Wystartować? Jaki treninmg?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

jacuś pisze:
Matxs pisze:
jacuś pisze:bez sensu... nie żyłuj się, raczej odpoczywaj!
No tak, ale po czym? 3 miechy praktycznie bez biegu ....
nie "po czym" ale "przed czym" - przecież Ty za 5 dni chcesz biec maraton! myślisz, że w tym czasie zbudujesz wytrzymałość!? Jak tam twierdzisz to trenuj jak chcesz - powodzenia!
Ja oczywiście nie neguję Twojej sugestii, za którą bardzo dziękuję. Przyznam, że na drugim treningu poczułem zmęczenie jednak, będzie ciężko....
marek81 pisze:znalazłem coś dla ciebie :oczko:
Galloway - sposób na maraton dla początkujących. Amerykański trener Jeff Galloway radzi pokonać go marszobiegiem. Co 2 albo 2,5 km (w oryginale 1 mila) zawodnik „biegnący Gallowayem” powinien przejść w szybki marsz (od kilkunastu sekund do minuty). Należy iść energicznie, mocno prostując kolana, by rozciągnąć napięte mięśnie. Bieg i po kolejnym 2-2,5-kilometrowym odcinku znów marsz. Bieganie Gallowayem pozwala na utrzymanie stałego tempa do samego końca. Warunek: przerwy w marszu trzeba stosować od początku, na 20. km mięśnie będą tak napięte, że nawet Galloway nie pomoże.
Bardzo Ci dziękuję - jak emocje nie opanują mną, to spróbuję, choć o innej taktyce myślę, tj. połówka na 2:30 a potem walka by dobiec w przedziale 5-6 h
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Matxs pisze:
Bardzo Ci dziękuję - jak emocje nie opanują mną, to spróbuję, choć o innej taktyce myślę, tj. połówka na 2:30 a potem walka by dobiec w przedziale 5-6 h
wydaje mi się, że wszystkie marszobiegi przewidują konieczność zaplanowania przerw na marsz od samego startu. Jeśli zakładasz, że lecisz ciągiem do połówki a potem walczysz... albo szybko zejdziesz albo przebiegniesz całość. jeśli opadniesz z sił i będziesz musiał iść mało prawdopodobne byś szedł 20km z prędkością pow. 6km/h co daje 3h20min ostrego marszu robionego na zmęczonych, zbetoniałych nogach.
Skoro się zaparłeś na start to jednak proponuje rozłożyć sobie marszobieg i to bez jakiegoś wielkiego zapasu czasowego. Odrobina rozsądku i asekuracji nie zaszkodzi.
ps. taktyka pierwsza polowa w zadanym czasie a dalej walka o przetrwanie.. czy to nie jest taktyka biegu na 800m?
Obrazek
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

No i jak Ci poszło?
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Medal mam, ale niesmak pozostał....
Biegłem od początku tempem 6,15-6,30. Co 2 km stosowałem Gallowayską radę Marka (przez minutę). Na półmetku 2godziny 13 minut. Pacemakera biegnącego z balonikiem na 4g.30 min wyprzedziłem na 7km. On mnie dogonił na 24 i powoli zaczął się kryzys. Na 30 km złapał mnie bardzo silny skurcz łydki jednej a uda drugiej nogi :echech: . Rozciąganie o płot i drzewa dawały efekt na góra 400 metrów. Na szczęście miałem zapas czasowy i te ponad 10 km przeszedłem ( i to był dla mnie duży wysiłek) tempem 11 min na km i tak doszedłem w czasie 5 godzin i niecałych 40 minut.... .
Bardzo wszystkim dziękuję za zainteresowanie tematem. Pozdrawiam.
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Matxs pisze:Medal mam, ale niesmak pozostał....
Biegłem od początku tempem 6,15-6,30. Co 2 km stosowałem Gallowayską radę Marka (przez minutę). Na półmetku 2godziny 13 minut. Pacemakera biegnącego z balonikiem na 4g.30 min wyprzedziłem na 7km. On mnie dogonił na 24 i powoli zaczął się kryzys. Na 30 km złapał mnie bardzo silny skurcz łydki jednej a uda drugiej nogi :echech: . Rozciąganie o płot i drzewa dawały efekt na góra 400 metrów. Na szczęście miałem zapas czasowy i te ponad 10 km przeszedłem ( i to był dla mnie duży wysiłek) tempem 11 min na km i tak doszedłem w czasie 5 godzin i niecałych 40 minut.... .
Bardzo wszystkim dziękuję za zainteresowanie tematem. Pozdrawiam.
Gratulacje, że ci się to w ogóle udało :usmiech:
No to już wiesz jak to jest :oczko:
Niesmak pozostał? to dobrze, będzie co poprawiać za rok - tylko weź się za to o 3 miesiące wcześniej :oczko:
Obrazek
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

hehe, pierwsze koty za płoty! teraz juz wiesz co to jest maraton i, że to nie takie proste! pociesz się tym, ze teraz juz może być, i zapewne będzie, tylko lepiej!
Jak ukończyłeś w 5:40 to zapewne oklaskiwałem Cię na mecie, bo tak mniej więcej od 5:20 do 6:00 stałem po lewej stronie przed metą i biłem brawo kończącym w tym czasie, bo wiem, że to własnie dla nich są one najwazniejsze a nie dla tych z czołowki!
Pozdrawiam i powodzenia!
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
ODPOWIEDZ