Poprawa czasów
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 24 lip 2016, 12:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam jestem na forum nowy .
Mam 18 lat i chciałbym poprawić swoje czasy w dystansach 1000m, 50m .
Czasy które osiągam teraz to 1000m-3,37s 50m-7,76s
Zależy mi na jak największej poprawie obydwu czasów . Czas na poprawę mam do lipca 2017 roku .
Z Góry dziękuję
Mam 18 lat i chciałbym poprawić swoje czasy w dystansach 1000m, 50m .
Czasy które osiągam teraz to 1000m-3,37s 50m-7,76s
Zależy mi na jak największej poprawie obydwu czasów . Czas na poprawę mam do lipca 2017 roku .
Z Góry dziękuję
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 24 lip 2016, 12:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeżeli będę trenował tym planem mam szansę zejść poniżej 3:05 ?:)Adam Klein pisze:http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=2306
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Po pierwsze rok to kawał czasu. Po drugie 3:37 to dla 18 latka jest na spoko do poprawy. Sprint to co innego, pewnie jakos tez Ci sie poprawi ale sprint to w większym stopniu konsekwencja talentu niz treningu, a skupić sie powinieneś na 10000m.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A co w tym stwierdzeniu Ci nie pasuje?
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
brzmi, ono tak jakby sprinterzy jak ich już ich się wyłapie (tych z talentem), nie musieli trenować tylko czekać na wyniki.Adam Klein pisze:A co w tym stwierdzeniu Ci nie pasuje?
Według mnie jest to straszna "bzdura". Jest wiele przypadków zawodników, którzy nie zachwycali jako młodzi zawodnicy, a rozwinęli się i byli zdecydowanie lepsi. Było też wiele przypadków w drugą stronę :-p Co wyraźnie wskazuje, że trening u sprinterów to również główny element rozwoju
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Barcel, ja żyję w innym przeświadczeniu. Nie mowię, że trening nie gra roli ale podstawa to talent.
Moze jakiś trener sie powinien wypowiedzieć. Wyślę mu linka.
Moze jakiś trener sie powinien wypowiedzieć. Wyślę mu linka.
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
W każdej dyscyplinie sportu, podstawą jest talent. Jeśli weźmiesz dwie osoby o różnych poziomach talentu, które wykonają następnie taki sam wieloletni trening, to lepsze wyniki będzie uzyskiwać osoba obdarzona większym talentem. Życie przynosi wiele niespodzianek i takiego czystego modelu nie uświadczysz, więc różne są przypadki.
Niemniej talent to nie wszystko i np. Bolt po urodzeniu musiał troszkę potrenować, żeby nabiegać rekord świata, a nie tylko leżeć i czekać na odpowiedni moment ;-p
Niemniej talent to nie wszystko i np. Bolt po urodzeniu musiał troszkę potrenować, żeby nabiegać rekord świata, a nie tylko leżeć i czekać na odpowiedni moment ;-p
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zgadzam się z Adamem o tyle, że 50-100m u amatora bardzo trudno jest wytrenować. Potrzebny jest specjalistyczny trening, płotki, tona żelastwa przerzucona na siłowni... a wszystko to odpowiednio dawkowane i z wielką uwagą na technikę wykonywanych ćwiczeń. Amator, bez nadzoru osobistego zawodowego trenera, nie jest w stanie tego sam zrobić. Tego na podstawie planu z internetu czy książki nie zrobisz. Więc pozostaje talent i bazowanie na tym, że bieganie dłuższych dystansów pomoże też w sprincie.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
Proszę was, mówimy o młodym chłopaku. Gość ma 18 lat, siły jak tur, a wy go klasyfikujecie jak 45 latka, który postanowił się ruszać.
Czy naprawdę potrzeba mu przerzucania ton żelastwa? Czy nie wystarczy nieco odpowiednio dobranego treningu i się znacznie poprawi?
Wydaje mi się, że tak. Do egzaminu w zupełności wystarczy i to nawet ma szanse ma maksymalną ilość punktów. Kwestia talentu i pracy. Buuuu
Czy naprawdę potrzeba mu przerzucania ton żelastwa? Czy nie wystarczy nieco odpowiednio dobranego treningu i się znacznie poprawi?
Wydaje mi się, że tak. Do egzaminu w zupełności wystarczy i to nawet ma szanse ma maksymalną ilość punktów. Kwestia talentu i pracy. Buuuu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
NO też odniosłem wrażenie, że chłopakowi to jest potrzebne do zaliczenia egzaminu, a nie zdobycia kwalifikacji olimpijskiej. Umówmy się, na poziomie amatorskim (czyli 98% z nas) talent ułatwia sprawę, ale również bardzo dobre amatorskie wyniki można osiągnąć absolutnie bez talentu, a jedynie pracą.
biegam ultra i w górach
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Talent, talentem, ale żeby dobrze pobiec te 50m, to ktoś musi człowiekowi pokazać chociażby jak prawidłowo wystartować z bloku.
Nigdy nie biegałem na profesjonalnej bieżni, ani nie startowałem z bloku i jestem przekonany, że chociażby z tego powodu nie miałbym szans na przyzwoity rezultat (bez względu na naturalne predyspozycje lub ich brak).
Nigdy nie biegałem na profesjonalnej bieżni, ani nie startowałem z bloku i jestem przekonany, że chociażby z tego powodu nie miałbym szans na przyzwoity rezultat (bez względu na naturalne predyspozycje lub ich brak).
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4923
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Mialem 17-18 lat (koniec liceum), bylem bardzo sprawny fizycznie, ale na 100m potrzebowalem 14.5s.barcel pisze:Proszę was, mówimy o młodym chłopaku. Gość ma 18 lat, siły jak tur, a wy go klasyfikujecie jak 45 latka, który postanowił się ruszać.
Czy naprawdę potrzeba mu przerzucania ton żelastwa? Czy nie wystarczy nieco odpowiednio dobranego treningu i się znacznie poprawi?
Wydaje mi się, że tak. Do egzaminu w zupełności wystarczy i to nawet ma szanse ma maksymalną ilość punktów. Kwestia talentu i pracy. Buuuu
Moj kolega z lawki, ktory w grach zespolowych i ogolnie pojetej gimnastyce za bardzo nie dawal rady
(za duzo zmian kierunku, slaba koordynacja), na setke potrzebowal 13 sekund.
Obydwaj nigdy biegania nie trenowalismy, to byl nasz debiut.
Mysle, ze na 20-30m byl z nim wygral, ale on potem lecial i lecial, a ja juz nie bylem w stanie szybciej nogami przebierac.
Dodam, ze byl moze 2cm tylko ode mnie wyzszy i to raczej ja mialem budowe sprintera (silne nogi itd.),
a on to raczej taki z budowy kenijczyk byl
Wiem, ze to tylko jeden przypadek i statystyki nie robi, ale pieknie sie wpisuje w to o czy pisal Adam.
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
Taki sam przykład możesz przytoczyć w biegu na 2000m i co to zmienia? Tylko to, że ktoś z talentem ma łatwiejszy start w danej dyscyplinie i to, że może osiągnąć więcej, po warunkiem włożenia pracy. Nie zaprzeto to temu, że mogłeś biegać 12:50 na 100m gdybyś troszkę włożył w to pracy.Sikor pisze:Mialem 17-18 lat (koniec liceum), bylem bardzo sprawny fizycznie, ale na 100m potrzebowalem 14.5s.barcel pisze:Proszę was, mówimy o młodym chłopaku. Gość ma 18 lat, siły jak tur, a wy go klasyfikujecie jak 45 latka, który postanowił się ruszać.
Czy naprawdę potrzeba mu przerzucania ton żelastwa? Czy nie wystarczy nieco odpowiednio dobranego treningu i się znacznie poprawi?
Wydaje mi się, że tak. Do egzaminu w zupełności wystarczy i to nawet ma szanse ma maksymalną ilość punktów. Kwestia talentu i pracy. Buuuu
Moj kolega z lawki, ktory w grach zespolowych i ogolnie pojetej gimnastyce za bardzo nie dawal rady
(za duzo zmian kierunku, slaba koordynacja), na setke potrzebowal 13 sekund.
Obydwaj nigdy biegania nie trenowalismy, to byl nasz debiut.
Mysle, ze na 20-30m byl z nim wygral, ale on potem lecial i lecial, a ja juz nie bylem w stanie szybciej nogami przebierac.
Dodam, ze byl moze 2cm tylko ode mnie wyzszy i to raczej ja mialem budowe sprintera (silne nogi itd.),
a on to raczej taki z budowy kenijczyk byl
Wiem, ze to tylko jeden przypadek i statystyki nie robi, ale pieknie sie wpisuje w to o czy pisal Adam.
Ja również miałem kolegę podstawówce, który biegał szybciej ode mnie na 60 i 100m, ale po kilku latach to ja byłem szybszy.