Dla fanów duzych dawek witaminy C
-
- Stary Wyga
- Posty: 233
- Rejestracja: 07 mar 2010, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Napotkałem tuhttps://herosi.myduolife.com/shop/produ ... ml?lang=pl vitaminę C w płynie z naturalnych składników ale jeszcze ciekawszym wynalazkiem może być chlorofil w płynie https://herosi.myduolife.com/shop/produ ... ml?lang=pl podnosi ilość czerwonych krwinek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Taa. Na pewno jest w 100% naturalna, bo tak pisze sprzedawca I do tego oczywiście lewoskrętna!
Słyszałem w jakimś filmiku Zięby, że nawoływał naukowców do preprowadzania badań potwierdzających jego tezy. Szkoda że nie sprawdził lub celowo przemilcza wyniki dotychczasowych badań. Na przykład tego które stwierdza, że zażywanie witaminy C w postaci suplementów w ilości 500 mg/dzień lub większej, znacząco zwiększa stres oksydacyjny. Innymi słowy, zwiększa ilość wolnych rodników i ryzyko zachorowania np. na nowotwory.
Słyszałem w jakimś filmiku Zięby, że nawoływał naukowców do preprowadzania badań potwierdzających jego tezy. Szkoda że nie sprawdził lub celowo przemilcza wyniki dotychczasowych badań. Na przykład tego które stwierdza, że zażywanie witaminy C w postaci suplementów w ilości 500 mg/dzień lub większej, znacząco zwiększa stres oksydacyjny. Innymi słowy, zwiększa ilość wolnych rodników i ryzyko zachorowania np. na nowotwory.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Cos dla fanow duzych witamin.
Kangoor5 co myslisz o tym wgadzie?
https://youtu.be/Cl3jBViOIKU
Wysłane z mojego SM-T113 .
Kangoor5 co myslisz o tym wgadzie?
https://youtu.be/Cl3jBViOIKU
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O tym konkretnie nic nie myślę, bo nie zgłębiam jakoś specjalnie tej dziwnej koncepcji ładowania się "chemią".
Natomiast ogólnie myślę tyle, że nie ma takiego organu, którego nie dało by się przeciążyć działając rozmyślnie i z premedytacją.
Natomiast ogólnie myślę tyle, że nie ma takiego organu, którego nie dało by się przeciążyć działając rozmyślnie i z premedytacją.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Chemia to tez kazdy z nas jest faszerowany.
No i jeszcze oddychamy nie czystym powietrzem.
Wszędzie są zanieczyszczenia, toksyny i chemia.
Wysłane z mojego SM-T113 .
No i jeszcze oddychamy nie czystym powietrzem.
Wszędzie są zanieczyszczenia, toksyny i chemia.
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 02 maja 2017, 16:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z pół roku temu zacząłem brać codziennie 200 mg witaminy C, w tabletce. Po kilku dniach odniosłem wrażenie, że poprawiła się moja wydolność. Biegam bez stopera, pokonywanie własnych rekordów nie interesuje mnie. Trenuję też rekreacyjnie kick boxing z low kickiem i tu też odniosłem wrażenie, że poprawiła się moja wydolność i szybkość. Po pewnym czasie dołożyłem jeszcze dwie tabletki czyli brałem 3 razy dziennie po 200 mg witaminy C. Po kilku dniach od tak zwiększonego dawkowania doznałem objawu świadczącego ponoć o nasyceniu i przesyceniu witaminą C, objawem tym było umiarkowane rozwolnienie. Zmniejszyłem dawkę do dwóch tabletek czyli dwa razy dziennie po 200 mg a co trzeci dzień jedna tabletka 200 mg. I rozwolnienie minęło.
Nie mam wątpliwości że wydolność, wytrzymałość wzrosły a ponieważ nie biorę żadnych odżywek, więc przypisuję to witaminie C. Przestałem też miewać katary, po tym, gdy mnie spoconego wiatr zawieje.
Takie tezy jak rzekome zwiększenie ryzyka zachorowania na nowotwór przy dawkach 500, 600 mg i więcej, to podejrzewam że wymyślane są na zamówienie firm farmaceutycznych którym witamina C obniża dochody ze sprzedaży antybiotyków i NLPZ-ów tudzież innych środków (albo ktoś chce "zaistnieć", zaszokować). Podobnie jak tezy weterynarzy o rzekomym zakwaszeniu organizmu psa.
Ja: "Panie doktorze, czy można by podawać mu tabletkę wit c codziennie?"
Wet.: "Wie Pan, lepiej może nie, bo może zakwasić organizm". NIEPRAWDA, weryfikowałem to w kilku źródłach wyglądających poważnie.
Podaję więc psu witaminę C. Ostatnio nawet 600 mg dziennie w trzech tabletkach. 10 letni pies pozbył się zapalenia stawów... Przestałem chodzić do weterynarza po tabletki przeciwbólowe (nie mógł już chodzić), coś około 4 zł. za sztukę. Witamina C pomogła mu też na inne dolegliwości.
Tyle ode mnie.
Aha, jeszcze jedno - trochę schudłem biorąc witaminę C, tzn. tłuszczu trochę zrzuciłem. I pies takoż. I wyczytałem gdzies, że faktycznie witamina C redukuje tkankę tłuszczową.
Nie mam wątpliwości że wydolność, wytrzymałość wzrosły a ponieważ nie biorę żadnych odżywek, więc przypisuję to witaminie C. Przestałem też miewać katary, po tym, gdy mnie spoconego wiatr zawieje.
Takie tezy jak rzekome zwiększenie ryzyka zachorowania na nowotwór przy dawkach 500, 600 mg i więcej, to podejrzewam że wymyślane są na zamówienie firm farmaceutycznych którym witamina C obniża dochody ze sprzedaży antybiotyków i NLPZ-ów tudzież innych środków (albo ktoś chce "zaistnieć", zaszokować). Podobnie jak tezy weterynarzy o rzekomym zakwaszeniu organizmu psa.
Ja: "Panie doktorze, czy można by podawać mu tabletkę wit c codziennie?"
Wet.: "Wie Pan, lepiej może nie, bo może zakwasić organizm". NIEPRAWDA, weryfikowałem to w kilku źródłach wyglądających poważnie.
Podaję więc psu witaminę C. Ostatnio nawet 600 mg dziennie w trzech tabletkach. 10 letni pies pozbył się zapalenia stawów... Przestałem chodzić do weterynarza po tabletki przeciwbólowe (nie mógł już chodzić), coś około 4 zł. za sztukę. Witamina C pomogła mu też na inne dolegliwości.
Tyle ode mnie.
Aha, jeszcze jedno - trochę schudłem biorąc witaminę C, tzn. tłuszczu trochę zrzuciłem. I pies takoż. I wyczytałem gdzies, że faktycznie witamina C redukuje tkankę tłuszczową.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13299
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Swietnie. To moga zamknac cmentarze!kros pisze:Z pół roku temu zacząłem brać codziennie 200 mg witaminy C, w tabletce. Po kilku dniach odniosłem wrażenie, że poprawiła się moja wydolność. Biegam bez stopera, pokonywanie własnych rekordów nie interesuje mnie. Trenuję też rekreacyjnie kick boxing z low kickiem i tu też odniosłem wrażenie, że poprawiła się moja wydolność i szybkość. Po pewnym czasie dołożyłem jeszcze dwie tabletki czyli brałem 3 razy dziennie po 200 mg witaminy C. Po kilku dniach od tak zwiększonego dawkowania doznałem objawu świadczącego ponoć o nasyceniu i przesyceniu witaminą C, objawem tym było umiarkowane rozwolnienie. Zmniejszyłem dawkę do dwóch tabletek czyli dwa razy dziennie po 200 mg a co trzeci dzień jedna tabletka 200 mg. I rozwolnienie minęło.
Nie mam wątpliwości że wydolność, wytrzymałość wzrosły a ponieważ nie biorę żadnych odżywek, więc przypisuję to witaminie C. Przestałem też miewać katary, po tym, gdy mnie spoconego wiatr zawieje.
Takie tezy jak rzekome zwiększenie ryzyka zachorowania na nowotwór przy dawkach 500, 600 mg i więcej, to podejrzewam że wymyślane są na zamówienie firm farmaceutycznych którym witamina C obniża dochody ze sprzedaży antybiotyków i NLPZ-ów tudzież innych środków (albo ktoś chce "zaistnieć", zaszokować). Podobnie jak tezy weterynarzy o rzekomym zakwaszeniu organizmu psa.
Ja: "Panie doktorze, czy można by podawać mu tabletkę wit c codziennie?"
Wet.: "Wie Pan, lepiej może nie, bo może zakwasić organizm". NIEPRAWDA, weryfikowałem to w kilku źródłach wyglądających poważnie.
Podaję więc psu witaminę C. Ostatnio nawet 600 mg dziennie w trzech tabletkach. 10 letni pies pozbył się zapalenia stawów... Przestałem chodzić do weterynarza po tabletki przeciwbólowe (nie mógł już chodzić), coś około 4 zł. za sztukę. Witamina C pomogła mu też na inne dolegliwości.
Tyle ode mnie.
Aha, jeszcze jedno - trochę schudłem biorąc witaminę C, tzn. tłuszczu trochę zrzuciłem. I pies takoż. I wyczytałem gdzies, że faktycznie witamina C redukuje tkankę tłuszczową.
Vit. C pomaga tylko w niedoborze.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 02 maja 2017, 16:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To w takim razie ja i mój pies mieliśmy niedobory. Takie niedobory może mieć na przykład co drugi człowiek, niewiedząc o tym.Rolli pisze:Swietnie. To moga zamknac cmentarze!
Vit. C pomaga tylko w niedoborze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13299
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Wedlug niektórych stronek internetowych ze sprzedażą, nawet 99,9% ludzkości... albo i wiecej.kros pisze:To w takim razie ja i mój pies mieliśmy niedobory. Takie niedobory może mieć na przykład co drugi człowiek, niewiedząc o tym.Rolli pisze:Swietnie. To moga zamknac cmentarze!
Vit. C pomaga tylko w niedoborze.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 02 maja 2017, 16:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja nie lobbuję, nie pracuję w firmie farmaceutycznej tylko opisałem, jak wit. C zadziałała u mnie i u psa o wadze ok. 50 kg. Od kilku lat brał dziennie jedną tabletkę i zapewne każdy weterynarz powiedziałby, że to w pełni wystarczy (albo że za dużo). Jednak zapalenie stawów minęło dopiero po zwiększeniu dawki dziennej do trzech tabletek. OK, pies to nie człowiek ale jednak ssak o wadze zbliżonej do wagi kobiety.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Moze ty masz juz szkorbut?Rolli pisze:Wedlug niektórych stronek internetowych ze sprzedażą, nawet 99,9% ludzkości... albo i wiecej.kros pisze:To w takim razie ja i mój pies mieliśmy niedobory. Takie niedobory może mieć na przykład co drugi człowiek, niewiedząc o tym.Rolli pisze:Swietnie. To moga zamknac cmentarze!
Vit. C pomaga tylko w niedoborze.
Ze herezje zaczynasz wypisawac?
Spinasz sie w prawie kadym temacie, bez potrzeby. Chcesz udowodnic coś? Podbi swoje EGO?
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13299
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Kto sie spina? Napij sie winka i mnie nie atakuj. No tak, zapomnialem, ze to jest Twoj sposob dyskutowania.Yahoo pisze:Moze ty masz juz szkorbut?Rolli pisze: Wedlug niektórych stronek internetowych ze sprzedażą, nawet 99,9% ludzkości... albo i wiecej.
Ze herezje zaczynasz wypisawac?
Spinasz sie w prawie kadym temacie, bez potrzeby. Chcesz udowodnic coś? Podbi swoje EGO?
Wysłane z mojego SM-T113 .
Wiesz co to jest szkorbut?
W Europie nie ma niedoboru Vit. C. Nowe zalecenie DGE nie podtrzymuja tej tezy, ze zdrowi ludzie cos potrzebuje.
Wiec wsuwaj co chcesz, inni nie musza... nawet jak cie boli, ze ktos ma oczy otwarte i umie czytac.Von Multivitamintabletten zur Vorbeugung von Erkältungen rät Klaus Richter vom Bundesinstitut für Risikobewertung (BfR) deshalb prinzipiell ab. „Die Einnahme von hochdosierten Supplementen ist für die meisten Menschen nicht zielführend“, sagt Richter. Es gebe keine ausreichenden Hinweise und keine sicheren Belege dafür, dass Nahrungsergänzungsmittel für gesunde Menschen ohne tatsächliche Indikation sinnvoll seien. „Vitamin-C-Tabletten und Zink können Erkältungen nicht verhindern, ja nicht einmal in einem relevanten Maß verkürzen.“
Auch für die Deutsche Gesellschaft für Ernährung (DGE) besteht kein Anlass für eine routinemäßige Einnahme von Nahrungsergänzungsmitteln. „Die Wirksamkeit der Supplementation von Vitamin C und Zink zur Prävention und Behandlung von Erkältungen in der Allgemeinbevölkerung ist wissenschaftlich nicht bewiesen“ sagt Silke Restemeyer von der DGE