Chcę zacząć :)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
toyya
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 14 sie 2015, 23:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
mam na imię Natalia i chyba przyszedł tez najwyższy czas i na mnie.
Cóż może będę monotematyczna ale ... chcę zacząć biegać !

Kilka słów o mnie: przez całe życie b. aktywna ( trenowałam przez wiele lat siatkówkę, pływałam itp ). Jakieś 5 lat temu pokarało mnie i to znacznie. Przeszłam potężny zawał serducha, który go na stałe uszkodził. Ze względu na kiepskie wyniki ( arytmie, częstoskurcze, migotania ) lekarze zdecydowali się na wszczepienie mi defibrylatora. I tak stałam się szczęśliwym posiadaczem metalowego przyjaciela na resztę życia .

Przez cały okres rehabilitacji moja tolerancja wysiłku była praktycznie żadna. Wejście na I piętro graniczyło z cudem.

3 miesiące temu kardiolog powiedział @ może pani działać no i zaczęłam.
Od 3 miesięcy chodzę codziennie na basen ( około 1,5h ) a dodatkowo chciałabym zacząć biegać.

Czy możecie polecić mi trening od którego mogłabym zacząć moją przygodę z bieganiem ! ? Oczywiście odpowiem na wszytskie dodatkowe pytania :)

Pozdrawiam, dziękuję
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Obrazek
toyya
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 14 sie 2015, 23:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No właśnie temu się przyglądałam.
Dziękuję , jesteś kolejną osobą, która to poleca.
Awatar użytkownika
matiwbiegu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 20 sie 2015, 12:59
Życiówka na 10k: 53:20
Życiówka w maratonie: 5:33:06
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jakub738 pisze:Czesc.Moze zacznij od tego http://bieganie.pl/index.php?cat=19&id=547&show=1
Polecam to samo. Na początku marszobiegi skoro masz takie problemy z wysiłkiem. Regularne treningi, wysypianie się i odpoczynek pomiędzy i będzie dobrze. Najważniejsze to się nie zrazić i nie poddać na starcie ;)
benek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 25 sie 2015, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Swoją przygodę rozpoczynałem od 10 minut truchtu, 2 minuty marszu i powrót 10 minut. Biegnąc starałem się mówić normalnie. Ale lepiej może zainwestować w rozsądny pulsometr - też daje fajną motywację
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Pulsometr, szczególnie poczatkującemu nie daje satysfakcji, a frustrację...że ledwo biegnie, a tętno takie, że niby powinien umierać (szczególnie jak patrzy na %HRMax wyliczonego tylko z wieku)...biedny taki człowiek próbuje się dostosować z tym tętnem, a tu upał (i jeb +10...ale początkujący o tym nie wie...i stres)...albo wiatr w nos, albo pod górkę...i tętno +5...i stres (za stres kolejne +5 do tętna)...biedny próbuje zwolnić jeszcze bardziej "bo mówili, że ma biegać na 145bpm"...ale to się okazuje w najlepszym wypadku szybkim marszem...

Tak MOIM zdaniem wygląda używanie pulsometrów przez początkujących...i będę wszystkim odradzał...a doradzał biegać na tempo (czas), a nie na tętno...ale to tylko moje własne zdanie :)))

--
Axe
PrzemekM72
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 25 sie 2014, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Daje daje :-) Widzisz jak spada średnie tętno przy porównywalnym wysyłku.
W trakcie "treningu" nie patrzę
www.devdiaries.pl

Biegam (czasem) bez celu. Po prostu spodobało mi się.
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Wiesz, to widać i bez tego. Początkujący sam widzi, że nagle może przebiec kilka km, a wcześniej zasapywał się po kilkuset metrach. Zresztą patrząc na czas też widzisz,że to,co kiedyś osiągałeś biegnąc na maxa teraz nagle robisz bez większego wysiłku.

Cóż, w każdym razie widziałem tu wiele postów typu "próbuję zwolnić do 70% tętna, ale takie tętno, to ja mam w marszu, co robić, jak żyć?" ;-))) (a gdyby nie mieli pulsometra nie byłoby stresu).

--
Axe
Twonk
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 09 sty 2015, 11:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Mnie posiadanie pulsometru dało tyle, że jak spadała mi motywacja, to zawsze mogłem sobie powiedzieć "nakupiłeś zabawek za 1000 PLN, to teraz nie stękaj i narzekaj tylko ruszaj tyłek i do dzieła" :bum:
PrzemekM72
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 25 sie 2014, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

axe pisze:Wiesz, to widać i bez tego. Początkujący sam widzi, że nagle może przebiec kilka km, a wcześniej zasapywał się po kilkuset metrach. Zresztą patrząc na czas też widzisz,że to,co kiedyś osiągałeś biegnąc na maxa teraz nagle robisz bez większego wysiłku.
Peweni i racja, ale ja gadżeciaż jestem. I lubię cyferki. Frajda po prostu :hej:
axe pisze: Cóż, w każdym razie widziałem tu wiele postów typu "próbuję zwolnić do 70% tętna, ale takie tętno, to ja mam w marszu, co robić, jak żyć?" ;-))) (a gdyby nie mieli pulsometra nie byłoby stresu).
Ja mam inne problemy, zapominam czasem frotki i nie mam czym ryja wytrzeć :bum:
www.devdiaries.pl

Biegam (czasem) bez celu. Po prostu spodobało mi się.
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Nie no, gadżeciarstwo rozumiem, sam czekam na rozsądny zegarek z pulsem mierzonym laserowo przez nadgarstek (tomtom ma pewne wady, ale garmin zaczął już wypuszczać), bo ogólnie nie przepadam za "bieganiem ze stanikiem" ;-)))

Na frotke na rękę nie wpadłem...owszem, na włosy to tak, potrzebuję, ale poza tym to czapeczka wchłania cały pot lejący się z włosów, więc po twarzy (prawie) nic mi nie cieknie :) No ale "lato się kończy", będzie mniej problemów z poceniem się.

--
Axe
PrzemekM72
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 25 sie 2014, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem czy nie zmyślam, ale Mio robi chyba jakiś taki czujnik z ANT+
www.devdiaries.pl

Biegam (czasem) bez celu. Po prostu spodobało mi się.
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja chyba poczekam aż Garmin wypuści lepszy model z laserem, bo aktualnie dodali laser do niższego z mniejszą ilością funkcji...co prawda to kieszeń zaboli, ale cóż...ale to off topic :) dla początkujących wystarczy "zwykły" stoper lub telefon z aplikacją, a jak bardzo chcą pulsometr, to kumpel kupił za 35zł...we Fresh Markecie (albo w Biedronce).

--
Axe
ODPOWIEDZ