Bieganie z maską oraz rurką do pływania. :)

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

w tym filmie widać, jak trenuję z maską i rurką do pływania, co blokuje częściowy dopływ tlenu do komórek, być może symulacja treningu górskiego, co zwiększy poziom hemoglobiny oraz czerwonych krwinek i całą strukturę krwi etc...
czy warto od czasu do czasu pobiegać interwałowo, czy przebieżki, albo trenować na worku w ten sposób co na filmie ?
może coś to da ? nie codziennie, czy za każdym razem gdy biegam brać z sobą maskę i rurkę, ale dodać do swojego treningu biegowego czy boksu ?

co o tym myślicie ?

wiadomo, jak będę biegał w miejscach publicznych to ludzie będą myśleć, że wariat, ale biegać można i wczesnym rankiem/późnym wieczorem, bądź na sali, czy na bieżni mechanicznej

http://youtu.be/tCkA54cqxJw?t=1m33s
New Balance but biegowy
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

oczywiście, ale musisz mieć jeszcze odważniki na nogach i rozwinięty spadochron.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:oczywiście, ale musisz mieć jeszcze odważniki na nogach i rozwinięty spadochron.
proszę cię odpowiedz mi poważnie, bez żartowania w ten sposób
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

Mateusz Listek pisze:
Sacre pisze:w tym filmie widać, jak trenuję z maską i rurką do pływania, co blokuje częściowy dopływ tlenu do komórek, być może symulacja treningu górskiego, co zwiększy poziom hemoglobiny oraz czerwonych krwinek i całą strukturę krwi etc...
czy warto od czasu do czasu pobiegać interwałowo, czy przebieżki, albo trenować na worku w ten sposób co na filmie ?
może coś to da ? nie codziennie, czy za każdym razem gdy biegam brać z sobą maskę i rurkę, ale dodać do swojego treningu biegowego czy boksu ?

co o tym myślicie ?

wiadomo, jak będę biegał w miejscach publicznych to ludzie będą myśleć, że wariat, ale biegać można i wczesnym rankiem/późnym wieczorem, bądź na sali, czy na bieżni mechanicznej

http://youtu.be/tCkA54cqxJw?t=1m33s

kup sobie pulsoksymetr abyś się nie udusił :P
pulsometr mam, więc się nie uduszę, tak ?
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Nieslucha ich lepiej kup (jak cie stac )namiot tlenowy.
Ja tez jak kiedys dostalem w nos to mi zabraklo tlenu - trzeba symulowac.
mally
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 08 lip 2013, 00:06
Życiówka na 10k: 38:37
Życiówka w maratonie: 3:13:59

Nieprzeczytany post

Mam głupie wrażenie, że możesz sobie tym zrobić więcej szkody niż pożytku.
koń może wypić cały deszcz jeśli jest spragniony.
MasterBLASTERpl
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 12 mar 2014, 01:28
Życiówka na 10k: 58m
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odnośnie rurki. Działą ona tak jak u nurków. Organizm "odbiera" ją w fizjologiczny sposób jako 'wydłużenie' tchawicy. W sensie do tego oporu jaki muszą pokonać mieśnie oddechowe przy okazji dróg oddechowych (nos, gardło, tchawica i dalej) dolicz sobie jeszcze rurkę. Jest nawet wzór do obliczania tego mierzący własnie długość rurki. Czy spełni to zakładane przez ciebie zadanie? Raczej nie, bieganie będzie na pewno znacznie cięższe bo organizm teraz będzie musiał siłować się jeszcze bardziej z powietrzem by go wtłoczyć do płuc. Więc raczej nie zalecam takiego czegoś. Zyski będą prawie żadne, bo sporo wysiłku pójdzie na oddychanie więc nie będziesz miał siły jeszcze biec dalej, ew. nie tyle by ten trening miał ręce i nogi. Nie mniej jak już pisałem odradzam.

Pulsoksymetr - te obecne na rynku mają swoje ułomności. Dla ciebie najważniejsze są dwie - artefakty ruchowe, zbyt intesywne poruszanie badaną częścią ciała będzie generowało fałszywy wynik. Drugim jest wychłodzenie danej części ciała. A na dworze ciągle ciepło nie jest.



Czy są jakieś metody zwiększania hemoglibiny. Poza tymi nielegalnymi (EPO ale drogie jak sam sk..... :P ) zostają jeszcze treningi w górach jak masz możliwość.
A jak nie - to zawsze jest basen. Idziesz sobie pływać kraulem i starasz się pływać coraz dłużej na jednym wdechu. Organizm będzie się adoptował do warunków przez zwiększanie hemoglobiny. Ja np pływając sobie casualowo robię wdech na 5-7 ruchów ramion. I wydłużyło to z 2. W planach i tak miałem by dość do kilkunastu.
Zabawna historia, na praktykach wakacyjnych na oddziale pediatrii był diagnozowany 17 latek. Chłopa trafił na oddział z żółtaczką, swędzącą skórą - cała plejada objawów. W badaniach hemoglobina powyżej normy. Co się okazało, gościu był pływakiem - treningi po 2 godziny rano i popołudniu w szkole przez 6 dni w tygodniu i tak przez 6-7 lat. Skończył pływać nagle a organizm został z ładunkiem erytrocytów i zaczął się pozbywać balastu. Stąd taki objawy :)

Choć szczerze to bym jakiś kolosalnych efektów się nie spodziewał w krótkim czasie, na pewno poprawi to twoją kondycję. Nie mniej rzeczy jak maski, rurki i wszystkie tym podobne to bym zostawił w spokoju.
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

MasterBLASTERpl
wielkie dzięki za wyjaśnienie tego :)
j23jm
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 08 sty 2013, 14:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

płetwy,też by mogły trochę pomóc :hahaha:
Obrazek
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

j23jm pisze:płetwy,też by mogły trochę pomóc :hahaha:
wątpie haha
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A nie prosciej biegac z klipsem na nosie?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12634
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

MasterBLASTERpl pisze:Czy są jakieś metody zwiększania hemoglibiny. Poza tymi nielegalnymi (EPO ale drogie jak sam sk..... :P ) zostają jeszcze treningi w górach jak masz możliwość.
Istnieje metoda symulująca trening wysokościowy, bez jakichkolwiek urządzeń. Przy czym nie tyle o zwiększenie poziomu hemoglobiny chodzi, a o zwiększenie gęstości naczyń włosowatych, które przekłada się na wzrost wydolności tlenowej.
Trening apnea to sposób jaki stosują nurkowie bezsprzętowi. Polega w skrócie na interwałowym wstrzymywaniu oddechu.
Saturacje jakie można uzyskać dzięki tej metodzie spadają do poniżej 80%. Można uzyskiwać znacznie niższe saturacje, ale przestaje to już być komfortowe. Uwaga dotycząca popularnych pulsoksymetrów: są one bardzo czułe na temperaturę skóry. Nie nadają się do monitorowania saturacji w trakcie biegania, bo łatwo gubią sygnał i dają odczyty z dużym opóźnieniem, rzędu kilkudziesięciu sekund.
Warto w tym miejscu zastanowić się nad optymalnym wykorzystaniem efektu hipoksji w treningu biegowym. Obecnie za najskuteczniejszy scenariusz uważa się tzw. "Living high-training low".
Bieganie w maskach, rurkach, czy innych pampersach zwiększa poziom dwutlenku węgla w organizmie, niekoniecznie wpływając na saturacje. Wszystko jednak zależy od tego, co chcemy wytrenować.
Są dwa parametry jakimi możemy sterować:
1. zwiększanie tolerancji na podwyższony poziom CO2 (bardziej przydatne sprinterom)
2. zwiększanie tolerancji na obniżony poziom O2 (bardziej przydatne długodystansowcom)

We wszystkich sportach wytrzymałościowych efekt hipoksji uzyskuje się dzięki drugiemu parametrowi. Chodzi też o to żeby jak najmniej zakwaszać organizm. Maska będzie bardziej zakwaszać, czyli trenujemy na dużym zakwaszeniu (to może być dobre dla sprinterów na przykład 400-metrowców).
Dla długasów lepszy jest trening apnea, czyli wstrzymywanie oddechu i odpowiednia respiracja podczas przerw, żeby pozbywać się nadmiaru CO2 (odpowiednio skonfigurowany interwał apnea powoduje również uzyskiwanie wysokich poziomów CO2). Poza tym taki trening jest zgodny ze scenariuszem "Living high-training low", bo przeprowadzamy go najczęściej leżąc na kanapie.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
malvina-pe.pl
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
Życiówka na 10k: 00:46:40
Życiówka w maratonie: 03:55:47
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja rozumiem, że pytający chce, żeby go potraktować poważnie, ale czytając niektóre komentarze oplułam monitor :hahaha:
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

ej no takie tematy to w dziale "melanz" ;) tu nie wszyscy zagladaja :PPP
ODPOWIEDZ