dziele się wrażeniami - bieganie boso
-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 05 wrz 2006, 11:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
Ostatnio miałem okazję pobiegać (z przerwami na marsz) bez butów, po leśnych i polnych drogach, jeszcze niezanieczyszczonych szkłem i syfem przez tzw. "turystów".
Zauważyłem kilka ciekawych rzeczy:
1. prawa noga lądowała głównie na śródstopiu/palcach,
2. lewa noga lądowała na pięcie,
3. po 15' lewa pięta zaczęła boleć,
4. po 15' starałem się zmusić lewą stopę do lądowania na śródstopiu
5. bolały troche achillesy, postoje kilkuminutowe i kręcenie stopami pomagało,
6. następnego dnia w prawej łydce zakwas,
7. czułem, jakbym biegł szybciej niż w butach (może to tylko wrażenie).
Ogólnie bardzo fajne uczucie. Niestety, ostrzegam, że odniosłem wrażenie, że nieprzygotowany do takiego biegu organizm może łatwo się uszkodzić (obstawiam achillesy).
Ciekaw także jestem skąd taka niesymetryczność w moich nogach, skąd ten niesymetryczny zakwas.
Pozdrowienia,
Koza
Ostatnio miałem okazję pobiegać (z przerwami na marsz) bez butów, po leśnych i polnych drogach, jeszcze niezanieczyszczonych szkłem i syfem przez tzw. "turystów".
Zauważyłem kilka ciekawych rzeczy:
1. prawa noga lądowała głównie na śródstopiu/palcach,
2. lewa noga lądowała na pięcie,
3. po 15' lewa pięta zaczęła boleć,
4. po 15' starałem się zmusić lewą stopę do lądowania na śródstopiu
5. bolały troche achillesy, postoje kilkuminutowe i kręcenie stopami pomagało,
6. następnego dnia w prawej łydce zakwas,
7. czułem, jakbym biegł szybciej niż w butach (może to tylko wrażenie).
Ogólnie bardzo fajne uczucie. Niestety, ostrzegam, że odniosłem wrażenie, że nieprzygotowany do takiego biegu organizm może łatwo się uszkodzić (obstawiam achillesy).
Ciekaw także jestem skąd taka niesymetryczność w moich nogach, skąd ten niesymetryczny zakwas.
Pozdrowienia,
Koza
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Wniosek ,ze prawdopodobnie masz skrzywienie boczne kregoslupa .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 433
- Rejestracja: 16 mar 2008, 20:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Wojtek takie skrzywienie moznajakos cwiczeniami na meisnie czy cos skorygować? bo ja jak biegne tez czuje ze inaczej stawiam noge lewa od prawej. ale nei tak mocno na pięcie.
gg 3305061
- Bartosh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 771
- Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49
Nie wiem skad to zdziwienie, ze jak ktos pobiega boso, to go bola lydki. Jak zaczynalem w ogole biegac (w normalnych, biegowych butach), to po pierwszym truchtaniu tez mnie wszystko bolalo. To samo gdy sie zmienia "styl". Takie rzeczy dobrze robic stopniowo, a nie pol godziny na raz 
Moze masz cos krzywego jak pisze Wojtek, a moze jestes nierownomiernie rozciagniety i jedna z lydek wziela na siebie obowiazki innej grupy miesni (jesli to herezja, to poprosze o sprostowanie).
Ja od mniej wiecej pol roku biegam nie tyle boso, co w butach bez amortyzacji i po okresie "bledow i wypaczen", gdzie tez bolaly mnie lydki teraz godzinny bieg nie robi wielkiego wrazenia. Najdluzszy trening do tej pory trwal 90 minut i troche nazajutrz czulem lydki, przyznaje. Biegam w 95% po chodnikach.
Faktycznie odczucie jest takie, ze biega sie szybciej. Nogi jakby same biegna. Moze takie wrazenie powstaje w wyniku tego, ze tutaj nie ma fazy przetaczania?
Takie bieganie, o ktorym piszesz jest bardziej wymagajace dla organizmu w tym sensie, ze biegajac "z piety" w dobrze amortyzujacych butach nie ma az takiej potrzeby zeby pracowala stopa, czy lydka. W bieganiu boso amortyzacje bierze na siebie nie but, tylko miesnie i sciegna.
Ciekawa obserwacja (cos dla Fredzia): gdy biegalem w butach z amortyzacja scieralem buty jak pronator. Gdy biegam w butach bez amortyzacji scieram obie podeszwy po zewnetrznej, choc z oczywistych wzgledow bardziej z przodu i na srodku niz z tylu.

Moze masz cos krzywego jak pisze Wojtek, a moze jestes nierownomiernie rozciagniety i jedna z lydek wziela na siebie obowiazki innej grupy miesni (jesli to herezja, to poprosze o sprostowanie).
Ja od mniej wiecej pol roku biegam nie tyle boso, co w butach bez amortyzacji i po okresie "bledow i wypaczen", gdzie tez bolaly mnie lydki teraz godzinny bieg nie robi wielkiego wrazenia. Najdluzszy trening do tej pory trwal 90 minut i troche nazajutrz czulem lydki, przyznaje. Biegam w 95% po chodnikach.
Faktycznie odczucie jest takie, ze biega sie szybciej. Nogi jakby same biegna. Moze takie wrazenie powstaje w wyniku tego, ze tutaj nie ma fazy przetaczania?
Takie bieganie, o ktorym piszesz jest bardziej wymagajace dla organizmu w tym sensie, ze biegajac "z piety" w dobrze amortyzujacych butach nie ma az takiej potrzeby zeby pracowala stopa, czy lydka. W bieganiu boso amortyzacje bierze na siebie nie but, tylko miesnie i sciegna.
Ciekawa obserwacja (cos dla Fredzia): gdy biegalem w butach z amortyzacja scieralem buty jak pronator. Gdy biegam w butach bez amortyzacji scieram obie podeszwy po zewnetrznej, choc z oczywistych wzgledow bardziej z przodu i na srodku niz z tylu.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Cwiczenia korekcyjne przepisuje specjalista po gruntownym przebadaniu .Browser pisze:Wojtek takie skrzywienie moznajakos cwiczeniami na meisnie czy cos skorygować? bo ja jak biegne tez czuje ze inaczej stawiam noge lewa od prawej. ale nei tak mocno na pięcie.
Ja ze swojej strony polecam ksiazeczke , dzieki ktorej nadal jestem w czolowce wynikow . Zmiany ruchowe , ktore zaszly u mnie, po bardzo zmudnych, setkach godzin cwiczen, nie poszly na marne
http://www.allegro.pl/item358375875_ruc ... html#photo
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Fist
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 949
- Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
- Kontakt:
moze 1 noga dłuzsza od 2. Na to pomoga wkladki, wiec bieganie boso odpada
Mateusz
Dare for more!
Dare for more!
-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 05 wrz 2006, 11:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam Forumowiczów po długiej nieobecności:-)
Zrobiło się ciepło więc zdjąłem buty i zacząłem ganiać na bosaka. Nauczony zeszłorocznym doświadczeniem (zakwasy w łydkach, etc), poprzestałem na 1.5km.
Teraz pytanie: czy można jakoś wzmocnić (profilaktycznie) ścięgna achillesa? Wieczorem po biegu czułem, że coś się z nimi dzieje (nie był to ból).
Pozdrawiam,
Koza
Zrobiło się ciepło więc zdjąłem buty i zacząłem ganiać na bosaka. Nauczony zeszłorocznym doświadczeniem (zakwasy w łydkach, etc), poprzestałem na 1.5km.
Teraz pytanie: czy można jakoś wzmocnić (profilaktycznie) ścięgna achillesa? Wieczorem po biegu czułem, że coś się z nimi dzieje (nie był to ból).
Pozdrawiam,
Koza
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13310
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
W ankiecie powinna być jeszcze opcja: sezonowo.
Jak jest sezon na bosaki, to codziennie parę kilosów pyknę, ale tak jak pisze Bartosh - stopniowo dochodzi się do wprawy.
Dobra rada na początek: jak poczujesz lekką nadwrażliwość w podeszwie, to znak żeby natychmiast zakończyć ćwiczenie i założyć buty.
Achillesy same zadbają o siebie.
Brak symetrii jest od razu wyczuwalny przy bieganiu na boso. Obniżenie sylwetki poprzez większe ugięcie nóg w kolanach częściowo może zrekompensować asymetrię. Wiąże się to z większym obciążeniem czwórek ale o to właśnie chodzi, bo po kilku kilometrach "na miękko", po założeniu butów ma się spotęgowane czucie mięśniowe. W bieganiu na boso nie chodzi bowiem o to, by mieć tytanowe stopy ale by poprawić właśnie czucie mięśniowe i przez to balans ciała.
Jak Wam się biegnie gdy ponownie założycie buty? Macie wrażenie lekkości, przewidywalności każdego kroku, wyczucia prędkości i sylwetki w biegu? Jeśli tak, to doświadczacie czucia mięśniowego. To jest właśnie to, co tak trudno opisać. Oczywiście te wrażenia są dostępne tylko wtedy gdy uprzednio nie doprowadziliśmy naszych stóp do krwawej miazgi. hahaha
Jak jest sezon na bosaki, to codziennie parę kilosów pyknę, ale tak jak pisze Bartosh - stopniowo dochodzi się do wprawy.
Dobra rada na początek: jak poczujesz lekką nadwrażliwość w podeszwie, to znak żeby natychmiast zakończyć ćwiczenie i założyć buty.
Achillesy same zadbają o siebie.
Brak symetrii jest od razu wyczuwalny przy bieganiu na boso. Obniżenie sylwetki poprzez większe ugięcie nóg w kolanach częściowo może zrekompensować asymetrię. Wiąże się to z większym obciążeniem czwórek ale o to właśnie chodzi, bo po kilku kilometrach "na miękko", po założeniu butów ma się spotęgowane czucie mięśniowe. W bieganiu na boso nie chodzi bowiem o to, by mieć tytanowe stopy ale by poprawić właśnie czucie mięśniowe i przez to balans ciała.
Jak Wam się biegnie gdy ponownie założycie buty? Macie wrażenie lekkości, przewidywalności każdego kroku, wyczucia prędkości i sylwetki w biegu? Jeśli tak, to doświadczacie czucia mięśniowego. To jest właśnie to, co tak trudno opisać. Oczywiście te wrażenia są dostępne tylko wtedy gdy uprzednio nie doprowadziliśmy naszych stóp do krwawej miazgi. hahaha
Warsztaty z techniki biegu
https://parawruch.pl/blog/warsztaty-z-t ... ezon-2025/
https://parawruch.pl/blog/warsztaty-z-t ... ezon-2025/
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Wyga
- Posty: 79
- Rejestracja: 13 sie 2007, 22:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Ja miałam okazję biegać na boso jednynie nad morzem po plaży. Przeżycie warte powtórzenia :] Fakt, że po pierwszym biegu miałam pęcherze na podeszwie stóp w miejscu śródstopia od twardego i szorstkiego piasku, ale byłam twarda :p (albo niemądra ;P), przebiłam pęcherze, obkleiłam stopy plastrem i na drugi dzień poszłam biegac ponownie.
Trochę cierpiałam, ale po pewnym czasie przestałam zwracać uwagę na ból.
Fakt, że mięśnie zupełnie inaczej pracuja, też oddycha się inaczej nad morzem i wogóle wszystko jest takie inne :]
Jak wróciłam po 2 tyg. biegania na boso, do biegania w lesie i adidasach to rzeczywiście poczułam jakąs taka ulgę, i strasznie lekko sie biegało, nic nie bolało ;p ani łydki, ani stopy, ani ścięgna.
Jednak polecam aby spróbować bieganie po plażyna boso, bo to na prawdę fajne doświadczenie moim zdaniem ;]
pozdrawiam
Trochę cierpiałam, ale po pewnym czasie przestałam zwracać uwagę na ból.
Fakt, że mięśnie zupełnie inaczej pracuja, też oddycha się inaczej nad morzem i wogóle wszystko jest takie inne :]
Jak wróciłam po 2 tyg. biegania na boso, do biegania w lesie i adidasach to rzeczywiście poczułam jakąs taka ulgę, i strasznie lekko sie biegało, nic nie bolało ;p ani łydki, ani stopy, ani ścięgna.
Jednak polecam aby spróbować bieganie po plażyna boso, bo to na prawdę fajne doświadczenie moim zdaniem ;]
pozdrawiam
- Tomaszzz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 342
- Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kwadraciak
A ja na Pólmaratonie Dąbrowskim widziałem pana, który całą trasę pobiegł na boso. 

Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.
.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.
..........................Dokładny pomiar odległości.
.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.
..........................Dokładny pomiar odległości.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Czy ktos "strawil" artykul z New York Times , do ktorego podalem link ?
Dlugo sie czyta ale wydaje sie fundamentalny i liczne komentarze sa takze arcyciekawe.
Dlugo sie czyta ale wydaje sie fundamentalny i liczne komentarze sa takze arcyciekawe.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- CríostóirSweeney
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 324
- Rejestracja: 14 mar 2009, 15:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 03:56:13
- Lokalizacja: Éire
A ty Wojtek jak zasuwasz-bez bucików czy też w VIVO, a może w VIBRAM?
Ciekawy artykuł- chciałbym kogoś zobaczyć np. w Warszwie jak chodzi boso krokiem "fox-walking"... Od dzisiaj chodzę boso po mieszkaniu, a jak się cieplej zrobi to oczywiście bez butów na zewnątrz ile się będzie dało. Od czegoś trzeba zacząć ;-)
Ciekawy artykuł- chciałbym kogoś zobaczyć np. w Warszwie jak chodzi boso krokiem "fox-walking"... Od dzisiaj chodzę boso po mieszkaniu, a jak się cieplej zrobi to oczywiście bez butów na zewnątrz ile się będzie dało. Od czegoś trzeba zacząć ;-)
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Dostalem Vibram FiveFingers i bylem na poczatkku zachwycony .
Jednak ktoregos dnia zbyt dlugo chodzilem po asfalcie i betonie i zaraz poczulem PF w okolicy przyczepu "poduszkowego" ..
Ostatni komentarz pod artykulem , wydaje sie potwierdzac moja obserwacje - na bosaka jest bosko ale nie na "man made surface'
Jednak ktoregos dnia zbyt dlugo chodzilem po asfalcie i betonie i zaraz poczulem PF w okolicy przyczepu "poduszkowego" ..
Ostatni komentarz pod artykulem , wydaje sie potwierdzac moja obserwacje - na bosaka jest bosko ale nie na "man made surface'
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
... i dlatego właśnie prawie całe lato spędzam na bosakawojtek pisze: Ostatni komentarz pod artykulem , wydaje sie potwierdzac moja obserwacje - na bosaka jest bosko ale nie na "man made surface'
buty zakładam, jak czasem se pójdę do pracy, ale to latem staram się bardzo ograniczać. są ciekawsze rzeczy do roboty latem niż praca.
no i na trening, ale co tam, chłopaki, przekonaliście mnie, na trening już nie będę.
a wojtek znowu nas robi w balona!
jak to jest new york times:
http://www.allegro.pl/item358375875_ruc ... html#photo
to ja jestem wojtek
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable