Pierwsze oznaki przetrenowania...
- Ciernograf
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 02 gru 2007, 21:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Pierwsze objawy przetrenowania to niechęć do biegania:P i tu mówię poważnie. Potem to np. lenistwo, brak samopoczucia itd itd.
-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 05 wrz 2006, 11:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hmm, no to ja tak mam, nie chce mi się po prostu biegać. Wydaje mi się, że biegnę powoli i z trudem. Ale jeśli się zmuszę, to jestem potem bardzo zadowolony.
No i dzisiaj pobiłem swój "rekord" - tzn. biegam raz w tygodniu ustaloną trasę na tętnie około 83% i wyszło mi pare sekund lepiej niż tydzień temu.
No i nie wiem co robić:] Wszystko zaczęło się od ostatniej soboty, gdy chciałem przebiec 120' (normalnie nie jest to dla mnie żaden wyczyn). Ale był straszliwy wiatr, straszliwy deszcz i w pewnym momencie stwierdziłem, że wracam bo złapie zapalenie płuc. Przebiegłem w sumie 95', wróciłem straszliwie zmęczony... W niedziele rozruszałem się (15' biegu) w poniedziałek wolne, a potem mi się nie chciało:].
Co o tym sądzicie? Odpoczywać?
Pozdrawiam,
Koza
PS. Jutro zrobie na wszelki wypadek test ortostatyczny, czy jak on tam się nazywa:P Zobaczę, co pokaże elektronika.
No i dzisiaj pobiłem swój "rekord" - tzn. biegam raz w tygodniu ustaloną trasę na tętnie około 83% i wyszło mi pare sekund lepiej niż tydzień temu.
No i nie wiem co robić:] Wszystko zaczęło się od ostatniej soboty, gdy chciałem przebiec 120' (normalnie nie jest to dla mnie żaden wyczyn). Ale był straszliwy wiatr, straszliwy deszcz i w pewnym momencie stwierdziłem, że wracam bo złapie zapalenie płuc. Przebiegłem w sumie 95', wróciłem straszliwie zmęczony... W niedziele rozruszałem się (15' biegu) w poniedziałek wolne, a potem mi się nie chciało:].
Co o tym sądzicie? Odpoczywać?
Pozdrawiam,
Koza
PS. Jutro zrobie na wszelki wypadek test ortostatyczny, czy jak on tam się nazywa:P Zobaczę, co pokaże elektronika.
- Fatal@Error
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 42-600
cieżkie nogi
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
- Adams
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 22 sty 2008, 19:53
- Życiówka na 10k: 42:29
- Życiówka w maratonie: 03:53:31
- Lokalizacja: Zawiercie
Ja nie miałem żadnych wcześniej oznak przetrenowania. Po prostu pewnego dnia po treningu miałem problemy z powrotem do domu. Wcześniej nie czułem się źle, a wręcz przeciwnie czułem się bardzo dobrze zwiększając swój plan treningowy; po jakimś czasie po prostu nogi nie wytrzymały zbyt szybkiego tempa zwiększania ilości kilometrów / tydzień. Dwa tygodnie dochodziłem do siebie żeby zacząć normalne treningi.
-
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 05 mar 2008, 17:26
- Życiówka na 10k: 42:04
- Życiówka w maratonie: 04:09:36
- Lokalizacja: Grochów
Ja to miałem tak wczoraj. Biegłem łącznie 42 minuty z czego w jedną stronę miałem 15 minut a z powrotem 25min... porażka totalna... A na początku strasznie ciężko było mi się rozruszać, po rozciąganiu bolały mnie nogi, dopiero gdzieś po 5 minutach biegu wszystko było w porządku schody zaczęły się po 25 minucie biegu... bóle znowu się odezwały, ale teraz siedzę i piszę i wszystko jeszcze bardziej mnie boli...Następnym razem jak będę miał takie oznaki przed bieganiem to nie wychodzę z domu. A nie biegałem po asfalcie, wybiegłem sobie w lasy... po miękkim.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jedna uwaga u mnie objawy przetrenowania i przychodzącego skoku formy sa podobne.
1-2 tygodnie przed wzrostem formy mam silne mieśniobóle podczas treningu problemy wejscia wwiększe tętna niechedz do treningu itp.
aż przychodzi dzień ......................... i noga podaje jak dzika
Tompoz
1-2 tygodnie przed wzrostem formy mam silne mieśniobóle podczas treningu problemy wejscia wwiększe tętna niechedz do treningu itp.
aż przychodzi dzień ......................... i noga podaje jak dzika
Tompoz
Tompoz
-
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 15 lut 2005, 11:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: lubuskie
Sprawdz tetno spoczynkowe. Tuz po przebudzeniu. Jezeli znalas swoje przed rozpoczeciem treningow, a te obecne mocno odbiega od zmierzonego wczesniej (na plus), to odpocznij troche od biegania. Mozesz spradzic tez jak szybko po treningu tetno 'wraca do normy'.Koza pisze:Witam,
Jakie są pierwsze oznaki przetrenowania?
Koza
Generalnie jezeli po rozpoczeciu trningu za szybko sie meczysz w porownaniu do wczesniejszych pownnas troche zwolnic, lub zupelnie odpoczac przez 4, 5 dni.
Pamietam swoja przygode z przetrenowaniem. Szczerze, po 2 km musialem wracac spacerem do domu bo po prostu nie mialem sily dalej nawet truchtac.
pozdrawiam
TeQuila
TeQuila
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Śmierć...Azavid pisze:Krwotoki z nosa...
A mówiąc serio, to nie ma co mylić przetrenowania, które naprawdę ciężko złapać (to skomplikowany zespół wielu zjawisk w organizmie, również w systemie nerwowym), ze zwykłym przemęczeniem. Przemęczenie ustępuje po kilku dniach, przetrenowanie po wielu miesiącach, latach - lub nigdy.
- Ciernograf
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 02 gru 2007, 21:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
No to żeś mnie teraz Nagor rozwalił.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Czym? Śmiercią? Czy przetrenowaniem?
Przetrenowanie. nie mylić z przemęczeniem, to złożony problem, na temat którego powstało i powstaje wiele prac naukowych. Jest przetrenowanie ośrodkowe i obwodowe, jest wiele definicji, jest wiele objawów, często wobec siebie sprzecznych (obniżenie lub podwyższenie tętna, obniżenie lub podwyższenie temperatury ciała itd.). Dotyczy to jednak treningu na ogromnych, do tego często monotonnych obciążeniach. Amator może być zmęczony, ale raczej nie przetrenowany. Kilka dni odpoczynku - i wraca do normy. Jeśli jest wycieńczony, może być konieczne nawet kilka tygodni. Ale przetrenowanie - to sprawa rzadka i z zupełnie innej półki.
Przetrenowanie. nie mylić z przemęczeniem, to złożony problem, na temat którego powstało i powstaje wiele prac naukowych. Jest przetrenowanie ośrodkowe i obwodowe, jest wiele definicji, jest wiele objawów, często wobec siebie sprzecznych (obniżenie lub podwyższenie tętna, obniżenie lub podwyższenie temperatury ciała itd.). Dotyczy to jednak treningu na ogromnych, do tego często monotonnych obciążeniach. Amator może być zmęczony, ale raczej nie przetrenowany. Kilka dni odpoczynku - i wraca do normy. Jeśli jest wycieńczony, może być konieczne nawet kilka tygodni. Ale przetrenowanie - to sprawa rzadka i z zupełnie innej półki.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
To już wiem, czemu od lat tak kiepsko biegamNagor pisze:Przemęczenie ustępuje po kilku dniach, przetrenowanie po wielu miesiącach, latach - lub nigdy.

A poważniej - kiedy w nocy i nad ranem bolą mnie łydki, i nie są to żadne zakwasy, tylko jednolity i upierdliwy ból całych podudzi, nie pozwalający spać, utrzymujący się przez dłuższy czas, to wiem, że przesadziłam.
Gorzej, że nic nie robię w kierunku poprawy tego stanu - czekam na adaptację organizmu do zbyt dużego wysiłku. Cóż, ktoś musi wygrać - zmęczenie albo ja

A poza tym, kiedy jestem poważniej przemęczona - a zdarza się to na obozach - wszystko zaczyna mnie ciągnąć, prawie nie mogę zrobić skłonu po bieganiu. No i nie mogę spać, ale ja w ogóle źle śpię.
- Lukas85
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 02 cze 2006, 23:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów
A moze chodzi o niedobor jakiegos pierwiastka? Ja do pracy jezdze na rowerze po 20 km w jedna strone, zajmuje mi to ok 45 min, i tak przez ok 4 dni w tygodniu z 1-dniową przerwa, w pewnym momencie zauwazylem, ze mimo wolnego tempa z jakim jade (~25 km/h na tetnie ok 150), do pracy przyjzdzam zmeczony. Wystarczylo ze kupilem sobie magnez do rozpuszczania w wodzie i juz po kilku godzinach poczulem sie lepiej, a podczas powrotu poglem sobie nawet poszalec jadac szybciej.
-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 05 wrz 2006, 11:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Przez ostatnie kilka dni robiłem sobie test ortostatyczny: 45-55 leżąc, maksimum przy wstawaniu 100. Wg testu jestem przemęczony. Zastanowiło mnie jednak to, że robiąc 2 dni wolnego miałem ten sam wynik, co po przebiegnięciu poprzedniego dnia 30km. Dlatego przestaje wierzyć temu testowi.
Witaminy czy tam inny pluszcz już kupiłem i spożywam - być może czegoś mi brakuje co jest możliwe z uwagi na mniejszą ilość spożywanych warzyw i owoców w okresie przedwiośnia.
No i generalnie trochę zwialniam przez najbliższe 2 tygodnie, od kwietnia ruszam z nowym planem treningowym. Miejmy nadzieje, że się wszystko uspokoi (tzn. zachce mi się biegać).
Pozdrawiam,
Koza
PS.
Przez ostatnie kilka dni robiłem sobie test ortostatyczny: 45-55 leżąc, maksimum przy wstawaniu 100. Wg testu jestem przemęczony. Zastanowiło mnie jednak to, że robiąc 2 dni wolnego miałem ten sam wynik, co po przebiegnięciu poprzedniego dnia 30km. Dlatego przestaje wierzyć temu testowi.
Witaminy czy tam inny pluszcz już kupiłem i spożywam - być może czegoś mi brakuje co jest możliwe z uwagi na mniejszą ilość spożywanych warzyw i owoców w okresie przedwiośnia.
No i generalnie trochę zwialniam przez najbliższe 2 tygodnie, od kwietnia ruszam z nowym planem treningowym. Miejmy nadzieje, że się wszystko uspokoi (tzn. zachce mi się biegać).
Pozdrawiam,
Koza
PS.
Co znaczy 'powrot do normy'? Do poziomu który miałem przed treningiem? Po jakim czasie powinno się osiągać ten poziom (najlepiej w funkcji intensywności treningu:P)?Mozesz spradzic tez jak szybko po treningu tetno 'wraca do normy'