Redakcja Bieganie.pl
Te czujniki wraz z programem (który działa tylko na iPhone) dostarczają nam różnych informacji. Np jak wysoki był wyskok jaki zrobiliśmy. To jest informacja ważna np dla koszykarzy.
Nike postarało się wycisnąć możliwie dużo informacji z dostarczanych przez buta danych. Na przykładzie pięciominutowego meczu koszykówki jaki oglądaliśmy, można było zobaczyć wiele ciekawych statystyk, które dla trenera koszykówki mogą być naprawdę wartościowe. Na tablicy zobaczyliśmy porównanie dwóch zawodników. Widać było, np różnicę w ich skoczności. Jeden z nich skakał więcej i częściej, ale kolejne ekrany analizujące szybkość pokazały, że ten drugi miał dużo dłuższe fragmenty w biegu podczas kiedy ten pierwszy musiał chyba więcej przesiadywać pod koszami. Naprawdę sporo materiału do przemyśleń dla trenerów. Wszystko to oczywiście dokładnie w liczbach,
Wykresy pokazujące ile razy i jak wysoko skakali zawodnicy, plus takie informacje jak na przykład łączny czas w powietrzu.
Ten system, to znaczy buty i oprogramowanie jest przez Nike wprowadzane wraz z kompleksowym programem treningowym, ćwiczeniami szybkości, siły, skoczności prezentowanymi przez znane postaci świata sportu, także lekkiej atletyki np Alyson Felix, boksu – Many Pacquiao czy tenisa – Rafael Nadal. Każda z tych postaci prezentuje pewien zestaw ćwiczeń, wszystkie ćwiczenia będą dostępne na stronie Nike+ i możecie odnieść wrażenie, że z każdym z tych trenerów trenujecie w którymś z dni w tygodniu.
Jak to z Nike+ bywa – system zaprojektowany jest w taki sposób aby dawał nam okazję do rywalizacji. Np chcemy zrobić ćwiczenie zwane z angielska „foot fires” (czyli bardzo szybkie odrywanie stóp od ziemi, jak gdybyście stali na rozżarzonych kamieniach). Wiecie jak robi to Elyson Felix albo ktokolwiek ze społeczności Nike+ – możecie się z nim zmierzyć.
Chłopak i dziewczyna na zdjęciu właśnie walczą w konkurencji „foot fires” – dziewczyna wygrała. W ciągu 30 sekund zrobiła 272 kroki podczas kiedy jej kolega 244.
Możliwości jest naprawdę mnóstwo, każdy trener prezentuje po kilka, kilkanaście ćwiczeń. Każde ćwiczenie jest „wycenione” w kategorii FUEL – czyli ile kosztuje energii, co z kolei liczone jest przez inne urządzenie Nike – bransoletkę FUEL.
Wszystko to jest olbrzymim przedsięwzięciem. Zupełnie naturalnym rozwinięciem tego byłaby specjalna „liga” Fuel czy Nike+ gdzie zawodnicy z całego świata mogliby porównywać swoje wyniki i w końcu spotkać się w wielkim finale, specjalne kluby Nike Fuel, w których proponowane ćwiczenia wykonywane są wspólnie itd. Nie wiem czy w Nike mają tak dalekosiężne plany ale nie zdziwiłbym się. To jest wg mnie całkiem naturalna i równoległa droga do tej, jaką idzie liga Cross Fit. Jednak Cross Fit zdecydowanie jest nastawione na siłę tymczasem Nike raczej na szybkość. Zobaczymy jak się to wszystko rozwinie.
|
|
|
Relacja z pierwszego dnia konferencji |
Relacja z drugiego dnia konferencji |
Więcej o Nike Flyknit |
|
|
|
Wrażenia po konferencji |
Nowy Jork biegowy i nie tylko: Central Park, psy, streetrunning i nowojorczycy. |