Czy przebiegnę nie biegając...? Tak, przebiegłem.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
kalki
Wyga
Wyga
Posty: 84
Rejestracja: 15 wrz 2016, 19:03
Życiówka na 10k: 36:20
Życiówka w maratonie: 2:53:56

Nieprzeczytany post

Gratulację, po prostu dane Ci było ukończyć ten bieg w tym czasie.

Aż przypomniał mi się cytat Paulho Coelho "I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu". I tu proszę, w momencie kryzysu otrzymujesz pomoc dzięki której możesz kontynuować bieg. Jeszcze raz gratulacje, nigdy bym nie przypuszczał że z takiego treningu da się tak przebiec maraton :)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
adam99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
Życiówka na 10k: 40'20"
Życiówka w maratonie: 3:13:21
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Przyłączam się do gratulacji.
Bardzo dobry czas.
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21

"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"

Mój Blog
Komentarze
Garmin

"Coco jambo i do przodu..."
Slawrumia
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 07 mar 2016, 10:28

Nieprzeczytany post

Jak dla mnie rewelacja, nie chce mi się więcej biegać niż 10-13km dziennie, 15 sierpnia zapisałem się na maraton i będę walczył żeby zejść poniżej 4h

Wysłane z mojego HTC 10 .
Slawrumia
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 07 mar 2016, 10:28

Nieprzeczytany post

Muszę schudnąć bo czuje ze waga jest kluczem do tego czasu

Wysłane z mojego HTC 10 .
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Dzięki za motywację ;)
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
Jaca_CH
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:28:03
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Pięknie!!! Pięknie!!! Pięknie!!! :sss:
"Bo to historia, bo to marzenia....." jak mówił Artur Hajzer, ku pamięci którego pobiegniemy niedługo w kolejnym Biegu dla Słonia.
Ty miałeś swoje marzenie i stworzyłeś swoją historię. W dodatku pełną emocji, których również my jesteśmy odbiorcami - naprawdę miałem "ciary" jak czytałem Twoją relację :taktak:
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Dobra robota. Pokonałeś siebie i innych i przyznam, że nie miałem racji co do twojego występu. :)
Ale w typowaniu prawie trafiłem w twój czas. Nie wiem co się stało, że tak postawiłem, po prostu uwierzyłem że dasz radę. W głębi serca zaiskrzyła iskierka miłości biegowej. ;)

Odpocząć musisz, najważniejsze w tym maratonie, do porządna regeneracja po maratonie. Im lepiej się teraz zregenerujesz, tym będziesz w lepszej dyspozycji np za 6 miesięcy [jeśli planujesz jesienny start]

I teraz tylko poprawić ten czas. A może ultra, bieg 24h ?? Bez przygotowania, i kolejny gorący temat, z najwyższą oglądalnością. xd

Jaki następny cel masz ?

Jak napisałeś o tej dziewczynie to aż łezka się zakręciła w oku, pamiętam jak kiedyś przy 36-37km miałem skurcze z tyłu kolana, i jakiś nieznajomy do ciągnął mnie w jednym kawałku do mety, nie wiem jak to zrobił i jak ja zwalczyłem te skurcze, że dałem rady biec. Ale wyszło.
Greengo pisze: Yahoo, a Tobie chyba także gratulujemy wygranej :oczko:
Dzięki, moja kryształowa kula jednak nie zawiodła.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2332
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Dobra robota. Pokonałeś siebie i innych i przyznam, że nie miałem racji co do twojego występu. :)
Ale w typowaniu prawie trafiłem w twój czas. Nie wiem co się stało, że tak postawiłem, po prostu uwierzyłem że dasz radę. W głębi serca zaiskrzyła iskierka miłości biegowej. ;)

Odpocząć musisz, najważniejsze w tym maratonie, do porządna regeneracja po maratonie. Im lepiej się teraz zregenerujesz, tym będziesz w lepszej dyspozycji np za 6 miesięcy [jeśli planujesz jesienny start]

Greengo pisze: Yahoo, a Tobie chyba także gratulujemy wygranej :oczko:
Dzięki, moja kryształowa kula jednak nie zawiodła.
Gratuluję bo zapewne wygrałeś w typowaniu, piękny strzał, jakbym raz jeszcze przeszedł do marszu to na 100% trafił byś w punkt. Odroczyłem dekoracje do jutra, gdyby jednak mnie zdyskwalifikowali :oczko:
Yahoo pisze: I teraz tylko poprawić ten czas. A może ultra, bieg 24h ?? Bez przygotowania, i kolejny gorący temat, z najwyższą oglądalnością. xd

Jaki następny cel masz ?
Tak mi się tu spodobało że chodzi mi coś po głowie, ale dziś za wcześnie, jeszcze żyję maratonem :oczko:
Slawrumia
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 07 mar 2016, 10:28

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Dobra robota. Pokonałeś siebie i innych i przyznam, że nie miałem racji co do twojego występu. :)
Ale w typowaniu prawie trafiłem w twój czas. Nie wiem co się stało, że tak postawiłem, po prostu uwierzyłem że dasz radę. W głębi serca zaiskrzyła iskierka miłości biegowej. ;)

Odpocząć musisz, najważniejsze w tym maratonie, do porządna regeneracja po maratonie. Im lepiej się teraz zregenerujesz, tym będziesz w lepszej dyspozycji np za 6 miesięcy [jeśli planujesz jesienny start]

I teraz tylko poprawić ten czas. A może ultra, bieg 24h ?? Bez przygotowania, i kolejny gorący temat, z najwyższą oglądalnością. xd

Jaki następny cel masz ?

Jak napisałeś o tej dziewczynie to aż łezka się zakręciła w oku, pamiętam jak kiedyś przy 36-37km miałem skurcze z tyłu kolana, i jakiś nieznajomy do ciągnął mnie w jednym kawałku do mety, nie wiem jak to zrobił i jak ja zwalczyłem te skurcze, że dałem rady biec. Ale wyszło.
Greengo pisze: Yahoo, a Tobie chyba także gratulujemy wygranej :oczko:
Dzięki, moja kryształowa kula jednak nie zawiodła.
No brawo jesteś numery jeden z typowaniem, powiedz strzelałeś czy jakieś głębokie przemyślenia, jakie?
Bylem drugi w typowaniu, pomyliłem się o 2min ale ja tylko strzelilem korektę na wagę i na wynik 10km i 21km

Wysłane z mojego HTC 10 .
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No, czyli poznałeś kawałek maratonu :)
Generalnie to miałeś farta z dziewczyną od glukozy, bo kilka minut później i mogli by Cię ratownicy z trasy zbierać... a do tego miałeś kolejnego farta, że nie odezwały się mięśnie i żołądek :]

Ale tak czy inaczej - wyniku należy pogratulować, co czynięL GRATULUJĘ ukończenia maratonu w zdrowiu i czasie poniżej 4h. Sam stawiałem na trochę powyżej 4h (chyba 4:15 albo coś takiego), jednak typowałem jako jeden z pierwszych i wtedy upierałeś się zaczynać na 3:30 czy jakoś tak :)


PS Galloway nie jest głupi. Zauważ, że marszobiegując nie traciłeś po 5 minut. Ok, tempo spadło ale dramatu nie było.

Ciekawym co dalej :)
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Graty!
Wyszło sporo lepiej niż ja i większość się spodziewała (fakt, że mało kto spodziewał się tak źle jak ja ;))

A, pomyśleć co by mogło wyjść gdybyś normalnie potrenował, bo wynik z HM i dzisiejszy bieg dają podstawy aby sądzić, że masz predyspozycje.
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Slawrumia pisze:
Yahoo pisze:Dobra robota. Pokonałeś siebie i innych i przyznam, że nie miałem racji co do twojego występu. :)
Ale w typowaniu prawie trafiłem w twój czas. Nie wiem co się stało, że tak postawiłem, po prostu uwierzyłem że dasz radę. W głębi serca zaiskrzyła iskierka miłości biegowej. ;)

Odpocząć musisz, najważniejsze w tym maratonie, do porządna regeneracja po maratonie. Im lepiej się teraz zregenerujesz, tym będziesz w lepszej dyspozycji np za 6 miesięcy [jeśli planujesz jesienny start]

I teraz tylko poprawić ten czas. A może ultra, bieg 24h ?? Bez przygotowania, i kolejny gorący temat, z najwyższą oglądalnością. xd

Jaki następny cel masz ?

Jak napisałeś o tej dziewczynie to aż łezka się zakręciła w oku, pamiętam jak kiedyś przy 36-37km miałem skurcze z tyłu kolana, i jakiś nieznajomy do ciągnął mnie w jednym kawałku do mety, nie wiem jak to zrobił i jak ja zwalczyłem te skurcze, że dałem rady biec. Ale wyszło.
Greengo pisze: Yahoo, a Tobie chyba także gratulujemy wygranej :oczko:
Dzięki, moja kryształowa kula jednak nie zawiodła.
No brawo jesteś numery jeden z typowaniem, powiedz strzelałeś czy jakieś głębokie przemyślenia, jakie?
Bylem drugi w typowaniu, pomyliłem się o 2min ale ja tylko strzelilem korektę na wagę i na wynik 10km i 21km

Wysłane z mojego HTC 10 .
Intuicja i przeanalizowanie każdego jego treningu i analizowanie tego wszystkiego minuta po minucie, a dokładnie kilometr po kilometrze co mogłoby się zdarzyć na maratonie.
No i jak wszędzie, w każdej domenie życia, szczęście musi podejść pod nos.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

Miałeś kupę szczęścia. Gratuluję jeszcze raz. Może zagraj w totka? :-)
W zeszłym roku w takich okolicznościach zdrapywali z asfaltu mojego kolegę, któremu wszystko się skończyło na 36km. I węgle i elektrolity. Poskladany jak scyzoryk.
Dziękuję, że napisałeś relacje ze spotkania ze ścianą. Przywróciło mi to wiarę w pewniki. A już szukałem jakiegoś maratonu w okolicy do pobiegniecia z marszu (treningi do 22km), ale jednak zrobię cykl przygotowawczy, żeby więcej ciągnąć z tłuszczu. To właśnie, te przygotowania są dla mnie trudniejsze niż sam wysiłek maratonu. Na długie treningi potrzeba czasu, którego nie mam. Ale znajdę jeszcze sposób na to żeby go znaleźć. Bo sposobu żeby bez treningu marstonskiego pewnie i na wynik przebiec ten dystans ciągle nie ma.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2332
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

jarjan pisze:Graty!
Wyszło sporo lepiej niż ja i większość się spodziewała (fakt, że mało kto spodziewał się tak źle jak ja ;))
Teraz Ci powiem szczerze, że te 5:25 to mnie rozbawiło i tylko się z tego obśmiałem (fakt że typowałeś godzinę po założeniu tematu przez mnie, więc nie mogłeś jeszcze znać moich możliwości :oczko: ), ale te 3 dni zdychania na długo utkwiło mi w pamięci, szczęśliwie czuję się dziś bardzo dobrze.
jarjan pisze: A, pomyśleć co by mogło wyjść gdybyś normalnie potrenował, bo wynik z HM i dzisiejszy bieg dają podstawy aby sądzić, że masz predyspozycje.
No trudno na olimpiadę już nie pojadę, temat maratonu raczej zakończony (choć nigdy nie mów nigdy), marzenie zrealizowałem i nie mam potrzeby/ambicji poprawiać tego wyniku w przeciwieństwie do innych dystansów. Biegam dla dobrego samopoczucia i zdrowia, a te 50 000 kroków po asfalcie nie ma z tym nic wspólnego.

I też trzeba mieć charakter do ciężkiej pracy.

Tomeck pisze:Miałeś kupę szczęścia. Gratuluję jeszcze raz. Może zagraj w totka? :-)
W zeszłym roku w takich okolicznościach zdrapywali z asfaltu mojego kolegę, któremu wszystko się skończyło na 36km. I węgle i elektrolity. Poskladany jak scyzoryk.
Dziękuję, że napisałeś relacje ze spotkania ze ścianą. Przywróciło mi to wiarę w pewniki. A już szukałem jakiegoś maratonu w okolicy do pobiegniecia z marszu (treningi do 22km), ale jednak zrobię cykl przygotowawczy, żeby więcej ciągnąć z tłuszczu. To właśnie, te przygotowania są dla mnie trudniejsze niż sam wysiłek maratonu. Na długie treningi potrzeba czasu, którego nie mam. Ale znajdę jeszcze sposób na to żeby go znaleźć. Bo sposobu żeby bez treningu marstonskiego pewnie i na wynik przebiec ten dystans ciągle nie ma.
To był właśnie mój totek, a chyba nikt dwa razy nie wygrywa. Że właśnie w tym momencie ta osoba za mną biegła, że przystanęła, zapytała, miała i oddała mi ten cukier. W tysiącu innych razy też by mnie wtedy poskładało.
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2017, 13:32 przez jacekww, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jaca_CH
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:28:03
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

jarjan pisze:A, pomyśleć co by mogło wyjść gdybyś normalnie potrenował, bo wynik z HM i dzisiejszy bieg dają podstawy aby sądzić, że masz predyspozycje.
Pobiegłby ok. 3:30-3:40.
ODPOWIEDZ