę pod uwagę, popróbuję, jak radzisz, prodkuktów "Wojtka" (niestety tutaj jestem zielony), poczytam Gallowaya. Dzięki.
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja obecnie mam taki problem z prawą łydką. Od paru dni czuję jakby była naprężona mocno, tzn. w dolnej części niemal na samym dole czuję ciągłe napięcie obecnie. Nawet jak siedzę teraz na krześle. Nie jest to ból co by uniemożliwiał funkcjonowanie czy bieganie (dzisiaj rano 14 km pierwszego zakresu i 10x100 sb robiłem) pomijając fakt, że czułem pewien dyskomfort tak jak czuję teraz to wszystko było podczas biegu ok. Czy to może być sprawa zmęczeniowa czy może coś więcej ? Ewentualnie co z tym fantem zrobić teraz mógłbym ?
Wielkie dzięki za odpowiedź.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kijek ,kijek i jeszcze raz kijek .

Wczoraj mechanik w sklepie rowerowym narzekal na bol od kilku miesiecy . Co prawda nie biega ale w pracy nie usiadzie .
Dalekm mu kijek i wyczul zgrubienie wielkosci jajka .

Wymasowal kilkakrotnie w przeciagu godziny i zarowno bol i zgrubienie powaznie sie zmniejszyly .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Buddy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: 2:47:38

Nieprzeczytany post

a wałkiem do ciasta się nie da?
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tez kiedys myslalem ze sie da ( choc nigdy nie probowalem ).
Szpitale w niektorych wypadkach ( izby poloznicze ) zalecaja uzycie walka do masazu .

W temacie o kijku juz ktos probowal i rezultaty byly raczej kiepskie .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wojtek, a gdzie w Polska - piękny kraj- można dostać ten kijek do masażu ?
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Cierpliwosci , juz niebawem
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

i hope so... Bo chętnie kupię za przystępną cene:)
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Z cena moze nie byc za slodko ( uklon w strone Unii ).

Akurat w Anglii bedzie odbywal sie wielki triatlon , gdzie kijek bedzie sprzedawany na expo .
Macie kogos w tym kraju ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja mam brata, aczkolwiek fan biegania z niego żaden, że o triathlonie nie wspomnę :)
Awatar użytkownika
run
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 479
Rejestracja: 07 maja 2009, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa / Dąbrowa Leśna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Odświeżam temat.


W niedzielę zrobiłem z kolegą 15 km bardzo powoli, bardziej się opalaliśmy niż biegaliśmy. Wieczorem zaczeły mnie boleć obie łydki. Chodzę jak robot i ledwo schodzę ze schodów.

Mam kawałek kilka jeszcze z czasów trenowania sportów walki - może pomoże.

Jak można naprawić te mikrourazy? :|
stepow
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 25 sie 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

run pisze:Odświeżam temat.

Jak można naprawić te mikrourazy? :|
Organizm sam się naprawi :-). Należy:
odpocząć od treningów (przez kilka dni), później zmniejszyć obciążenia treningowe (mniej kilometrów i wolniej), trenować systematycznie, po każdym bieganiu obowiązkowe rozciąganie.

Powodzenia,
Marek, Wrocław
http://www.stepow.net/
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przepraszam za OT
run pisze:w niedzielę zrobiłem z kolegą 15 km bardzo powoli, bardziej się opalaliśmy niż biegaliśmy.|
@run ... patrzę, że jesteś z okolic puszczy. W niedzielę widziałem 2 biegnących w okolicach rezerwatu "Zamczysko" w pobliżu Leszna. Może trafiłem na Was?
ODPOWIEDZ