Komentarz do artykułu WingsForLife WorldRun oczami zwycięzcy edycji polskiej, Tomka Walerowicza

[Tomrun]

Tomek gratulacje, świetny bieg. Dla mnie charakterystyczne dla Ciebie zawsze było i jak widać pozostało "zamiatanie ręką" i mocny charakter.
Pozdrawiam

Jeszcze raz dzięki Danielu za gratulację i wiarę w moją osobę

[sarenka261]

Serdecznie gratuluje wyniku :uuusmiech: Fajna relacja; Twoje podejscie do zycia i zwiazanych z tym piorytetow bardzo mi sie podoba
Ja tez biegalam w Wings for Life tylko ze treningowo i w Holandii bez przygotowania ale to inny temat.Teraz planuje przygotowac sie na przyszly rok i sprobowac przebiec maraton a moze ciut wiecej zobaczymy

Zycze dobrego wypoczynku i sukcesow na dalsza czesc sezonu

[Tomrun]

Serdecznie gratuluje wyniku :uuusmiech: Fajna relacja; Twoje podejscie do zycia i zwiazanych z tym piorytetow bardzo mi sie podoba
Ja tez biegalam w Wings for Life tylko ze treningowo i w Holandii bez przygotowania ale to inny temat.Teraz planuje przygotowac sie na przyszly rok i sprobowac przebiec maraton a moze ciut wiecej zobaczymy

Zycze dobrego wypoczynku i sukcesow na dalsza czesc sezonu

Dzięki:) Życzę Ci powodzenia w spełnianiu biegowych marzeń !!!

[Duncan]

Tomek,

po pierwsze chce Ci pogratulować świetnego wyniku, biorąc pod uwagę że jesteś amatorem to jest to bardzo imponujące.

Po drugie chce Ci podziękować za motywacje. Na artykuł trafiłem przypadkowo, ot miałem przerwę w pracy. Jak przeczytałem że osiągasz takie wyniki poświęcając TYLKO 1,5h dziennie to było to dla mnie jak strzał w głowę. Czasem się trochę migałem brakiem czasu ale teraz widzę że to kompletna bzdura. Teraz gdy myślę że nie mam czasu to przypominam sobie o Tobie i jest mi wstyd że chcę się wykpić tak banalną wymówką. Wiem że skoro Ty mogłeś to ja też mogę bo mam nawet mniej obowiązków od Ciebie. Od tej pory nie widzę nic dziwnego w długim wybieganiu w środku tygodnia a nie jak do tej pory tylko i wyłącznie w weekend.

Mam nadzieję że będę miał kiedyś okazje postawić Ci duże piwo

[Tomrun]

Tomek,

po pierwsze chce Ci pogratulować świetnego wyniku, biorąc pod uwagę że jesteś amatorem to jest to bardzo imponujące.

Po drugie chce Ci podziękować za motywacje. Na artykuł trafiłem przypadkowo, ot miałem przerwę w pracy. Jak przeczytałem że osiągasz takie wyniki poświęcając TYLKO 1,5h dziennie to było to dla mnie jak strzał w głowę. Czasem się trochę migałem brakiem czasu ale teraz widzę że to kompletna bzdura. Teraz gdy myślę że nie mam czasu to przypominam sobie o Tobie i jest mi wstyd że chcę się wykpić tak banalną wymówką. Wiem że skoro Ty mogłeś to ja też mogę bo mam nawet mniej obowiązków od Ciebie. Od tej pory nie widzę nic dziwnego w długim wybieganiu w środku tygodnia a nie jak do tej pory tylko i wyłącznie w weekend.

Mam nadzieję że będę miał kiedyś okazje postawić Ci duże piwo

Przy tempie jakim biegam rozbiegania przez 1,5h przebiegam dystans około półmaratonu, łącząc je z drugim zakresem spokojnie wychodzi 24km. Na dłuższe bieganie mam czas tylko w niedzielę, więc w tym co pisałeś o Sobie powyżej nie ma nic dziwnego . Sprawa wymówek, czy szerzej pisząc priorytetów jakimi się w życiu kierujemy jest kwestią mocno indywidualną, więc każdy powinien Sam dokonać ich hierarchizacji. Dzięki za gratulacje i za piwo .

[Tomrun]

Tomek,

po pierwsze chce Ci pogratulować świetnego wyniku, biorąc pod uwagę że jesteś amatorem to jest to bardzo imponujące.(...)
Po drugie chce Ci podziękować za motywacje. Na artykuł trafiłem przypadkowo, ot miałem przerwę w pracy. Jak przeczytałem że osiągasz takie wyniki poświęcając TYLKO 1,5h dziennie to było to dla mnie jak strzał w głowę.

Mam nadzieję że będę miał kiedyś okazje postawić Ci duże piwo

W poniższym moim komentarzu oczywiście nie chciałem się chwalić tym ile i jak szybko potrafię biegać, ale pokazać, że półtora godziny dziennie pozwala na przebiegnięcie całkiem niezłego kilometrażu( oczywiście niezłego z punktu widzenia amatora), więc szydzenie z tego świadczy tylko o złej woli lub niewiedzy. Nie uważam moich wyników za imponujące. Według mnie są po prostu na dobrym amatorskim poziomie. Tak naprawdę poza biegiem na 100km pozostałe wyniki są na poziomie rekordów Polski kobiet.