Najtrudniejszy pierwszy krok, czyli pierwszy biegowy Plan

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

To dla tych którzy chcą i lubią Planować:
Najtrudniejszy pierwszy krok, czyli pierwszy biegowy Plan
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
BoberPL
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 22 lip 2006, 22:36
Życiówka na 10k: 39:15
Życiówka w maratonie: 3:08:58
Lokalizacja: Luboń / Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak człowiek się wkręci to bieganie rzeczywiście potrafi odciążyć portfel. Na początku człowiek cieszy się samym bieganiem, później, gdy już dołącza się do społeczności biegowej, same treningi nie wystarczają. Zaczyna się startować i wydawać pieniądze na pulsometry, odzież, buty, suplementy, wpisowe. Kwestia taka, że nie żałuję, żadnej złotówki wydanej na bieganie. Jest to najlepsze uzależnienie na świecie! :)

PS. 15 tyś. zł? Dobrze, że nie ma butów w takiej cenie ;)
Colin2000
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 18 wrz 2009, 08:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Busko Zdrój
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Potwierdzam najlepsze i najdrowsze uzaleznienie - czyli mniejsze zło od uzaleznieień pozostałych..;)
spike1975
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 16 gru 2009, 15:04

Nieprzeczytany post

W takiej sytuacji zawsze przypomina mi się dwójka moich innych znajomych – Renata i Darek, mam nadzieję, że nie obrażą się za wspomnienie o nich w tym kontekście. Po tygodniach mentalnych przygotowań:) przyszli kiedyś na spotkanie grupy biegowej SBBP gdzie przetruchtali z nami kilkanaście minut na Młociny, tam jak na początkujących przystało, kiedy inni robili pętlę porozciągali się a potem grzecznie wrócili z grupą. Był to wtedy dla nich naprawdę duuuuuży trening. To był chyba 2003 rok. A dziś? Do tej pory przebiegli już kilka maratonów i innych biegów w tym bieg Rzeźnika (78 km po Bieszczadach - przeczytajcie ich relację) a w tym roku wystartują w Triathlonie na tzw. Długim Dystansie - czyli 3,9 km pływanie, 180 km na rowerze i na końcu maraton – to wszystko bez odpoczynku !!!! Jeśli piszę, że stać na to każdego (bądź prawie każdego :) ) to tak jest, tylko trzeba..... trzeba zacząć.
dobre!!!!
przydało by się skompresować jakoś i wstawić w stopkę :D
ODPOWIEDZ