Rwa kulszowa +

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
marcin70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 845
Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice Opola
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Właśnie, niby można z tym biegać, tylko po co? Ból zaczyna się w okolicach "krzyża", ciągnie się zawnętrzną stroną nogi aż do stopy. Nie przeszkadza zbytnio w bieganiu, tylko potem :). Główną przyczyną jest "przesunięcie dysku". W przypadku biegaczy zazwyczaj jednak jest to przeziębienie tej cżeści ciała - właśnie ten przypadek praktykuję. Czy ktoś zna jakieś cudowne hokus-pokus żeby się tego pozbyć. W sobotę mam zamiar przebiec 2CM. I wolałbym go pokonać bez tej przypadłości. Podpowiedzcie coś.
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
New Balance but biegowy
foma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05

Nieprzeczytany post

Może idź parę razy na basen, powiś trochę na drążku.
Awatar użytkownika
Mariusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 454
Rejestracja: 26 lip 2001, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chrzanów, małopolska

Nieprzeczytany post

Cudownych hokus pokus nie znam,ale mnie pomaga i to szybko Profenid w czopkach.Do kupienia w aptece bez recepty.Jest to typowy lek przeciwzapalny.Na dolegliwości korzonkowe idealny.Wystarczy dwa,trzy razy zaaplikować sobie to "ustrojstwo" i problem ustępuje jak ręką odjął.Można zastosować maść pod tą samą nazwą,ale w radykalnych przypadkach szybsze leczenie jest czopkami.Przeczytaj tylko ulotkę przed kupieniem medykamentu,czy nie ma przeciwwskazań do jego użycia w Twoim przypadku.
Basenu nie polecam.

Powodzenia i do zobaczyska w Krakowie:)
Awatar użytkownika
Marcos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 655
Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak się złożyło że moją mamę kilka dni temu tez dopadła rwa kulszowa i nerwobóle (w sumie to chyba jeden czort), taka była diagnoza po wizycie u lekarza.

Mama mocno  narzekała na dół pleców, mówi że o chodzeniu nie mogła myśleć to jak przeczytała że Marcin biegał to zbaraniała J
Prawdopobnie musiało ją przewiać bo śmiga 2x dziennie do pracy rowerkiem.

Ale leczy to całym tabunem zastrzyków, jakieś 4 rodzaje, jedne z nich to wit. B12 domięśniowo, po jednym strzale z witaminki już mogła normalnie funkcjonować.
Może warto czasami iść do lekarza!!!!
Wszystkie leki przeciwzapalne i przeciwbólowe nic nie dały (Voltaren w maści i tabsach, apapy, pyralginy itp.)
www.kolarstwo.z.pl
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

no cóż z mojego chyba dość długiego doświadczenia z tą przypadłością (tzn. rwa kulszowa powodowana dyskiem i przeziębieniem) mogę powiedzieć tak:

- bardzo uważać i przy pierwszych oznakach 'przewiania', 'korzonków' stosować wygrzewanie, maści typu Mobilat (dobrze jak bardzo mocno wetrze druga osoba) , gimnastykę na plecy, biegać można tylko ostrożnie ze spoconymi plecami, co do basenu nie mam zdania, spać pod ciepłą kołdrą - nawet jak będzie za ciepło - uwaga żeby się nie odkrywać

-jak przegapi się pierwsze oznaki to będzie źle i pojawią się problemy z chodzeniem, wtedy niestety zastrzyki

-w takim stadium bardzo pomaga doświadczony masażysta: naswietlanie lampą sollux, masaż z użyciem maści wygrzewających

-jak już kogoś dopadło to będzie wracać

-nie wolno !!! w chłodne dni 'tylko wyskoczyć na chwilę' bez ubrania czegoś na plecy (tzn.: mieszkamy w domku i jak coś tam grzebie-remontuje to czasami muszę wyskoczyć po coś do garażu wtedy obowiązkowo coś na plecy !!!! bez dyskusji !!!! )

-bardzo pomaga wzmocnienie mięśni pleców np. położyć się na brzuchu ręce na głowę i podnosić ramiona jak najwyżej (tak aż poczuje się w pośladkach) wytrzymać 2-3 sek. 4*30 itd.

-pływanie pomaga i to bez względu na styl ale wskazane na plecach bez używania rąk

-bieganie (chyba wzmocnione mięśnie - ale u mnie dotyczyło to przesunięcia dysku) pomogło

-spotkałem się z opinią że przy problemach z kręgosłupem nie powinno się biegać - ale moje (i mówię tylko o sobie) doświadczenie przeczy temu - myślę że zanim wstrząsy dojdą do kręgosłupa to są amortyzowane w wielu miejscach i wcześniej pójdą kolana i biodra zanim zniszczymy kręgosłup


(Edited by MarekC at 10:47 am on May 8, 2003)
Awatar użytkownika
marcin70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 845
Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice Opola
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Marcos - kilka tygodni temu i mnie tak walnęło, że zapomniałem jak się nazywam - nawet leżeć było trudno. teraz to nieprzymierzając jest tak jakby porównać przeziębienie do ostatniego stadium gruźlicy :) czyli nic.
MarekC masz niestety rację jak raz dupło to nie odpuści i będzie wracać! masaż z użyciem rozgrzewaczy - owszem. Ja stosuję neo-capsiderm pali jak żywy ogień,ale pomaga. wczoraj zaś eksperymentowłem - położyłem się na brzuchu natomiast Małgosia(małżonka) chodziła mi po plecach. nie waży zbyt wiele ale pomogło. Dziś powtarzamy. o witaminach z grupy B słyszę od kolejnej osoby więc "to działa". A co do lekarzy.. najpierw trzeba być ubezpieczonym w ZUSie ;) a potem trzeba mieć do nich jako-takie zaufanie.
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Uwazam że warto jeszcze dopisac mimo ze wydaje się oczywiste:
-do biegania i jakichkolwiek sportów (a najlepiej zawsze) proponuje wybierać długie kurtki tak żeby osłaniały pośladki i najlepiej dały się ściągnąć u dołu.
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

MarekC pisze:Uwazam że warto jeszcze dopisac mimo ze wydaje się oczywiste:
-do biegania i jakichkolwiek sportów (a najlepiej zawsze) proponuje wybierać długie kurtki tak żeby osłaniały pośladki i najlepiej dały się ściągnąć u dołu.
Święte słowa !
Teraz doszło do mnie, że źle się ubieram, nie chronie dolnej części pleceów !
Czas na zmiany !
Dzięki za rady !
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
piotrp72
Wyga
Wyga
Posty: 51
Rejestracja: 19 sie 2008, 09:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chełmno
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trochę mnie uspokoiliście. Od 3 tygodni nie biegam z powodu rwy i już się martwiłem, że to koniec sportu. :(
Pozdrawiam
PiotrP
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

piotrp72 pisze:Trochę mnie uspokoiliście. Od 3 tygodni nie biegam z powodu rwy i już się martwiłem, że to koniec sportu. :(
Nie wolno się poddawać, nigdy !
Mnie ok jakiegoś czasu bardzo boli prawie biodro i czasami cała noga ale ćwiczę ile mogę, biega ile mogę i jest znacznie lepiej !
Boli, trochę boli ale da się z tym biegać !
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Ja nie wiem czy u mnie to rwa ale objawy podobne do tych opisywanych przez wszystkich. Zauważyłem jedno, ze mnie boli w nocy albo nad ranem. Podczas biegania raczej nie mam z tym problemu, zupełnie jakby problem nie istniał. Robię ćwiczenia Marszałka przynajmniej raz dziennie i wydaje mi sie, że lekka poprawa juz jest.
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

bleez pisze:Ja nie wiem czy u mnie to rwa ale objawy podobne do tych opisywanych przez wszystkich. Zauważyłem jedno, ze mnie boli w nocy albo nad ranem. Podczas biegania raczej nie mam z tym problemu, zupełnie jakby problem nie istniał. Robię ćwiczenia Marszałka przynajmniej raz dziennie i wydaje mi sie, że lekka poprawa juz jest.
Dokładnie mam to samo !
Rano to masakra, potem powoli idzie ku dobremu, podczas biegu delikatnie boli.
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Friend zastanawiam się tylko, czy te cwiczenia rozwiążą problem. Boje się, aby jakiś poważny stan zapalny się nie wdał. Na razie ból nie jest taki mocny wiec i tez do lekarza się nie wybieram. Poczekamy zobaczymy.
piotrp72
Wyga
Wyga
Posty: 51
Rejestracja: 19 sie 2008, 09:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chełmno
Kontakt:

Nieprzeczytany post

"Zauważyłem jedno, ze mnie boli w nocy albo nad ranem."
"Dokładnie mam to samo !
Rano to masakra, potem powoli idzie ku dobremu, podczas biegu delikatnie boli."
Wniosek z tego jeden - sen jest szkodliwy dla zdrowia. ;)
Sorki, nie mogłem się powstrzymać. :)
Pozdrawiam
PiotrP
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

piotrp72 pisze:"Zauważyłem jedno, ze mnie boli w nocy albo nad ranem."
"Dokładnie mam to samo !
Rano to masakra, potem powoli idzie ku dobremu, podczas biegu delikatnie boli."
Wniosek z tego jeden - sen jest szkodliwy dla zdrowia. ;)
Sorki, nie mogłem się powstrzymać. :)
Sen to może nie .... :hejhej:
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
ODPOWIEDZ