"O głodówce" oczywiście. - gdyż wtedy masz szansę, że wypalisz rezerwy i organizm faktycznie będzie głodowałmareko pisze:Mozesz to przetłumaczyć ?jabbur pisze:Ćwicz nie jedząc przez 2 dni - pogadamy o głodówka
Czy moge sobie zrobić krzywde głodując ?
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1462
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Podepnę się do rozmowy.
Potrzebuje zrzucić 5 kg. Biegam od roku czasu około 200-250 km miesięcznie do tego rower i wędrówki po górach. W tym czasie zrzuciłem około 15 kg. Obecnie ważę ok 85 kg przy 186 cm. We wrześniu biegnę Maraton Warszawski. W orlenie pobiegłem 3.24 i teraz czuję, że bez zrzucenia kilku kilogramów czas nie będzie lepszy. Próbowałem walczyć z tymi pięcioma kilogramami na wiele sposobów ale słabo to idzie.
Jakiej diety zasięgnąć? Co jeść?
Potrzebuje zrzucić 5 kg. Biegam od roku czasu około 200-250 km miesięcznie do tego rower i wędrówki po górach. W tym czasie zrzuciłem około 15 kg. Obecnie ważę ok 85 kg przy 186 cm. We wrześniu biegnę Maraton Warszawski. W orlenie pobiegłem 3.24 i teraz czuję, że bez zrzucenia kilku kilogramów czas nie będzie lepszy. Próbowałem walczyć z tymi pięcioma kilogramami na wiele sposobów ale słabo to idzie.
Jakiej diety zasięgnąć? Co jeść?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja zrzuciłem 18kg w 3 miesiące - w 2000 roku, waga nie wróciła, więc w czym problem? Fakt, to była granica, więcej niż 6kg na miesiąc to już przesada.Klanger pisze:5kg w miesiąc?
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No to masz odpowiedź.jabbur pisze:Z mojego doświadczenia na low carbo kilogram tygodniowo da się zrzucić bez jakiś kosmicznych wysiłków (poza determinacją) - spaliłem tak 8kg w 2ms . Deficyt na 20%, dużo aktywności (chociaż tu są różne szkoły) i jedziesz.
Kwestia tylko czy Tobie taka dieta podchodzi (smakowo, ideologiczno-etycznie), i czy jesteś w stanie się przestawić w tak krótkim czasie na wysoko tłuszczową nisko węglowodanową dietę (2 miesiące), i utrzymać dynamikę treningów (Klosiu transformację robił w okresie poza startowym).
Warto pamiętać o tych 2-2,5 kg wagi, które będą się pojawiać i znikać po doładowaniu węglowodanowym.
---
Może zacznij od biegania rano na czczo, lub, co może nawet lepsze, po wypiciu czegoś tłustego (powiedzmy szklankę mleka kokosowego - domowej roboty 2-3L to koszt 200g opakowania wiórków kokosowych (LIDL >> ok 3pln).
No właśnie, a podczas treningów coś pijesz z kaloriami, jesz coś? Bo być może wystarczy to odstawić?
Każdy jest inny, i wiele dróg prowadzi do tego samego celu (np. ograniczenie mocno białka też spowoduje obniżenie masy ciała, ale zapewne również masy mięśniowej - kwestia czy tobie na tym zależy).
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Klanger pisze:mleka kokosowego - domowej roboty 2-3L to koszt 200g opakowania wiórków kokosowych (LIDL >> ok 3pln).
Klanger, jak się to robi? Ja durna kupuję 250 ml za 8-9 zł.
A jogurt umiesz z tego zrobić?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1462
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Biegam z reguły wieczorem, czasami jest to 19 a czasami 21. Ostatni posiłek gdzieś 2 h przed treningiem. Podczas treningu nie jem i nie piję nic.Klanger pisze:No to masz odpowiedź.jabbur pisze:Z mojego doświadczenia na low carbo kilogram tygodniowo da się zrzucić bez jakiś kosmicznych wysiłków (poza determinacją) - spaliłem tak 8kg w 2ms . Deficyt na 20%, dużo aktywności (chociaż tu są różne szkoły) i jedziesz.
Kwestia tylko czy Tobie taka dieta podchodzi (smakowo, ideologiczno-etycznie), i czy jesteś w stanie się przestawić w tak krótkim czasie na wysoko tłuszczową nisko węglowodanową dietę (2 miesiące), i utrzymać dynamikę treningów (Klosiu transformację robił w okresie poza startowym).
Warto pamiętać o tych 2-2,5 kg wagi, które będą się pojawiać i znikać po doładowaniu węglowodanowym.
---
Może zacznij od biegania rano na czczo, lub, co może nawet lepsze, po wypiciu czegoś tłustego (powiedzmy szklankę mleka kokosowego - domowej roboty 2-3L to koszt 200g opakowania wiórków kokosowych (LIDL >> ok 3pln).
No właśnie, a podczas treningów coś pijesz z kaloriami, jesz coś? Bo być może wystarczy to odstawić?
Każdy jest inny, i wiele dróg prowadzi do tego samego celu (np. ograniczenie mocno białka też spowoduje obniżenie masy ciała, ale zapewne również masy mięśniowej - kwestia czy tobie na tym zależy).
Ostatnio zmieniony 24 lip 2014, 15:54 przez krzys1001, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A po coś jesz?
Bardzo późno biegasz (przynajmniej jak na moje standardy ).
Może samo odwrócenie dnia by wystarczyło do zrzucenia kilka kilo, bez radykalnych działań dietetycznych (jak choćby przejście na LCHF)?
Powiedzmy zamiast wieczornego, poranny trening na czczo, po czym normalne śniadanie itd.
Bardzo późno biegasz (przynajmniej jak na moje standardy ).
Może samo odwrócenie dnia by wystarczyło do zrzucenia kilka kilo, bez radykalnych działań dietetycznych (jak choćby przejście na LCHF)?
Powiedzmy zamiast wieczornego, poranny trening na czczo, po czym normalne śniadanie itd.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1462
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Być może masz rację. Z tym rannym treningiem może być problem.Klanger pisze:A po coś jesz?
Bardzo późno biegasz (przynajmniej jak na moje standardy ).
Może samo odwrócenie dnia by wystarczyło do zrzucenia kilka kilo, bez radykalnych działań dietetycznych (jak choćby przejście na LCHF)?
Powiedzmy zamiast wieczornego, poranny trening na czczo, po czym normalne śniadanie itd.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Ja na LCHF pozbyłem się 5kg w 10 dni,ale to "sztuczna" utrata wagi.Zeszła woda i glikogen a potem +4kg jak zwiększyłem podaż węgli.
Teraz 1-2 posiłki tłuszczowe,reszta węgle z białkiem.Tak chyba najszybciej tracę na wadze i dobrze się czuję,bo nie ma braków
energetycznych.Jak zejdę z obciążeń treningowych to utnę węgle aby zachować delikatną dietę redukcyjną.
U mnie szału nie ma .....1-1,5kg miesięcznie....ale nie chodzę głodny.
Teraz 1-2 posiłki tłuszczowe,reszta węgle z białkiem.Tak chyba najszybciej tracę na wadze i dobrze się czuję,bo nie ma braków
energetycznych.Jak zejdę z obciążeń treningowych to utnę węgle aby zachować delikatną dietę redukcyjną.
U mnie szału nie ma .....1-1,5kg miesięcznie....ale nie chodzę głodny.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 657
- Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 39,11
- Życiówka w maratonie: 3,23,05
Kolega sportowiec przedstawił następującą teorię przemawiającą za tym aby nie biegać rano na czczo jeśli nie chce sie tracić własnych mięśni:
"Do pracy mięśnia oprócz energii potrzebne są także rózne białka. Jak wiemy białka pełnią w organizmie bardzo rózne role, np. budulcowe, transportowe, jako enzymy biorą udział w katalizie enzymatycznej itp. Pewne białka(aminokwasy je tworzące) organizm potrafi syntezować samodzielnie a inne muszą być dostarczone z zewnątrz. Przy długotrwałym wysiłku bez dostarczenia pożywienia (w tym aminokwasów z których organizm mógłby sobie zbudować potrzebne mu białka) - energia jak najbardziej bedzie pobierana z tłuszczu ale aminokwasy będą pobierane z białka w organizmie - czyli z mięśni. Tym sposobem ćwicząc i głodując - tracisz i tłuszcz i mięśnie a tego drugiego raczje nie chcemy"
Prosze forumowiczów o wypowiedzenie sie na ten temat.
"Do pracy mięśnia oprócz energii potrzebne są także rózne białka. Jak wiemy białka pełnią w organizmie bardzo rózne role, np. budulcowe, transportowe, jako enzymy biorą udział w katalizie enzymatycznej itp. Pewne białka(aminokwasy je tworzące) organizm potrafi syntezować samodzielnie a inne muszą być dostarczone z zewnątrz. Przy długotrwałym wysiłku bez dostarczenia pożywienia (w tym aminokwasów z których organizm mógłby sobie zbudować potrzebne mu białka) - energia jak najbardziej bedzie pobierana z tłuszczu ale aminokwasy będą pobierane z białka w organizmie - czyli z mięśni. Tym sposobem ćwicząc i głodując - tracisz i tłuszcz i mięśnie a tego drugiego raczje nie chcemy"
Prosze forumowiczów o wypowiedzenie sie na ten temat.
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h