Jest to mój pierwszy post na forum, ale informacje z niego czerpię już długi czas:) Aby nie przedłużać zaczynam swoją opowieść o zegarku:
Od prawie 4 miesięcy poszukiwałem zegarka treningowego, który chciałem wykorzystać w treningu przygotowawczym do zawodów triatlonowych i biegów górskich. Po wielu poszukiwaniach moją uwagę skupiły następujące modele: Garmin 310XT/910XT lub Suunto Ambit 2/2s.
Po krótkiej analizie, ze względu na brak możliwości trybu treningowego indoor swiming(310XT) oraz brak pomiaru wysokości za pomocą barometru(310XT/Ambit 2s) odrzuciłem modele 310XT oraz Sunno Ambit 2S – Kolorystyka i stylistyka wcześniej wymienionych zegarków również mi nie dopowiadała.
Na placu boju pozostał więc Garmin 910XT oraz Suunto Ambit 2. Zegarki ze specyfikacji prezentują się niemal identycznie. Cenowo wygrywa Garmin, ale jeśli dobrze się poszuka lub trafi na promocję, Ambita 2 można dostać w tej samej cenie. Firma Garmin wydaje się bardziej znaną jednak wg mojej oceny lepszy wygląd zegarka(odporniejsze materiały), dłuższa żywotność na baterii, funkcja pomiaru wysokości za pomocą połączenia odczytu z GPSu i z barometru oraz możliwość wykorzystania zegarka w wędrówkach górskich zadecydowało o wyborze na mojego kompana treningowego Suunto Ambit 2 Black HR.
Właścicielem zegarka Suunto Ambit 2 Black jestem od 2 tygodni. W trakcie moich poszukiwań znalazłem bardzo mało informacji/opinii na temat w/w zegarka, z tego powodu chciałem przedstawić krótką, subiektywną recenzję/opinię na temat Ambita 2. Zegarek prezentuje się następująco -
Zawartość opakowania
- zegarek Ambit 2
- pas HR + nadajnik
- kabel do transmisji danych treningowych na komputer, który służy również do ładowania
- bardzo skrócona instrukcja obsługi (polecam ściągnąć ze strony Suunto pełną instrukcję. Zawiera sporo przydatnych informacji)
Klika słów o pasie HR:
Posiadam dwa pulsometry innych firm i niestety pasy do odczytów „danych z serca” nie trzymają się dobrze ciała. Przy szybszych biegach lub biegach górskich pas się ześlizguje bez względu na siłę ścisku wokół klatki piersiowej. Natomiast pas Sunnto trzyma się idealnie ciała, na wewnętrznej części pasa mamy „wylewkę” silikonową, która nie pozwala na zsuwanie się pasa w dół. Po treningach zauważyłem, że na owej wylewce silikonowej zalega biały nalot - nie wiem czy to sód czy może to mój naskórek. Nadajnik do przesyłu danych jest lekki i mały nie powoduje dyskomfortu. Pasa HR nie czuć w trakcie użytkowania.
Dokładność odczytu danych Suunto belt jest podobna do mojej starej Sigmy. Nie ma skakania odczytu tzn. w drugim pulsometrze „no name” mam odczyt np. 160 za 1 sek spada na 130 po czym wraca na 158. Suunto wskazuje stałą wartość z równym skokiem danych.
Zegarek – wygląd:
Zegarek po wyjęciu z pudełka prezentuje się doskonale, wygląda lepiej niż na zdjęciach. Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie, miałem okazję porównywać go do Garmina i wg mojej opinii Suunto wygrywa. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to, że jest trochę za „gruby”.
Niestety, nie jestem do końca zadowolony z jakości samego paska zegarka, szczególnie sam element zapięcia nie budzi mojego zaufania. Kiedy pierwszy raz zakładałem zegarek na rękę ciężko było mi go zapiąć. Przy pierwszym założeniu zegarek średnio leży na ręce, nie przylega do niej idealnie. Sytuacja z kolejnymi treningami się zmieniła, gdyż guma z którego wykonany jest pasek dopasowała się do mojej ręki - teraz jest lepiej, ale nie idealnie.
Guziki zegarka są intuicyjnie rozmieszczone, na początku ciężko się wciskały, ale teraz już się „wyregulowały” i jest dobrze.
Serwis Movescount:
Pierwsze co zrobiłem po wyjęciu zegarka podłączyłem go pod komputer, aby aktualizować oprogramowanie. W tym celu trzeba zainstalować program Moveslink i założyć konto na Movescount. Serwis Movescount naprawdę mnie zaskoczył łatwością obsługi i mnogością funkcji.
W serwisie mamy możliwość wyboru planów treningowych przygotowanych przez zawansowanych zawodników jak i amatorów, które wgrywamy na zegarek i realizujemy w naszym procesie treningowym. Możemy także tworzyć własne trasy treningowe lub korzystać z tras innych użytkowników, aby bić ich rekordy na danej trasie.
Suunto ma rozbudowany dział aplikacji, możemy korzystać z aplikacji gotowych jak również tworzyć własne. Powiem szczerze, że niektóre gotowe aplikacje są niepotrzebne i nie znajduję ich zastosowania w swoim treningu (przynajmniej 2/3 z otwieranych przeze mnie).
Moją uwagę przykuła natomiast możliwość tworzenia własnych aplikacji, szczególnie zaawansowany interfejs. Trzeba jednak ściągnąć sobie rozbudowaną instrukcję do tworzenia aplikacji ze wszystkimi dostępnymi komendami w serwisie Movescount.
Jednym z minusów Ambita 2 jest brak dobrego treningu interwałowego (ze strefami tempowymi takich jak np. w Micoach). Dzięki zaawansowane interfejsowi tworzenia aplikacji stworzyłem sobie substytut takiego treningu. Jeśli ktoś lubi posiedzieć przed komputerem na pewno będzie zadowolony z możliwości tego działu oprogramowania.
Serwis ma możliwość tworzenia trybów sportowych jak i edycji istniejących(do zegarka możemy wgrać 8 trybów). Np. przy bieganiu – możemy ustawiać limity tętna, interwały czasowe, częstotliwość zapisywania danych z GPSu, z jakimi urządzeniami ma się „parować” po włączeniu programu. Mamy możliwość ustawienia co chcemy widzieć na ekranie, maks. trzy dane na ekranie, natomiast do dyspozycji jest 8 ekranów (myślę że nikt nie potrzebuje więcej danych). Fajną sprawą jest to że sami decydujemy co ma być wyświetlane na ekranie (np. może być 3 razy czas trwania ćwiczenia na jednym ekranie).
Wskazówka: Zegarek Ambit 2 możemy komunikować nie tylko z urządzeniami Suunto, ja osobiście miałem do dyspozycji czujnik kadencji Btwin i akcelerometr z decathlonu i wszystko działa bez problemu, więc jeśli ktoś ma elementy ze starego zegarka w systemie transmisji danych ANT+ to lepiej ich nie wyrzucać.
Serwis Movescount ma bardzo rozbudowany system analizy treningu. Jest mnóstwo danych, które możemy nakładać na siebie na wykresach. Np. przy bieganiu pokazuje trasę na mapie, z oznaczonymi strefami wysiłku, czyli wiemy w którym etapie trasy było nam ciężko. Zlicza sumę przewyższeń, dzięki połączeniu odczytów wysokości z GPS i barometru. Podaje nam nawet ile czasu mamy odpocząć po treningu. Osobiście nie korzystam ze wszystkich funkcji analizy, bo jest tego naprawdę dużo.
Pływanie:
Od zegarka do treningów pływackich przede wszystkim oczekiwałem możliwości zliczania przepłyniętych basenów z jednoczesnym podziałem na zadane odcinki np. 100m. Zegarek spełnił moje oczekiwania.
Pierwszy trening był rozpoznawczy, gdyż chciałem sprawdzić następujące elementy:
1. Czy zegarek dobrze zlicza ilości przepływanych basenów
Uważam że zegarek świetnie sobie radzi ze zliczaniem ilości basenów, natomiast nie zawsze dobrze odczytuje długość w metrach. Mianowicie czasami zamiast 25 m podaje 18 m, podejrzewam że jest spowodowane tym że gdy odbijam się od ściany przez chwilę nie ruszam rękoma. Urządzenie zlicza długość dzięki zainstalowanemu akcelerometrowi, który jest zlokalizowany w zegarku. Na szczęście przed rozpoczęciem treningu zadajemy długość basenu, a zegarek dobrze rozpoznaje nawroty. Przy późniejszej analizie treningu w serwisie otrzymujemy dwie dane ilość basenów i zliczoną długość w metrach.
2. Czy rozpoznaje styl pływania?
Od początku zegarek nie miał problemu z moim kraulem, rozpoznawał go dobrze, natomiast żabkę wskazywał jako „other”. Po przeczytaniu instrukcji znalazłem informację, że zegarek można nauczyć swojego stylu pływania. Od momentu, gdy stałem się „trenerem” dla mojego zegarka, w większości mojego czasu treningowego nie ma on problemu z rozpoznaniem mojego stylu pływania. W mojej opinii jest to przydatna funkcja, ale nie jest konieczna.
3. Jak sprawdza się przy treningu np. 10 x 100 m + rest?
W zegarku domyślnie jest ustawione, że długość 100m to jedno okrążenie, jeśli chcemy robić np. 5 x 200 m musimy zmienić ustawienie długości okrążenia.
Opis treningu:
Rozpocząłem swoje pierwsze 100 m, zegarek prawidłowo zliczył 4 długości basenu, po 100 m zatrzymałem się przy boku basenu i po 2 s „bezruchu”, czas trwania okrążenia i treningu się zatrzymał, a zegarek zaczął naliczać czas odpoczynku. W momencie, gdy znów zacząłem płynąć zegarek automatycznie przerzucił na drugie okrążenie i zaczął znów naliczać czas trwania okrążenia i całego treningu. Jest to świetna opcja, sądziłem, że po każdych 100 m będę zmuszony wciskać stop, a czas odpoczynku doda mi do czasu okrążenia. W analizie treningu mamy informację o czasie pływania i czasie odpoczynku.
Z zegarkiem możemy zrobić kompleksowy trening np. chcemy zrobić 10 x 100 m kraulem, a następnie 6 x 50 ćwiczeń na nogi z deską i znowu 10 x 100 m kraul. Chcemy również, aby styl pływania został rozpoznany. Tak jak wspomniałem wcześniej zegarek nie zliczy nam długości basenów w metrach bez poruszania rękoma, ale może zliczyć nam ilość przepłyniętych basenów dzięki wykonywanym nawrotom lub dodaniu długości ręcznie.
Po przepłynięciu pierwszej części, czyli 1 km kraulem, wybieramy w opcjach zegarka funkcję ćwiczenia inne, bierzemy deskę i zaczynamy ćwiczyć nogi. Zegarek przestaje zliczać okrążenia 100m, gdyż pływanie z deską traktuje jako ćwiczenia dodatkowe. W trybie ćwiczeń dodatkowych Ambit 2 podaje całkowitą ilość oraz długość wykonanych basenów „dodatkowych”. Kiedy kończymy 6 x 50m z deską, wyłączmy funkcję ćwiczenia inne i zaczynamy kolejny 1 km w podziale na 10 x 100m. W analizie treningu mamy podział na odcinki 100 m i ćwiczenia inne w kolejności ich wykonywania.
Bieganie:
Przy tej dyscyplinie sportu od zegarka oczekiwałem takich danych jak: tętno, tempo, dystans, czas trwania treningu, wielkość przewyższeń - Ambit 2 radzi sobie z tym świetnie. Łapie bardzo szybko GPS, udało mi się nawet złapać sygnał w domu (blok, mieszkanie parter) nie ściemniam. Równie szybko łączy się z pasem HR i akcelerometrem. W treningu możemy wykorzystywać GPS, akcelerometr i pas HR jednocześnie.
Zegarek niedawno przeszedł prawdziwy test w omawianej przeze mnie dyscyplinie, mianowicie wykorzystałem go w Biegu 7 Dolin - dystans 66 km. Myślę że sprawdził się dobrze. Muszę jednak wskazać dwa dziwne „zachowania” zegarka: jedno związane z odczytem dystansu przez GPS, drugie z czasem trzymania na baterii.
1. Na pierwszym punkcie kontrolnym biegu 7 dolin - Hala Łabowska wg organizatorów dystans jaki powinien wskazywać Ambit 2 powinien wynosić 22 km, niestety mój zegarek wskazywał 20,5 km, prawdopodobnie zgubił gdzieś w lesie sygnał. Sytuacja ta ze stratą 1,5 km utrzymywała się do Rytra( powinno być 36km było 34,5 km). Natomiast jak dobiegłem do 44km trasy oprogramowanie zegarka Ambit 2 nadrobiło tą 1,5 km stratę. Do końca trasy już działał prawidłowo. Podsumowując sytuację, jeśli zegarek „gubi” km to jest to problem, z drugiej strony zegarek sprawił mi wielką niespodziankę w czasie zawodów, gdy myślałem, że zostało mi 1,5 km do końca I etapu Rytra, a tu za 20 sek. okazało się, że jestem na miejscu

2. Producent zegarka zapewnia, że przy trybie najdokładniejszego odczytu danych GPS w trybie treningu, urządzenie wytrzyma na baterii ok. 15h. Niestety zegarek po ok. 10h biegu wskazywał poziom naładowania 0%:( Być może fakt, że miałem na sobie pas HR i zegarek ciągle musiał czytać tętno spowodowało większe zużycie baterii. Druga sprawa, że zapomniałem ustawić dobrze ekranów wyświetlacza, aby na jednym ekranie miał czas, dystans i tempo. Ciągle przełączałem ekrany, zegarek był zmuszony do nieustannych wyliczeń dużej ilości danych i bateria szybciej się wyczerpała. Trochę jestem zdziwiony, że bateria tak krótko trzyma, zanalizuje dogłębniej ten problem w trakcie dalszych treningów. Akurat długość trzymania na baterii był jednym z powodów dla których wybrałem Ambita 2…
Nie miałem jeszcze okazji sprawdzić jak urządzenie zachowuje się na dłuższą metę na rowerze. Wiem tylko że współgra z czujnikiem kadencji BTWIN.
Podsumowując uważam, że zakup Ambita 2 w 90% był dobrym wyborem, nie jest on idealny, ale pewnie nie ma takich zegarków. Przede mną jeszcze dużo jego funkcji do odkrycia i mam nadzieję że będzie mi służył przez wiele godzin treningów. Suunto stara się ulepszać zegarek poprzez ciągłe aktualizacje z poprawkami oprogramowania. Mam nadzieję, że 10h trzymania na baterii w czasie mojego biegu to wypadek przy pracy, bo w przeciwnym wypadku dane podawane przez Suunto są nieprawdziwe. Gubienie sygnału GPS staram się zrozumieć, dobrze że nadrabia później tą stratę.
Z czasem postaram się coś dodać do mini recenzji, spróbuję również zrobić porównanie z konkurentem Garminem, który ma znajomy. Jeśli ktoś chce, aby wypróbować jakąś funkcję zegarka to postaram się pomóc.
Jeśli coś opisałem szyfrem i nie jest zrozumiałe, proszę pisać postaram się wyjaśnić:)
Pozdrawiam.