Komentarz do artykułu WarszawskiBiegacz.pl - apel do organizatorów biegów w Polsce

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jesli jest problem z dopinigiem to oczywuście należy go likwidować (ewewntualnie równać szanse...).

Natomiast żałosne jest twierdzenie, że należy promować polaków odrębną klasyfikacją bo ukraińcy/kenijczycy biegający zawodowo dominują nad biegaczem amatorem jedym i drugim. zwycięzca jest tylko jeden, reszta to "zwycięzcy", no nie?

ale jeśli już wprowadzać klasyfikacje dla bolakuff to tylko tych prawdziwych bolakuff z prawdziwej jasno-ultra-górskiej ziemi włoski do bolski.
New Balance but biegowy
rufuz

Nieprzeczytany post

Dziwie sie tylko adminom, ze dopuszczaja takie teksty, ktorych, po pierwsze poziom intelektualny jest na zenujacym poziomie a po drugie prawie zawsze wywoluja bezplodne dyskusje, ktos na kogos sie obrazi itd To znacznie obniza profesjonalizm tego forum.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Tu chodzi o otwartość debaty, to jest jakiś nie taki błahy temat.

Co do badań antydopingowych i tego, że jeśli są to Kenijczycy się nie pojawiają.
Nie pojawiają się jeśli mają pseudomanagerów dla których priorytet to szybkie zgarnięcie kasy po biegu.
Przecież jeśli jest badanie to może być zapis, że wypłata dopiero po negatywnym wyniku badania, managera taka sytuacja nie urządza.
Więc nie przypisujcie jakichś podejrzanych zachowań Kenijczykom bo to raczej nie ich wina.
Marek_Awsiukiewicz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 19 paź 2014, 08:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A ja popieram tezy z artykułu. Sam lubię popatrzeć na kenijskich ścigaczy na dużych imprezach, ale taki sam kenijczyk na podium Półmaratonu w Tarczynie, gdzie pani burmistrz sławi dobre imię polskiego sadownictwa i gdzie panuje atmosfera swojskiego festynu, wygląda jak przybysz z obcej planety. Tym bardziej, że naprawdę nie miał się z kim ścigać, bo drugi zawodnik był na mecie chyba 10 min później.
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Jestem za zniesieniem kontroli antydopingowej. Po całości.

I wprowadzeniem dwóch rodzajów biegów.

Jeden to bieg amatorów gdzie nagrodami są pucharki i buziak pani Krysi.

Drugi to "bieg po kasę". Jestem za tym żeby te biegi były robione w różnych godzinach, gdyż chętnie bym pooglądał: "bieg po kasę". Każdy by mógł się wtedy szprycować i szanse byłyby równe. I wszyscy by zarabiali uczciwie: zawodnicy, menadżerzy, koncerny farmaceutyczne. Prosty i piękny świat.
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jurek z Lasu pisze:Jestem za zniesieniem kontroli antydopingowej. Po całości.

I wprowadzeniem dwóch rodzajów biegów.

Jeden to bieg amatorów gdzie nagrodami są pucharki i buziak pani Krysi.

Drugi to "bieg po kasę". Jestem za tym żeby te biegi były robione w różnych godzinach, gdyż chętnie bym pooglądał: "bieg po kasę". Każdy by mógł się wtedy szprycować i szanse byłyby równe. I wszyscy by zarabiali uczciwie: zawodnicy, menadżerzy, koncerny farmaceutyczne. Prosty i piękny świat.
W biegu po kasę by wygrywali Ci, których stajnie miałyby najwięcej siana. Widowiskowe z pewnością, ale czy równe...?
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
bjj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 560
Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
Życiówka na 10k: 35:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kuj-Pom

Nieprzeczytany post

Nie bardzo mogę zrozumieć osądzanie o doping tylko kenijczyków itp. Czy wy myślicie ,że polacy nie stosują dopingu czy jak ? Myślałem ,że w takie bajki to ewentualnie dzieci w przedszkolu wierzą a nie dorośli ludzie związani ze sportem. Ja jestem za tym żeby każdy sobie startował kiedy i gdzie ma ochotę niezależnie skąd pochodzi. Jeżeli mamy wprowadzać ograniczenia dla kenijczyków bo są za dobrzy to równie dobrze należałoby wprowadzić ograniczenia dla polskich zawodników trenujących zawodowo/wyczynowo w klubach bo zwykły amator z nimi nie ma szans i nigdy taki amator nic nie wygra. Więc albo robimy osobne zawody dla kenijczyków, ukrainców, polskich wyczynowców, amatorów itd. albo tak jak teraz czyli według mnie bardzo dobrze. Nie rozumiem tej całej nagonki na afrykańskich zawodników. Są lepsi to wygrywają i tyle. Jak się polakom nie podoba to niech się albo poprawią albo zrezygnują z biegania a nie próbują się pozbyć lepszych zawodników bo tak im wygodnie i uważają ,że kasa należy się im pomimo tego ,że są gorsi. Jak keniole są lepsi to nagrody należą się im a nie zawistnym polaczkom. Doping jest w obydwu przypadkach więc nie wiem co to w ogóle za bezsensowny argument
5km-16:48
10km - 35:46
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

no, ale nikt nie napisał, że mają być badani tylko Kenijczycy. a przynajmniej ja napisałem: pierwsza piątka z definicji.
to i tak nie wyeliminuje procederu (bo przecież nikt nie będzie gonił szaraczków pomiędzy startami i zakładał im paszportów biologicznych), ale przynajmniej ograniczy biegających w zawodach "dzień po dniu" - bo w regenerację trolla to ja wierzę, ale tylko u trolli w grach RPG, a nie u ludzi.
Go Hard Or Go Home
dzikigor
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 28 gru 2013, 19:24
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rufuz pisze:Więc nie przypisujcie jakichś podejrzanych zachowań Kenijczykom bo to raczej nie ich wina.
no bez jaj...
pewnie źli managerowie do ugali im dosypuja ... a oni bidni nie wiedzą nic o tym...
ja również nie wierzę w nadludzi biegających dzień po dniu lepiej niż 3/4 Polskiej elity, poza tym Panie Naczelny macie kontakty u samej swiatowej "góry" (Kipsang,Kimetto itp) więc można by się spytać wymiataczy co o tym myślą...
I na koniec nie róbmy odcieni szarości- koksuje lub nie koksuje...sprawa prosta nie tylko Kenijczyk,Ukrainiec czy Polak, dla mnie to frajerstwo ze strony orgów i tyle.
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

jabbur pisze:
Jurek z Lasu pisze:Jestem za zniesieniem kontroli antydopingowej. Po całości.

I wprowadzeniem dwóch rodzajów biegów.

Jeden to bieg amatorów gdzie nagrodami są pucharki i buziak pani Krysi.

Drugi to "bieg po kasę". Jestem za tym żeby te biegi były robione w różnych godzinach, gdyż chętnie bym pooglądał: "bieg po kasę". Każdy by mógł się wtedy szprycować i szanse byłyby równe. I wszyscy by zarabiali uczciwie: zawodnicy, menadżerzy, koncerny farmaceutyczne. Prosty i piękny świat.
W biegu po kasę by wygrywali Ci, których stajnie miałyby najwięcej siana. Widowiskowe z pewnością, ale czy równe...?
Masz rację.
Ale nawet abstrahując od tematu dopingu. W sporcie zawodowym z reguły wygrywają stajnie które mają najwięcej siana. F2, Moto GP, Liga Mistrzów, itd.

Tam gdzie pieniądze (duże pieniądze), tam duża pokusa. Im większe pieniądze tam mniej sportu (czystego sportu). Dlatego kibicuję szczególnie mocno ludziom z drugiej połowy stawki. Bo to amatorzy i to prawdziwy sport.
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

Jak tak trochę patrzę na to z boku... a to dlatego, że wydaje mi się, że problem nie dotyczy ani mnie, ani tysięcy pozostałych biegaczy, którzy do mety dobiegają poza pierwszą, no powiedzmy, dziesiątką. Ta elita może rzeczywiście czuć się sfrustrowana, czego dał wyraz Warszawski, ale dla mnie nie ma znaczenia czy wygrał Kenijczyk czy Polak, bo dla mnie ich wyniki i tak są nie osiągalne. Ja cieszę się z pokonania trasy, ze spotkania przyjaciół, z poprawienia swojej życiówki czy po prostu z samego biegu... :hej:
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Ostatnio Warszawski cierpiał na tych, co biegają powoli, teraz na tych co biegają szybko... On chyba w ogóle cierpi.
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

Bacio pisze:Ostatnio Warszawski cierpiał na tych, co biegają powoli, teraz na tych co biegają szybko... On chyba w ogóle cierpi.
Rajtuzy też mu się nie podobają u innych... W ogóle blog zrobił się jakiś negatywny i coraz mniej tam zaglądam. A dawniej takie fajne arty pisał, kiedy nie narzekał (na innych) :smutek:
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dalej czasem pisze fajne arty, tylko przeplata te fajne arty tematami hmm... Kontrowersyjnymi? Niewątpliwie podnosi mu to klikalność, jest to też swoiste wbijanie szpili w środowisko - ma taką pozycję, że może sobie na takie coś pozwolić. Pytanie tylko, czy zawsze jest to w porządku? On pisze z perspektywy pół-profesjonalisty, formalnie amator, ale tak naprawdę po treningu to taki z niego amator jak z nas kierowcy rajdowi -> większość ma samochód i umie jeździć po drodze to już tylko krok do rajdówki. O ile - w moim odczuciu - słusznie podnosi temat "kenijskiej patologii" (bo już dawno podczas biegów większość czołowych zawodników o tym mówiła, ale prawie nikt oficjalnie tego nie napisał, temat był zamiatany pod dywan), ja również zgadzam się w dużej części z narzekaniem na "zwycięzców" - tylko warszawski nie wskazał wprost, o co mu w tym tekście chodzi (albo wskazał tak, że część ludzi nie zrozumiała). Był to tekst niewątpliwie kontrowersyjny.

Z narzekaniem na ubiór to już chłopak przegiął -> powinien jeszcze napisać co sądzi o obcisłych lidlowych/decathlonowych/najkowych "koszulkach funkcyjnych" i ich ułożeniu na stałych bywalcach browarni lidla. Bez przesady - każdy się ubiera jak chce i dopóki golizną nie świeci i nie jest wulgarny - to co komu do tego?
biegam ultra i w górach :)
rudnickir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 723
Rejestracja: 23 mar 2013, 22:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jak zrobić szum medialny i zainteresowanie blogami? Napisać jakieś teksty kontrowersyjne. Wy się tu produkujecie , a nie o to chodziło:) Równie dobrze można napisać o jakiejś firmie czołowej produkującej akcesoria do biegania , których używa tysiące osób i już mamy wielką dyskusję...(oczywiście temat negatywny). Mamy mistrzostwa Polski i tam można się wykazać. Posądzanie kogoś jest bez sensu, to jak kłamstwo . Jeśli chodzi o regenerację to wystarczy przykład Pana Kuryło.
ODPOWIEDZ