Rozgrzewka

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
kolbe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 27 maja 2016, 20:50
Życiówka na 10k: 41:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Kolbe, sorry, ale niemądre rzeczy piszesz. Trucht jest najlepszą rozgrzewką a nie jakieś dziwne ruchy o jakich piszesz.
Forum jest od wyrażania swojej opinii, prawda? Dwa razy na zawodach olałem rozgrzewkę i męczyłem się do mety przez ból kolana, a za drugim razem kontuzjowanego wcześniej stawu skokowego. Może to nie jest wypadkowa tego, że nie robiłem rozgrzewki - pewnie powinienem walnąć 3 km truchtu - ale drugi raz nie zamierzam tego próbować. Ciało jest lepiej rozgrzane po porządnej, intensywnej rozgrzewce, a temperatura ciała wpływa zdecydowanie na jego osiągi.
Rozciągania też nie robisz? Tylko truchtasz po treningu właściwym?
bo kolkę trzeba rozbiegać
New Balance but biegowy
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Kolbe, sorry, ale niemądre rzeczy piszesz. Trucht jest najlepszą rozgrzewką a nie jakieś dziwne ruchy o jakich piszesz.
Lecz, trucht nie jest jedyna i najlepsza rozgrzewka.
Wymachy i kręcenia stawami sa b. dobrymi nawykami aby byc sprawniejszym.

Wysłane z mojego SM-G360F .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Moje obserwacje z forum, oraz innych portali są właśnie takie, że o ile w kwestii treningu są już utarte ścieżki, rozciąganie po treningu też jest dobrze opisane, to w kwestiach treningu nie ma zgody.
Endomondo
Obrazek
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Marx pisze:Moje obserwacje z forum, oraz innych portali są właśnie takie, że o ile w kwestii treningu są już utarte ścieżki, rozciąganie po treningu też jest dobrze opisane, to w kwestiach treningu nie ma zgody.
Nie wazny jest trening kto jaki wykonuje, lecz wynik, satysfakcja końcową sa wazne, jak trening przynosi korzyści to jest dobry.

Jak nie ma wynikow to w treningu cos nie trybi.

Wysłane z mojego SM-G360F .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Ale co ma wspólnego z rozgrzewka twój komentarz?
Endomondo
Obrazek
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

kolbe pisze: Dwa razy na zawodach olałem rozgrzewkę i męczyłem się do mety przez ból kolana, a za drugim razem kontuzjowanego wcześniej stawu skokowego. Może to nie jest wypadkowa tego, że nie robiłem rozgrzewki - pewnie powinienem walnąć 3 km truchtu - ale drugi raz nie zamierzam tego próbować. Ciało jest lepiej rozgrzane po porządnej, intensywnej rozgrzewce, a temperatura ciała wpływa zdecydowanie na jego osiągi.
Rozciągania też nie robisz? Tylko truchtasz po treningu właściwym?
Ale przecież w poprzednim poście pisałeś o rozgrzewce przed treningiem a nie zawodami. Jesczze raz powtórzę, że zależy do czego sie rozgrzewamy. Ponieważ po rozgrzewce możemy robić rożne rzeczy to i rozgrzewka musi byc różna. Co innego mocna dycha a co innego szybkie 10 x 100m czy start na 100m.
Po treningu sie oczywiscie rozciągam ale to nie ma nic wspólnego z rozgrzewką. Nie myl dwóch rożnych spraw.
Awatar użytkownika
kolbe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 27 maja 2016, 20:50
Życiówka na 10k: 41:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Zgadzam się, rozgrzewka zależy od wykonywanego treningu czy też zawodów. Ale nigdy nie zgodzę się, że przed jakimkolwiek treningiem dobrą rozgrzewką jest po prostu trucht. Owszem, można tak robić, ale zwłaszcza przy treningu amatorów nawet gdy są to długie (dla nich) rozbiegania, czy jakiekolwiek treningi - istotne jest żeby pobudzić cały organizm do pracy przez porządną rozgrzewkę obejmującą wszystkie kończyny itp. żeby zminimalizować ryzyko kontuzji.
bo kolkę trzeba rozbiegać
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kolbe pisze:Ale nigdy nie zgodzę się, że przed jakimkolwiek treningiem dobrą rozgrzewką jest po prostu trucht. Owszem, można tak robić, ale zwłaszcza przy treningu amatorów nawet gdy są to długie (dla nich) rozbiegania, czy jakiekolwiek treningi - istotne jest żeby pobudzić cały organizm do pracy przez porządną rozgrzewkę obejmującą wszystkie kończyny itp. żeby zminimalizować ryzyko kontuzji.
Dlaczego uważasz, że wszystkie treningi muszą być mocne? Jeśli wychodzę potruchtać te 5-8 km spokojnie w I zakresie (70% HRmax i niżej) dzień po zawodach to mam się mocno rozgrzewać? Jeśli robiłem wczoraj akcent i jutro mam akcent a dzisiaj tylko 10-12 km "na zaliczenie" również tylko bieg spokojny (70% HRmax i niżej), to w jakim celu mam robić skomplikowaną/długą rozgrzewkę? Wtedy biegnę po prostu pierwszy km lub dwa nieco wolniej i tyle. Poważnie pytam, bo może źle robię rezygnując z mocniejszej rozgrzewki?

O albo amator, który chce przebiec maraton w 4:30-5:00? Przecież jemu rozgrzewka przed biegiem 2-3km truchtu + wymachy, skipy etc to chyba bardziej zaszkodzi (szkoda węgli) niż pomoże...

Oczywiście czym innym jest rozciaganie po biegu - ale nie o tym dyskutujemy.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Kolbe. Wiekszosc treningów długodystansowych, wiekszoscinamatorown to jest trucht, ewentualnie progresywnie przyspieszany. Do tego najlepszą rozgrzewka jest trucht. Do szybszych treningów trzeba zrobić coś szybszego, dochodząc do tego schodkowo.

Takie opowieści o niesamowitych rozgrzewkach po ktorych następuje poprostu trucht są szkodliwe, bo 1) taki amator moze sie bać, że jak nie wie jak sie rozgrzewać to lepiej, żeby nawet nie próbował truchtać. 2) taka rozgrzewka jak widzę na niektórych filmach na YouTube gdzie młode dzieciaki opowiadają farmazony jak powinna wyglądać rozgrzewka jest tak mecząca, że 80% biegaczy amatorów nie byłoby w stanie potem wykonać żadnego truchtu.
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Muszę potwierdzić to co pisze Adam. Wczoraj zrobiłem trening bez rozgrzewki, ale zacząłem bardzo powoli i cały czas przyspieszalem. Ból łydek został zminimalizowany i byłem z treningu bardzo zadowolony.
Endomondo
Obrazek
Awatar użytkownika
kolbe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 27 maja 2016, 20:50
Życiówka na 10k: 41:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Hehe, w porządku, widzę, że każdy ma swoje zdanie, ale w takim razie nie wiem o jakiej rozgrzewce rozmawiamy, po której biegacz nie byłby w stanie truchtać :D co do 1 punktu, po to są na internecie tutoriale i inne poradniki, o których wspomniałeś, a po 2 skoro ogromnym wysiłkiem jest dla niego kilka skipów i wymachy, wypady, to po kiego on się bierze za bieganie :bum: ale to tylko moje zdanie i moja opinia, wyciągnięta z własnego doświadczenia :) widzę i rozumiem że każdy ma prawo mieć inną i to szanuję.

@down
oczywiście :)
Ostatnio zmieniony 31 maja 2016, 07:56 przez kolbe, łącznie zmieniany 1 raz.
bo kolkę trzeba rozbiegać
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Właśnie to jest fajne że biegać może każdy, nawet bez formy
Endomondo
Obrazek
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kolbe pisze:skoro ogromnym wysiłkiem jest dla niego kilka skipów i wymachy, wypady, to po kiego on się bierze za bieganie :bum:
np. po to, by coś zmienić
nie każdy rozpoczynający bieganie ma 20-30 lat i jest relatywnie wysportowany (co jest związane z wiekiem, nawet jeśli pali i prowadzi niezbyt "sportowy" tryb życia, to mimo wszystko nie porównasz "niewysportowanego" dwudziestokilkulatka z 50-latkiem..)
niektórzy rozpoczynający bieganie mają 40+, 50+ a czasem i więcej lat, sporo zaczynających biegać ma nadwagę, problem z przetruchtaniem 30s, itd, czy tak jak Rich Roll problem po 8 stopniach ;-)
kolbe pisze:ale to tylko moje zdanie i moja opinia, wyciągnięta z własnego doświadczenia :)
krótkiego doświadczenia......


a co do tematu rozgrzewki, to podstawowa kwestia - rozgrzewka powinna być dostosowana do rodzaju i intensywności wysiłku, który poprzedza, kondycji biegacza, okoliczności, itd.,
i dokładnie zgadzam się z tym, co napisał Adam
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ja pamietam, że jak miałem 20 lat to wogole nie rozumiałem po co mam sie rozgrzewać, jak z marszu jestem w stanie zrobić 400 metrowy sprint i nie czuje żadnych ograniczeń.
Ta świadomość po co jest rozgrzewka przychodzi z wiekiem lub liczba przebieranych kilometrów. Dlatego jak widzę młode dzieciaki które sie wymadrzają o rozgrzewce to ciśnie mi się na usta choćby cytat z B.Lindy: "Co Ty wiesz o ..." ;)
RUN_for_FUN
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 05 kwie 2016, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Generalnie zgadzam się z tym, ze trucht jest najlepszą rozgrzewką. Sam na początku bardziej się morduję, dopóki organizm nie złapie odpowiedniej temperatury :)

Mam natomiast pytanie, czy w ogóle nic przed bieganie mnie wykonywać? Znalazłem taką rozgrzewkę "na początek". I tu pojawia się wątpliwość - czy takich krótkich ćwiczeń też nie warto wykonywać?

To istotne zwłaszcza dla początkujących - bo i w necie są często sprzeczne informacje.
Tu jestem:
ODPOWIEDZ