Nike Air Zoom Explosion Road 2 - tuning

Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Jako wierny uczeń mistrza Zenona postanowiłem chociaż spróbować dotknąć geniuszu Naszego mistrza. Studiując bacznie dzieła mistrza postawiłem na warsztat moje dawno nie używane obuwie Nike Air Zoom Explosion Road 2.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Buciki w nazwie startowe i lekkie raziły Mnie mnogością pianki i poduszką gazową deformującą krok biegowy. Zabrałem się zatem do roboty. Podstawa jak mawia mistrz Zenon to dobry nóż.
Obrazek
Po wstępnych oględzinach podeszwy postanowiłem skosić panele na podeszwie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jedynym moim problemem okazała się poduszka powietrzna. To cholerstwo jest tak nisko wklejone że nie ośmieliłem się wycinać chwasta do końca a jedynie skosić na połowę. Moja pokusa była wielka ale mistrz Zenon mówi: „Spokojnie chłopcze, kiedyś jeszcze trafisz na taką zarazę że wytrzebisz ją do końca”. Zbyt cienko by zostało pianki pod śródstopiem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zapytacie: „dlaczego nie wyszlifowałeś podeszwy?” A Ja Wam odpowiem: „Co boskie zostawmy mistrzowi a co plebejskie docierajmy w terenie"
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na tem kończem Mojom relacjem składając ukłony … wiadomo komu.
New Balance but biegowy
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jurek, tą poduszke trza było zostawić, tylko mogłeś wypuścić z niej powietrze i napompować azotem ;)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12429
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeszcze trochę i Zenek zostanie moderatorem tego forum. Potem już tylko miejscówka na Wawelu i beaty fiksacja.
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Jeszcze trochę i Zenek zostanie moderatorem tego forum. Potem już tylko miejscówka na Wawelu i beaty fiksacja.
Jest to jedna z dróg którymi podążają wynalazcy; ale chyba Ci którzy już się zatrzymali w rozwoju a w związku z tym się cofają. Ci którzy poszukują (tak jak mistrz Zenon) są jak sfora psów tropiących jelenia - sam akt tropienia jest dla nich fascynującą przygodą, wytropienie biedaka zabiera im całą zabawę i wtedy fiksują; trzeba ich na siłę odpędzać od zdobyczy.

Mistrz który szuka pozostanie mistrzem; mistrz który wszystko znalazł tylko pyłem wszechświata.
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Tak jak mówiłem zacząłem leśne docieranie bucików.
Obrazek
Po pierwszych 14-tu kilometrach leśnych ścieżek mam dwie refleksje:
1. Czuję się jakbym biegał na boso - yes, yes, yes
2. Cho ... ra w nich się szybciej biega!!!
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

jak dojadę te buciki to je sobie ztuninguje , ciekawe czy da się w tym po drogach biegać, czy tylko las??
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Biegając w amortyzowanych butach nie zwracałem za bardzo uwagi po czym biegnę; asfalt, beton, leśna ścieżka były traktowane podobnie (poza tym że w lesie się ogólnie fajniej biega ze względu na klimat). Biegając na boso bądź w tych bucikach niemal odruchowo pcha Cię na miękki teren. Nawet mając do wyboru ubitą ścieżkę w lesie i piasek bądź runo leśne wybierasz to co jest bardziej miękkie. Zastanawiam się teraz czym to jest spowodowane??? Jedna myśl nie daje Mi tu spokoju. Bieganie po luźnym podłożu boso daję całą masę więcej wrażeń dotykowo – masujących dla stóp i takie bieganie staje się przyjemniejsze.

Podsumowując: Da się biegać po asfalcie i betonie (nie ma problemu) ale nie ma wówczas takiego "haju" jak bieganie po szyszkach, gałęziach, igliwiu czy luźnym piasku. Chcesz poczuć las – pobiegnij po nim na bosaka bądź w wyciętych butach.
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odświeżam.
Zamierzam kroić swoje wysłużone już everyday'e. Boje się, że przedziurawię poduszkę powietrzną. Jakaś podpowiedź od szewca?
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

W Moim najku poduszka powietrzna była wklejona w piankę. Teraz już wywaliłem ją całkowicie. Uważaj jednak bo po usunięciu poduszki pozostaje ok 1-2 mm grubości pianki i można przedziurawić but. Ja przedziurawiłem. Ale to nie problem. Nakleiłem w to miejsce takie łatki:

http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=37&t=22445

Te buty mają teraz ponad 300 km przebiegu. Wszystko OK. Praktycznie żadnego zużycia.
Ostatnio zmieniony 30 gru 2011, 21:55 przez Jurek z Lasu, łącznie zmieniany 2 razy.
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Super. Dzięki :hejhej:
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ja moich jeszcze nie dotarłem, ale na wiosnę może suszę się z ich przeróbką :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
ODPOWIEDZ