ogromne uda
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 16 cze 2015, 20:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
MOIM zdaniem moje uda są ogromne, ogólnie gruby nie jestem, chyba że jak na długodystansowca. Staram się teraz trochę schudnąć, mam raczej dużo masy mięśniowej, za dużo jak na długasa i bieganie w takim tempie jak bym chciał. Na brzuchu już widzę efekty, ale mam wielkie uda, co prawda to nie tylko tłuszcz, ale nie podoba mi się to. Znacie jakieś ćwiczenia jak się z tym uporać?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
postaw sobie pytanie czy chodzi ci by szybko biegać długodystansowo czy proporcjonalnie wyglodać. bo jak to drugie to realizujesz trening siłowy tylko na górę ciała i jest okej.chemol pisze:MOIM zdaniem moje uda są ogromne, ogólnie gruby nie jestem, chyba że jak na długodystansowca. Staram się teraz trochę schudnąć, mam raczej dużo masy mięśniowej, za dużo jak na długasa i bieganie w takim tempie jak bym chciał. Na brzuchu już widzę efekty, ale mam wielkie uda, co prawda to nie tylko tłuszcz, ale nie podoba mi się to. Znacie jakieś ćwiczenia jak się z tym uporać?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Zacznij biegać i "głodować", tak, żeby zmusić organizm do wykorzystywania białka. To pewnie nie zawsze bedzie zdrowe ale nie ma wg mnie lepszego sposobu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1625
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Nie wiem, co autor mial dokladnie na mysli piszac o ogromnych nieproporcjonalnych udach, ale zakladajac, ze jest dokladnie tak jak pisze, to deepblue ma racje.Adam Klein pisze:Zacznij biegać i "głodować", tak, żeby zmusić organizm do wykorzystywania białka. To pewnie nie zawsze bedzie zdrowe ale nie ma wg mnie lepszego sposobu.
Mam cos podobnego i Adam, zastowalem diete i zeby nie byc goloslownym z BMI 20,8 doszedlem do 19,5 (co bylo celem) a uda jak byly duze tak i zostaly.
Takze moze to nie byc rozwiazanie problemu.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Bo może trzeba specjalnie głodować. Ja nie wiem dokładnie jak, ale może jest sposób.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 281
- Rejestracja: 30 cze 2011, 15:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
Oczywiście, że biegając na głodówce organizm "zeżre" własne mięśnie. Pytanie tylko, czy będzie pożerał właśnie te najciężej pracujące w danej chwili czyli nogi? Bardziej stawiałbym, że będzie zjadał wszystkie równomiernie, albo zachowa się jak zawsze inteligentnie i oszczędzi najciężej pracujące mięśnie i pożre te niepoddawane wysiłkowi, co tylko pogłębi problem...
Ostatnio zmieniony 11 lut 2016, 11:45 przez deepblue, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 11 lut 2016, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
moim zdaniem możesz pozbyć się grubych ud stosując więcej jazdy na rowerze, niż biegania. Sam zresztą sobie pomyśl. Ten nasz Rafał Majka na pewno jest wydolny, silny, a nogi ma takie ciniutkie, że ktoś by pomyślał, że zaraz może go wiatr przewrócić. Kolarze jednak tak mają i to wszyscy, zobacz sobie na sylwetki największych fachowców wtej dziedzinie. Jak zaczniesz sporo jeździć na rowerze, to wszystko zniknie
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 16 cze 2015, 20:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To raczej nie genetyka, kiedyś byłem bardzo szczupły, zawsze biegałem tu i tam, wspinałem się wszędzie i tak do gimnazjum, próbowałem wielu dyscyplin sportowych i byłem dobrze zbudowany , tylko gdzieś był taki okres że nic nie robiłem i wtedy przytyłem, jakoś z czasem trochę wygląd poprawiłem, dużo ćwiczeń siłowych, kalistenika. Przez jakiś czas dużo ćwiczyłem nogi i tak mi teraz zostało chyba. Właśnie zacząłem jeździć na rowerze, ale to nie ze względu na uda, ale skoro pomaga to dobrze.
Myślałem o bieganiu/jeździe na rowerze na czczo ale nie wiem właśnie jak to dokładnie działa z tym spalaniem mięśni. Myślałem w sumie że jeśli po takim treningu będę ćwiczył np. brzuch to mięśnie brzucha powinny zostać, ale przecież przy treningu mięśni brzucha te mięśnie zostają uszkodzone. Nie pamietam jak ten proces się nazywa, no ale mięśnie się "rozrywają", żeby były efekty potrzeba regeneracji, do regeneracji potrzeba białka. Więc po treningu na czczo i dodatkowych cwiczeniach na brzuch z brzuchem chyba byłoby jeszcze gorzej? Nie dość że spalam mięśnie podczas biegu to jeszcze niszczę je ćwiczeniami siłowymi. Mam rację? Bo przecież chyba jedzenia białka po takim treningu to mijanie się z celem...
Myślałem o bieganiu/jeździe na rowerze na czczo ale nie wiem właśnie jak to dokładnie działa z tym spalaniem mięśni. Myślałem w sumie że jeśli po takim treningu będę ćwiczył np. brzuch to mięśnie brzucha powinny zostać, ale przecież przy treningu mięśni brzucha te mięśnie zostają uszkodzone. Nie pamietam jak ten proces się nazywa, no ale mięśnie się "rozrywają", żeby były efekty potrzeba regeneracji, do regeneracji potrzeba białka. Więc po treningu na czczo i dodatkowych cwiczeniach na brzuch z brzuchem chyba byłoby jeszcze gorzej? Nie dość że spalam mięśnie podczas biegu to jeszcze niszczę je ćwiczeniami siłowymi. Mam rację? Bo przecież chyba jedzenia białka po takim treningu to mijanie się z celem...
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Pytanie tylko, czy mięśnie ud, są takim "monolitem" równie ciężko pracującym w bieganiu. Patrząc na to jak wyglądają uda mocnych zawodników, widać, że duże mieśnie nie sa konieczne do szybkiego biegania. Czyli organizm powinien znaleźć "drogę" do pozbycia się tych, które faktycznie nie są potrzebne.deepblue pisze:Oczywiście, że biegając na głodówce organizm "zeżre" własne mięśnie. Pytanie tylko, czy będzie pożerał właśnie te najciężej pracujące w danej chwili czyli nogi? Bardziej stawiałbym, że będzie zjadał wszystkie równomiernie, albo zachowa się jak zawsze inteligentnie i oszczędzi najciężej pracujące mięśnie i pożre te niepoddawane wysiłkowi, co tylko pogłębi problem...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sasasa12 pisze:moim zdaniem możesz pozbyć się grubych ud stosując więcej jazdy na rowerze, niż biegania. Sam zresztą sobie pomyśl. Ten nasz Rafał Majka na pewno jest wydolny, silny, a nogi ma takie ciniutkie, że ktoś by pomyślał, że zaraz może go wiatr przewrócić. Kolarze jednak tak mają i to wszyscy, zobacz sobie na sylwetki największych fachowców wtej dziedzinie. Jak zaczniesz sporo jeździć na rowerze, to wszystko zniknie
Ale pieprzysz... zobacz link który wrzuciłem wcześniej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zupełnie normalne wymiary.chemol pisze:54 i 77 o ile dobrze zmierzyłemBogil pisze:Z ciekawości ile masz w udzie w najszerszym miejscu? I jaki obwód pasa na wysokości pępka na wydechu?